Mamy Kwietniowe 2013

Hej dziewczyny

Juz wszystko wiem. Mialam usg maly wazy 3 kg. Na badaniu gin stwierdzil ze dziecko i ja nie gotowe do porodu, szyjka jakbym nigdy nie rodzila, ale musza wywolac i jutro mam miec zakladany ten cewnik z balonikiem. Zobacza czy to cos da potem kroplowki i tak do piatku, jak nie urodze to od poniedzialku znowu az do skutku. Cc nie chca mi robic chyba ze bedzie konieczne, ale watpie
Teraz to juz w ogole sie boje nie wiem jak ja dam rade tym bardziej ze nawet dziecko nie zeszlo jeszcze w kanal.
Umre tu chyba jutro rano pogadam jeszcze z lekarzem zeby sie zlitowali i zrobili cc.

Dzień dobry

Dziewczyny, śliczne brzuszki się tu wczoraj pojawiły
Dave, Majos do schrupania

Kaikai - czekamy na wieści od Ciebie. I oczywiście Anafora i Ilonah - coś się więcej ruszyło????

Ja ktg też tylko w szpitalu miałam, a tak to na każdej wizycie usg, więc może dlatego ktg nie trzeba (?)

Tak, niektórzy ludzie to mają wyczucie........
Odkąd ujawniliśmy się z ciążą w rodzinie (a to był już prawie 4 miesiąc), jedna ciotka wita mnie za każdym razem: "cześć grubasku" - to nic, że na początku nawet nie było widać brzucha Jej się wydaje chyba, że to pieszczotliwie jest. Taaa..... jak ch.......
Wydaje mi się, że ludzie tego typu muszą choć na chwilę podnieść swoją samoocenę - i to nie ma znaczenia, że w tak niedorzeczny sposób, jak wytykanie brzucha ciężarnej osobie

Kaikai, przytulam Cię mocno
Nie napieraj jednak tak od razu na to cc, skoro lekarz stwierdził, że dzidzia nie jest jeszcze gotowa na poród. Te zabiegi na wywołanie są też sygnałem dla dzidziusia, że pora wychodzić: do jego organizmu uwalniają się hormony, które są absolutnie konieczne do podjęcia prawidłowych funkcji narządów po porodzie. Dlatego też nawet przed planowaną cc coraz więcej lekarzy praktykuje kroplówkę z oxy i wywołane skurcze, żeby nie wyrywać dziecka bezpośrednio "ze snu".
Jesteś w szpitalu, mają na Was oko 24/7, więc jakby coś się działo to cc zrobią w 10 min.

Hej,

Mnie sie spało dzis dobrze, dużo lepiej niż ostatnimi czasy kiedy mi żoładek nie dawał. A sny tez jakieś nieziemskie - najpierw, ze byłam w morzu, ładnie , spokojnie wokół, a tu naraz widze jak wzbiera przeolbrzymia fal tsunami i oczywiście w moja stronę! aż zmartwiałam nie mogłam sie poruszyć kombinując co tu zrobić , gdzie uciekać, a nagle z tej fali formuje sie tornado , olbrzymie i oczywiście gdzie? - na mnie i już było blisko i ....zadzwonił tel i mnie wyzwolił z opresji....
czyżby to miało symbolizowac zblizajacy sie nieuchronnie poród? te żywioły przed którymi ie ma jak i gdzie uciec?
Agat, Ty młoda jesteś więc nieco idealistycznie na swiat patrzysz, ludzie rzadko kiedy bywają delikatni, subtelni i mają wyczucie. Nam sie wydaję, ze skoro my bysmy tak nigdy nie zareagowały ani czegoś takiego nie powiedziały to, ze inni tez tak mają, a tu jak widzisz...same gruboskurne Shreki. A pomijając wrodzony u niektórych niedobór empatii, to są typy, które wrecz znajdują przyjemność w dowalaniu innym

Dzień dobry
U mnie bez zmian, malutka dalej w brzuszku, po piątkowych wydarzeniach nic więcej się nie działo. Co prawda wczoraj malutka była nad wyraz spokojna i musiałam się skupić żeby ją wyczuć więc myślałam, że może zbiera siły na wyjście ale guzik w nocy dawała czadu jak zawsze i teraz też figluje
Ja póki co też ani razu ktg nie miałam robionego, pytałam o to lekarkę to mi powiedziała, że jak nic się nie dzieje i dobrze wyczuwam ruchy dziecka to nie ma potrzeby robić ktg.
Co do komentowania wyglądu w ciąży - usłyszałam w poniedziałek od taty, że jestem opasana i wyglądam grubo (ubrałam się w sukienkę bo poszliśmy do rodziców i miała się rodzinka zjechać) więc odwróciłam się na pięcie wróciłam do domu, ubrałam getry i sweter i tak poszłam - później mnie przepraszał, że nie chciał mnie urazić ale było za późno- humor miałam zwalony już do końca.
Też się zastanawiam jak ma wyglądać kobieta w 9 miesiącu ciąży, ba nawet tydzień przed porodem, gdy już jej się woda zaczyna zatrzymywać w organizmie? Ludzie naprawdę nie mają taktu.

Kaikai staraj się nie denerwować i być dobrej myśli, będzie dobrze Może rozkręci się szybciej niż się lekarze spodziewają i to wywoływanie nie będzie takie straszne. Trzymamy kciuki!

Mnie takie durne teksty ludzi nie obrażają i nie ranią, olewam. Jakby mi mąż truł, że jestem gruba i spasiona to co innego, ale obcy ludzie niech się walą, to tylko o ich kulturze świadczy. No ale niemniej jednak dziwi mnie to, jak można być takim gburem. Gdyby to jeszcze były komentarze prostych ludzi, którym za przeproszeniem słoma z butów wychodzi to pół biedy, ale to takie eleganckie paniusie "ą/ę" z takimi tekstami wyjeżdżają...
Albo te wszechobecne dobre rady i pytania: "a kawę możesz pić?" "a możesz to jeść?" No kurde jakbym nie mogła to bym nie jadła, nie?

Zgadzam się z tobą Agat, najważniejsze, że mojemu mężowi się podobam i on ciągle powtarza, że dla niego wyglądam pięknie a ciało się zmienia bo nasza kochana córeczka w środku się rozwija.

Uff już wróciłam trochę męczące te zakupy jak na kobietę w 9 miesiącu
Muszę odsapnąć i brać się dalej do roboty
Kaikai nie martw się na zapas, lekarze wiedzą co jest dla Was najlepsze
Co do komentarzy, też czasem słyszę: o ciężarówka idzie, grubas, itp. staram się olewać , chociaż czasem takie komentarze są przykre.. ale to tylko świadczy o zachowaniu osób ,które to mówią

Mam do sprzedania kombinezony, idealne na wiosnę/ jesień/ ciepłą zimę
ocieplane polarkiem.
Rozmiar 62-68.
Zewnętrzna tkanina impregnowana warstwą TeflonR DuPontTM
Kombinezon ma wywijane rękawiczki i buciki
Kombinezon został zbadany na substancje szkodliwe !

za jedyne 25 zł !

A i ja jeszcze ani razu nie miałam KTG robionego, wizyty mam co miesiąc teraz 5 kwietnia , ostatnia była jakoś też 5 marca, myślałam ,że w ostatnich tygodniach wizyty są częstsze może dlatego ,że jak na razie wszystko z nami było w porządku

Ło, zazdroszczę Wam, że mąż mowi, że wyglądacie pięknie. Mojemu to by przez gardło nie przeszło hahaha

Agat - ja dlugo pracowałam, a teraz nadal chodzę na uczelnię gdzie spotykam dużo ludzi i komentarze już .... tragedia. Nawet nie mam siły udawać, że się uśmiecham jak ktoś coś gada. Brak taktu, tupet? Nie wiem. Ale powiem Wam, że jak wchodzę na Uczelnię gdzie jest nas 90 na roku i od co 3 osoby słyszę "jak sie czujecie??" to szlag mnie trafia. Jak się czujemy?! Do dupy

Jak mówie że dobrze, to ledwo mi to przez usta wychodzi, a jak zaczynam coś psioczyć to się na mnie patrzą jak na wariatkę, której nie podoba się ciąża

DO aaga2244
Te kombinezony masz tylko w kolorze różowym? Bo ja dla chłopca potrzebuję

Do Magdalena9t Ja mam ostatnio wizyty co 2 tygodnie i na razie wszystko jest ok. Lekarz powiedział , że lepiej w ostatnim okresie spotykać się szybciej w razie czego.... Ale jak widać każdy lekarz robi po swojemu. Najważniejsze ,że wszystko ok

tak, tylko różowe

Anabelle napisał:

Ło, zazdroszczę Wam, że mąż mowi, że wyglądacie pięknie. Mojemu to by przez gardło nie przeszło hahaha

Mój wie, że jego opinia jest dla mnie ważna, więc nie powiedziałby mi, że sie spasłam w ciąży (nawet gdyby tak uważał). Mówi mi, że jaki śliczny duży brzuszek, że synek ma super wypasiony domek itp itd. Stara się, zeby mi było lżej przynajmniej w tej końcówce.

A co do pytania "jak się czujesz" to ludzie pytają, bo uważają, że tak wypada. No ok, miłe to jest, ale nie jak pyta 20 osób po kolei. Ja już się nauczyłam mówić "dobrze się czuję" niezależnie od tego jakie jest naprawdę moje samopoczucie. Oczywiście nie mówię tu o bliskiej rodzinie, znajomych, bo im mówię prawdę, ale jakieś pociotki, czy znajomi, z którymi widzę się raz na parę miesięcy to co innego.

Mąż wrócił z pracy i pytał w kadrach i powiedziały mu babki, że przysługuje mu tylko dwa dni wolnego na urodzenie dziecka... Nic o tyg 2 tyg nie mówiły. Gdzie mam szukać tych ustaw, żeby poczytać i im pokazać w razie czego?