Mamusie marzec 2013

malinkaja mam taka samą sytuację jak Ty, podobno ma mi pieniądze wypłacać teraz ZUS, jeszcze nie dostałam nic.

Hej,
Zosia śpi właśnie, jeszcze furczy na nosku, ale po chorobie kaszel może się utrzymywać do miesiąca, to takie furkanie pewno też.
Zosiak zrobił dzisiaj kupkę, ale później niż ostatnio i ponoć ładną ( ) teściowa z nią była akurat, bo ja na zakupy pojechałam i zgłosić małą do opłaty za śmieci.
Kurde, przez ten szpital przepadł nam termin bioderek :/ następny mamy na 16 lipca (!?) muszę szukać czegoś prywatnie, żeby szybciej było, bo ona ma już 10 tygodni! A co do wagi to już 5230 mamy:)
o, obudziła się i nawołuje mnie:)

aga ja też właśnie jeszcze nic nie mam,dzis może pojade później do Zusu żeby się dowiedzieć jak to jest,bo jeszcze nie składaliśmy o becikowe,a potrzebne będzie zaswiadczeniez zusu o macierzyńskim

Jak objawiała się choroba u Zosi???

Laura w 6 tygodni przybrala 1,8 kg na cycu :/

malinka trochę charczała w nocy, tak inaczej niż zwykle i zaczęła pokaszliwać. Ja jako matka-panikara pojechałam z nią na IP bo to sobota była. Jak ją badali to osłuchowo było jeszcze ok, potem wirus się rozwinął

koticz własnie tak dziś robiłam jak robilam obiad dla P. Jak młody zaczynam mnie nawoływac to wołałam do niego z kuchni po jakims czasie przychodzilam szybko do pokoju, dawałam smoka i szłam dalej robić. Wojtek jak sie złosci bądz tęskni to tak strasznie sobierusza raczkami po twarzy, aż się drapie i wtedy mu wylatuje smoczek i wtedy tak strasznie go szuka, że dalej az sie drapie rączkami po twarzy

A Wojtek nabył wczoraj nową umiejętność... mój mały cwaniak nie lubi leżeć na brzuchu.... wczoraj jak go kładlismy to hyc... i juz na plecach... i tak za każdym razem... a jak sie cieszył jak już wylądował na plecach... aż nagrałam filmik

kurcze, martwią mnie trochę te jej kupki. Robi około 5 dziennie (w nocy nie),a jest na mm, więc to dużo. Ale myślę, że to po antybiotyku, boję się, żeby się nie odwodniła bo pić nie bardzo chce. dzisiaj dałam jej 50 ml herbatki posłodzonej i wypiła na szczęście. Lekarki kazały iść do domu, jak o tej kupce wspomniałam no i ten probiotyk jej podawać. Nie jest to typowa-ostra biegunka, bo kupki nie są co godzinę czy jakoś tak, ale co 3 mniej wiecej.
Miała któraś z doświadczonych już mam, taką sytuację po antybiotykoterapii??

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Agnieszka86 napisał:

kurcze, martwią mnie trochę te jej kupki. Robi około 5 dziennie (w nocy nie),a jest na mm, więc to dużo. Ale myślę, że to po antybiotyku, boję się, żeby się nie odwodniła bo pić nie bardzo chce. dzisiaj dałam jej 50 ml herbatki posłodzonej i wypiła na szczęście. Lekarki kazały iść do domu, jak o tej kupce wspomniałam no i ten probiotyk jej podawać. Nie jest to typowa-ostra biegunka, bo kupki nie są co godzinę czy jakoś tak, ale co 3 mniej wiecej.
Miała któraś z doświadczonych już mam, taką sytuację po antybiotykoterapii??

ja ! wrociłam ze szpitala i po trzech dniach znów zielone kupy i biegunka.Mi lekarze mówili, że bo antybiotyku mogą być przez jakiś czas zielone.Jeszcze po probiotyku tak może byc.No ale ja się jeszcze naczytałam, że po rotawirusie może być przez jakiś czas nietolerancja laktozy wiec kupiłam specjalne mleko i juz po drugiej porcji kupy żólte
Słyszałyscie coś o mleku firmy Enfamil?

Cześć Dziewczyny

Dawno mnie tu nie było. Malutka w dzień prawie wcale nie śpi. Teraz udało mi się ją uśpić, więc szybko weszłam na forum. Na pewno Was nie nadrobię.

Paulinka szybko rośnie, przybiera na wadzę. Wczoraj minęło 5 tygodni od momentu jej przyjścia na świat. W poniedziałek mieliśmy małe zamieszanie. Malutka po jedzeniu zaczęła się mi dusić. Jechaliśmy szybko na pogotowie, ale na szczęście wszystko dobrze się potoczyło. Dobrze, że mieszkam blisko szpitala. Paulinka w moim odczuciu rośnie jak na drożdżach i jest z dnia na dzień śliczniejsza i jeszcze bardziej kochana.

Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze.

Serdecznie Was pozdrawiam

Dziewczyny pewnie w większości jesteście już po szczepieniach. My mamy 16 maja. I do teraz nie wiem jak ja szczepić. Starą metodą, czy nową (płatną). Czy mogłybyście mi doradzić.

Przepraszam za moje zdjęcie w emblemacie, ale nie umiem go zmienić. Jakieś błędy mi wyskakują

hej

Moja mała zasnęła wczoraj o 20 i obudziła się na karmienie o 3.30 i 7.30,ale pospaliśmy jeszcze w trójkę do 10
Dziś znowu jest marudna i nie wiem czy przez tą pogodę Czy ma ten skok rozwojowy?
Zaliczyliśmy już godzinny spacerek ,ale jest taka parówa na zewnątrz,że z powrotem do domu musiałam psa wieść pod wózkiem,bo położył się na chodniku i nie miał siły dalej iść

Ja jestem okropną matką,bo nie nosze mojej małej,bo chyba bym sobie rady z nią nie dała jak nauczyła bym ją ciągle na rękach nosić .Nosze ją tylko czasem i żeby jej się odbiło.Ale mąż znowu lubi ją nosić i muszę się z nim kłócić. I bądź tu człowieku konsekwentny.

Obiadek mam ugotowany.Mała zasnęła-ciekawe na jak długo
I mam chwilę dla siebie

Miłego dnia

Gosiu codziennie myslałam o was - super ze jestescie w domku jakos dasz rade:)

Jeee kupa. Po 8 dniach. Obsrane cale jajka, brzuch,nogi. Musialam go w zlewie kapac. Masakra. Na dworzu chyba z50st, wiec maly na ktotkie nozki i krotki rekawek, bezskarpetek a i tak czerwony jak burak i rozgrzany. Masakkra

Kinga my szczepiliśmy 5w1 + rotawirusy i pneumokoki

Gosia jesteście juz w domu a to oznacza, że z malutką jest coraz lepiej To na pewno jest bardzo trudny dla Was czas, bo Zosia wymaga poświęcenia dużo uwagi ale zaprocentuje to na przyszłość. Zosia gdyby mogła już by Ci powiedziała jak wiele Ci zawdziecza, te zarwane noce, czuwanie nad nią. Z każdym dniem będzie coraz lepiej. to naprawdę dużo Cie kosztuje ale daje efekty. jesteśmy z Tobą