Mamusie marzec 2013

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

andzia_zg napisał:

Ok już przeczytałam co naskrobałyście

A więc cały wieczór chodziłam jak kaczka takim rozkrakiem, bo tam mnie bolały pachwiny...Wieczorem jeszcze troszke ze mnie pociekło, a potem się uspokoiło.Położyłam się spać i nawet plecy zaczęły mnie mniej boleć. Zasnęłam jak smok. Pierwszy raz od dłuższego czasu nie miałam tych nocnych akcji miedzy północa a drugą. Owszem budziłam sie siusiu i mega stękałam gdy musiałam sie przewrócić ale zaraz znów spałam. Jestem w szoku, bo już nie pamiętam kiedy się tak wyspałam. Wojtus dał mi sie chyba ostatni raz wyspać
Dziś już nic na razie nie leci, tylko bolą pachwiny. Jakos nie czuje się bym miała rodzić. Zresztą mąż to skomentował tak "przecież umówiłem się z Wojtkiem na czwartek więc teraz na bank nie urodzisz" Facet...
Także ogólnie czuje sie dobrze, tylko chodzę taka rozkraczona.

Widzę, że obstawiacie... to ja tez obstawie... stawiam na ufolkę

Mój K. obstawia piątkową noc, albo sobotę-bo w sobotę własnie, ma go nie być w domu cały dzień.
Dobrze, że się wyspałaś. Ja też od kilku dni czuję ból w pachwinach, od czego on jest?

Ja obstawiam Ciebie a potem Ufolkę

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Kika masz bardzo zgrabniutki brzuszek

Aha i wczoraj gin. mi mówił, że gdybym sobie nie radziła z bólem w czasie porodu, to mam powiedzieć bez skrępowania położnej, że chce znieczulenie A ja mu na to, że nastawiam się na naturę

Kika brzusio mały a kącik super jest.

Aga to wyczytałam w dzieciowej gazecie :
"Skoro pojawiły się bóle pachwin,to zapewne maluch wstawił się już do kanału rodnego, a to dobrze wróży! Zalecam jak najwięcej naturalnych prostaglandyn (w postaci nasienia partnera) na szyjkę i masowanie brodawek. Można też pić napar z liści malin. To wszystko powinno pomóc naturalnie przygotować organizm do porodu. A potem - to już z górki."

kikus ale zgrabniutki brzuszek chudzinka z Ciebie straszna .... Cudny kacik dla malutkiej

mamcia2013 napisał:

Kika brzusio mały a kącik super jest.

Aga to wyczytałam w dzieciowej gazecie :
"Skoro pojawiły się bóle pachwin,to zapewne maluch wstawił się już do kanału rodnego, a to dobrze wróży! Zalecam jak najwięcej naturalnych prostaglandyn (w postaci nasienia partnera) na szyjkę i masowanie brodawek. Można też pić napar z liści malin. To wszystko powinno pomóc naturalnie przygotować organizm do porodu. A potem - to już z górki."

oooo... no to mała już w kanał się wbiła Pachwiny bolą mnie nawet jak się nie ruszam i np. leżę. Zostaje mi napar z liści malin (których nie mam) i masaż brodawek... Dzisiaj spróbuje aktywnie spędzić dzień. W domu, bo w domu, ale zajęcia sobie jakieś znajdę

Kika kącik śliczny:)

Agnieszka mi gina mówiła, że u mnie bóle pachwin są od tego, że mały już jest maksymalnie wciśnięty w kanał rodny i widzi, że chodzę już taka rozkraczona bo sie tam porozsuwało.
u mnie to nawet nie było szans by zważyć małego, bo nie dało sie dokładnie zmierzyć główki i główka mocno zawyżała pomiar.
Komputer łapał główke jakos po skosie stąd pomiar wychodził 4100g, ale gina powiedziała, że mały na bank tyle nie ma. No ale w karcie ciąży niestety musiała wpisac taką wagę...

Jak to gina stwierdziła u mnie, że te moje nocne bóle to jest mój powolny poród, bo Wojtek jest już w takiej pozycji i tak wciśnięty w kanał rodny, co np u większości osob odbywa sie dopiero w szpitalu na sali przedporodowej i co trwa wiele godzin...

kika ale masz zgrabniutki brzuszek... i ładniutki kącik dla małej jak mi sie podobają dziecięce łóżeczka jak dajecie zdjęcia to moge je non stop oglądać

Hej Dwupaczki!

Zaglądam z nadzieją, że Zosia, Oliwia lub Wojtek są już na świecie, a tu proszę, Uparciuszki nie chcą wychodzić
W sumie nie dziwię się: zimno i śnieżno, co to za pogoda!!


Andzia tylko, żeby znowu nie był to taki alarm jak w styczniu...ale teraz to chyba nie da rady, jeśli płyn wycieka??

Aga może Twój brat ma lepsze przeczucia niż wszyscy wokoło? Ciekawe, czy się sprawdzi przepowiednia:)
Trzymam kciuki za KTG.

Mamcia też mam wizytę pojutrze +KTG. Dłuży mi się ten tydzień i dłuży.
A może Twoja świrka zorientowała, że ..jesteś w ciąży ale dobrze, ze ma ludzkie odruchy!

Kika śliczny kącik dla Laury, uwielbiam białe meble dla dzieci, super! Brzuszek zgrabny!

Hoborr niezła jesteś z tym dzwonieniem:)powodzenia jutro, żebyś tylko się dostała do środka

Też nie wiem jak mój ginekolog traktuje przenoszenie ciąży, ale podczas ostatniej wizyty stwierdził, że i tak urodzę tydzień wcześniej, czyli wychodzi na to, że...W PRZYSZŁYM TYGODNIU. Zobaczymy, czy ma rację. Dodał że, gdy badał mnie na fotelu, dotykał już główkę małego (szyjka miała 2 centymetry, teraz zapewne się skróciła, bo czuję jak Heniulek na nią napiera).

Vernix na która masz wizytę? Bo ja na 12 w piątek może i świra zaczęła kumać że to coraz bliżej
ciekawe co mój gin mi "przepowie", bo on to też ma miarkę w łapach itp

A to my lenie dwa

A to kącik Doriana się robi na styk łóżeczko wlazło

Lenucha wielkaś śliczna
Kika super widzę ze białe łóżeczka rządzą

Popatrzcie co mój Ł zamówił www.nikidom.com/01002156/LAMAZE-ROBOT-JU...E-DESCUBRIMIENTO.htm

Mamcia wizytację mam na...7:45- niby mam-y przyjść na tę godzinę, bo będę miała na samym początku KTG, ale i tak wparujemy po 8., bo przez te 9 miesięcy gin przyjął mnie o umówionej godzinie chyba tylko raz:) więc niech się buja, bo wiem, że po 8. go i tak nie będzie, bo się spóźnia, a potem wypisuje recepty
A chodzę z rana, bo męzol chce być razem ze mną, a do pracy ma na 10.

Dopiero środa...

Oby miarki w łapach się sprawdziły
PS Kącik doriankowy- super dopracowany:):)też masz centymetr w oku:)

Leniusia ładnie, ładnie wyglądasz!

Andzia tak myślę, ze jeśli wyciekły te wody zewnętrzne-cokolwiek to oznacza?, to nie będzie ich mało, aby Wojtuś miał komfort, w sensie dotlenienia? tak jakoś to mi się kojarzy.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.