Mamy Kwietniowe 2013

Hej

Przede wszystkim podziękowania dla kaikai za przysługę zdjęciową dzięki Iwonko
Miki też ulewa, to chyba po prostu taka "uroda"

U nas nocka z półtoragodzinnym międzylądowaniem, bo qpaaaa..... , ulewanko, przebieranko, i ponowne usypiankono ale koniec końców dało się do 9 w łóżku pobyć

Pogoda piękna, apetyt na spacer znów mi się wyostrzył a nuż się uda?!

Dave, napisz jak tatuś sobie poradził. A nie mogliście do tego lekarza wszyscy pojechać? Nie byłoby tego stresu...

creatura, super awatarek, skąd Ty bierzesz takie fajne?

Agat, a propos awatarkównto zupełnie się nie mogę przyzwyczaić, ze Ty to teraz żaba , taki kobiecy, subtelny miałaś dotychczas, a teraz......żaba Biedny Adasio, ucałuj dzielnego biedaczka od cioci

Dziękujemy Wszystkim za komplementy, no miód na serce, kapie na podłogę

Witam,

Mam nadzieję, że o mnie nie zapomniałyście

Śliczne są Wasze dzieciątka Suzi zdjęcie w chuście świetne też już ich mam sporo....

Widzę, że nowa koleżanka Agnes nieźle się przywitała....cóż każda mama wie co jest najlepsze dla jej maleństwa. Nie należy pochopnie oceniać

U nas czas pędzi....zaczęłam chodzić z dziewczynkami na zajęcia do baby centre. Są to miejsca gdzie rodzic spędza czas z dzieckiem, podczas którego maluch może się pobawić z innymi dziećmi a mama może sobie pogawiędzić i innymi mamami Wcześniej chodziłyśmy z Elizią regularnie ale po urodzeniu Amelki miałyśmy przerwę przez kilka tygodni. Elizi brakowało trochę tych wyjść. Teraz by wybrać się na czas z dwójką dzieci i żeby Amelka była nakarmiona graniczy z mega wyprawą ale dajemy radę...
Forum czytam nocą kiedy karmię Amelkę ale z napisaniem czegoś to już trudniej...
W ten weekend obchodzimy Elizi urodzinki więc przygotowania idą pełną parą


Miłego dnia życzę!!!

Ooooo, Uleńka, jak miło ucałuj małą Jubilatkę od ciotki forumowej

No właśnie, Agnes nam udzieliła reprymendy

Dave obiecywala jej odpisać, no czekam niecierpliwie.....

Jestem tu

Suzi - żeby nie zapomnieć - moje cycory to różnie z tym twardnieniem. Z reguły już po 3-4 godzinach to twardziele, a jak dłużej to aż mnie szczypią i pieką. To łażę i marudzę, żeby się już Mumin obudził i mi ulżył

O Agnes pamiętam również, ale wieczorem już się do kompa nie dopchała, a z telefonu to mnie qrwica berze. Mogli by mi już podesłać nową wersję/aktualizację, może będzie lepiej śmigać.

Rano mieliśmy jechac razem, ale do męża jakieś ludziki miały przyjechać oglądać sprzęt, to musiałam sobie dać radę sama. Ale Mumin cały czas spał, a jak tylko przyszłam to pobudka i teraz sobie znowu zasnął.

No i jestem TAKA DUMNA z Majki. Dała się ładnie zbadać a przy pobieraniu krwi - zero reakcji. A nie mogła trafić w żyłę, i jej tak gmerała, że ja miałam krople potu na czole, Mojos luzik.
Normalnie jest niesamowita i mogę ją dziś cały dzień na rękach nosić.

Wyniki w piątek.

Wybaczcie, że znów nie odpiszę, ale...

... oooooo młody płacze... lecę.......

Uff dopiero sie wyszykowalam od rana mam zamiar na spacer wyjsc z pisklaczkiem moze pospi dluzej a ja sobie zafunduje lody

Juz sie obudzil

witam
jestem przyszła mamusia z forum wrzesniowego a dokladnie termin mam na sam koniec sierpnia zajrzałam do was bo szukam mamuś z warszawy ktore rodziły w szpitalu międzyleskim i mogły by sie podzielic swoja opinia co do tego szpitala?

Idę na spacer

Adaś dziś cały dzień marudny, przeżywa chyba biedaczek poranną traumę Teraz dopiero pierwszy raz się uśmiechnął przy robieniu qpy

Suzi zmienię tę żabę niebawem, to tylko moje tymczasowe oblicze. Stary awatarek się skasował a nowy nie chciał wgrać :/

papi, o ile mi wiadomo, żadna z nas tam nie rodziła. Ja na Madalińskiegomimjestem baaaardzo zadowolona a koleżanka kaikai bodzjże na Inflanckiej, więc musisz szukać dalej. Pozdrawiam, też byłam wrześniówką.....17 lat temu

Nie używajcie przy mnie słowa SPACER......miejcie litość
Dziś wytrzymał całe 15 min i syrena.....bieg do domu i koniec pieśni......

Widzę, że moja szczerość uderzyła i zrobiła oddźwięk. Szkoda jednak, że nie do końca zrozumiałyście jaki miałam cel pisząc ten tekst.. trudno

Agat przyznam rację forum jest po to by się wspierać udzielać rad itd. Jednak zauważam, że w większości to sobie tylko słodzicie i nic poza tym.
Nikt bowiem nie zwrócił uwagi np na to jak Suzi ma zawiązaną chustę. Suzi nie dziwię się że Mikołaj nie upodobał sobie chusty. Nie wiem co to za wiązanie wybrałaś ale ja takiego nie znam. Poza tym nózki powinny być na żabkę a nie takie zwisające proste. W taki sposób możesz tylko krzywdę dziecku zrobić. Zajrzyj na stronę www.chustomania.pl
A spacery - może go za ciepło ubierasz, może potrzebuje przytulanki, albo spróbuj na brzuchu go położyć.

Agat poza tym nie oceniam po kilku zdaniach wyrwanych z kontekstu. Śledzę forum od dawna. W większości posty są widoczne dla wszystkich nawet nie zarejestrowanych użytkowników. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę ale ktoś może Ci podłożyć świnię i zgłosić do Rzecznika Praw Dziecka o tym co wypisujesz i że możesz mieć z tego powodu problemy.

Kaikai mój synek urodził się 1 kwietnia.

Azja ja nie napisałam w żadnym zdaniu w moim poście że nie miałam wątpliwości. Wyraziłam swój pogląd na niektóre poruszane przez Was tematy. Miewam chwilę trudności ale cieszę się, że mam zdrowe aktywne dzieci i każdy dzień przyjmuję z uśmiechem. Nie mam czasu na sprzątanie, czy pranie to to olewam. Wolę spędzać czas z dziećmi i być matką w pełni zaangażowaną w ich wychowanie, tym bardziej że mąż pracuje od rana do wieczora.

A ja widzę, że ktoś tu ma monopol na nieomylność...

AgnessMess napisał:

Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę ale ktoś może Ci podłożyć świnię i zgłosić do Rzecznika Praw Dziecka o tym co wypisujesz i że możesz mieć z tego powodu problemy.

Jest coś takiego jak żart, ironia, czy też przenośnia. Mój mąż mówi na mnie czasami zołzo, wredoto - czy to oznacza, że znęca się nade mną i mam sobie założyć niebieską kartę?
Trochę dystansu do życia

Zresztą nie wiem po co ja Ci się tłumaczę

Agness szkoda ze Ty tez nie do konca zrozumialas odpowiedzi dziewczyn.

U nas dzis na spacerku nie bylo spania,ale Dawidek nie plakal az w szoku bylam. Ladnie sobie lezal i przygladal sie zabawce, potem na placyku ponosilam go na rączkach a on ogladla ptaszki

Agat biedny Adas oby w nocy dobrze spal, a gdzie mial pobieranie w pietke?

Papi ja mieszkam blisko szpitala w Miedzylesiu, ale wybralam inny szpital moje sasiadki tez rodzily w innych szpitalach,podobno warunki sa tam srednie,nie ma znieczulenia zzo.,ale slyszalam tez ze opieka poloznych i pielegniarek jest super. Nie doradze Ci zbyt wiele, moze poczytaj oinii na stronce pt. Gdzie rodzic. Albo na innych forach.

Czy Wasze dzieci tez puszczaja caly czas baki? bo Dawid bardzo czesto. Do tej pory myslalam ze to dobrze ale tesciowa cos wspominala ze zle trawi i dlatego. Dzis na spacerku az w wozku smierdzialo od jego bakow myslalam ze kupke zrobil, wiem ze moga te baki miec taki " zapach" po tym mleku pepti ale po wypowiedzi tesciowej zaczynam sie martwic.
Moze kolezanka Agness cos doradzi bo zauwazylam ze jest bardzo doswiadczona i chyba tez jej synek wcina mm

AgnessMess napisał:

Nikt bowiem nie zwrócił uwagi np na to jak Suzi ma zawiązaną chustę.

No i właśnie liczymy na wskazówki w takich jak ten tematach, bo z chustami większość z nas ma do czynienia po raz pierwszy. Tylko Ula wcześniej chustowała, chyba

Kaikai, wydaje mi, że właśnie taki niespokojny sen to może być brzuszek. Leoś też się wiercił, a w tamtym tygodniu już bardzo się prężył i nie mógł puścić baczka, i zaczęliśmy podawać kropelki i probiotyk, i jest poprawa. Kupy zawsze robił 1-3 takie solidne (kleksików przy purkaniu nie liczę), a z tym oddawaniem gazów to chyba lepiej, że odchodzą, bo wiadomo, że w tym wieku układ pokarmowy jest jeszcze niedojrzały i każde dziecko odczuwa jakiś dyskomfort trawienny.

Kaikai mój Tomek ostatnio też więcej puszcza bąków najchętniej lubi mi prutać jak mu zmieniam pieluszkę
zauważyłam też ,że ostatnio w nocy nie robi kupki(zawsze robił)i od rana do południa jest trochę niespokojny, dopóki nie zrobi.
Dziś też dużo mi ulewał,a rzadko to mu się zdarzało może przez truskawki które podjadam uczulenia żadnego nie zauważyłam..