Mamusie marzec 2013

patrycja85 napisał:

wiewiórka-Ignaś też się dziś do mnie uśmiechnął-pierwszy raz tak prawdziwie a nie po jedzeniu jako skurcz mięśni twarzy:) chustę mam ale jeszcze nie wiązałam, moze dziś spróbujemy. jak rozbierasz/przebierasz Szymka to połóż mu swoją rękę na brzuszku, wtedy dzieciaczki się uspokajają. u nas działa;)a co do pigułek-to kiedyś brałaś (zanim chciałaś złapać K na dziecko:))) - miałaś wtedy jakieś skutki uboczne? teraz pigułki już mają śladowe ilości hormonów a o skutkach piszą bo muszą.

depeche-trzymam kciuki:)

Brałam ale te są inne bo w składzie jest sam progesteron i bardzo mała ilość. Trzeba je brać o tej samej godzinie i przerwy się w braniu nie robi. Może wezme i odstawie jak bedzie cos nie tak

sprawdze to z raczka na brzuszku

Kinga to chyba z takiej daty bo jutro ze mna idzie babka tez z ciaza z 25

wiewiorka napisał:

Nie wiem czy mam wziąść te tabletki antykoncepcyjne.Przepisał mi ovulan. Boję się że przytyje czy tradziku dostane. Cała lista skutków ubocznych.

Też je dostałam, u mnie dodatkowo mają pomóc na torbiel, która juz się pokazała na lewym jajniku...

Mój maluch codziennie około siedemnastej zaczyna się prężyć i popłakuje. Mąż uspokaja go dość długo smokiem i raczej potem jest ok.

Stosuję kropelki Delicol. Bączki nawet po nich idą. Sab Simplex się nie sprawdził- mały prężył się okropnie po kilka godzin a bączków nie było

Chiczi ja też stosuję delicol, ale mały nadal się pręży ale puszcza bączki czasem.

Katarzyna ja pod koniec też spuchłam i w sumie mi ubyło jak na razie 15 kg, a brzuch Ci został?

No Adaś się też pręży, ale nie tak bardzo jak po Sab Simplex.

U mnie ubyło 10 kg, jeszcze 10 zostało...Brzuch nadal jest jak w piątym miesiącu ciąży...Na dodatek wczoraj dowiedziałam się u gina, że znowu coś się pojawiło na lewym jajniku...Echhhh...życie...

Adaś zasnął z tatą na kanapie po dość długim uspokajaniu smoczkiem.

A tak w ogóle, to czasem nie wiem, w co ręce włożyć...Doba jest zdecydowanie za krótka..Wszystko w biegu! Też tak macie???

Mamcia płaskiego brzucha to ja nigdy nie miałam ale jest ok tylko fałda mojego odwiecznego tłuszczyku została. No to mamcia 15kg nie narzekaj też ładnie schodzi.

Mój Wiktorek płacze a raczej krzyczy jak jest mocno głodny i jak wyciągamy Go z kąpieli ale to dosłownie dwa krzyki i spokój nie oszukując nie słyszałam jego płaczu dłużej niż 5 minut Anioł nie Dziecko taki spokojny Boże niech Mu tak zostanie

A na smoczek zareagował odruchem wymiotnym dławił się i już nie będę Go próbowała nauczyć jak nie chce to nie. Dziś np. to ja się nudzę nie mam co ze sobą zrobić w domu wszystko ogarnięte to gapiłam się w okno i śpiewałam kolędy ech...

czy Wasze dzieci tez maja ciagle kozy w nosie??

Wiewiórka może nie ciągle, ale jak ma już gila to ogromnego takiego...
Aksa Ja na rozstępy używam rano i wieczorem Bio Oil, a po południu na ujędrnienie tego: allegro.pl/eveline-slim-extreme-3d-serum...dki-i3107014184.html

Chiczi A próbowałaś Espumisan? Ja go stosuję i jest bardzo dobry.

hej laski!!!


Nie odzywalam się bo dzis bylismy z S na zakupach,potem sprzatanie w domu,zajmowanie się mała,wogóle czasu nie ma na nic

Mi też się porobiły rozstepy na brzuchu,a myslalam,ze ich unikne ale smaruje tym kremem co w ciązy mam nadzieję ze pomoże


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Kozy w nosie mnie rozwalily

depeche jaksie czujesz? Cos sie juz nie odzywasz;p


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Panika nie denerwuj się. Przeczekaj ten stan, może to hormony tak działają? No i bez nerwów bo maluszek to też odczuje.

Witajcie dziewczyny,

GRATULUJE WSZYSTKIM MAMUŚKĄ KTÓRE URODZIŁY!!!


Dziś wróciliśmy z malutką w końcu do domu.
A zaczęło się to tak,że w piątek tydzień temu jak przyjechałam z miasta odeszło mi najpierw troszeczkę wód.Stwierdziłam,że to nie to i zaczekam.Po godzinie czuje ,że chyba się posikałam-całe majtki,wkładka spodnie mokre.Patrze na wkładkę a to wody na 100%.
Zadzwoniłam do męża o 14 byliśmy w szpitalu.Lekarz zbadał mnie,zrobił usg stwierdził,że wód mam jeszcze dużo i zostawił mnie w szpitalu na obserwacji.Nic się nie działo,żadnych skurczy ,wody przestały się lać .W końcu w niedzielę o 4 rano znowu strasznie zaczęły odchodzić.Co chwilę robili mi ktg ,ale z dzidzią było ok.I dopiero w poniedziałek,bo w niedzielę się im nie chciało podali mi strzykawkę z oksytocyna na stelazu z pompa.
Niestety 1 w ogóle prawie na mnie nie zadziałała.Dopiero po drugiej dostałam bóli krzyżowych,że chodziłam po sali na kolanach Przed 19 byłam na porodówce a o 20.10 urodziłam Majunie. Nie wiem jak to możliwe,ale nie mogę przypomnieć sobie bólu .Ale wiem,że szycie było najgorsze

Karmię małą piersią ,mam dużo pokarmu,najada się i śpi po 3 godziny,dziwnie się czuje jakoś w domu -chyba przyzwyczaiłam się do bycia w szpitalu.

Buziaki dla WAS i WASZYCH POCIECH
DOBRANOC

Przedstawiam Wam naszą córeczkę