Mamusie Marcowe 2015 :)

Agula89 ubranko śliczne zwłaszcza te czarne buciki - cudne

Agula ale będzie przystojniak
Kristi to ty się ciesz, że chociaż w nocy w łóżeczku śpi bo nasze łóżeczko służy jako ozdoba i przechowalnia poduszek normalnie jakby kolce miało
dzisiaj nawet w łóżku jej nie pasi bo świeża pościel i pieluchy też wszystkie poprałam i nie czuje naszego zapachu chyba dlatego już trzy razy się budziła a zasneła jakieś 50 minut temu
Aleksandra ja też mam tak wielką otoczkę, że może pół jej chwyta ale mnie nic nie boli w czasie przystawiania no chyba że już wydoi do cna cyca to jest takie lekkie kłucie a tak to w porządku. A to że wpychasz dziecku pierś to z tym jest tak że kilka pierwszych razy wpychasz a później dziecko się nauczy i samo prawidłowo głęboko zasysa pierś i jest cudnie ja też jak miałam zapalenie to bałam się aż tak bardzo wpychać małej tyle piersi ale mąż mi pomagał i upominał mnie NACISKAJ GŁOWĘ i tak wyleczyłam zapalenie i Li nabrała umiejętności jeszcze lepszego chwytania
a co do czasu karmienia to u nas to ok 5-8 minut no i Li je tylko jedną pierś i drugiej nawet nie tknie ale bywa tak że jak mało się przytulamy w dzień albo ma jakąś potrzebę to cycuje się z 15-25 minut ale jak tylko zaczyna się gimnastykować z piersią albo rzucać to jej zabieram i zawsze mówie, że pierś nie jest do zabawy i to nawet jak po zabraniu strasznie płaczę to jej nie podam dopóki się nie uspokoi.
U nas dziś dość fajny dzień do południa mąż zajmował się małą bo ja miałam mnóstwo zajęć domowych i tak nieudolnie próbował ją uspać, że okazało się że o 12 on zasnoł a ona się już całkowicie rozwyła ze zmęczenia więc mama zadzialała chustą. No i jak później wyszłyśmy na dwór to spała 3 h ja ogarnełam w tym czasie ogród, później cycowanie, 2 kupy na raz i poszła dalej spać ale tym razem chciała tylko spacerować więc nabiłyśmy kilometrów no i tak aż do 19. Przyszłyśmy do domu kąpiel cycowanie i tak zasneła o 21 ciekawe do której rano pośpi

Zapomniałam dodać, że u mnie karmienie tak szybko się odbywa bo moja Li je strasznie łapczywie więc praktycznie do 5 minut aktywnie ssie a później chwile ciumka i wypluwa no i w nocy jest to jakieś 15-20 minut bo wtedy potrzebuje więcej czasu na to mniej aktywne ssanie i wbicie się z powrotem w sen

Syza moja Ala aktywnie ssie z 5 minut właśnie i też po jakimś czasie czuje takie jakby mrowienie jakby coś mi w piersiach chodziło. Tylko,że mi koleżanka powiedziała, że mała mi nie opróżnia piersi do końca bo jak nacisnę to jeszcze leci mleczko. A i ja nie wiem czy Alusia się najada chociaż w dzień po cycu jest spokoja a później w nocy to różnie. najczęściej budzi się co chwila albo przy cycu by leżała cały czas. dziś spała ze mna to sie budziła to pojadła cyca tak mi się wydaje i zasypiałą. tylko z drugiej strony nie chcemy jej przyzwyczajać do naszego łóżka. I nie wiem co robie źle, może dziś się dowiem w końcu...
Położna mówi,że wszystko robię dobrze ale ja czuję,że tak nie jest....
Agula przepiękny komplet. My chcemy w czerwcu chrzcić malutką. Bardzo ładnie Marcelek przybiera. Mi moja Ala tylko około 300g tygodniowo, chociaż w tym ostatnim to koło 150 tylko ale zawalam to na moj kryzys laktacyjny ii całą resztę
Kristi ja mam nadzieję, że jak Alusia będzie większa to i głębiej będzie cycusia chwytała, tym bardziej, że moje piersi też małe nie są otoczki spore a do tego mam jeszcze dość długie brodawki jak to położna oceniła.

Alesandra mi Kalina tez nie opróżnia piersi bo jak nacisnę to leci tak jak u Ciebie. Tez czuje mrowienie... Mysle ze moja sie najada no bo chyba jakby byla glodna to by plakala ale może się mylę. Ja tez będę chcic mala w czerwcu tylko musze iść do proboszcza a tu jest problem bo okropny z niego człowiek.... Wszyscy sie go boja a ja jestem sama z dzieckiem i jestem przerażona jak mnie potraktuje. Wiem ze chrztu mi nie może odmówić niby ale jakby odmówil to musi dać karteczkę z pozwoleniem na chrzest w innej parafii a wtedy to juz bez problemu ja ochrzcze w mojej starej parafii.

Malina no właśnie dziś będę u doradcy to się wypytam co i jak z tym , ze ona wszystkiego nie wypija..
a co do chrztu mam nadzieję,że my nie będziemy mieć problemu, chociaż my nie mamy ślubu kościelnego tylko cywilny a na to zależy na jakiego księdza sie trafi. i to, że nie chcemy brać kościelnego ot tak,wszystko w swoim czasie. mamy go w planach ale najpierw chcemy kupic mieszkanie a nie po stancjach sie włóczyć tym bardziej z dzieckiem.
Malina mi się też wydaje, że by płakały ale ja jestem zielona. czuję się taka zdezorientowana jeszcze.

Alesandra ciekawa jestem bardzo co Ci poradzi co do chrztu to u nas proboszcz jakby usłyszał ze bez kościelnego jesteście to by wpadł w furie. Jemu nic nie pasuje i albo ma być na jego zasadach albo wcale... Mam nadzieje ze trafie jak będzie miał dobry dzień (o ile takie miewa) bo jak nie to może byc ciężko. Masz juz sukienke dla Alusi? Ja się boje ze 56 będzie miała Kalinka za duza ale może przez ten miesiąc urośnie do 56 bo 50 to nie widziałam żadnych ....

Malina myślę,że do czerwca to 56 albo 62 ale jeszcze nie mam jeszcze

Malina Kalinka urosnie, zobaczysz

dziewczynki my się powoli szykujemy i w drogę. troszkę się stresuję więc proszę was trzymajcie za nas kciuki. Ciekawa jestem jak długo potrwa wizyta i czego z niej się dowiem.. Alusia jeszcze śpi ale już powoli mi się wybudza. o 13.00 maksymalnie musimy wyjechać by być na czas także akurat przebiorę nakarmię i w drogę

Trzymamy kciuki i czekamy na info jak bylo

Aleksandra daj znać później jak po wizycie. A tak w ogóle to zawsze jak naciśnięcie na cycocha to będzie mleczko nigdy nie ma ze jest totalna pustka. U mnie Marcel wnerwia sie juz pod koniec ze mu juz słabo leci. .. A jemy z 15-20 min. U nas to dłużej trwa no i rzadko najada sie pod sam korek moim cycem 1-2 na dzien daje mu butle mu krzyk w niebo głosy. Niechcialam dawać mm ale wole mieć najedzone dziecko.

Syza24 a próbowałaś przystawiać małą do tej nielubianej piersi „z pod pachy”? wiele dzieciaczków daje się w ten sposób oszukać.

Do dzisiaj uśmieszki Marcinka były raczej bezwarunkowe, dzisiaj musiałam nieźle się na wygłupiać - ale rozśmieszyłam małego
od kilku dni zamiast smoka, woli "ssać" swoją piąstkę, a raczej lizać

Byliśmy dzisiaj na kontroli w Centrum Zdrowia Dziecka. Pobrali małemu krew, musieliśmy trochę poczekać, ale wyniki wyszły bardzo dobre, dość sporo obniżył się poziom bilirubiny, leki jak do tej pory, i kolejna wizyta za dwa miesiące.

hej musiałam nowe konto założyć na przednim po zalogowaniu pokazał mi błąd 126 i nieszlo nic zrobic

hej dziewczyny
My już po wizycie. mała waży 3780 czyli w tydzień przybrała 470gram. A co najważniejsze bardzo dobrze ją przystawiam i ona bardzo ładnie ssie i ja tylko jakieś schizy miałam, że źle jest przystawiona i słabo je. a poza tym kobietka powiedziała, że ona strasznie dużo wysysa aż jej się przelewa i ulewa. Poza tym mój kryzys i brak pokarmu przez dwa dni wynikał z tego, że dostałam okres( niestety skończył się połóg i od razu okres się zaczął) a jak jest miesiączka to przez pierwsze dwa dni zmniejsza się ilość prolaktyny i z tego zmniejszona ilość pokarmu. dziś już miałam dużo.Kobietka powiedziała, że aby mała opróżniła mi pierś to musiałaby dużo jeść a poza tym piersi nigdy nie będą do końca puste zawsze jakiś pokarm jest. a mrowienie, które odczuwam podczas ssania małej świadczą o tym, że wytwarza się pokarm.
A na to, że w nocy słabo śpi mamy spróbować kokonowania. mam nadzieje, że przyniesie ono efekty.
Powiem wam super, że pojechaliśmy. jestem zadowolona i spokojniejsza i wiem już co robić jak przyjdzie kolejny kryzys.. dostałam na wypróbowanie herbatki na bazie sodu jęczmiennego podobno rewelacja i stymulują wytwarzanie pokarmu