zostanę mamą w maju 2011 roku :)

hejka,

no i mamy pierwszy dzień wiosny!!! Właśnie wróciłam z godzinnego spacerku. Fakt, że nie mogę już szybko chodzić, bo brzusio już duże ale stwierdzam, że tak najgorzej nie jest z moją kondycją Na początku kwietnia czeka nas jeszcze remont, tzn. malowanie. Już nie mogę się doczekać nowych kolorów w pomieszczeniach!!!! Czekamy na pieniążki i dlatego tak późno:( Przedostatnio hemoglobinę miałam 12,5 i to był mój najniższy wynik w czasie ciąży, a ostatni wynik hemogl. to 13,6 - szok:) i nie brałam żadnego żelaza w tabletkach. Dla tych kobitek, które mają niską hemogl. polecam surowy sok z czerwonych buraków!!!!! Mi pani dr powiedziała, że przy 12,5 nie zleca brania żelaza w tabl. , bo nie potrzebnie prowadzi to do tego, że odkłada się wątrobie, czy coś takiego. Najlepiej spożywać produkty bogate w żelazo. W przyszłym tygodniu robię już ostateczne i niezbędne zakupy do szpitala dla mnie i mojego okruszka. Lista już jest przygotowana, tylko czekamy na trzynastą pensje

widzę, że wiele z nas ma remonciki to już mi lepiej
Ja to bardzo nie lubię. Tzn. lubię jak sama biorę w nim udział, zawsze z mężem sami malowaliśmy pokoje, skręcaliśmy meble a czasem nawet sami je tworzyliśmy, ale teraz wszyscy mnie przeganiają
Jak nie biorę czynnego udziału w remoncie to mam wrażenie, że to się wszystko strasznie dłuży,hehe.
Posprzątałam wczoraj w komodach i potem wszystko mnie bolało. Nie umiem znaleźć dla siebie wygodnej pozycji. Na podłodze siedzieć nie wygodnie, na pufie też nie, najlepiej mi się stoi no ale czasami trzeba się schylić do niższych szuflad i tu już jest problem.

Ale jakoś damy radę Nie mamy wyjścia

Hej. My już po wizycie. Chyba przedwcześnie cieszyłam się, że nie mam cukrzycy. Co prawda moje wyniki mieszczą się w normie, ale lekarz uznał, że wyśle mnie do diabetologa. Matko, jakby sam nie mógł mi zalecić jakiejś profilaktycznej diety, tylko gania mnie po lekarzach, a wszyscy oni są prywatni, czyli KASA!!!

O mojej hemoglobinie nic nie wspomniał, dopiero na koniec wizyty zapytałam się czy moja hemoglobina nie jest zbyt niska, a on, że: "No tak, jest. Faktycznie myślałem o tym, ale po urlopie to jestem taki zakręcony"......

Ostatecznie przepisał mi żelazo i jeszcze magnez bo mu mówiłam, że mi ręce rano drętwieją.
W ogóle to jestem taka zła na szwagierkę, że mi go poleciła, że szok!!!!! Masakra jakaś

ech....szkoda pisać.

Miłego wieczorku

dzwoniłam do gabinetu szanownej Pani diabetolog. Wizyta kosztuje 70 zł, a pewnie powie mi, że mam ograniczyć słodycze i jakieś tam inne posiłki i zgarnie kasę.
W ogóle nie wiem na jakiej podstawie mnie tam skierował skoro mam wyniki w normie. Chyba tylko po to, żeby koleżance kasę nabić
Wszystkim dziewczyną to ich lekarz ginekolog zaleca dietę jak coś mają z cukrem nie tak.

Mąż się zdenerwował i słusznie, bo w końcu płacimy mu za wizyty, a on jakby nie miał o niczym pojęcia. Z resztą nie wiem czy pamiętacie, ale o to badanie obciążenia glukozą też się sama musiałam upomnieć.
Zastanawiam się nad zmianą lekarza,ale nie wiem jak to potem będzie z L4,bo on mi wypisuje od jakiegoś czasu, jak z wynikami badań bo wszystkie mi zabiera, no i jak potem z becikowym, bo na wniosku lekarz wpisuje daty tych wizyt, kiedy była pierwsza i takie tam. To musiałabym potem do niego wrócić, żeby mi to wypisał czy już nowy lekarz...??
Jak któraś wie to proszę o informację

Agusiak
faktycznie dziwne ze cie skierowal do diabetologa jesli masz w normie, chyba ze normy masz podane nie dla ciezarnej u mnie np mialam do 140 a podobno dla ciezarnej jest do 120 norma. powiem Ci jak moze byc jak pojdziesz do diabetolog jesli mials obciazenie 50 glukozy to wysle Cie najprawdopodobniej na powtorne tylko teraz na 75 glukozy. przynajmniej u nas tak robia jak bedzie ok to powinna dac Ci spokoj jak nie to dieta. podam Ci moja diete :
7 posiłków dziennie
pierwszy o 8 rano ostatni o 22
3 glowne posilki czyli sniadanie obiad kolacja i 4 male czyli 2 sniadanie podwieczorek 2kolacja i trzeca kolacja ktora jest sokiem lub owocem.
dodam ze ile ma wynosic porcja na kazdy posilek to mi obliczyla pani diabetolog z wagi ktora mialm przed ciaza.
zero bialego pieczywa zero cukrow owoca tak ale tez nie wszytskie zero smazonego tylko gotowane mieso.
przyladowe menu jednego mojego dnia:
sniadanie 1
3 kanapki z cheba zytniego jasnego wedlina z indyka do tego pomidor ogorek salata
+ owoc
sn2
6 krakersów+ owoc
obiad
ziemniaki 6szt wielkosci jajka plus mieso gotowane ile da rade zjesc
podwieczorek
10 chrupek kukurydzaneych bez cukru+ owoc
kolacja
3kanapki takie same jak na sniadanie + owoc
kol2
kanapka z tym samy co wyzej + sok bez cukru
kol3
sok
tak to wyglada
do tego 4 razy dziennie mierze sobie cukier glukometrem
ale duzo napisalam oj oj'

co do lekarza to dziwne ze bierze twoje orginalne wyniki u mnie zawsze sobie kseruja i orginaly sa dla mnie a tez chodze prywatnie.
a jesli chdzi o zmiane to cala kartoteke musi dac ci do skserowania i wtedy dajesz ja nowemu ginowi
mam nadzieje ze troche pomoglam \
i sorki ze az tyle napisalam

magga146 dzięki za informację, jutro dzwonię do innego lekarza i umawiam się na wizytę. Zapytam o wszystko dokładnie

Dzięki za przykładowy jadłospis. Ja ze słodyczy mogę śmiało zrezygnować, ale białe pieczywo wprost uwielbiam
Pójdę do diabetologa, ale do przychodni na fundusz, a nie będę mojemu gin jeszcze kasy napędzać

Agusiak jaki miałaś wynik z obciążenia glukozy?

Skoro był w normie to rzeczywiście dziwne, że lekarz skierował Cie dalej. Nawet jeśli miałabyś nieprawidłowy wynik to powinien skierować Cię na powtórne badanie. Dostałabyś do wypicia wtedy roztwór glukozy 75 i zaleciłby odpowiednią dietę.

A swoją drogą zachowanie Twojego lekarza odbiega od normy... W sumie zostały nam jakieś dwie, trzy wizyty więc nie wiem czy warto jeśli nie dzieje się nic tak poważnego. Chyba, że wybierasz szpital pod kątem lekarza prowadzącego Twoją ciąże. Jeśli chodzi o dokumentacje tj tak jak pisała przedmówczyni:) Ale niezbitym dowodem który Ty posiadasz na to, że jesteś pod stałą opieką medyczną to karta ciąży.

Ogólnie sądzę, że lekarze do których udajemy się na prywatne wizyty powinni dbać o swoją dobrą opinię, bo jakby nie było utrzymują swoje gabinety z naszych pieniędzy, a mało nie kasują

aniamaj133 ja do mojego lekarza chodzę co dwa tygodnie bo tak mi wystawia L4.
Wiem, że tych wizyt już coraz mniej nam zostało, ale jakoś tak się zraziłam do niego i on mnie tak denerwuje, że najchętniej to w ogóle już bym tam nie szła

Wszystko zależy od tego czy uda mi się przenieść do Pani doktor, do której mam jutro dzwonić się umówić
A jak się nie uda to trudno, jakoś się przemęczę

aha a wynik miałam 130, po godzinie obciążenia glukozą 50g

Hm to wynik miałaś rzeczywiście wysoki. Mnie w przychodni powiedziano, że norma wśród ciężarnych jest do 120.

Zrób jak uważasz. Wizyty co dwa tygodnie to naprawdę często, a L4 może wystawić Ci na dłużej... Nabija sobie kieszeń niestety
Takie jest moje zdanie.
Dobrej nocki

no właśnie nie wiem jak to z tymi normami. W laboratorium powiedziano mi, że norma jest do 140, w artykułach dotyczących norm po obciążeniu glukozą 50g też podają normy do 140.
No ale i tak się pewnie wybiorę do tego diabetologa tylko tak jak pisałam wcześniej nie do tego do którego on mnie skierował tylko normalnie na fundusz do przychodni.

Spokojnej nocki

Cześć wszystkim!!

Jak dzisiejsze samopoczucie?

U mnie całkiem dobrze, wczorajsze emocje po wizycie u lekarza już opadły, a od rana wiszę na telefonie i wydzwaniam po przychodniach.
Dobra nowina jest taka, że udało mi się umówić do nowej Pani gin, na kilka dni przed wizytą u mojego obecnego gina, więc dowiem się wszystkiego i będę wiedziała co robić na wizycie u niego
Druga nieco gorsza, bo okazuję się, że u mnie w okolicy w poradniach diabetologicznych na NFZ nie ma już miejsc na pierwsze półrocze, więc tak czy siak muszę iść prywatnie, ale znalazłam lekarkę, która bierze prawie połowę mniej od tej, do której umówił mnie obecny gin
Ech...może jakoś to będzie

Życzę Wam miłego i słonecznego dnia!!

Cześć Dziewczyny

Byliśmy wczoraj u lekarza. Oglądaliśmy nasze Maleństwo
Wszystko jest ok. Waży 1509g, lekarz w 200% upewnił nas, że dziewczynka tak się wystawiła hihi.

Co do mojej anemii, powiedział, że mam się nie martwić bo nie jest najgorzej. Mam jeść dalej żelazo- Sorbifer i produkty bogate w żelazo. Więc jem. Powiedział, że jeszcze do 3 tygodni będzie takie niskie, a potem już w górę. Mam nadzieję, że tak będzie.

Pytałam też o drętwienie i puchnięcie rąk i nóg, powiedział, że na tym etapie to normalne i mam się nie przejmować. Więcej odpoczywać z nogami wyżej.

Wstępny termin cesarki wyznaczył mi na 23 maja, jak wszystko będzie ok to zostaniemy przy tej dacie

Ogólnie czujemy się dobrze.

Kupiliśmy pojazd dla naszej Emilki. Tako Warrior 3w1. Zostało jeszcze łóżeczko, ale to już kupimy na allegro bo jest tańsze niż w sklepie.
I tylko czekać na maj i nasz Skarb:)

Co tam u Was? Jak samopoczucie?

Trzymajcie się ciepło.

aniamaj133 znalazłam taki artykuł o cukrzycy ciążowej i wychodzi na to, że normy są takie jak podano mi w laboratorium:

www.poradnikmedyczny.pl/mod/archiwum/802...4%85%C5%BCowa_?.html

to fragment tego tekstu:

Bada się poziom glukozy we krwi żylnej w 1 godzinę po doustnym podaniu 50 g glukozy. Przy stężeniu glukozy powyżej 180mg/dl rozpoznajemy cukrzycę ciężarnych. Natomiast poziom glukozy po 1 godzinie o wartości między 140 a 180 mg/dl jest wskazaniem do wykonania testu diagnostycznego.

hmmm, zobaczymy co powie w czwartek diabetolog, ale mam nadzieję, że nie będzie mnie naciągał na jakieś badania i wpędzał w może wcale niepotrzebną dietę...oby nie była potrzebna

Agusiak nie masz czym się martwić! Głowa do góry, sądze, że wszystko rozejdzie się po kościach:)

EMI2011- Dlaczego będziesz miała cesarskie cięcie? Na ile dni przed terminem porodu masz wyznaczoną cesarkę?