Mamy Kwietniowe 2013

No to niech ich ten zawał trafia

z mojej rodziny się cieszą,zbierają wszystko na wyprawke juz,zeby było nam łatwiej

u mnie jest tak samo. Moja familia oddała by drugiemu kawałek nieba i ostatni kęs chleba. A od męża widza tylko swój czubek nosa

MONIA - ja przed zajsciem w ciaze wazylam 70 kg a teraz juz 74 a w grudniu wazylam 83kg ale sie odchudzalam i doszlam do wagi 70 kg no a teraz znow waga rosnie ale sie ciesze ze mam maluszka w sobie, waga teraz nie wazna

za dwa tyg przyjezdza moj Mąż,ehh nie moge sie doczekac a jak mnie zobaczy to sie wystraszy heheheh:P

Klaudiu - no co ty. Nie wystraszy się Na pewno zauważy zmiany, ale wyściska i wycałuje każdy skraweczek ciała

kalaudia nie wystraszy sie tylko ucieszy i tego sie trzymajmy z ta waga

ja na tesciowa na szczescie nie moge narzekac oczywiscie ma swoje minusy ale w calosci jest do przezycia i siostry meza tzn 2 z 3 sa bardzo w porzadku

Cześć dziewczyny!
No to po stresie. Maluszek ma prawie 4 cm Serduszko wali jak szalone. Ginekolog śmiała się, że mały z niego akrobata bo tak szalał w brzuszku. Mam 3 fotki i w każdej jest w innej pozycji. Pomachał rączką dzisiaj na usg tak się gin. ucieszył mówiła, że jest super. Ja się normalnie wzruszyłam to tak jakby chciał pow. nie martw się mamusi wszystko jest ok. Jest śliczny i kochany. Wieczorkiem jak mąż wróci postaram się wrzucić fotki bo teraz coś skaner odmawia mi posłuszeństwa. Za 2 tyg. mam badania genetyczne i mam zjeść coś słodkiego marsa teatralnego aby maluszek tak nie szalał tylko leżał spokojnie wiercipiętka z niego. Oprócz tego znów mam drożdżaki i znów tabletki dopochwowe . Gin. pow. że nie szkodzą maluszkowi, ale trzeba to wyleczyć. Poza tym jestem najszczęśliwsza na świecie. Stres był niesamowity, ale już jest ok.
Jeśli chodzi o wagę no coż 79 dzisiaj pyknęło, ale wiecie co mam to gdzieś ważne , że wszystko jest OK. Po porodzie wezmę się za siebie i schudnę. Tak bardzo się cieszę dziewczyny

Majka gratuluje strasznie!!!!ciesze sie razem z toba!!!koniecznie pokaz fotki

tez bym chciala takie fikolki zobvaczyc...a najsmieszniejsze jest to ze przy JUlce nie mialam ani jednego takiego ladnego zdjecia zeby bylo widac glowke i raczki i nozki...nie wiem czy to od lekarza zalezy czy od sprzetu??ja na swoich zdjeciach tylko jakies mazy widzialam

Majka - co za fantastyczne wiadomości
Koniecznie czekamy na zdjęcia akrobaty.
Już taki duży Twój maluszek
Najważniejsze, że wszystko dobrze i maluszek szaleje i macha łapkami

Ja też chcę widzieć już moje maleństwo

ja tez chce chyba nie doczekam tego poniedzialku...i to jeszcze na 19

moje jak tak zaczna machać to w moim brzuchu bedzie rewolucja bo beda sie pchac kto pierwszy ma byc hehehe

Dziewczyny niesamowite uczucie. U mnie widać główkę, rączki i nóżki. Nie wiem jak będzie na skanie , ale na fotkach, które trzymam w ręku widać suuuper. :-)Acha serduszko bije 176/min. , więc ok:-) . No akrobata mały już widzę, jak będzie mnie kopał Nawet gin. się śmiałą bo tak jej się podobał ja myślę, że podobała Czekam teraz na wsze wizyty. Ja mam kolejna 25 września.

fajnie ja to mogla bym juz miec polowe ciazy za soba szybciej by zlecialo

No ja też , ale w końcu się doczekamy wasze dzieciaczki też na pewno tak będą fikały. Ja uważam na cukier i mało go jem chyba , że naprawdę nie mogę wytrzymać a maluszek taki ruchliwy:-) jak tego 25 zjem marsa lub coś podobnego to będzie miał dopiero czad;-) jak na haju;-) ha ha ha cukrowym Widziałam też ładny kręgosłupik teraz tylko pzreżyć te genetyczne ufff . Ja to bym mogła tak co tydzień chodzić i sprawdzać czy wszystko jest ok