zostanę mamą w maju 2011 roku :)

agi katarek jeszcze lekki jest tzn jak się próbuje odciągnąć lub żeby sama wydmuchała to nic nie ma ale potem zaś jeszcze trochę spłynie i wycieka ale mam nadzieję, że to już końcówka.

Kurcze ale super, że już nie podajesz w nocy piersi, jestem z Ciebie bardzo dumna Czyli od kilku dni/nocy Ami w ogóle nie dostaje mleczka z piersi? A jak ONE się mają, odciągasz czy może mleczko samo powoli się kończy?

Fajnie, że byliście na kawce i że Ami przespała się ładnie po południu Ale dziś chyba taki dzień bo Linkę też już musiałam uspać koło 16 bo już po ścianach chodziła i widać było że jakoś dziwnie zmęczona, może dziś coś z ciśnieniem było nie tak.

Sylka Kochana żal się ile potrzebujesz bo kto Cię lepiej zrozumie niż inne matki w podobnej sytuacji. Ja akurat Cię doskonale rozumiem bo młoda też potrafi odwalić taką szopkę że ręce opadają Może Kubuś się tak złości jeszcze z powodu tej choroby? Nie do końca mu przeszło, może źle się czuje i wszystko go denerwuje? Bidulek jak by nie było a Wy razem z nim.

Dzien dobry

Sylka Kubuś pewnie nie najlepiej się czuje i temu próbuje odreagować Albo w taki wiek wchodzi...czytałam o tym biciu głowa o podłogę lub ścianę . Najgorsze , ze ma to miejsce teraz , jak Ty jesteś chora,osłabiona i podatna na nerwy Mam nadzieję , ze dzisiaj będzie lepiej .

Agusiaczku pierś jeszcze podaję , tak od razu Ami nie chciała zrezygnowac . Ale mało razy podaje . Ok 4-5 rano jak się wybudza , to dostaje i w ciągu dnia różnie , czasami 2 a innnym razem 4 razy . I jak wieczorem nie zje grysiuku czy innej kolacji , to też dam pierś , coś zjeść musi na noc . A piersi już pomału się przyzwyczaiły do mniejszej liczby karmień i nie mam nawałów . Nie odciągam mleka i jest dobrze
Dobrze , ze katarek się kończy Lineczce

Uciekam , bo Ami płacze ...jakiś katarek chyba się przyplątał

Miłego dnia

dzień dobry

Sylka jak się oboje czujecie?

agi zapomniałam, że Ami jeszcze przecież w dzień pije mleczko, ale najważniejsze że pomału odzwyczai się od nocnego jedzonka to przynajmniej może uda Ci się w końcu nieco odespać
Kurcze to niedobrze z tym katarkiem, no co za cholerstwo Zawsze się musi przyplątać U nas Linka też zawsze jak do tej pory dostawała kataru w nocy lub po nocy, tzn ujawniał się w tym czasie, najpierw popłakiwanie i zaraz się okazywało że chlipi nosem i noc nie przespana
Zdrówka dla Amisi i niech ten wstrętny katar sobie idzie.

Ja od wczoraj też zaczęłam pociągać nosem i pobolewało mnie gardło, od razu wzięłam dawkę witaminek i tabletki na gardło. Coś okropnego, jest tak ciepło więc skąd te przeziębienia?

Mnie dziś czeka część pierwsza sprzątania a jutro część druga, wczoraj poobcinałam na podwórku wszystkie uschnięte i przekwitłe kwiatki, T podlał trawnik i całą resztą a jutro się tylko skosi i będzie dobrze

Miłego dnia

Agusiaczku czyli zapowiada się u Was pracowity dzionek . Koło domku to wiecznie jest coś do roboty ... czasami mnie to wkurza

I chyba mi się zdawało , ze Ami ma katarek ...teraz ani śladu , ale zobaczymy wieczorem .

Kochana dobrze , ze wzięłaś od razu leki...teraz o przeziebienie nie trudno...organizm przegrzany i słaby przez co podatny na infekcje .
Ale Wy zdrowi musicie być , bo przed Wami cudny urlopik przecież

Ja dzisiaj tez pracowicie dzień spędzę . Pranie Ami już się pierze,zaraz na polku je powiesze , po czym zrobię jeszcze Nasze .
A zapomniałam pisac , ze kupiłam w tesco drefta 3 litrowego w super cenie ...13 zł !!! A litrowy był za 10.99 !!! Agus nadal go używacie ?

Dzisiaj tez zawozimy Paulisię znowu do tej rodzinki na wieś . I w niedzielę zabieramy ją i kuzynkę rok starszą już do Nas na tydz . Będzie wesoło .
A jutro wieczorem meble Linki mają przyjechac , więc w sumie przyjedzie na gotowe

Wczoraj przyszedł dywan Amelki ...fajny jest Takie żywe ma kolorki , podoba mi się . W przyszłym tygodniu wywieziemy łóżko na którym spaliśmy i Ami będzie miała więcej miejsca i w końcu jej pokój nabierze wyrazu Wczoraj tez przyszły naklejki i od razu ozdobiłam jej ściany

agi to szykuje Wam się skręcane mebli na weekend, ale Linka na pewno będzie bardzo zadowolona jak wróci do domku I faktycznie wesoło będziecie mieli jak kuzynka przyjedzie

Super, że jesteś zadowolona z dywanu i widzę że przyozdabiasz pokój Amelce A Ami już śpi w swoim pokoiku sama czy śpicie z nią jeszcze?

Dobry wieczór



Kochana Amelka jeszcze z nami w pokoju śpi ... i pewnie jeszcze jakiś czas będzie . Robię jej pokój , ale tam raczej będzie się bawiła i będzie czekał na swój czas Mężuś w ogóle twierdzi , ze to za wcześnie , zeby Amcia spała osobno Ja jestem już gotowa na rozłąkę Ale najpierw Ami musi zacząć przesypiać noce .

Paulinkę zawieźliśmy , zakupy zrobiliśmy i nawet Mamcię odwiedziłam Kochana znowu mi pierogów narobiła , zamroziłam i będą na obiadek jak mi się gotowac nie będzie chciało Już mi Mamcia gołąbki,papryki faszerowane i pyzy zrobiła i zamroziłam wszystko Będę miała spokój

I kupiłam Amelce kaszke na dobranoc z Hipp'a Chyba Sylka Ty polecałaś Rzeczywiście są pyszne i takie pachnące . Smak mają wyrazisty i super konsystencje Pierwsza w ruch poszła owsianka z jabłkami Nawet Ami zjadła . Ale Kochane w jakich pozycjach Ona je...normalnie Super Niania zawału by dostała jakby Nas zobaczyła Ale grunt,ze zjadła . Niby wiem , ze dziecko powinno jeść ładnie na krzesełku,na siedząco , ale wtedy Amelka nie zje . A tak siedziała na naszym łóżku i to się kładła , to przewracał i siadała i tym sposobem całą miseczkę zjadła Ale na leżąco smakuje jej najbardziej i tak zjadła najwięcej Tylko muszę uważac ,żeby łyżeczka nie wylądowała obok

Spokojnego wieczorku

dobry wieczór

agi to super, że Amelka tak pięknie kaszkę zjadła a pozycje rzeczywiście interesujące ale najważniejsze że skuteczne i kaszka w brzuszku
Paulinka też często mi się kręci w krzesełku, czasem wstaje, odwraca się tyłem, innym razem chce wychodzić ale zawsze wtedy odkładam jedzenie i mówię jej że dziękuję, że już rozumiem że to koniec i odchodzę, przeważnie od razu siada pięknie i je już ładnie resztę posiłku Ale ja tak robiłam już od bardzo dawna więc teraz wie, że to nie przelewki Ale jak ją zapytam czy jeszcze je a on pokręci głową że NIE to zdejmuję ją z krzesełka i nie wmuszam

Oj dobrze Ty masz Kochana z tą mamą, tyle pyszności że aż ślinka cieknie

Ja też narobiłam się dzisiaj ja mały wołek, a jutro druga runda. Posprzątałam dwa piętra domu, umyłam lodówkę, poprasowałam rzeczy na wyjazd i przygotowałam Lince pudło zabawek które ze sobą zabierzemy Padam Mężu też nie narzekał na brak zajęć a jutro czeka nas jeszcze koszenie trawnika, pakowanie i upychanie do auta, sprzątanie łazienek i parteru

Miłego wieczorku i spokojnej nocki

Dobry wieczór

Kubus dziś to istny anioł Cały dzień przytulasek. ŁAdnie sprzatał zabawki po zabawie, podawał mi przedmioty o które prosiłam wykonywał polecenia 360 st zmiany niż wczoraj.

Moje samopoczucie tez lepsze i jego. Jutro kontrola u lekarza.

Ostatnio synek na osiedlu zrobił taką scenę ze go chyba wszyscy go słyszeli. Chłopiec przyjechał na jeździku. Chłopiec zostawił go na placu zabaw i poszedł na drabinki a Kuba dosiadł sprzęt. zaczał jeździć a później wrzask jak babci zabrała by chłopiec znów usiadł. Teściowa nie wiedział co zrobić z nim Wiec dziadkowie kupili mu na imieniny. Kupili inny myślę że się spodoba bo czekamy na dostawę. boboraj.pl/jezdzik-auto-sportowe-3666z-zielone-p-2578.html

Agi widzę, ze praca wre w pokojach dziewczynek A owsianka z Hippa jest świetna łądnie pachni i tak naturalnie smakuje suszonymi jabłuszkami. KUba ją uwielbiał. Musze chyba mu znów kupic

Agusiak

dzień dobry

Sylka cieszę się że już lepiej się z Kubusiem czujecie Niezły z niego mały odkrywca Odkrywa fajne bryki na placu zabaw i ten jeździk na pewno będzie mu się podobał


Jak sobie pomyślę ile mam dziś do zrobienia to już mi się nie chce I od jakiś kilku lat nie znoszę się pakować na wyjazd

Miłego dnia

Dzień dobry

Agusiaczku ja też pakowania nie lubię , zawsze wydaje mi sie , że czegoś zapomniałam , albo zabieram o wiele za dużo
To Wy juz jutro jedziecie ?
Oj pracowity dzionek za Wami i zapowiada się kolejny ! Ale wszystko porobicie i po powrocie nie będziesz od razu musiała rzucać się w wir porządków .

Sylka super , ze czujecie się z Kubusiem lepiej W końcu I Kubuś od razu grzeczniejszy , czyli tak sobie radził z chorobą i bólem z nia związanym .
Fajny prezent ten jeździk Oj teściowie pomyśleli
A z tych kaszek z Hippa innych smaków nie było , wiec wzięłam tą i jestem zadowolona . A Ty kupowałaś jakieś dla starszych dzieci ?
Niby Amelka nie jadła kaszek , a teraz jej sie odmieniło . Ale tylko na kolację będę podawała.Chociaż znając moją córcię , to jest to tylko chwilowy apetyt na nie . Ami wszystko na parę dni ma pyszne , a potem już nie chce . Grysik z butli piła 2 dni i koniec

A ja nie mogłam się połączyć rano z ZP , zresztą nic mi nie działało
Ale Amelka była rozkoszniaczkiem z rana i wygłupiałyśmy się w łóżku do 7:40 !!! Przytulaski były i wariacje ...uwielbiam ją taką nad życie Moja słodka pysia Taka rozczochrana i zaspana jest urocza
Ami właśnie zajada się płatkami , a zaraz idziemy pranie wieszac na pole . Potem spacerek i jak Misia pójdzie spać , to czeka mnie góra prasowania 2 prania czekają , w tym drobnica Amelkowa

Zapowiadają dziś jeszcze wieksze upały niż wczoraj !!!!

Miłego dzionka

Kuba dziś od 3 do 5 nie spał. Ryk niesamowity. Wyjęty z łózeczka nie chciał z nami leżec schodził i biegł do swojego pokoju a w łózeczku ryk. Przewinęlam go myślałam że mokara pielucha przeszkadza ale nie... biegał po mieszkaniu nie wiedzac sam czego chce. Pytany nic nie pokazzywał. Ok 5 zapytany ponownie co cchce powiedział am i pobiegł do kuchni. Wypił mleko i zasnał do 6 a później znów ryk. NA szczeście pospał u mnie do 9. Mnie od 3 okropnie boli brzuch jakby żołądek. Szybko się zerwałam do niego jak płkał i ledwo chodzę. Lek porzeciwbólowy nie pomógł, ani zjedzenie śniadania. Jeden wielki ostry ból chodzę zgięta do tego temp. i uczucie jakbym miała zwymiotować. DO lekarza mam na 14 może da radę mnie jakoś zbadac bo przy okazji idę z KUbą na kontrolę po antybiotyku. Włączyłam Kubie TV bym miała chwilę spokoju i nie musiała biegać za nim bo każdy ruch to ból.

Agusiaczku wierzę że ci sie odechciewa tego pakowani, ale póxniejjaka fajna zabawa czeka i lenistwo w miarę mo,zliwości jak to przy dziecku

Agi kupowałam jeszcze mannę truskawkową ale nie pamietam po jkim mies. ona jest

Sorki za błedy. Buziaki

Kurcze ciekawe co tak Kubusia męczyło ? A teraz jest lepiej ?
Ale , ze Ciebie taki ból chwycił , już w ogole kiepsko . Może wyrostek ? Albo jakaś cholerna kolka . Daj koniecznie znać co u lekarza .

My juz po spacerku , ale upał masakryczny , wiec resztę dnia chyba w domu spędzimy . Zaraz Ami idzie spać , a ja za prasowanie sie biorę ...rany jak tego nie znosze !!!!

agi to super, że Amisia dziś w tak dobrym humorku, ale ja też póki co nie mogę narzekać
Linka zajmuje się sobą, uśmiecha się, zaczepia a teraz bez problemu poszła spać
Zapuszczam jej tą grzywkę bo jakoś mi się w niej średnio podoba więc latam za nią i tylko pilnuję żeby nie ściągała spinek

Widzę że też Cię czeka nie mało roboty

A wyjeżdżamy jutro, jak wstaniemy i się ze wszystkim odrobimy, najlepiej koło 10 to jest szansa że Linka prześpi drogę

Sylka bidulko ale macie jakiś ciężki czas Ciekawe co to mogło Kubusia tak wybudzić?
Mam nadzieję, że u Ciebie to także nic poważnego i że tylko sobie naciągnęłaś lekko mięsień zbyt szybko się zrywając. Daj znać jak wrócicie od lekarza.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Teraz już lepiej humor mu dopisuje zjadł ok 5 placków na śniadanie!!! każdy tak od 8 cm średnicy. Popił herbatką i dokazuje. Mi też juz ból przeszedł, może faktcznie to jakaś kolka.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dobry wieczór

Sylka co tam u lekarza ? Jak sie czujecie z Kubusiem ? Ale jak 5 placków zjadł , to chyba już lepiej

Agusiaczku , więc wyjazd już jutro ? Szok . Zawsze jak piszemy sobie , że gdzieś jedziemy , to termin ten wydaje się tak odległy...a tu proszę , minęło jak z bicza strzelił
Mam nadzieję , że Paulinka prześpi drogę i będzie w szampańskim humorku


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dzionek zleciał szybko i pracowicie . A Amisi chyba coś przez ten upał się pozmieniało i znowu śpi 2 razy w ciągu dnia
I kolejny rekord ...dziś pierś tylko raz dostała
Oczywiście po raz kolejny okazało się , że Ami to mała wybredna istotka . Kaszkę jadła przez dwa dni na kolację , oczywiście w oba dni inną ...i dziś tylko 3 łyżeczki zjadła . Potem ostentacyjnie uderzyła ręką w łyżeczkę i kaszka była wszędzie , tylko nie w buźce . Ale wyciągnęłam serek i cały zjadła . Oby do rana jej to wystarczyło .

Agusiu mam nadzieję,że sie nie zapracowałaś dzisiaj . Pewnie wszystko dopinasz na ostatni guzik i już cała ześwirowana jesteś
Ale chyba jeszcze rano nam tu cos napiszesz ...smutno będzie bez Ciebie Ale grunt,że wypoczniesz i spędzisz milusio czas z Męzusiem i Lineczką

Miłego wieczorku