Mamusie luty 2013 !

Pliszka, że też nie wpadłam na Dance Central...przecież kupiłam Kini na gwiazdkę Tylko muszę tańczyć, jak nikogo w domu nie będzie bo padliby ze śmiechu jakby mnie zobaczyli

Nie miałam pojęcia, że jest specjalna poradnia od szczepień, ale bardzo chętnie skorzystam i wypytam o wszystko. Pediatra przygotowała mi skierowanie, mam tylko odebrać w przychodni.

Iga smaczni śpi od 2 godzin, niedługo pewnie będzie pobudka...a mi cycki rozsadza

Ja uwielbiam Dance Central Tam jest taki tryb fitness i Ci nawet liczy spalone kalorie. Poza tym mozna sobie uozyc swoja play liste i jedna piosenka wlacza sie po drugiej tak ze mozesz cwiczyc bez zatrzymywania sie zeby wybrac kolejna piosenke i wtedy efektywniej spala sie tuszczyk. A ktra macie czesc? Sorki za brak polskich znakow,ale pisze jedna reka bo karmie Olcia

Pliszka to super zrzucasz! Mi też 4 kg zostały. Narazie tak 1 kg na tydzień mi schodzi:) Jak przestanie, to chyba przestane podjadać, bo też mi się buzia rzadko zamyka:D

Wczoraj wyrwałam się na 4 godz do Bydgoszczy. Umówiłam się z dentystą na 8.kwietnia, bo wcześniej nie miał terminów.
Kupiłam Małej kilka rzeczy w lumpie, bo miałam za mało jednak tych malutkich:),i co chwile trzeba prać, a ona jeszcze trochę w tych na 56 pochodzi:) i sobie 3 bluzki kupiłam.
I stanik porządny do karmienia z Alles: sklep.alles.pl/produkt,mama-bianca-02,153.html , i kosztował mniej niż na stronie:D, a cycki mam w rozmiarze E! wow!
Tylko nadal nic na chrzciny nie mam, muszę poszukać czy mam coś w miarę w co się mieszczę, a jak nie, to jeszcze przy świątecznych zakupach po sklepach pochodzę. Spódniczki mam, tylko góra jakaś...a wszystko w cyckach małe.
Fajnie tak sobie połazić, pooglądać, do lumpika wejść

Monia to bardzo fajnie, że przebadają Igę przed następnym szczepieniem. Dobrze, że tak poważnie podeszli do tych reakcji po szczepieniu, a nie olali.
Też słyszałam o tym, że mleko matki chroni dzieci, także Iga pewnie nie odczuje, oby.

Madlen ja biorę Vita-miner z DHA. Może żelaza masz mało-po porodzie często ma się anemie. Masz na wypisie ze szpitala wyniki morfologii po porodzie? Do tego krwawienie, a u Ciebie jeszcze dieta.
Oby Adaś już zawsze takie był grzeczny:)

Vini jak teraz Maiki? Dobrze już wszystko? Koniecznie to zgłoś.

Madlen a te ćwiczenia na kręgosłup, które Ci w ciąży pomogły, to dasz radę robić? może pomoże.

Jadzia ale ten czas leci. Hubi pewnie aż tyle nie waży.a jeśli nawet to na pewno wszystko ok.To dziś wizyta u lekarza, tak?
Wow...pumy, węże...w Pl jak się jedna puma pojawiła, to 2 tyg każde wiadomości trąbiły, węże na szczęście rzadko spotykany, chyba tylko w jednym miejscu. Czarne wdowy...brr...też krzyczę na pająki.Bo one tak szybko ruszają tymi nogami...brrr

Monia chcemy używany wózek, jeden mieliśmy wczoraj oglądać, ale przed południem ktoś go sprzątnął, a bardzo się na niego nastawiłam, tylko w weekend nie mieliśmy z kim Małej zostawić, by razem pojechać.

Pliszka mamy 3. Kupowałam Kini w grudniu. Fajne piosenki tam mają. Musze poćwiczyć i będę tańcować

Hej pewnie dostanę niezły opierdziel za tak długą nieobecność ale muszę się usprawiedliwić że nie miałam dostępu do neta i leżałam w szpitalu, ale było minęło i ogłaszam że 21.03 o 16.50 urodził się Kacperek 3570 g i 57 cm szczęścia a oto i ja



ps wcale nie mam aż takich papuci

Sylwka gratuluję!!!!!!!!!!!!!!!

Super, że do nas wróciłaś Mam nadzieję, że teraz częściej będziesz się odzywać... Opisz swój poród, dawno już nie było żadnej historii porodowej.
Piękne zdjęcia, zdradzisz jak je zrobiłaś?

Michasia a gdzie kupiłaś ten stanik? Fajna firma, ale dosyć się cenią.

Sylwka Ty pipo !! Cale forum Cie szukalo ! ale super, ze wszystko ok i Kacperek juz jest z Wami !!! Gratuluje ! Buziaczki od cioci dla maluszka i oczywiscie dla dzielnej mamy !

Zapomniałam Wam jeszcze napisać, że Iga opanowała sztukę przemieszczania się po łóżeczku. Dziś w nocy wstaję, żeby ja nakarmić, a ona pod przewijakiem i zadowolona nóżkami od spodu w niego wali...a jaką radochę miała

monia kurcze ale szczepionka zadziałała dziwnie ;/ mam nadzieje, ze wszystko wrocilo do normy , wlasnie doczytalam , ze juz ok bardzo sie ciesze caluski dla Iguni

madlen do mnie ma przychodzic do 6 tyg zycia przynajmniej tak mowila ale moja jest fajna mila i zawsze zwazy malego i tez wiem ze wszystko wporzadku
moj tez wcina co 2-2,5h masakra czasami z tym jedzeniem ;/

princess moj maly tez ulewa czesto juz sie przyzwyczailam teraz robi to delikatnie ale na poczatku byl szal ;/ masakra... zycze powrotu do zdrowia
a jak twoj maz przerobil fride na katarek? bo ja mam tez fride i zastanawiam sie czy kupic katarek

M. był na weekend i zaś pojechał do czwartku , aż płakałam jak wyjeżdżał ;/ ciezko samej w nocy ;/ w dzien norma zawsze czlowiek cos sobie znajdzie przy maluszku i nie jest tak ciezko a w nocy zrobic mleczko przebrac nakarmic uspac nikt mnie nie zmieni ...

ja wody morskiej w sprayu aplikuje Leosiowi codziennie po 3-4 razy , zeby dobrze mu sie oddychalo

madlen a te tabletki wyprobowane? ja chce zaczac cwiczyc , ale co skoncze cos robic i chce pocwiczyc to Leon sie budzi
ja tez sie poce jak swinia jakas lubie cie czytac zawsze humorystycznie piszesz

michasia w jaki sposob gruszka moze wysuszac sluzowke przeciez najpierw sie sciska , zeby powietrze zeszlo potem dopiero wklada do noska i puszcza i wtedy gruszka zasysa wiec nie wiem o co chodzi mi gruszka pomaga na babolki w nosku u LEosia

dziewczyny a co z pati i malym , bo nie doczytalam ? oni w szpitalu sa?

kasia nie wiem jak to jest z tymi chrzestnymi , ale dziwnie tak dwie matki chcrzestne ;/
a kuzynke bym wybrala ta z która mam lepszy kontakt i ktora by miala czas zeby byc matka chrzestna i problem z glowy , nie martw sie co powiedza inni to wasz wybor nikt nie moze sie obrazac z tego powodu...

wszystkie dzieciaczki urocze i sliczne caluski od cioci

dominia super , że Igi wraca do zdrówka a "katarek" to wlasnie frida ale przez odkurzacz
jak ja cie rozumiem z ta praca M. , no ale ktos z nas musi pracowac , bo jak inaczej zyc bez kasy ;/ posrane to zycie czasami

alinka super komplet niepowtarzalny

monia to fakt przy butelce wiecej roboty trzeba wode zagrzac (ale mam na to sposob - termos )rozrobic mleko ...

vini ale ci dlugo spi zazdroszcze a co do mleka moj maly jak jest glodny to zaczyna plakac , a jak za malo mu zrobie mm to wtedy szuka paluszki wklada placze...

princess lepiej solarium sobie odpusc poki rozstepy sa czerwone , a po cc to nie wiem kiedy mozna zaczac cwiczyc , ja waze obecnie 71 kg czyli tez 11 nadbagazu porazka totalna , czekam na wiosne az zaczne szybkie spacerki z Leosiem ..
a co do ciuchów to mialam to samo ;/ az plakalam w przymierzalni ;/

kasia moj Leon tak samo budzi sie co bite 3 h na jedzenie i nie ma bata trzeba wstac

jadzia ja mam to amo z malym po 1h potrafi ulac tyle mleka , ze szok ... dzisiaj w nocy tak mi sie zaczal dusic , bo poszlo noskiem tez , ze zmienilam mleko mm na to dla dzieci ulewajacych wiec zobaczymy co to bedzie, ale jak ty karmisz piersia to ja nie wiem , moze rzeczywiscie odstawienie na chwilke malego od cyca poskutkuje , a jak bedzie mocno plakal mimo lulania na rekach to jednak znaczy , ze nadal glodny ... ja tak sprawdzam czy Leon jest jeszcze glodny , bo inaczej by ze 150 ml wychlał

monia podasz mi jeszcze raz link do tego klina?

madlen ja mam to termoopakowanie tt i slabo trzyma , ja uzywam termosu wlewam w butle , wsypuje mleko i gotowe , bo dluzej niz godzine nie mozna rozrobionego mleka w butli trzymac

dominia mam tak samo , wymiekam jak tylko cos sie dzieje ... mam ochote zamknac drzwi i nie wracac , zapomniec o troskach ... ale bardzo kocham mojego synka i nie moge przestac o nim myslec jak wychodze ...

ola zazdroszcze mi przewaznie daja wiecej lat

dominia ja tez mysle o seksie , juz nie krwawie , ale boje sie kolejnej ciazy wiec najpierw przeglad mnie czeka i tabletki albo plastry , no ale wtedy na okres trzeba czekac ;/
po 3 tyg sprobowalismy z M. ale tylko sprawdzic czy boli i czy ciasno jest jak przedtem
fajnie bylo , ale gumek nie mielismy wiec zrezygnowalismy :/

reszte dokoncze jak maly zasnie

Sylwka opierdziel dostac powinnas ale odpocimy za piekne zdjecia kacperka.synek sloedki i sliczny...gratulujemy


Tosie udaje mi sie czasami uspic na brzuchu ale jak niespi to kilka min i wrzask straszny.

Monia ja z synem jezdzilam do punktu szczepien.byl dokladniej badany ale odpowiedzialnosc za szczep byla na mnie przerzucana.jjak ja sie balam czy mu to niezaszkodzi to jedyne co czasami dostawalam to odroczenie niektorych szczepionek tak w razie czego.ale zawsze decyzja do mnie nalezala...a powinien lekarz oceniac czy istnieje ryzyko czy nie.

Igi mi usnal na piersi pierwszy raz musze Go przerzucic do wozia

Monia_T napisał:

Sylwka gratuluję!!!!!!!!!!!!!!!

Super, że do nas wróciłaś Mam nadzieję, że teraz częściej będziesz się odzywać... Opisz swój poród, dawno już nie było żadnej historii porodowej.
Piękne zdjęcia, zdradzisz jak je zrobiłaś?

Michasia a gdzie kupiłaś ten stanik? Fajna firma, ale dosyć się cenią.

Dziękuję teraz już postaram się częściej być bo mały grzeczny nie płacze tylko troszkę jak jest głodny noc przesypia tylko 3, 4 razy się budzi tylko tragedia z kąpielą jest już jak go rozbieram to przeraźliwy płacz chyba w szpitalu go przestraszyli

A co do porodu to chyba nie mógłby być lepszy. Około 9 rano poszłam siku i chlusnęły wody więc zadzwoniłam po męża około 11 dotarliśmy do szpitala tam mówią że pęcherz płodowy się bada więc to chyba nie były wody skurcze delikatne zaczęły się około 12, 13 rozwarcie na 2 palce około 15 było na 3 więc zrobiła mi lewatywe i sie zaczęło w wc odeszła reszta wód rozwarcie na 4 palce poszłam pod ktg łyknęłam na skurczu gazu rozweselającego i zaczęłam się śmiać jak głupia ale zaraz lewatywa znów dała o sobie znać i lece znów wc tam po krótkiej chwili czuję główkę więc lecę na porodówkę mąż z wodą za mną resztę opowiem potem bo położna przyjechała

Gabilee proszę allegro.pl/fiki-miki-poduszeczka-klin-38x60-cm-i3111720806.html
przy ulewaniu też bardzo pomaga

Jeszcze jedno, ja ją włożyłam pod materac, wtedy jest gładko i wygodnie dl maluszka

Dałam Igora do wózka i śpi jakie to piękne jak nie muszę latać z nim po domu do godziny 14 żeby usnął Kocham Go za to jeszcze bardziej !!! .. chociaż chyba już bardziej się nie da dzisiaj ładnie w nocy sobie spaliśmy 3 razy wstawalismy na jedzonko, później wzięłam Go do siebie do łóżka i karmiłam na leżąco i raz nawet nie wiem kiedy usnęłam bo obudziłam się z cycem na wierzchu

Z rana Igi jak tylko się obudzi [ostatnio kilka dni pod rząd tak ma] wali kupe dzisiaj mi śmierdziało to sobie myślę piękny kloc tam musi być więc zaczynam przebierać .. patrze a tam tylko taki pierdek .. no i sciągłam tego osikanego do granic możliwosci pampka a ten zaczął robić dwójkę to łapałam w chusteczki ale w pewnym momencie mi się nie udało .. rozbryzg na całą moją dłoń i czystą pieluchę, której nawet nie zdąrzyłam otworzyć dobrze, ze mi sie udało uratować nasze przescieradlo bo M zmieniał pościel w niedziele

Sniła mi się Patii .. że napisała posta, że już jest w domu i była bardzo szczęśliwa bo Marcelek był już zdrowiutki jak rybcia

sylwka727 napisał:

Monia_T napisał:

Sylwka gratuluję!!!!!!!!!!!!!!!

Super, że do nas wróciłaś Mam nadzieję, że teraz częściej będziesz się odzywać... Opisz swój poród, dawno już nie było żadnej historii porodowej.
Piękne zdjęcia, zdradzisz jak je zrobiłaś?

Michasia a gdzie kupiłaś ten stanik? Fajna firma, ale dosyć się cenią.

Dziękuję teraz już postaram się częściej być bo mały grzeczny nie płacze tylko troszkę jak jest głodny noc przesypia tylko 3, 4 razy się budzi tylko tragedia z kąpielą jest już jak go rozbieram to przeraźliwy płacz chyba w szpitalu go przestraszyli

A co do porodu to chyba nie mógłby być lepszy. Około 9 rano poszłam siku i chlusnęły wody więc zadzwoniłam po męża około 11 dotarliśmy do szpitala tam mówią że pęcherz płodowy się bada więc to chyba nie były wody skurcze delikatne zaczęły się około 12, 13 rozwarcie na 2 palce około 15 było na 3 więc zrobiła mi lewatywe i sie zaczęło w wc odeszła reszta wód rozwarcie na 4 palce poszłam pod ktg łyknęłam na skurczu gazu rozweselającego i zaczęłam się śmiać jak głupia ale zaraz lewatywa znów dała o sobie znać i lece znów wc tam po krótkiej chwili czuję główkę więc lecę na porodówkę mąż z wodą za mną resztę opowiem potem bo położna przyjechała

A więc wracając do tematu ... wpadam na porodówkę i krzyczę czuję główkę i muszę przeć wszystkie zaczęły latać ja się gramolę na fotel mąż próbuje się ewakuować ja do niego A ty gdzie masz tu być położna mówi że zbadamy a do męża a pan gdzie? kto będzie żonie wodę podawał po badaniu szybko zaczęły ubierać się i rozkładać narzędzia i mówią ale pani szybka nic nie zdążyłyśmy zrobić dzwonią po lekarza kilka parć i Kacperek już na brzuchu u mamusi patrze na męża a ten blady położna do niego przetnie Pan pępowinę a ten nie nie i wieje z sali to mówią do niego że jak źle się czuje to lepiej żeby wyszedł bo kto go będzie ratował potem lekarka do mnie że lepiej że wyszedł jak źle się czuł bo by go musiały całować a tego bym nie chciała Mały wychodził z rączką przy buzi i miał długie pazury więc mi śluzówkę zadrapał więc tylko w środku 2 szwy rozpuszczalne założyły. Na szczęście obeszło się bez nacięcia . Ot cała historia