Mamusie marzec 2013

koticz-chciałabym wydać jak najmniej:)

ale juz widzę ze z tym wózkiem to będzie masakra. na początek obrałam metodę ten który mi się podoba wizualnie no i podobają mi się takie które kosztują ok. 3000 zł zmieniłam metodę na praktyczne-też dupa bo praktyczne mi się nie podobają oj długa walka przede mną

patrycja mi sie podoba graco symbio no i chyba go kupimy...


kticz ja tam też zawsze byłam obfitych kształtów:P

kika1985 napisał:

patrycja mi sie podoba graco symbio no i chyba go kupimy...


kticz ja tam też zawsze byłam obfitych kształtów:P

Aaaaa tam zaraz obfitych....kobiecych poprostu

Ten "Twój" wózek wyglądem trochę przypomina "mój".Bardzo ładny,Twojej córce będzie w nim wygodnie Macie już to imię?Bo Wam czasu braknie w końcu

Babcia mojego m,kręciła nosem,że nasza Mała nie będzie miała imienia po Świętej...
A świrka powiedziała,że jest tyle pięknych imion,że nie trzeba dawać dziecku imienia owocu z lasu ale ona ma to w nosie bo to nasze dziecko i jej się nikt w imiona jej dzieci nie wtrącał,więc i ona nie ma zamiaru.

Czy niektórzy ludzie nie mogliby się ugryźć czasem w język... a potem się dziwią, że ktoś ich nie chce odwiedzać czy do nich dzwonić... przepraszam za podgrzewanie atmosfery ja mam taki brzydki zwyczaj nie odzywania się do kogoś i trzymania na dystans, jeśli jego zachowanie lub słowa mi nie pasują... np. nasza sąsiadka
koticz fajnie, że się tak podobasz mężowi:)
kika podoba mi się ten graco symbio, włączyłam sobie filmik na youtube

hehehe imie po swietej

Koticz przepis na zupe wisniowa. Chyba musisz kupic mrozone opakowanie wisni, ale najlepsza jest z takich w sloiku wlasnej roboty ( tzn. roboty mojej swirki, bo ona je robi). Gotujesz te wisnie , dodajesz wody, ale nie wiecej niz 1:1, bo musi byc mocne. SLodzisz do smaku, troche miety oraz kwasku cytrynowego. Ja potem te wisnie odcedzam i jeszcze je palka przetre nad tym garczkiem, zeby wydobyc wywar. Zagotowac i zabielic smietana. Podawac z makaronem nitki. MNIAMI, nawet moja mala sie objadala.

A co mam moj powiedziec , nie dosyc , ze mi sie prawie wcale nie chcialo, to teraz przez te szyjke nie moge. OStatnio sobie policzyc, ze to tak z pol roku bedzie jak potem mi minie okres dochodzenia po porodzie, chociaz po Laurze to juz po czterech tygodniach to robilismy.

A ja jeszcze szybko zrobilam galaretke, bo mala sie juz ktorys dzien prosi i czekam az stezeje w lodowce. W miedzyczasie poszlam do dziecka, przytulilam sie i obie pospalysmy. Alez ja lubie sie fdo niej przytulac.

Agnieszka86 napisał:

koticz napisał:

Aga Paulina masakra 150ja nie miałam jeszcze.Moja gin i dr od cukrzycy powiedziały,że najbardziej "zabójcze"jest właśnie białe pieczywo!!!Ja wczoraj u ciotki zjadłam 7ruskich pierogów i cukier po godzinie 101 a to znaczy, że nie będę musiała w Święta z nich całkowicie zrezygnować.
Paulina jeśli masz problemy z utrzymaniem właściwego poziomu cukru to mniejsz dawkę jedzenia,np zjedz pół talerza owsianki,po godzinie zmierz cukier i jeśli będzie ok to zjedz drugie pół.Albo wypróbuj tą kapustę i wodę,jak już wcześniej pisałam.

Mój cukrowy rekord to 124, po połowie drobiowej, gotowanej kiełbaski:) Więc u mnie ok:) Trzymam ściśle dietę

Widzę, że każda z nas reaguje inaczej: u mnie po białym chlebie 2 kromki z szynką i ogórkiem kiszonym 114, po białym chlebie ok. 1 kromka+cała kiełbaska wieprzowa grzana+surówka cukier miałam 108, po 1 pączku 128, po tych 3 dodatkowych mandarynkach dołożonych do grahamowego śniadania 154, po grysiku na mleku 153. Ale jak po południu pojadłam samych owoców (banan, mandarynka)+kilka kostek gorzkiej czekolady - 87. Wydaje mi się, że najbardziej muszę uważać rano i przed południem, potem jakoś tolerancja na cukier jakby się zwiększała.
Kapustę kiszoną i wodę stosuję

Ale jestem wykończona. Malowanie skończone !i to jest najważniejsze

Patrycja ja właśnie wczoraj pisałam. U mnie rozstrzał cenowy duży ale na tapecie narazie Baby Design Lupo albo Xlander Xmove. O dziwo bardziej podoba mi się tańszy Baby Design. Chociaż znając życie jak pójdę jeszcze raz do sklepu to spodoba mi się jeszcze inny.

Zmykam odpocząć bo się dziś nieźle zmachałam.
Dobranoc

paulina po kilku dniach myslę ze kazda ze slodkich mam juz wie co jej wolno a co nie.Rano jest chyba ciezej bo trzustka jeszcze nie pracuje porzadnie tak jak w ciagu dnia i wieczorem tez lepiej uwazac bo nie za bardzo jest jak spalic


Śniło mi się w ogóle ze dwa dni temu,że razem z Gosią siedzimy u lenusi na kawie i czekamy na jej mamę i oglądamy jakiś program rozrywkowy w którym lenusia brała udział i śpiewała
Masakra jak się czasem człowiekowi je*ie w głowie


Moje brodawki zmieniają kolor na taki bordowo-brązowy,suty mam jeszcze normalne różowe a na około takie bordowe kapsle,też już wam się tak tworzy???Widziałam kilka karmiących cyców i wszystkie miały takie bordowe brodawki więc to się chyba wszystkim robi.


Spadam poleżeć bo mnie plecy bolą już....

mnie się na brązowo zrobiło na obwódkach i plackami, więc mam nierównomierne kolorki

Unbreakable też podobał mi się babydesign na żywo - to była jakaś spacerówka - porządny materiał.

My byliśmy o 16 w kościele potem krótki spacerek i dalej leniuchujemy z facetem

Moje piersi też się zmieniły...Od początku ciąży mam widoczne pod skórą piersi niebieskie żyły..A niedawno powiększyły mi się i zaciemniły sutki oraz zrobiła się brązowa otoczka wokół brodawek.I pojawiły mi się takie kropki uwypuklone wokół sutków -czytałam ,że to są gruczoły łojowe. No i siara mi się leje strasznie

Hej, ale jestem umordowana...
byliśmy z mężem na spacerze, a potem przyjechał brat męża z rodzinką... ja się kompletnie nie nadaję na gości, aż nie wyobrażam sobie świąt...

Koticz to miłe co mąż o Tobie mówi do kumpli, mój w życiu świata, by tak do nikogo nie powiedział!

Moje piersi też się zmieniły, sutki są ciemne, dużo widocznych żyłek się pokazało, a wokół brodawki teraz widzę takie ciemne "placki" mi się zrobiły. Mam wrażenie, że od kilku dni znowu zrobiły się trochę bolesne, ale nie, aż tak jak na początku ciąży, bardziej bolą z boku jak nacisnę.

Mi też się brodawki lekko zmieniły,ale nie jakoś mocno. Pewnie jeszcze mi ściemnieją. No i widać na cycuchach niebieskie żyłki.

A jutro już wizyta...

unbreakable-mi też się podoba ten lupo ale waży 15 kg... ale będę chciała go zobaczyć na żywo. nie wiem sama czy szukać w necie czy od razu oglądać w sklepie a potem poczytać opinie. ale trzeba coś zdecydować bo teraz będą tańsze te wózki.

auto nadal nie działa. jakby mało wydatków było przed świętami...

Agnieszka86 napisał:

Hej, ale jestem umordowana...
byliśmy z mężem na spacerze, a potem przyjechał brat męża z rodzinką... ja się kompletnie nie nadaję na gości, aż nie wyobrażam sobie świąt...

Koticz to miłe co mąż o Tobie mówi do kumpli, mój w życiu świata, by tak do nikogo nie powiedział!

Moje piersi też się zmieniły, sutki są ciemne, dużo widocznych żyłek się pokazało, a wokół brodawki teraz widzę takie ciemne "placki" mi się zrobiły. Mam wrażenie, że od kilku dni znowu zrobiły się trochę bolesne, ale nie, aż tak jak na początku ciąży, bardziej bolą z boku jak nacisnę.

Mije brodwki to samo, ale wiem, ze to nie koniec transformacji. Po porodzie mialam takie wielkie doslownie czarne , prolaktyna je chyba tak zmienila, okropne!

No właśnie Patrycja o nim nie ma zbyt wielu opinii.W zasadzie to w ogóle nie znalazłam. To nowy model, który wyszedł podobno na jesień 2012, więc pewnie dlatego trudno o opinie. Właśnie wiem, 15 kg, ale z drugiej strony zrobił na mnie bardzo fajne wrażenie, zamykany koszyk na zakupy, łatwo się składa... zobaczymy. Ostatecznie ja mieszkam na parterze i te 15 kg w tym momencie nie robi mi problemu, ale wiadomo... im lżejszy tym lepszy.

Ja pojechałam do dużego "dzieciowego" sklepu a później czytałam opinie o każdym z tych, które mi się spodobały i które polecali sprzedawcy.

Ehhh... to zawsze tak jest, jak coś może się stac to stanie się wtedy, gdy masz najwięcej wydatków. Trzymam kciuki żeby obyło się bez drogiego serwisu.