zostanę mamą w maju 2011 roku :)

no super ale moze do majówek dołącz a nie zakładaj nowy wątek
synka gratuluję

no ja mam termin na 4 maja już odliczam dni

kasiunia89 brzuszek śliczny, taki zgrabniutki, no ale też nie zaś taki mały

Dorciaition dziękujemy, trzymanie kciuków zawsze mile widziane

kinia2403 no to już na prawdę niedługo, nie boisz się ja się boje strasznie a jeszcze mam troszkę oczekiwania przed sobą.

Dziś odebrałam wyniki na paciorkowca i na szczęście niczego tam sobie nie wyhodowałam co bardzo mnie cieszy

aniamaj133 literatura podaje, że jak pojawiają się już takie bóle jak na okres to już z pewnością bliżej niż dalej. To jest jedna z oznak świadczących o przygotowywaniu się organizmu do zbliżającego się porodu

aniamaj133 napisał:

Co może oznaczać ból podobny do tego, który odczuwamy przy miesiączce, ból jajników?

może oznaczać zbliżający się poród, tak można odczuwać skracanie i rozwieranie się szyjki w końcu to już prawie wasz czas

GRATULUJĘ!!!
4 maja to juz niedługo

Boje sie i to jeszcze jak w pierwszej ciazy tak sie nie balam chyba nie wiedzialam co mnie czeka

Ja sie tez balam porodu ale juz mi jakos przeszlo! Chce juz miec to za soba normalnie i to tak....!!!!
Kurcze ciekawe kiedy ja to urodze heh ;p na dzis termin ale mowie wam urodze w maju hmmmy chociaz...kto wie?!
Brzuszek mnie boli strasznie tak jak na okres to moze cos sie zbliza hihi
Jutro do lekarza na 15:00 ciekawe co mi tam powie!!

kasiunia89 już niedługo, zobaczysz

Mnie to dosyć często boli podbrzusze, takie kłucie jakby i skurcze, sama nie wiem, może w okolicach pęcherza. Ale wyniki moczu mam dobre, mówiłam o tym lekarce, wybadała mnie i też OK, więc to może malutka gdzieś tam już główką mamę wali Ale czasami jest to naprawdę uciążliwe. Mnie się jeszcze póki co do porodu nie spieszy bo jeszcze nie mamy mieszkanie nie całkiem gotowe

Cześć Dziewczynki!
Dziś to ja nie potrafię zasnąć po wypuszczeniu męża do pracy

Cieszę się, że na naszym wątku wreszcie coś się ruszło, w porównaniu z marcówkami lub kwietniówkami naprawdę mało słów ze sobą zamieniałyśmy

Co do tych dolegliwości bardzo obserwuję już swoje ciało i każdy sygnał, który mi wysyła. Co raz częściej boli mnie krzyżowy odcinek kręgosłupa, odczuwam pojedyncze delikatne skurcze i te ból zbliżone do miesiączkowych.
Mam nadzieję, że mała tam jeszcze posiedzi bo termin dopiero na 22maja mamy, a podobnie jak u agusiak mieszkanie jeszcze nie skończone - pozostał nam jakiś tydzień pracy. Dobrze, że mam mamę i teściową do pomocy, bo w obecnym stanie co raz trudniej mi wykonywać proste na ogół czynności, a jak wiecie sprzątanie to jedna z metod przyspieszających rozwiązanie
Był czas, że też się obawiałam porodu, ale doszłam do wniosku,że im łagodniej to przyjmę tym lepszy będzie finał więc postanowiłam podejść do tego spokojnie. Swoją drogę ciekawe ile tego spokoju zachowam gdy nadejdzie ta chwila.

Buziaki dla Was, miłego dnia!

Cześć!!!!
aniamaj133 - możliwe, że mała skacze Ci po pęcherzu i dlaczego czujesz takie dolegliwości

Ja mam jeszcze 14 dni do terminu, w ogóle się nie boję i chce już rodzić. Zobaczymy kiedy malutki zadecyduje o wyjściu Wszystko gotowe i tylko czekać

Hej,
Ja dzisiaj też wstałam wcześniej niż zwykle. Wczoraj na wizycie się dowiedziałam, że mam nadal całą szyjkę, także jeszcze nie rodzę i myślę, że raczej przed terminem nie da rady.
Mam liczyć ruchy po każdym większym posiłku do 10 przez godzinę i jakby było mniej to do szpitala na KTG. Następna wizyta za 2 tyg chyba, że wcześniej urodze

czesc !!
ja po wczorajszej wizycie zadowolona:) maly wazy 2800 moze nie ejst to duzo ale i tak jest ok. pani doktor powiedziala ze raczej nie urodze przed 20 maja wiec jeszcze kurde duzo czasu a juz sie nastawilam ze juz niedlugo mlody bedzie z nami. ostatnio mam wieksze parcie na sprzatanie i troszke chyba przeginam bo czuje to w podbrzuszu. mlody jest straszna wiercipietka i dostaje mi sie za to bo co chwilka gdzies mnie uderza ;p nie mowiac ze na ktg sie bardzi kreci ale naszczescie zapis wychodzi dobrze. teraz wizyta 10 maja chyba ze urodze wczesniej co mysle nie nastapi hihi. boli raczej nie mam nie liczac tych podbrzusza ale mysle ze jest to spowodowane tym ze ostatnio dosc duzo kucam i sie schylam. wczoraj na usg bylo smiesznie mlody nie chcial dac sie zmierzyc hihi ale siusiaka pokazal bez problemu a nogi nie chcial dac do zmerzenia. kurde przerwaza mnie to ze mam rodzic dopiero ok 20 myslalam ze rozsypie sie gdzie kolo 12-15 a tu taki psikus, noa le coz jak ma to pomoc malemu to niech sobie posiedzi tam

co do spania to raczej nie mam problemow w nocy do wc co 2 godziny ale jakos sie przyzwyczailam hhihi a budze sie ostatnio zawsze o 7 a popoludniu kimam z 15 min i jest ok

ciekawe ktora z nas pierwsza bedzie 3mala swoje malenstwo w ramionach

3majcie sie cieplo caluje

Magga146 widzę, że masz podobnie jak ja. Mój tydzień temu ważył już prawie równe 3 kg więc troszkę większy jest. Też z jednej strony chciałabym, żeby to było już bo się zapowiada bardzo nudno ten czas oczekiwania. No ale niech się rodzą kiedy im pasuje byle nie bardzo po terminie, żeby nie trzeba wywoływać ehh...

witam Was dziewczynki moje majowe

Noc minęła mi jak każda ostatnio, czyli dużo chodzenia (kibelek), mało spania, zero wygody.
A dziś mamy zamiar z mężem wyskoczyć jeszcze na zakupy, bo w weekend majowy chciałam zacząć pakowanie torby do szpitala. Może też uda nam się zrobić ostatni pokój bo tak to w pozostałych dwóch jest bajzel i graty, których nie było już gdzie upchać. A jak złozymy meble w salonie to będzie można je tam ulokować. Już raczej nigdzie się dalej przed porodem nie wybierzemy, to chociaż w ten sposób wykorzysta się majowe wolne.
Wczoraj musieliśmy jeszcze zareklamować łóżeczko dla małej, bo po złożeniu i wytarciu z kurzu okazało się, że zszedł kolor ze szczebli i pozostał na ściereczce Ktoś nie pomalował ich lakierem bezbarwnym. W sklepie okazało się, że inne dwa łóżeczka też tak mają (taka seria im się z hurtowni widać trafiła)dopiero trzecie było jak należy, i tyle dobrze bo już się bałam, że trzeba będzie zamawiać nowe, a co za tym idzie znowu czekać nie wiadomo ile.
Zamówiłam też torbę, do której się spakuję i leżaczek- bujaczek Jutro powinno to przyjść
W ogóle to opętała mnie teraz mania zakupów dla dziecka, ale że kasy brak to muszę się ograniczać i czekać aż coś wpadnie do portfela

A Wy dziewczynki do szpitala pakujecie się w jedną torbę, czy osobną dla siebie i Maluszka?
Ja początkowo chciałam mieć dwie osobne, ale w moim szpitalu bardzo mało rzeczy trzeba wziąć dla dziecka, bo szpital zapewnia więc nie będzie to raczej konieczne.

Miłego dnia, odpoczywajcie

Ja mam jedną większą torbę, ale ja musze mieć wszystko dla siebie i dla dziecka. Nawet papier toaletowy.
A tak wogóle to pogoda się coś psuje