Rodzimy w marcu 2011

witamy niedzielnie
hm co do pisania to ja osobiście wole tutaj, ale niema z kim hehe, tutaj jest bardziej prywatnie i w naszym ścisłym gronie, chociaż na fb idzie to szybciej

kupiliśmy Ignasiowi klocki z wadera na imieninki
są super, duże o takie

Na pewno solenizant zadowolony. My czekamy jeszcze na nasze autko Mi w sumie bez różnicy, gdzie piszę- do forum mam sentyment to zaglądam.

Witam i ja niedzielnie ja tez tu mam sentyment i wspomnienia;-) S pojechal juz a maly pierwszze co zrobil po drzemce to krzyczal tata tato i raczki wyciagal:-( no nic przyszedl wujek to sie usmiechnal i od razu na rece mu polazl cioci sie wstydzil hehe woli facetow:-) dzis jadl pierwszy raz zupe pomidorowa ze swiezych ekologicznych pomidorkow i powiem wam ze nic go tfu tfu nie uczulilo:-) to ja juz nie wiem po czym on te wysypkke mial wczesniej... No nic czekam do 15 znowu S przyjedzie na kilka dni aaa i we wtorek ide sie na prawko zapisac omg ale sie boje juz mi sie sni ze jade jak kaleka autem;-) no ale skoro sie zdecydowalam S obiecal mi auto kupic w sumie cos bakal ze chce 7 osobowe kupic albo wieksze ale mu szkoda bo to jest sprawne i w ogole no ale zobaczymy jak zdam za ktoryms razem bo na 1 sie nie nastawiam moze 2 lub 3 to bede miec spokoj hehe maly sie szybko odnalazl dzis koty molestowal w pokoju smial sie i za ogon ciagnal a one mu sie podkladaly jeszcze;-) rozlozyl juz koparko wywrotke na czesci ale ja sie rozklada skad on kurcze wie jak to powyciagac jutro pojdziemy do piaskownicy poszpanowac nowymi sprzetami a co niech wiedza ze bosu przyjechal:-D mysle czy te szelki nie kupic chodz S nie jest za tym ale ja sie boje tutaj ulice zeby mi sie nie wyrwal jak idziemy trzymam go tak mocno ze masakra a pn chce na nogach lazic ... Wczoraj poszlismy na stadion to pogral w pilke nowy odwalony ze ho ho orliki porobione bedzie gdzie mial biegac za pilka


aaaaa i naczylam wczoraj pic malego wode ale waterra ale pil z butelki bardzo szybko zalapal ze tego sie nie gryzie co prawda to woda smakowa bo jablkowa alejuz cos innego pije niz herbatke i soki niestety zwykla woda beee ale powoli malymi kroczkami naucze go na wode on probuje tez z normalnej butelki ale jeszcze mu nie wychodzi;-)

Wode smakową robie sama Wyciskam lomonkę/ limetkę lub kroję w plasterki dodaję cukier i mieszam aż sok ładnie się połączy z cukrem. Dolewam tyci wrzątku by rozpuścić cukier i reszta zimna woda. Przelewam przez sitko do kubka i mamy wodę o smaku limonki Kuba chętnie ją pije.

Wróciliśmy właśnie z pieszego spacerku. Kubuś tak wybiegał się z psem że pół drogi powrotnej niosłam go na rękach. Ganiał gołębie i wrony. Wspinał się na przyrządy do ćwiczen
TEraz zjadł jogrt i może niedługo przyśnie.

juz mowilam mamc o Twoim patencie ale niby dzicku do 2 r. z nie powinno sie cytrusow dawac chodz dzis wyczytalam ze mozna cytrynkitroche wlasnie jak Ty reobisz jutro kupie limetke i zobaczymy czy mu podejdzie... dzis mi dal popalic myslalam ze zwariuje od jego placzu popoludniu moja mamcia go chciala wziasc a skoncyzlo sie ze razem poszlysmy przy okazji w kawiarence bylismy dziewczyna wyszla go zobaczyc bo widziala go ostatnio jak ssal cycka bo tam byl nasz przystanek nie poznala go kolezanka az plula jak go zobaczyla ze on ogromnyyy a ja gadatliwy hehehe

kupilam perspi block bo mam dosc ledwo widze jak ide moze chodz troszke mi pocenie zmniejszy mnie to meczy bo musz duzo pic i sie bardziej poce i bledne kolo...

hej odwieda ktos jeszcze te forum gdzie teraz piszecie ?

Ja odwiedzam Piszemy najczęsciej na fb w naszej grupie

a jak sie dostac do tej grupy ?

Wysłałam Ci zaproszenie. Jak zatwierdzisz po lewej str. będziesz miała wymienioną w spisie naszą grupę.

Ej słuchajcie, nie możemy pozwolić żeby nasze forum umarło tak śmiercią naturalną. Za dużo tu wspomnień co nie? No więc co u was ?
Ja właśnie jem śniadanie. Kanapki z serem i pomidorem, mały ucina sobie drzemkę a ja zaraz muszę umyć głowe. Jaka u was pogoda? u nas zimno i pochmurno, ale jak tylko Domiś się obudzi lecimy na spacer, bo cięzko z nim w domu wytrzymać

hej dziewczynki
jutro w nocy wyruszamy po raz drugi nad morze, tym razem do Świnoujścia, jedziemy do mojej mamy, która jest tam już tydzień. M. nas zawiezie, zabieram jeszcze moją babcię. Zostaniemy aż do niedzieli 26-go, M. po nas też przyjedzie

a wczoraj byliśmy cały dzionek na rowerkach super wycieczka, byliśmy w piątkę i szósta Kasia szwagier wariat o mało się nie zabił zjeżdżając jak wariat z górki, na zakręcie go wybiło do góry i dosłownie zrobił koziołka do przodu...jak to zobaczyłam, to tak strasznie się przestraszyłam,że sama wyrżnęłam hahaha Młody tylko się lekko poobijał a ja zdarłam leciutko skórę wewnątrz dłoni zawsze jak gdzieś jedziemy ze szwagrem, to muszą być przeboje na szczęście tylko tak to się skończyło !!

aaaa i nie pisałam Wam,że we wtorek oblałam po raz drugi prawko byłam już zbyt pewna,że zdam bo mieliśmy już wracać na placyk zjarałam wyjazd z parkowania skośnego i przy drugiej próbie chyba już z nerwów na siebie zapomnniałam włączyć kierunkowskaz przy wjeździe do parkowania no i mnie oblał w sumie świnia mógł już przymknąć oko na ten kierunkowskaz ach......ale kiedyś to dziadostwo chyba zdam

no teraz Wy piszcie co u Was ??

Ja zjadłam śniadanko i kończę herbatkę. Kuba wciągnął placki z jabłkami i teraz siedzi i rysuje
Głowa też już umyta .
Czekam teraz na kuriera- ma wpaść i odebrac paczkę do nadania, bo sprzedałam jeździk-pchacz.
nas dziś słonecznie i ładny dzień sie zapowiada w porównani z ostatnimi deszczowymi. Na spacer skoczymy i przy okazji do rossmana.

A jak wczorajszy dzień Wam minął?

My wczoraj zaliczyliśmy rodzinny spacerek. Kuba tak się nabiegał że poszedł o godz. wcześniej spać. Cwaniak sam biegał po drabinkach. Im częsciej po nich chodził tym sprawniej mu to szło. Sam siada i zjeźdza ze ślizgawki Fajnie to wygląda i wkurza się jak chce m w czymś pomóc. Momentami nie wyrabiam za bieganiem za nim. To typ który nie posiedzi w miejscu

Kurcze po ostatnich przeróbkach Kuby informatyka coś "U" w lapku mi nie wbija jak za lekko wcisnę wrrr...

Pulpecyjko zazdroszcze wyjazdu.
Ja niestety budowe musze ogarniać , chociaż w sumie to przyjemne tak patrzeć jak się wszystko posuwa do przodu
Dziewczyny co dajecie maluchom na kolacje? Bo Dominik już za przeproszeniem kaszkami.
Sylka Domiś tez się wscieka jak go np. za ręke chce prowdzić A miałam was zapytać czy wasze dzieciaki tez wam uciekają? Bo ja małego nie moge z wózka wyjąć bo mi od razu zwiewa.

justysiak a ja Wam zazdroszczę tego domku
Kasia też ucieka i jeszcze robi papa i idzie w drugą stronę niż my i nawet się nie obejrzy za nami wczoraj to tak daleko odeszła robiąc papa, że aż nasz piesek za nią pobiegł bo nie wytrzymał

na kolacje Kasia wcina kanapki, placki lub jogurciki...a wiecie co - Kasia w ogóle nie je kaszek, myślicie że to źle,że jej ich nie daję ??