Mamusie luty 2013 !

Wow! Ale się rozpisałyście popołudniu

Po pierwsze wiadomości od Aliny nie wytrzymałam i napisałam esa, bo już się trochę martwiłam...nie miała netu przez chwilkę jutro do nas wróci

W końcu!!! dowieźliśmy wszystkie dokumenty do becikowego. Pozostaje czekać na przelew No chyba, że znowu coś wymyślą

Iga miała dziś cudowny dzień. Uśmiechnięta, zadowolona, rozgadana, kocham ją jeszcze bardziej jak taka jest...o ile to w ogóle możliwe Zasnęła na noc o 19.30

Aganobla współczuję przeżyć. Wiem co to znaczy czekać na ciążę, nie mieć nadziei. Wiem też co znaczy, stracić ciążę...Gabryś jest cudowną nagrodą za cały ten czas smutku i czekania
Igunia też ma niesamowite gilgotki przy paszkach i szyjce, śmich wówczas słychać w całym domu. No i stópki...mogę podgryzać, całować o ona chichra się w głos
Pliszka bardzo ładny komplecik. Gratuluję utraty wagi Miło przeczytać, że śledzisz postępy Iguni, rzeczywiście są z Olusiem z tego samego dnia. Ale każde dziecko ma swój indywidualny rytm, kiedy co zaczyna robić A ważą prawie tak samo, Iga 6500g.
Martyna współczuję. Zwaliło Ci się na głowę troche nieprzyjemnych spraw. Robciu prześliczny Cudowny chłopiec
Suzi daj Mikusiowi jeszcze chwilkę na aklimatyzację. Musi zajarzyć o co chodzi ze spacerami, cyckiem i całą resztą. Ja w ciągu dnia mam normalne miękkie piersi, pełne są tylko jak Iguni zdarza się w nocy dłużej pospać, wtedy czuję moc
Ja wykarmiłam cyckiem pierwszą córkę i teraz też nie zamierzam się poddawać. Chociaż nigdy nie ukrywałam, że wymaga to troche poświęcenia ze strony mamy to warto Ale każda mama robi jak uważa, nikogo nie krytykuję.
Madlen ale Adaś duuuży No skąd ja znam tą pozycję na drugiej fotce Śliczny chłopiec I nieodłączna tetrówka Ja dziś dokupiłam kilka, bo miałam pare kolorowych i kilka białych, ale teraz ja non stop potrzebne a to w wózku, w foteliku, w łóżeczku, na kanapie itp...to okazało się, że muszę non stop prać.
Jadzia no plecy kiepsko, ale jest lepiej niż było. Współczuję Ci Twoich...najgorzej jak miałam schylac się po małą...masakra.
Ja nie zamierzam przyspieszać podawania nowych posiłków, cycuś małej wystarczy przez kilka miesięcy a później będą nowe smaki.
Ola to Lidzia silna dziewczynka I skarpetki...ha ha Iga jak łapką nie zdejmie to skopie w kilka minut Współczuję pęcherza, znam ten ból..
Aniajulia nie słuchaj teściowej. Jak nie chce leżeć to nie zmusisz. Iga też zdecydowanie woli siedzieć. A Twoja Igunia pewnie wkrótce zacznie główkę podnosić. Próbowałaś kłaść ją sobie na kolanach albo na piersiach? Wtedy może z ciekawości zacząć podnosić łepek
Co to za guzki? Może tylko tłuszczaki, nie denerwuj się kochana na zapas. A jak masz doła to wykrzycz bóle na forum i będzie Ci lżej

Ja zostałam dziś dobita...dosłownie. Poszłam w Urzędzie Miasta do WC. Była tam babcia z wnuczką i zaczęła coś zagadywać a bo dzieci to i tamto...i nagle mówi do mnie: ale pani się sama wkrótce przekona. Kiedy pani rodzi?
Fuck!!!!! odpowiedziałam jej, że w lutym i wyszłam. Kuźwa czyli naprawdę wyglądam jakbym nadal w ciąży była...wrrr

Monia ale ci babka dowalila tym tekstem!!!!! przepraszam,ze sie smieje,ale tak smiesznie to opowiedzialas co za babsztyl! nie przejmuj sie...stara to moze slepa zapomniala okularow moze?
Ja tez nie zamierzam podawac Hubkowi nic do 6 miesiaca....bo po co?
Pliszka powiedz mi..jak robisz takie dlugie spacery po 20 km to w jakim czasie taki dystans pokonujesz? Zastanawiam sie jak Olus wytrzymuje tak dlugo w wozku? bo moj Hubi nie wysiedzi dluzej niz 2 godziny...roznosi go i chce wyjsc

Jadzia fajnie by bylo jakbyscie mieli juz otwarta droge do Polski
Moj Ig ostatnio tez sie zmienil smieje sie w glos, rano promienieje z radosci i gapi sie, zaczal szukac wzrokiem jak sie do Niego mowi gada jak najety, jej jakie to piekne <3 a za miesiac beda jeszcze fajniejsze te Nasze szkraby

Pliszka dalas mi do myslenia i bardzo Ci za to dziekuje teraz jak siadzie sobie z Tata przy piwku albo bedzie chcial cos zrobic dla siebie od czasu do czasu to nie bede sapac
U Nas praca fizyczna przerzucanie kilku ton dziennie dzisiaj policzyl godziny z ostatnich dwoch tygodni .. Wyszlo 120 i stawka godzinowa sie zalamal

Jadzia śmiej się, może dzięki mnie poćwiczysz sobie mięśnie brzucha teraz też mi się to zabawne wydaje. Ale tam w WC wqurwiłam się na maxa...doleciałam do auta i mówię do m: czy ja kurwa wyglądam jakbym była w ciąży? A on patrzy na mnie ja na kretynkę i mówi: no nie. Na to Iga zaczęła się śmiać...komedia

Monia masakra co za baba Jadzia dobrze mowi slepota na starosc ja meczy

Dominia albo czas spojrzeć prawdzie w oczy i wziąć się za siebie M oburzony, że baba mi tak powiedziała...mówi co za durne babsko. Nie wiem tylko, czy chodzi mu o moje samopoczucie czy o to, że odmówiłam upieczenia jutro ciasta argumentując, że gruba jestem bo wyglądam jak w ciązy...

Dominia no fajnie by bylo...moglybysmy sie spotkac wreszcie moj tez tak ciekzo pracuje...w jednym tygodniu czasem robi 80godzin wynoszac gruz, malujac, rozwalajac sciany....zal mi go jak widze jak zmeczony jest ...cale oczy ma przekrwione ze zmeczenia....ech a nie moge mu w zaden sposob na razie pomoc nasi mali mezczyzni rosna jak na drozdzach ...juz niedlugo beda chodzic a my biegac za nimi slodko jak tak gadula buziak od ciotki
Monia do ciebie tez bym skoczyla jakbym byla w Pl i na pewno to kiedys zrobie nie znasz dnia ani godziny acha...buziak dla mojej slicznotki
hahhaha...z tym ciastem dobry tekst slepa baba i tyle widzialam cie na zdjeciach i na kobiete w ciazy na pewno nie wygladasz laska z ciebie kochana, nie przejmuj sie staruszka


a u nas tak dzisiaj wieje,ze nei wyjde na spacer...HUbus caly czas spi od rana. Zauwazylam ,ze jak jest taki wiatr to potrafi przespac caly dzien

Jadzia zapraszam z otwartymi ramionami

Monia jakbym teraz byla w Pl to jutro bylabym u ciebie na pewno ech....pomarzyc mozna ...ALE NA RAZIE! mysle,ze zdarze przed 70-tka spotkac sie z toba
predzej ty do mnie ja tez zapraszam. Zalatwiaj wize dla rodzinki i jak bedziecie chcieli kiedys do stanow jechac to bedziecie sie mieli gdzie zatrzymac a ja bardzo sie uciesze

Jadzia teraz ja ćwiczę mięśnie brzucha czytając o tej 70-tce
Dziękuję, wpadnę po wizy do Warszawy i widzimy się na kawce u Ciebie

Szkoda, że odwiedzanie Polski jak się wybierze USA jako kraj do życia jest tak bardzo utrudnione...ale mam wielka nadzieję, że uda Wam się załatwić przyjazd i spokojny powrót...a wtedy nie ma zmiłuj! Wino nasze będzie

Monia no szkoda....taka niestety mamy sytuacje....ale jak sie juz uda to na pewno sie zobaczymy!!! a wtedy nie jedno winko nasze bedzie a o tej wizie i zaproszeniu to mowilam powaznie

Kochana jesteś, dzięki Pomarzyć dobra rzecz
Ale mnie teraz ochota na % naszła...i taki babski wieczór...kilka butelek wina, rozmowy o dupie maryni i kac gigant na drugi dzień...to jest życie

Jadzia u nas do wczoraj było to samo,cyc od 2 w nocy co godzinę albo częściej i tak do rana,trochę się napił i lulu,u nas to na pewno skok,dzisiaj już szczęśliwy i w dzień też lepiej spał

Suzi pomyliłam się,jakby tyle ważył to od razu zrobiliby mi cc a tak 8godz porodu i tak cc,waga ur 3680,przy wypisie ważył 3460g a na ostatniej wizycie 5200g,do 6 tyg wisiał na cycu cały dzień a w nocy jedno albo dwa karmienia

Monia oj tez marzy mi sie taki wieczor...no ale na razie pomarzyc sobie mozemy
Aganobla u nas to tez mam nadzieje,ze skok a nie cos innego nawet na poczatku tak czesto sie nie budzil...my mamy teraz 17 tydzien to pasuje do skoku to dobrze,ze u was juz po

Aganobla u nas tez tak bywa...spokojny nieprzerwany sen, cycek ok.2-3 a później budzenie zombie co 1.5-2 godziny. I rano zmęczenie na maxa...

Dobra, dzięki dziewczynki za miłe pogaduchy, czas spać.
Miłej nocki wszystkim życzę