- Posty: 1726
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie luty 2013 !
Mamusie luty 2013 !
- Madlen
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Mój promyczek słońca :-)
Pliszka butelka powiadasz Spróbujemy
Kupując huśtawkę za ponad 330 zł myślałam że posłuży na dłużej a tu ciągle czas na nowe zabawki.. Karuzeli też mówimy do widzenia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Paulaaa
- Wylogowany
- rozmowna
- Amelia-19.02.2013 Oliwia-29.09.2008
- Posty: 527
- Otrzymane podziękowania: 1
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Ja byłam z dziewczynami u pediatry. Generalnie jakaś wirusówka. Mamy robić inhalacje z soli, flawamed i woda morska do nosa.
Już nosa nie czuję.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ola85
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 878
- Otrzymane podziękowania: 0
Madlen - dobrze Pliszka pisze, butelka jest the best .
U nas świetnie się jeszcze sprawdza samochodzik, choć nie jest to typowa zabawka dla niemowlaka i puste pudełka
Paulaa - rozumiem i współczuje
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasia123m
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Monia_T
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1239
- Otrzymane podziękowania: 0
Ostatnie 4 dni to były pobudki co godzinę od 22 do 5 rana, więc jestem zombie do kwadratu Ale mam nadzieje, że nastał kres takich nocek...dziś przy akompaniamencie całodziennego piszczenia w najwyższej skali sopranu wyszedł nam trzeci ząbek, górna jedynka i tak mi sie wydaje, że to przyczyna bezsenności i maruderstwa mojej córci
Poza tym z nowości nauczyła się robić "papa", mówi tata do tatusia (małpa, a ja do niej w nocy wstaję ) i ciągle doskonali chodzenie przy meblach
Madlen ja z pilotów to poleciłabym Ci zwyczajnego uniwersalnego do TV takiego za 10zł...wszystkie te edukacyjne cuda mogą się schować, gwarantuję
Karuzelę wczoraj sprzedałam na tablicy, jeszcze na niej zarobiłam
Z grających zabawek mamy kulę do raczkowania cos takiego allegro.pl/pelzak-uciekajaca-kula-fisher-price-i3532937148.html
fajna, tylko głośna, ale interesuje i naprawdę ucieka
Dostała też taką kostkę allegro.pl/mzk-grajaca-kostka-edukacyjna-smily-i3518946247.html i potrafi się nią naprawdę długo bawić.
Poza tym te dwie rzeczy, które pokazywałam po chrzcinach, rewelacja. Na stoliczek wcale nie jest za wcześnie, zwłaszcza ten niski i jak siedzi, będzie się bawił
Adaś boski I nadal mamusiny
Ola super Lidzia ćwiczy A jak urosła
Wielkie buziaki dla małej Zosieńki
Mama jeszcze sporo na myśli...ale oczy lecą, łóżko wzywa a kołdra sama do mnie pełznie
Także cdn jutro
Dobranoc
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- buziaczek18
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 237
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ola85
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 878
- Otrzymane podziękowania: 0
Ale tu pusto. Ale takie przywileje soboty... Lidzia właśnie zasnęła, a ja powinnam wziąć się do roboty, ale choroba poniekąd mnie usprawiedliwia
Kasiu - haha my tez przeszliśmy taką zabawę z pudełkiem
Monia - Iguni gratuluję nowych osiągnięć
A co do nocy, to u nas nawet ok, choć z kryzysem koło 3 w nocy. Nakarmiłam małą odłożyłam do łóżeczka, a Ona za pół h znów płacze, utuliłam ją, ale nie mogłam zasnąć. Głowa mi pękała, a katar lał się z nosa jak woda. Na szczęście Liduś pospała do 7, a ja jak się obudziłam to już było lepiej. Gardło mnie już nie boli, ale ten katar, masakra.
No i jeszcze wieczory, u nas ostatnio jest tak, że jak mała sobie poje koło 21 to zamiast zasypiać to dostaję takiego powera że koniec świata, normalnie przez chwilę to myślałam że sobie wstanie i pójdzie tak się wyginała. Humor dopisuje, ale po całym dniu z katarem to jednak marzy się człowiekowi położyć spać, a tu 22.30 a Ona fika w najlepsze W końcu był smoczek, kołysanie i tak ją zmogło
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Monia_T
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1239
- Otrzymane podziękowania: 0
U nas paskudna pogoda, typowa jesień...szaro, buro mokro i ponuro brrrrr...już tęsknię za słońcem
Igula dracula zasnęła
W nocy budziła się 3 razy, ale do ostatnich 7-8 to luksus
Wczoraj byliśmy u znajomych, jest tam dziewczynka 2-letnia. Za miesiąc 2 latka skończy. Kochana, naprawdę tak pięknie mówi całymi zdaniami, mądra, ale chwilami ma takie ataki agresji, że szok Normalnie widac jak jej się oczka w sekundzie zmieniają, piąstki zaciska i atak! Nie można było na chwilę jej samej koło Igi zostawić, bo niby kochana, głaskała ją a po chwili jak szczapiła za oko, to myślałam, że pół twarzy Iguli wyrwie...masakra
Czytałam o Waszych problemach zdrowotnych...ja tez dentystę muszę odwiedzić, ukruszył mi się ząb. Na szczęście od kilku lat już się nie boję, a wcześniej ojjj wiele lat nie chodziłam bo wpadałam w meeega strach Jako dziecko miałam wypadek, przez który wybiłam sobie 8 zębów, później była operacja, drutowanie, szycie, miesiące leczenia, większość zębów się przyjęła...no ale uraz i antypatia do dentystów pozostał. Dopiero jak trafiłam na rewelacyjną dentystkę u której NAPRAWDĘ nic nie boli zaczęłam leczyć lata zaniedbań
Do diabetologa w sprawie cukrzycy mam przyjść się osobiście zarejestrować, termin na luty Ahh NFZ...spróbuję jeszcze w szpitalu, gdzie rodziłam. Niestety wyniki cukrów i pozostałe objawy niweluja wszelkie nadzieje...
Alina Iguni też wyszedł drugi ząbek podczas chrztu A wczoraj trzeci Równo idą te nasze dziewczynki
Ja przed ciążą tez miałam zawsze za niski cukier, dlatego zszokowała mnie ta cukrzyca, a jednak...
Princess na tej fotce Adas jaki podobny do Ciebie Ja tam matrony nie widzę, a w okularach świetnie wyglądasz
W kwestii nocnego wstawania do dziecka mam zupełnie odmienne zdanie...jak moje dziecko mnie woła, to ja przychodzę je utulić, niezależnie od tego jak bardzo jestem zmęczona i ile razy już się budziło. Chcę od początku dawać jej poczucie bezpieczeństwa, że jak mnie potrzebuje to jestem obok. Nie wyobrażam sobie zostawić ją w nocy samą sobie przez godzinę...sorki ale kojarzy mi się to z zimnym chowem z domów dziecka, gdzie maluchy płaczą, żeby ktoś je przytulił a nikt nie przychodzi. Pewnie, że cierpię na permamętne zmęczenie, ale ja tak wychowuję swoje dzieci. Każda mama robi po swojemu, ja ciągle przytulam, głaszczę, okazuję miłość, pokazuję, że przy mnie jest bezpieczne nawet jak diabelsko chce mi się spać. A na przespane nocki przyjdzie czas, nie wierzę, że kilkumiesięczne maluchy z wyrachowania budzą się w nocy bez powodu.
Pati ja nie chcę być złą wróżką, ale obawiam się, że Twoje życie z Maćkiem będzie polegało na tym, że Ty będziesz z dzieckiem w domu, on będzie chodził gdzie chce i kiedy chce, da kasę na życie jak będzie miał ochotę itd...czyli dokładnie tak jak jest teraz. Ani razu nie pokazał się jako odpowiedzialny ojciec czy partner, wręcz przeciwnie. Myślę, że szybko wrócisz na łaskę mamy i babci, wtedy docenisz swój dom i ch wsparcie. Ale to Twój wybór i Twoje życie.
Marusha Martynka słodziutka Pogoda nie dopisuje...ale może spotkamy sie u mnie na kawie w jakiś weekend
Banana jak Dagusia? Może cos ją tak bardzo boli i powoduje ten płacz? Tylko co...biedna malutka...
Ola słówko odnośnie fotelików...mogę podpowiedzieć, bo przeszliśmy długą rozmowę ze specjalistą zanim kupiliśmy. Warunkiem, że maluch jedzie przodem do jazdy jest bardzo pewne trzymanie główki podczas siedzenia. Jeśli naprawdę nie zdarza jej się bujnąć, to może tak jeździć. W innym przypadku nawet hamowanie grozi szarpnięciem i uszkodzeniem kręgosłupa szyjnego. Iga juz od dawna ładnie siedzi, wstaje, trzyma główkę a dopiero od kilku dni jeździ w nowym foteliku. I musze powiedzieć, że jest super, patrzy sobie na drogę, na nas. Jest przymocowana na środkowym siedzeniu ( mamy trzy osobne fotele z tyłu i na środku też są normalne pasy a nie kinderpas) i jest przeszczęśliwa
Iga też uwielbia akuku, jesoo co za radość
Satine dobrze, że nic sie nie stało! Pochwal się jakie auto kupiliście... A teściową napuściłaś już na tego gnoja..ja bym nie czekała tylko napuściła bulter-mamę
Aneta ja dostałam w prezencie kombinezon dla małej w rozmiarze 80 i jest ogromny Mam wrażenie, że Iga w nim utonie A ciuszki nosi 74-80, także cięzko powiedzieć co kupić
Marlena Fifi słodki I nadal cała mama
Dominia jak Kinia się urodziła też mieszkaliśmy z rodzicami i nie było mowy, żeby choć na chwilę zostali. Na kilka godzin na imprezę wyszliśmy chyba jak miała z 1,5 roku a i tak był foch. Za to jak się wyprowadziłam zajmują się Kinią non stop. A jak dzwonię czy przyjdą na chwilę do Igi to jak na skrzydłach...zawsze i wszędzie. Co prawda bardzo rzadko z tego korzystam Ale chyba taka zasada, że im dalej są wnuki tym chętniej dziadki się nimi zajmują
My mieszkamy blok obok, jak kupowalismy mieszkanie to było idealne bo nie zaglądamy sobie w okna, ale jak coś potrzeba to są w 5 minut
Paula jak dziewczynki?
Kasia Tośka w kartonie boska
Nas choroba trzyma, chyba nawet się pogarsza, zwłaszcza jeśli chodzi o katar
Z nietypowych zabawek świetne sa zamknięte płatki kosmetyczne, trzepaczka z kuchni, puste butelki, szeleszczące paczki, a ostatnio odkryłam, że wystarczy przywiązać tasiemkę i dziecka nie ma pół godziny
O infekcjach i facetach napiszę ogólnie...na szczęście nie zdarzyła mi się żadna infekcja po ciąży. Wręcz przeciwnie, czuję się tam rewelacyjnie.
A facetów-dzieci współczuję. Mój na szczęście bardzo pomaga, angażuje się, aż chwilami jestem zdziwiona. Ale przy pierwszej córce tak nie było...chyba dojrzał po prostu
Fantazje fajna sprawa, niezobowiązujący flirt podnosi poczucie własnej wartości ale coś więcej...to już trzeba przemyśleć czy warto ryzykować spokój ducha i związek.
O...25 minut i już stoi usmiechnięte dziecię w łóżeczku
Miłego dnia
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Marlena1888
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 815
- Otrzymane podziękowania: 0
w nocy wyszedł Filipkowi prawie cały ząbek, prawa jedynka dolna.. takie ostre igiełki dopiero się przebiły i oprócz niego idą mu jeszcze 2 górne jedynki bo już trzonki pod skórką widać wybulone.. i marudera.. choć jak na tyle nękających ząbków to i tak nie jest źle, śmieje i można zabawić ale tylko przy mamci chce. a nocka w miarę, obyło się bez panadolu, jednak 2 razy jadł mleko, jakoś go najlepiej usypia.
Monia gratuluję 3 ząbalka! ee to już Igusia ma czym gryźć co do tej 2latki, może miała ten słynny bunt 2 latka no ale naprawdę niebezpieczna eh duuuużo zdrówka dla Was! kurujcie się!
Gosia gratulacje!!!!! wiedziałam że będzie dobrze!!!!!!!! dzielna bestia z Zosi!oby tak dalej!!!!!!!
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
buziaczek, oj to choroba i Was niestety dopadła.. duuużo zdrówka!!!!!!!!
Kasia , a Tosiulka boska!!!! muszę spróbować z tym pudłem hehe
a u mnie wczoraj Fifi pierwszy raz wstał sam na nóżki!!! ale jestem dumna hihi
czekam na m bo ma przyjechać teraz. pożyczyłam sobie od rodziców sokowirówkę i wieczorkiem będę robiła soczki winogronowe dla Juniorka
a tu z dzisiejszego spacerku;)
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
miłego weekendu!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Pliszka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1071
- Otrzymane podziękowania: 0
Monia, myślę, że princess chodziło o to, że jak dziecko się obudzi i sobie spokojnie leży, gada do siebie, zaczyna się bawić, to w takich sytuacjach nie zawsze jest sens się do niego zrywać, na bank nie zostawia Adasia samego płaczącego. Ja też na płacz zawsze reaguję, u Olusia zdarza się niezmiernie rzadko. Jak czytam o Waszych nockach, to współczuję. Oluś usypia ok. 19-20 i śpi do 6-7, nigdy się nie budzi w nocy, a rano jak sie obudzi zaczyna sobie gaworzyć i czasem jak zerknę na zegarek u widzę, że jest dopiero 6, to nie wstaję i zdarza się, że on pogada i na godzinke jeszcze uśnie Myślę, ze musi mieć spore poczucie bezpieczeństwa skoro nie płacze i sobie spokojnie czeka aż mama wstanie Jak podchodzę do łózeczka to wita mnie usmiech od ucha do ucha
Olek nigdy nie usypia na rękach, przytula się do pieluszki Zimnego chowu też nie praktykujemy, w ciągu dnia dinuś jest przytulany i cmokany nieskończoną ilość razy
Gratuluję Iguni nowego ząbka! Mój dinuś cały czas woła "mama"
Kasia, Tosia jest boska !
Marusha, Martynka słodka
Jeśli chodzi o kombinezoniki, to rzeczywiscie rozmiarówki są dziwne. My mamy nowy kombinezonik w rozmiarze 62, który zeszłej zimy był dla Olka o wiele za duży, przymierzyłam teraz i jest dobry, wcale nie przymały Myślę, że do styczniowych wyprzedaży w smyku w nim spokojnie pochodzi
Marlena, jaki fajny Fifi Gratulujemy postępów!
My dziś byliśmy w Ikei Uwielbiam ten sklep No i biegałam Wydłużam dystans, dziś było 6km, cel na przyszły tydzień: 7km
Dobrej nocy i zdrówka dla wszystkich!!!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Monia_T
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1239
- Otrzymane podziękowania: 0
Mnie totalnie choroba rozłożyła...masakra
Marlena gratulacje dla Fifiego Postęp goni postęp
Pliszka ja też uwielbiaaam Ikeę Gratuluję trasy
Princess kiedyś juz pisała, że jak Adaś płacze to wkłada stopery w uszy i idzie spać dalej, więc sądzę, że dobrze zrozumiałam to co teraz napisała.
Ale to jej wybór...
Dałam dziś Iguni świeże malinki od znajomej, pyszne, pachnące, bez żadnej chemii. Rozgniotłam je tylko widelcem...ale jej smakowały
Nos cieknie jak stary zardzewiały kran, gardło szczypie i boli a głowe rozsadza na drobne kawałki...
Iga popłakuje, mam nadzieję, że nie rozwinie sie u niej tak jak u mnie...
Dobranoc
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- chomiczka
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 846
- Otrzymane podziękowania: 0
cisza na forum, w końcu weekend
Dziś zimno u nas, byliśmy chwilkę tylko na spacerku bo zimno i deszczyk.
Olo dokazuje, w nocy obudził mi się chyba z 10 razy. Czasem już nie mam siły do niego. Zwłaszcza w nocy, w dzień może mnie przeczołgać z góry na dół - bardzo proszę ale w nocy już inna bajka jestem mega śpiochem no ale co jak trzeba to trzeba.
Jeśli chodzi o nocne wstawanie to ja wstaje za każdym razem jak się obudzi i płacze. Czasem potrafi budzić się co godzinkę i wystarczy smoczka włożyć i muzyczkę załączyć, potem próbuje zasnąć i czasem awet nie zdążę.. ale jak się decyduje na dzieci to trzeba się liczyć z nieprzespanymi nocami, to na pewno wkrótce minie. Dziecko jak płacze potrzebuje bliskości, nie uważam że są to fochy, mimo że ciężko wstać, tak trzeba. Często już nie mam siły i nerwów i jestem wściekła, ale nie wytrzymałabym gdyby on tak płakał długo sam w ciemności... Czytałam właśnie że to zaburza poczucie bezpieczeństwa dziecka.
Dziecko płacze głośno bo woła tym rodziców, potem powoli ucicha, ale nie dlatego że jest zmęczone i zasypia, ale dlatego że głośny płacz wabi też drapieżników (jak u zwierząt) i on instynktownie to wyczuwa.
Na wychowanie i dyscyplinę jeszcze przyjdzie czas.
Pliszka Mój od dwóch miesięcy nie przespał normalnie nocy, czasem obudzi się dwa razy a czasem dwadzieścia. Nie wiem na ile jest to brak poczucia bezpieczeństwa bo myślę że takowe mu zapewniam. Przytulam i całuje dzień cały.
Ja ostatnio też byłam w ikei, ostatnio wybudowali nową blisko nas, największą w Polsce. Kupiłam tylko kosz na zabawki dla Olka i wychodziłam z niej GODZINĘ!!! Żeby dojść do kas trzeba przejść przez cały sklep, sklep ogrooooomny, Olek wył mi pół drogi, pełno ludzi, tłum wręcz. Jedną ręką pchałam wózek a na drugiej trzymałam jego wyjącego w niebogłosy... to była masakra, nigdy więcej nie pójdę tam z dzieckiem. Nie wyobrażam sobie ewentualne ewakuacji tego sklepu, jeżeli z wyjściem z niego jest taki dramat
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Pliszka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1071
- Otrzymane podziękowania: 0
Chomiczka, ojej, nie chodziło mi o to, że jak Wasze dzieci sie budzą w nocy i płaczą to znaczy, że nie zapewniacie im poczucia bezpieczeństwa, do głowy by mi nie przyszła taka teoria Mój Oluś po prostu jest przykładem na to, ze maluchowi, który śpi w swoim łóżeczku, w swoim pokoiku i nie jest utulany do snu też niczego nie brakuje Każde dziecko jest inne.
Co do płaczu, to się zgadzam. Jeśli dziecko płacze, to znaczy, ze nas potrzebuje. Czasem jest głodne, czasem mu za zimno lub za gorąco albo niewygodnie, a czasem po prostu je coś zaniepokoiło i wystarczy pogłaskac po główce lub rączce, dać smoczka i znów zasypia. Nie zawsze musi chodzic o potrzebę bliskości, ale zawsze o coś chodzi. Każda nasza interwencja to znak dla dziecka, że jesteśmy i że czuwamy, to buduje jego poczucie własnej wartosci, zaufanie do swiata. Czytałam książkę "Mądrzy Rodzice", która zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie, autorka opisuje jak destrukcyjnie i toksycznie wpływa na mały organizm długi samotny płacz. Takie dzieci mają w dorosłym życiu problem z wyrażaniem własnych emocji, budowaniem relacji i radzeniem sobie z problemami. Nie wszystkie tezy książki do mnie trafiają w 100%, ale ta akurat tak.
Mojemu Olkowi w Ikei sie podobało, rozglądał się ciekawie, tak tam kolorowo Przyglądał się innym dzieciom, w dziale kanapowym zrobiliśmy przerwę na piciu Kupiliśmy trocę drobiazgów i wypatrzylismy fajny wygodny fotel obrotowy do biurka, po który wrócimy niebawem
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- chomiczka
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 846
- Otrzymane podziękowania: 0
Mój też lubi po sklepach chodzić, ale wtedy był tłum ludzi tam (sobota) na początku było ok, potem wydaje mi się że się wystraszył już. Zresztą mnie od nadmiaru bodźców też głowa rozbolała.
Pliszka Twój Oluś wydaje mi się, charakter odziedziczył po Tobie
Suzi co u was?? Jak Mikołajek? Dalej dokazuje? Mój Olo też domaga się ciągłej adoracji Mikuś polubił chociaż spacery wreszcie??
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dominia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 15.02.2013 Moje życie stało się piękniejsze <3
- Posty: 2731
- Otrzymane podziękowania: 0
Jak kwieka to podnosze tylek i sie Nim zajme, czasem to trwa kilka sekund, czasem minut .. Ale akurat na to nie narzekam kocham Swojego Syna i bede do Niego wstawac jak dlugo to bedzie potrzebne
Reszta .. Jutro
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.