Mamy Kwietniowe 2013

Dzień dobry
Ja też już wstałam, dziś to normalnie pobiłam rekord wstawania na sikanie nocne- z 5 razy byłam. Brzuszek mnie pseudo-okresowo pobolewa.
Lecę piec murzynka ostatnio był pyszny więc mam nadzieję, że i tym razem się uda.
Miłego dnia

Natalia bidulko kolejny dzień w szpitalu, może wreszcie dziś synuś się zdecyduje wyjść, trzymaj się.

To ja już dzień dobry zapodam.
to nic,że síe ledwie zaczął

ciekawe jak tam zajaczek Natalii.

ja to chyba jakąś odwrotna jestem...
Wszystko mi przeszło po tej wczorajszej kroplowce,
jeden maleńki skurcz do 140 na ktg którego
nie czułam...
Cisnienie w normie...
Pójdę pozniej zapytac moze mnie jeszcze na święta
wypisza w koncu termin mam dopiero na 5 kwietnia
a to jeszcze tydzień a jak sie cos będzie
działo to wrócę....
Zobaczymy co powie lekarz...

Dzień dobry ja jeszcze z laptopa z łóżeczka piszę bo nie chce mi się wstawać tak to jest jak się późno chodzi spać

Natalia oj coś psikusy robi Ci ten Twój zajączek

Dzien dobry

Natalia mam nadzieje ze Cie wypisza na swieta do domku. Po co tam siedziec jak nic sie nie dzieje.
Chyba ze te cisnienie beda musieli obserwowac.


Chyba na zakupy pojade dzis.

Kaikai udanych zakupów

Witajcie,
Ja dopiero dzisiaj jestem trochę na chodzie bo dwa dni wyjęte z życiorysu przez zatrucie pokarmowe, prawie 2dni przespalam z przerwami na wc totalnie bez sił byłam, ale mam nadzieje ze juz będzie lepiej, schudlam kilogram wie na plusie zostało pół. Przygotowania do świąt w lesie a nawet myslec o tym mi sie nie chce, ehh
natalia ja tez trzymam kciuki za Twojego zajaczka uparciuszka
Co do mycia chłopca, to ja to robiłam sposobem szpitalnym, po dużej kupie nioslam klienta do łazienki i pupa pod kran, tak najlepiej mi sie domywal, a jeśli coś jednak zostawało, to jeszcze wacikiem i cacy

Ojej Suzi ale miałaś przygodę, dużo zdrówka dla Ciebie.

Cześć
Suzi- zdrowia życzę
Tak jak pisałam we środę, zaczęłam mieć o 19 skurcze regularne co ok 4 min. Bolało masakrycznie ( krzyżowe). O 4 pojechałam do szpitala. Zdziwiłam się bo okazało się, że duże skurcze się piszą. Na badaniu okazało się, że rozwarcie 2 cm zgładzona szyjka i ide rodzić. Nie ukrywam zszokowałam się. Poszłam z mężem na porodówkę skurcze miałam wszyscy przyszykowanie do porodu i co ? DUPA! Akcja cała zatrzymała się, nie postępowało rozwarcie. O 11 odesłali mnie na patalogie Wieczorem ktg skurcze jak wulkany , ale rozwarcie n ie postępuje. Dziś w nocy chyba spałam godzinę, skurcze co 4, 3 min. ROZWARCIE NADAL NIE POSTĘPUJE. Wypisali mnie rano ze szpitala. No i mam czekać aż się wszystko rozkręci. Nie chcieli podać oxytocyny bo to 38 tydzień i podali by gdyby rozwarcie było 3-4. Na odchodne jak wychodziłam ze spzitala odszedł mi czep. Ale już cały czerwony;/ No i teraz siedzę jak na jajku. Wszyscy tylko czekają aż urodzę a ja już nie chcę.
Natalia- rozumiem cię doskonale. Może na święta Cie wypiszą skoro nic nie postępuje dalej.

Suzi wlasnie myslalam o Tobie, to sie nacierpialas z tym zatruciem zdrowka zycze i uwazaj na siebie i maluszka.

Anafora to przygode mialas, ale teraz w kazdej chwili mozesz rodzic. Moze no spe wez na te skurcze i kapiel goraca. Polozna mi mowila ze na skurcze przepowiadajace mozna dwie no spy forte na raz, a porodowych i tak nic nie zatrzyma.

Aj zgage mam od rana

Mam brać gorące kąpiele żeby wywołać. Zakaz brania czegokolwiek rozkurczowego żeby nie hamować.Nawet w nocy jak już płacząc błagałam to nic mi nie podadzą i koniec. A na porodówce mówili , że na bóle od ok 37 tyg no spa już nic nie działa. Ja przed wyjazdem do szpitala 4 łyknęłam i nic a nic nie dały hehe.

heh widze ze nie jestem sama co do
odwiedzin na porodowce;-)
na informacji byłam o 10.30
tak wiec jesli chce wyjść ze szpitala to
tylko na wlasne rzadanie...
A boje sie ryzykować tak wiec leze juz do
mojego porodu...

Suzi zdrówka życzę uważajcie na siebie

Ja we wtorek jade,mysle ze w srode zrobia mi badania i usg i w czwartek bede juz na porodowce. U mnie nie beda sie cackac i czekac musze urodzic w 37 tygodniu.