- Posty: 7467
- Otrzymane podziękowania: 46
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamy Kwietniowe 2013
Mamy Kwietniowe 2013
- MoNiaaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Julka :* 04.08.2010r. Zuzia :* 19.12.2013
tylko do iej strasznie ciezko sie dostac ale sprobuje przez kuzynke ale tez zdobylam jej nr komorki
wiem ze to przyziemny problem i az glupio ze wazny...ale jakbym byla w ciazy nie wiemc zy bede miala kase zeby chodzic co miesiac prywatnie i do tego badania...zobaczymy...
teraz jestem rozdarta nie wiem czy chce dziecka czy nie??
wszystko jest choba swierze:(
ale moj maz dzielnie to znowi i chyba nas to zbizylo do siebie
na szcescie Julka nic o dzidziu nie mowi jakby wiedziala...
do tego wenfol jakos ciulowo mi wbila ze mam kawalek dlon zdretwialy i jakby bez czucia chyba na jakis nerw mi trafila bo cholernie mnie bolalo!!!
za 3 tyg musze jesczze jakies badania odebrac i wtedy pojde moze do kontroli?
nie wiem nawet co mam robic wszystkiego mi sie odechcialo
a z innej beczki to jestesmy juz na nowym mieszkaniu wszedzie pelno kartonow ale i tak podziwiam meza bo i tak niezle to ogarnal ja teraz ukladam ciuchy w szafkach i czekam na zrobienie pokoju dla Julki bo wbrew pozora ona ma najwiecej rzeczy,,ciuchow i zabawek:P
malutki ma pokoik ale jakos moze upchniemy wszystko
po takimzabiegu chyba mozna normalnie funkcjonowac??zastanawiam sie czy nie pozdzierac tapet zeby maz po pracy mial mniej roboty?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- monia89
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1953
- Otrzymane podziękowania: 10
tylko nie wiem czy czerwień czy szarość
moda.allegro.pl/narzutka-kardigan-tunika...hit-i2750835431.html
czerwony lub mocca
który lepszy???
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- monia89
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1953
- Otrzymane podziękowania: 10
Bo to jednak ingerencja była. Moja mama miała łyżeczkowanie bo jej zalegała krew miesiączkowa to nie mogła dzwigać przez tydzień.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- monika1984lodz
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Matka wariatka :P
- Posty: 9343
- Otrzymane podziękowania: 5
Po pierwszej stracie jeden lekar kazał odczekać nawet do pół roku a inny około 3 mieisęcy- prawda jednak jest taka,że Ty i Twoj organizm wiecie najlepiej kiedy jesteście gotowi.
Po drugiej stracie zaszłąm w ciąze po pół roku.I teraz mam córeczkę.
wspólczuje Ci z całego serca
www.facebook.com/feelsowe1?ref=hl
[*]5.08.2009[*]
[*]9.06.2010[*]
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasia1329
- Wylogowany
- gadatliwa
- Mateusz 30.05.2010 Michał 26.03.2013
- Posty: 784
- Otrzymane podziękowania: 0
A opiniami tych którzy uważają że to nie było dziecko to się nie przejmuj. Nie rozumieją takich rzeczy dopóki bezpośrednio ich to nie dotknie. Każda kobieta która nosi pod serduszkiem jajeczko traktuje je jak dziecko od momentu gdy dowiaduje się że jest w ciąży.
Wiesz że oboje Z mężem jesteście zdrowi bo macie już Julke, wszystko będzie dobrze.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasia1329
- Wylogowany
- gadatliwa
- Mateusz 30.05.2010 Michał 26.03.2013
- Posty: 784
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MoNiaaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Julka :* 04.08.2010r. Zuzia :* 19.12.2013
- Posty: 7467
- Otrzymane podziękowania: 46
monika wspolczuje ze az 2 razy musialas przez to przejsc to cos strasznego i nikomu nie rzycze
nie wiemc zy bede czula kiedy jestem gotowa?
szczerze to teraz po zabiegu nie czuje zeby bylo cos nie tak czuje sie tak samo jak do tej pory
ide troche ciuchow popakowac odezwe sie troszke pozniej
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- monia89
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1953
- Otrzymane podziękowania: 10
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- monika1984lodz
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Matka wariatka :P
- Posty: 9343
- Otrzymane podziękowania: 5
a tak w ogóle to przepraszam,że się tak wcięłam- alebardzo Wam kibicuje i z przyjemnością Was podczytuję bo trochęmi tęskno za brzuszkiem.
Pozdrawiam mamuśka z września 2011
www.facebook.com/feelsowe1?ref=hl
[*]5.08.2009[*]
[*]9.06.2010[*]
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- klaudia_286
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 979
- Otrzymane podziękowania: 0
jak mi sie nic nie chce masakra jakas biegunka mnie dopadła a brzusio boli ehh a maluszki szaleją....
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agi-p
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Dziewczyny górą :) Skarby mam 3 :)
- Posty: 4333
- Otrzymane podziękowania: 0
To , ze teraz nie jesteś pewna czy chcesz kolejnej próby ...to chyba normalne . Daj sobie czas . Wszystko takie świeże . Skup się na sobie . Odbierz wyniki,oszczędzaj się ,a z czasem wszystko bedziesz dostrzegała w innym świetle . Wtedy może uświadomisz sobie , ze kolejne dzidzi ,t o to czego pragniesz . Spokojnie
Monika1984 Przykro mi , ze 2 razy doświadczyłaś takiej tragedii . I cudownie , ze teraz cieszysz się macierzyństwem .Emilcia na pewno daje Ci wiele szcześcia Zaglądaj kiedy chcesz do Nas Każdy post mile widziany A jak tęskno Ci za brzusiem , to do dzieła Ja mam córcie 3 miesiace straszą od Twojej i jestem kolejny raz w ciąży
Klaudia a ta biegunka to skąd ? Jakiś wirus ? Gorączkujesz ?
Monia89 widzę , ze się rozszalałaś z zakupami Czerwony kardigan taki żywy ,ale szary do większości zestawów ubrań będzie pasował A narzutka mocca śliczna
Moja Amelka już śpiocha , a ja nie mogę zasnąć Czuję sie tak koszmarnie , ze nawet cebulki włosów mnie bolą
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- klaudia_286
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 979
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agi-p
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Dziewczyny górą :) Skarby mam 3 :)
- Posty: 4333
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Anabelle
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- https://matuli.pl/
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Dave
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Carpe Diem
- Posty: 10230
- Otrzymane podziękowania: 43
Wszystkie wspomnienia wróciły... Moja sytuacja jest nadal świeża, ale Monia dasz radę!!!!
Z opisu wynika, że miałaś identyczny zabieg i procedury jak ja. Nie będę się dokładnie rozpisywać jakie mną targały uczucia, bo każda osoba przeżywa to na swój sposób. I nie da się powiedzieć, że ten kto to przeszedł dokładnie Cię rozumie, każdy jest inny, ma inną psychikę.
Ale jak tylko masz pytania, chcesz pogadać pisz o każdej porze. Możesz oczywiście na priv. Będzie Ci łatwiej.
Nie jest łatwo, ale Monia jak widać na moim przykładzie nie ma rzeczy nie możliwych.
Musisz jeszcze odebrać wyniki histopatologiczne ze szpitala. Będzie tak pisało łaciną i nie sprawdzaj na necie co to oznacza, bo nie warto i tak się niczego nie dowiesz.
No i na kontrolną wizytę do gina, aby sprawdzić jak tam się ma macica. Czy wszystko ok.
U mnie było tak, że doktorek powiedział, że najlepiej poczekać 3 pełne cykle (miesiączki). Tak by macica dobrze się złuszczyła i była w pełni gotowa do implementacji nowego zarodka.
Po zabiegu, krwawiłam chyba z 5 dni. W 3 dobie było najgorzej, włącznie ze skurczami a macica wydalała to co jeszcze tam zostało.
No i martwiłam się kiedy teraz będzie @, bo mogłam mieć wszystko rozjechane. Ale zabieg miałam 27 czerwca, a 11 lipca przyszła @. Której się trochę wystraszyłam, bo nie do końca byłam pewna czy to @ czy może jakieś komplikacje, ale zadzwoniłam do gina i mnie uspokoił.
Myślałam, że poczekam te 3 cykle (skoro tak fajnie szybko przyszła @) i do roboty. Ale po miesiącu już chciałam działać po 2 cyklu. Ale już nie zdążyłam myśleć, bo już byłam w ciąży. Tak miało być. Była to wpadka (jak najbardziej chciana).
Poszłam do mojego gina, no i co - nie Pani pierwsza i nie ostatnia. Długo szukał zarodka, bo się schował. Potem mi powiedział, że miał czarne myśli, że może ciąża pozamaciczna. Ale ufff... całe szczęście jest synek
Monia, Ty sama musisz teraz ochłonąć, oczyścić myśli. I Wasze serca same zdecydują kiedy będą w stanie zmieścić kolejne szczęście.
Ja nie miałam wątpliwości, czy chcę kolejne dziecko - dla mnie liczył się tylko moment, w którym możemy działać.
Kolejna ciąża NIE JEST lekarstwem na stratę i nie zastąpi tej pustki, ale daje wiele szczęścia i radości.
A czy jak już były dwie kreski, był spokój - NIE!! I nigdy nie będzie. To są tak delikatne sprawy, że zawsze może się coś wydarzyć. Ale trzeba być dobrej myśli i odpędzić złe myśli. Bo inaczej będziemy ciągle stać w miejscu, a przecież życie jest po to aby pchać je do przodu.
Ja po zabiegu tylko jeden dzień byłam w domu, od razu poszłam do pracy. Nie chciałam L4, choć doktorek dawał mi ile będę chciała. To było dla mnie lepsze rozwiązanie. Wpadasz w ruch, między ludzi (którzy niestety nie wiedzą jak się zachować i milczą, a Ty chcesz mówić, bo milczenie nie oznacza braku ciąży i dziecka. Ono BYŁO!!!!!!), nie siedzisz i nie myślisz tyle. Ale to indywidualna sprawa.
A co do formy i tapet - ja nie widzę problemu. Może tylko uważaj żeby się zbytnio nie naciągać i nie dźwigać, aby krwawienie się nie rozkręciło. Ale ogólnie wracaj do normalnego życia.
Monia - mam tyle myśli w głowie, tyle bym Ci chciała powiedzieć. I z tego wszystkiego wychodzi mi taki chaos.
Moniś musisz być silna dla Julki, męża... dla samej siebie!!!!!
I... dla tego maleńkiego serduszka, które gdzieś tam jest w Aniołkowym niebie i chce widzieć Twój uśmiech.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.