Mamusie Luty 2015

malpeciara witaj

Dżasta86 bo tam za bardzo nic nie jeździ. a to przychodnia to na Witkacego. więc kawałek jest. a na nogach nie mam już siły tyle chodzić. najwyżej jakoś pokombinuje z autobusami. dobrze że mam darmowe przejazdy jeszcze. jak dam rade to pójdę jutro na ktg

Pytałam Dominika dzisiaj czy tęskni za tata to powiedział że tak i miał nawet świeczki w oczach jak o nim mówił. więc wygląda na to że to jest przyczyna. dzisiaj już w miarę grzeczny. nawet byłam z nim w kościele. dziś za to brzuszek go boli i się strasznie meczy bo nie może skorzystać z toalety. co takiemu dziecku można podać?

malpeciara i batka wpisałam wasze niki na dole listy. jak uzupełnicie to przesunę w dobre miejsce

Kocham Cie a co to za smutki ?? Dzisiaj chyba juz lepiej ?

Meli , fakt na Witkacego szału nie ma ;/ przynajmniej sniegu po kolana nie ma bo wtedy to już by była makabra. Biedny Dominik jeszcze nie jest przyzwyczajony, a dzieciom cięzko przetłumaczyć bo nie mają znają pojęcia czasu. Na brzuszek zrób mu owsianke rano czy na kolacje mozna dodać siemienia, pozniej jakieś jabłko i suszone śliwki na popchanie a co jest dobre i najlepsze to szklanka gorącej wody z cytryną albo sama szklanka gorącej wody. Wątpie zeby kefir wypił więc nie proponuje ;]

Co do badań - chociaż z ciąża nie mam problemów i wszytsko przebiega wzorowo, to moja lekarka tak to ujeła, że jestem w szczególnym okresie i ktg musi byc, badania tak samo co 1,5 tyg. Cieszę się ze na nią trafiłam pod koniec ciązy, jestem spokojniejsza.

malpeciara i batka co wiedziałam wpisałam do tabeli

Dżasta86 no tam to masakra jak trzeba sie dostać. Dominik prawie nic mlecznego nie pije ani je. co najwyżej jogurty czy serki. owsianki też nie zje. spróbuje z jabłko mu dać albo wodę może pomoże. on chyba się boi też korzystania z toalety jeśli nie chodzi o siku. z sikaniem już jest super. żadnych wpadek. strasznie się spina wtedy

Hej
Witam kolejna mamusie super ze sie odezwalas:-)
Dzasta ciasto wyszlo jak najbardziej juz go prawie nie ma:-) mi w ciazy gotowanie i pieczenie idzie znacznie lepiej
Meli biedny dominik oby szybko mu przeszlo
Dzisiaj bylismy na zakupach 'obkupilam mlodego 'sobie pare koszulek ale nie ma co szalec bo nie wiadomo ile kg zostanie po ciazy.wreszcie znalazlam lozeczko dla malej takie jak mi sie podoba ale nie kupilam poczekam na kase z macierzynskiego:-)

Hej meli1990 Wszystko pięknie uzupełniłaś za mnie Zdrówka dla malucha życzę, a z tęsknotą ciężka sprawa
Cześć K1C1A - ja tez się cieszę, że się odezwałam do Was Myślę, że kilogramy szybko nam polecą (mam nadzieje, bo trochę ich jest) ;p
Dżasta86 - popieram Cię w 100%, że lepiej zrobić badanie i się nie martwić, dlatego jestem ciekawa, dlaczego mój Gin nic mi nie wspominał. Może z tym badaniem jest tak samo, jak z prenatalnymi. Niby też nie są obowiązkowe do pewnego wieku, ale lepiej je mieć i chyba każda ciężarna je wykonuje.
Gosiaczek1331 - faktycznie kojarzę z postów, że masz problemy z oczętami.

Cześć Dziewczyny! Nie odzywałam się, bo w piątek przegięłam ze sprzątaniem i kiepsko się potem czułam. W sobotę i dzisiaj moim głównym zajęciem było leniuchowanie
Dziękuję, że mnie tak ciepło przywitałyście i przyjęłyście do swojego grona.
Witam Ciebie malpeciara, dołączyłyśmy prawie w tym samym czasie

Już uzupełniłam dane w tabelce. Brakuje tylko imienia, ale mamy z tym wielki dylemat, może Was się poradzę. Coś czuję, że imię wybierzemy po narodzinach córeczki. Z wyborem imienia dla synka nie mieliśmy takich „problemów”.

Gosiaczek1331, cieszę się, że jesteśmy z tego samego miasta. Jeśli chodzi o poród, to chyba zdecyduję się na szpital przy Kamieńskiego. Mam tylko 10 minut samochodem do tego szpitala, byłam na tamtejszej ginekologiczno-położniczej IP cztery razy jak coś niepokojącego się działo. Mam zamiar podjechać i zwiedzić porodówkę. Zastanawiam się jeszcze nad szpitalem przy Chałubińskiego, tam pracuje moja gin prowadząca.

Meli, ja myślę, że Twój synek przeżywa w ten sposób rozłąkę z tatą. Mój Hubi, jak tata wyjeżdżał albo późno wracał z pracy przez jakiś czas to robił się właśnie niegrzeczny (chyba próbował zwrócić na siebie uwagę). Nawet jak miał tylko rok, może 1,5 roku, to jak wracałam ze zjazdu wieczorem- przez pierwsze chwile mnie ignorował. Dzieci przeżywają tęsknotę.

25malinka i w zasadzie wszystkie dziewczyny, bo byłyście ciekawe odnośnie mojej grupy krwi i konfliktu serologicznego, napiszę co wiem na ten temat.
W mojej książeczce zdrowia nie wpisano grupy krwi, jest natomiast informacja, że takie badanie powinno się przeprowadzić po szóstym miesiącu życia. Wcześniejsze wyniki badań mogą być niewiarygodne i dużo osób spotkało się z taką sytuacją, że wpisana grupa krwi nie zgadzała się z wynikiem badania przeprowadzonego w późniejszych latach. Ja robiłam badanie na grupę krwi pierwszy raz w swoim życiu w pierwszej ciąży (w szpitalnym laboratorium) i wynik wyszedł A Rh+. W obecnej ciąży nie chciałam powtarzać badania, bo po co wydawać niepotrzebnie kasę, ale nie miałam tutaj oryginału wyniku (został w rodzinnym domu) i chyba miałam jakieś przeczucie, bo jednak zdecydowałam się wykonać badanie. Przy odbiorze wyników okazało się, że stwierdzili grupę krwi A, ale nie mogli określić czynnika Rh, więc skierowali mnie do Centrum Krwiodawstwa na ponowne badanie. Pani z CK tłumaczyła mi, że laboratoria używają czasami słabszych odczynników i nie wychodzi im jednoznaczny wynik. Pojechałam po odbiór wyniku, a tam A Rh-. Zdziwiłam się bardzo, odszukałam wynik z poprzedniej ciąży (był A Rh+) i pojechałam do CK powtórzyć badanie. Znowu stwierdzono A Rh- (dodatkowo mam adnotacje „osłabienie ekspresji antygenu D z układu Rh”). Ponownie konsultowałam ten wynik z panią z CK. Stwierdziła, ze wynik z pierwszej ciąży nie musi oznaczać wcale pomyłki, chociaż grupa krwi nie może się człowiekowi zmienić. Tłumaczyła też, że nie wszystko o krwi jeszcze wiemy (w sensie badań naukowych) i nie wiadomo czy takie osłabienie wynika z braku pewnych elementów czy dlatego, że te elementy krwi są mniejsze (jakoś tak zapamiętałam jej słowa, nie daję sobie ręki obciąć czy czegoś nie pokręciłam w poprzednim zdaniu). Moja gin pierwszy raz się spotkała z taką sytuacją. W związku z tym, że poprzednio (zgodnie z wynikami) nie mieliśmy konfliktu serologicznego, to nie dostałam immunoglobuliny po pierwszym porodzie. Teraz „nagle” konflikt się pojawił, więc żeby nie ryzykować zdrowia i życia dziecka, to zakupiłam szczepionkę, którą dostałam w 29 tc. Ta podawana po porodzie szczepionka jest refundowana, a zalecana w 28-32 tc już nie. Za granicą standardem jest, że podaje się ją w obu przypadkach i jest za darmo. Moja gin jeszcze powiedziała mi, że ryzyko wystąpienia następstw konfliktu serologicznego wzrasta z każdą ciążą i np. w trzeciej ciąży jest już spore (pewnie dlatego u nas pierwszą szczepionkę podaje się dopiero po porodzie w pierwszej ciąży). Rozmawiałam jeszcze o krwi z panem z serologii ze szpitala, w którym zrobiono pierwsze badanie i powiedział mi, że jestem dawcą dodatnim, a biorcą ujemnym. Ostatnio jeden lekarz w szpitalu, któremu powiedziałam o dwóch różnych wynikach oznajmił, że jeżeli występuje osłabienie antygenu D, to stwierdza się, że grupa krwi jest ujemna. Tyle wiem w temacie, oczywiście tylko na podstawie tego, co mi powiedziano. Przez moje roztargnienie mogłam coś przekręcić, jednak proponuje powtarzać badanie na grupę krwi, a nie ślepo wierzyć w stary wynik.
Pani z CK powiedziała, żebym powtórzyła badanie parę miesięcy po porodzie.
25malinka, ja myślę że może znowu podadzą Ci szczepionkę po porodzie, ale najlepiej zapytaj lekarza. Jeśli stwierdzają obecność przeciwciał odpornościowych, to wtedy szczepionka już nic nie pomoże i to oznacza, że nasza krew zaczyna niszczyć krwinki w krwi dziecka (o tym możecie poczytać jeśli poszukacie informacji o konflikcie serologicznym).
Tak się rozpisałam, że pewnie już nikt nie przeczyta moich postów;)

Malpeciara - na wstępie witam, a jesli chodzi o konflikt serologiczny to też mam ujemny Rh . Mam badania na obecność przeciwciał w każdym trymestrze, nie mam ich na szczęście, ale wydaje mi się ze nawet jak ich nie wykryto to zastrzyk jest standardem do 72 godzin po porodzie, poniewaz podczas porodu może dojsc do zmieszania krwi dziecka i matki i wtedy przeciwciała pojawiają się na bank, a to z kolei zagraża kolejnej ciąży. Więc nie ma tak ze nie podają, pdają zeby chronić kolejną ciążę. A gdyby podczs naszych badań wyszły obecne przeciwciała to robi się co jakiś czas transfuzje krwi płodu żeby nie doszło do uszkodzenia, ale w to już się nie wgłębiałam za bardzo.
Kocham-cie - no mi sie zawsze wydawało że rodzinny jest płatny i nawet sie nie zdziwiam szczerze mówiąc, a jeśli sala jest zajęta to trudno - nie ma rodzinego i nie robi się opłaty, bo opłata dopiero przy wypisie ze szpitala
A dziś byłam w kinie na Hobbicie , fajnie, bo nie wiem kiedy pójdę kolejny raz na coś hehe.
Kupiłam tak jak radziłyście małą paczuchę pampersów jedynek i też juz spakowałam, więc zostały mi tylko staniki do karmienia.

Ejka84, dokładnie wszystko opisałaś z tym konfliktem i zastrzykiem. Jeszcze mi się przypomniało, że lekarka powiedziała (po podaniu mi zastrzyku z immunoglobuliny w 29 tc), że muszą mi podać zastrzyk również po porodzie, a jakby robili jakiś problem, to mam do niej zadzwonić.
Podobno porody rodzinne powinny być bezpłatne, ale różnie szpitale do tego podchodzą
Gosiaczek1331, zapomniałam się zapytać, które szpitale Ty bierzesz pod uwagę. Ty będziesz miała cesarkę, tak?
Ja w 29 tc miałam 10kg na plusie, a miesiąc póżniej już 15kg Ostatnio się nie ważyłam, bo waga się popsuła (mam nadzieję, że to nie przez mój przyrost wagi ). W pierwszej ciąży przypakowałam łącznie 16,5 kg, a tydzień po porodzie miałam już 10 kg mniej.
Czy któraś z Was postanowiła prać rzeczy maluszków w zwykłym proszku/płynie czy kupiłyście specjalne proszki dla dzieci?

Hey Ejka84 - tak samo jak Ty robiłam badania na obecność przeciwciał i również ich nie mam. Lekarz powiedział mi, że nie dostanę żadnego zastrzyku po porodzie, ponieważ konflikt nie wystąpił i tylko te kobiety, u których go wykryto dostają zastrzyk, żeby właśnie chronić przyszłą ciąże. Oczywiście z innych źródeł wiem dokładnie to samo, co mi napisałaś. Wiem również, że nasze zasrane Państwo bardzo skąpi na tych zastrzykach Jaka jest prawda przekonam się pewnie w szpitalu.

Jeśli chodzi o Hobbita - zazdroszczę Nie byłam, a uwielbiam.

Hey batka - u Ciebie wykryto teraz konflikt, tak?
Jeśli chodzi o proszek, to Lovela kupiłam. Nie chcę ryzykować prania w zwykłym na początek

Cześć Mamuśki

prawie cały dzień mi dzisiaj minął w drodze ale się przynajmniej szarlotki objadłam , nie mogę się doczekać wtorku

Marti Ty na tym weselu nie szalej za bardzo bo naprawdę urodzisz na sali
malpeciara witam Cię i ja a ten proszek Lovela to też go kupiłam ale nie pachnie dla mnie dzieciaczkowo
Dżasta86 ja ostatnio jak myłam glazurę w łazience to brzuch mnie bolał przez cały dzień a P. się śmiał że taki są skutki jak się ćwiczy w łazience wyginam śmiało ciało przy glazurze
batka witam i Ciebie bo już wkoncu sama nie wiem czy to uczyniłam (ale skleroza w tym wieku to nic nadzwyczajnego )

ja dzisiaj oglądałam "Mój przyjaciel Hachiko" chyba już z 10 raz i za każdym razem becze przy tym jak głupia

Witam nowe koleżanki

Co do KTG to ja poprzednio w ogóle nie miałam. Fakt urodziłam wcześniej, ale w 36 tyg. lekarz nawet o tym nie wspomniał. Może faktycznie nie było potrzeby. W widzę macie mieć je w szpitalu. A ja chodzę do gina prywatnie i on tutaj nawet nie pracuje.

No właśnie gdzie można kupić stanik do karmienia jak się ma miseczkę co najmniej F?
Chyba tylko allegro zostaje?

Hej babeczki
trochę Was podczytałam. U nas weekend był dość napięty, w sobotę byliśmy na imieninach u mojego brata, a w niedzielę robiłam urodzinki Majeczki dla koleżanek, a w zasadzie kolegów, bo ona bardziej chłopaczara jest Znalazłam fajne miejsce w fabryce lukier-cukier. Dzieciaki wyrabiały swoje lizaki i poźniej były zabawy z animatorem. Dla mnie rewelacja bo nie musiałam robić nic a dzieciaki zadowolone.

Malpeciarka, batka witajcie

Wer26 ja też już nie mogę sie doczekać kiedy i my będziemy chwalić się swoimi maluszkami.

Kasiuszka nie martw sie dostaniesz antybiotyk i wszystko będzie dobrze.

Meli Dominik na pewno tęskni, dzieciaki bardzo przeżywają zmianę sytuacji

Justyna ładna waga Twojego maluszka, ja coś czuję że moja też do kruszynek nie będzie należała, a data urodzin byłaby cudowna

Marlena ale masz sny, ciekawe przeżycie by to było

Ejka super, że po wizycie wszytsko dobrze, u mnie za poród rodzinny też nic sie nie płaci

Marti jak nic nie nakręciłam to masz dziś wizytę czekamy na więści

J.J. zawsze możesz na IP podjechać i tam Ci zrobią KTG.

Kocham cię liczę że na dniach pochwalisz się nam Kają, a złe humorki może dlatego że już masz dosyć tego czekania

Cześć dziewczynki!
jak się czujecie? nie mogę uwierzyć, że to tak szybko zleciało i niedługo będziecie tuliły swoje Maleństwa.. niektórym zostały 2 tygodnie... cudnie!
Pozdrawiam Was i cały czas o Was myślę!

Hej dziewczyny!

Zgaga mnie zabija! Ratunku! ((

WItam nowe dziewczyny!

MagdaK Świetny pomysł z tymi urodzinami Ja tylko niedziele miałąm napiętą, odwiedzilismy dziadków mojego B. z okazji dnia babci i dziadka i ur. dziadka, takze impreza 3w 1

Ejka Podziwiam że tyle wytrzymalas w kinie Ja juz dawno sobie odpuscilam bo ciezko mi wysiedziec w jednej pozycji. Ja tez mam ujemne RH i przeciwciał nie stwierdzono ale moja gin nic nie mowila co z tego wynika...

Malpeciara Ja tez kupiłam lovele, teraz akurat wszystkie sa w biedronce za 14,85 zł Także dobra cena i śmigaj do sklepu

Meli Tez tak myślę, że na pewno nieobecnosc taty wpływa na zachowanie Dominika. Powodzenia!

Kocham Cie Nie smuć się, już niedługo i będzie po krzyku. Osz jak ja Ci zazdroszcze, że ty już tak blisko rozwiązania

Dziewczyny ja chce juz byc po! Aleeeee ta koncówka mnie meczy i czas tragicznie sie dłuzy Nie moge sie doczekac! A tu jeszcze bity miesiąc...

A co do wizyt to ja mam teraz na 04.02, czyli ponad 3 tyg. od poprzedniej i o KTG tez nic nie wspominała...

Miłego!