Mamusie Luty 2015

Hej Kasiuszka,

do laktatorów są często specjalne pojemniki do przechowywania mleka - to jest wygodne, bo jak są z tej samej firmy, to możesz dokręcić pojemnik do laktatora i wygodnie się ściąga, nie musisz trzymać laktatora jedną ręką, pojemnika drugą (a jeszcze jak masz ręczny to trzeciej ręki byś potrzebowała). Nie wiem jaki masz laktator, ale ja mam z Aventu (co prawda nie ten model ale nieważne) i wtedy wygląda to mniej więcej tak:

nodik.pl/laktator-reczny-via-pojemniki-n...al-avent-p-2154.html

Alternatywnie możesz ściągać od razu do butelki, ale jak zamierzasz dłużej przechowywać w lodówce (czy zamrażarce), przydają się takie uszczelniające nakładki do butelek - coś takiego

www.mlekolandia.pl/butelki-i-czesci-do-b...ek-x6,30-k-197-247-p

w komplecie z butelkami są często takie nakładki. W lodówce nie trzymasz butelek ze smoczkiem, bo smoczek ma dziurkę i bakterie się mogą przedostać do mleka.

Podgrzać możesz w podgrzewaczu, ale możesz też wstawić butelkę do wrzątku. Podgrzewacz jest wygodniejszy, bo kontroluje Ci temperaturę (chociaż i tak musisz zawsze sprawdzić przed podaniem dziecku). Co do podgrzewania w mikrofali zdania są podzielone.

Tu masz parę informacji o przechowywaniu mleka:

www.rodzicpoludzku.pl/Po-porodzie/Przech...anie-mleka-mamy.html

Jak widzisz z tego artykułu - jak wychodzisz na parę godzin to nawet do lodówki nie musisz wstawiać, bo kilka godzin mleko wytrzyma w temperaturze pokojowej (pod warunkiem, że butelka jest szczelnie zamknięta i była wysterylizowana).

Mam nadzieję, że trochę pomogłam, jak coś to pytaj, buziaki

up

up up

Witam
Ja ściągałam mleko bezpośrednio do buteleczki (mam laktator Avent) a podgrzewane było najprostszym sposobem tzn butelka zanurzana była w naczyniu z ciepłą wodą. Miałam podgrzewacz, który u mnie okazał się zbędny - jakoś wszystko co chciałam podgrzać lądowało i tak w ciepłej kąpieli - mleko czy słoiczek.
Jak się dziewczyny czujecie?
Ja dalej ogarniam dom po remoncie ale na pocieszenie została mi tylko łazienka - jutro, salon - sobota a potem to już będę czekać spokojnie na ten wielki dzień
Dziś przygotowałam łóżeczko dla małej i jakoś tak fajnie się zrobiło w sypialni. A moja Hanka koniecznie musiała go przetestować i zadać 100 pytań a po co, a czemu itd.

Pozdrawiam Beata

nnatt tak ja tylko Wam kibicuję byłam lutówką ale się nam nie udało... ale sercem jestem z Wami !
Jak Wasze zdrówko? teraz musicie zbierać siły i odrzucić wszystkie choroby!
Kasiuszka z tym przechowywaniem mleka to nie mam doświadczenia ale chciałabym tutaj poruszyć pewną kwestię. Jeśli planujesz karmić piersią i tylko sporadycznie dawać jeść z butelki to zwróć uwagę na smoczek. Kiedyś udało mi się kupić taki z bardzo małą dziurką aby Maleństwo musiało napracować się też przy ssaniu. Moja kumpela kilka razy dała z takiego gdzie bez problemu leci przez niego mleko i dziecko cycka nie chciało.

GabrysiaSta ma rację z tym smoczkiem w butelce. Moja mała też miała okazję skosztować mleka i herbatki prosto z butelki i miałam problem przy karmieniu jej piersią. Przez dzień miałam z nią problem - zrezygnowana odciągałam pokarm i podawałam butelką za to w nocy cycek jej nie przeszkadzał i ssała, że aż miło. No i tak ciągnęła 6 m-cy potem już odpuściłam całkowicie.
Teraz postanowiłam, że smoczka nie podam tak szybko i butelki no chyba. Ale to wszystko wyjdzie w praniu już niebawem.
Miłego dnia

Tak apropo tych smoczków, jest taka butelka Medela Calma z takim smoczkiem, że jak obróci się butelkę to mleko się nie wylewa. Dziecko musi wytworzyć takie podciśnienie jak w piersi żeby zassać mleko. Także nadaje się do karmienia mieszanego.

Hej!

Dziewczyny dzięki za odpowiedzi!

Marti Oczywiście że pomogłaś, już właściwie wiem wszystko Chodzący z Ciebie internet-tylko wszystko w jednym miejscu

Beatka No to życzę cierpliwości w ogarnianiu mieszkania i uważaj na siebie!

Ja pierdziele mówie Wam jaka ja jestem przewrażliwiona juz :/ Dzisiaj śniło mi się że odciągam mleko laktatorem, że tylko miałam mleko w prawej piersi Śniło mi się że Leoś był bardzo grubiutki ;p i że po ciąży miałam strasznie opuchnięty brzuch i kilometry skóry mi wisiały Także chyba zaczynam strasznie przeżywać...

Któraś z naszych lutówek się jeszcze rozpakowała?

Aaaa i jeszcze mam pytanie czy leżaczek-bujaczek to tak od razu używacie? Czy jak dzidzia większa? Bo nie wiem czy teraz już kupić.

Miłego!

Dziewczyny może któraś z Wam mi pomoże bo wertuję wszystkie strony i nie mogę znlaeźć. Pamiętacie może jak któraś wstawiała linka z koszulami nocnymi do karmienia, jakie sobie kupiła... były takie ładne aż szkoda byłoby je brać do szpitala... ale nie mogę sobie przypomnieć kto takie miał...

hej Mamuśki

Kasiuszka sylwiaja4 odeszły dzisiaj nad ranem wody a z leżaczkiem ja się trochę wstrzymam

Hej dziewczyny;)
Jak tam sie czujecie? Ja dzis nic sie nie wyspalam. Wszystko mnie juz tak boli ze nie wiem jak już leżec. Wczoraj w nocy poraz pierwszy miałam skurcze przepowiadające. Ale dziwne bo co 3 i 5 minut tak na zmiane. Przestraszyłam sie troche bo bylam sama, moj M ma teraz nocki.
Już sie nie moge doczekac poniedziałkowej wizyty u lekarza.
W weekend mamy zamiar złożyć łóżeczko, moze przyspieszy to poród hihi. Śmieje się dlatego że w środe spakowałam torbe do szpitala i odrazu w nocy pojawiły sie te bóle;)
Zdrowka życze:)

hej mamuśki,
u mnie też bez zmian. skurcze wydaje mi się że miewam rzadko (wydaje mi się bo już sama nie wiem czy to skurcze czy nie, w pierwszej ciązy skurczy nie miałam, więc pewna już nie jestem), brzuch mnie pobolewa, w krzyżu też czasami łamie, o pachwinach już nie wspomnę. doszły ukłucia w pochwie i w odbycie??? a tu cały czas nic.... 2 miesiące na podtrzymaniu byłam i chyba za bardzo wkręciłam się, że urodzić jeszcze nie mogę a już bym chciała żeby się zaczęło. już tylko o tym myślę,czy to będzie dzisiaj, czy jeszcze nie dzisiaj....
pozdrawiam

meli - jak po antybiotyku? lepiej już chociaż trochę?
Sylwiaja - trzymam kciuki!!!

linka29j ja też w poniedziałek po 8 mam się zjawić u lekarza no i też już sie nie moge doczekać bo nie wiem czy mnie czeka cc czy jednak mała sie odwróciła i będzie poród sn.
Też mnie w krzyżu czasami łupie szczególnie jak robię żarełko albo zmywam naczynia. I jakoś mnie biodra bolą albo to jest miednica - nie mam pojęcia. Ciągnie mnie tam na dole aż mam wrażenie, że mała zaraz wyskoczy .

Liczyłam, że może spotka mnie podwójne szczęście i wygram w lotto te 23 000 000 zł - wydałam 28 zł i nie mam nawet 3

sorry ze nie odpisze ale weny brak. po antybiotyku juz lepiej sie czuje. nadal jestem w dwupaku odezwę sie jak wena wróci albo urodze