Mamy Kwietniowe 2013

Monia bardzo mi przykro

ja tez 4 lata temu stracilam dzidziusia i wiem co czujesz

Dave Kochana aż się poryczałam jak czytałam Nie chcę sobie wyobrażać co czujecie

Licze , ze Moniaaa podniesie sie z tego wszystkiego i tak na pewno bedzie

A ja walczę z biorącymi mnie zarazami. Katar i drapanie w gardle, a w nocy kaszel taki, że cukierki muszę ssać. Bo taki suchy, że mnie naciąga Dziś był przedsmak, bo tylko kilka razy, ale już wiem jak będzie następne noce

Ale to pikuś. Gorzej, bo moja Maja ma zawalony nos. I jak tu takiemu bąblowi pomóc??? Kupiłam kropelki na obkurczenie śluzówki, aby w nocy mogła spać. Płukanie wodą morską i co jeszcze??

Mamuśki poradźcie.

A tak ogólnie, jak już wiem że będzie syn, to jakoś zaczynam wszystko przeżywać jakbym pierwszy raz w ciąży była. Chodzi mi o to, że z dziewczynką to już wiem co i jak, a teraz będzie nieco inaczej.

No i mam nadzieję, że fazol nie będzie miał kolek, bo się zajadę. A chłopcy to podobno częściej mają.

I całą garderobę trzeba zmienić maluchowi

I dwa pokoje szykować

No same nowości

Monia bardzo wspolczuje,pamietam jak wszystkie kibicowalysmy i dodawalysmy jej otuchy. Ale pozbierasz sie szybko z tego bo masz rodzine ktora cie kocha i wspiera. ja nie wiem co powiedziec w takiej sytuacji wiem jedno odkad zachodzi sie w ciaze zawsze towarzysza nam zmartwienia. wczesniej wyobrazalam sobie ze kobieta cieszy sie pelnia szczescia ze stanu w jakim sie znajduje a gdy pojawia sie dzidzi to jest szczescie nie do opisania. ale niestety tak nie jest jak sie pojawia dzidzi to te zmartwienia sie poglebiaja.powiem wam dziewczyny jestem najstarsza z was i dziwnie sie troche z tym czuje ale jestescie tak mega dojrzale i macie w sobie tyle radosci i energii jakiej wydaje mi sie ze mnie brakuje. ja od zawsze pragnelam miec dzieci gdyz jestem najmlodsza w rodzinie gdzie zawsze byly dzieci,mnie sie jakos w zyciu jigdy nie zlozylo by znalezc cudownego partnera w wieku 20tu kilku lat i teraz pierwsze upragnione dziecko ktore kocham ponad zycie przez niemalze pol ciazy zygalam i nie wychodzilam z domu wiec zle to wspominam i teraz kolejna ciaza gdzie brakuje mi energii lapie depresje i czesto wzmagam sie ze strachem czy sobie poradzimy sami. ale poniekad dajecie mi wiare w to ze damy rade bo jestescie mlodziutkie i macie w sobie tyle radosci i wigoru ze mnie sie to udziela pozytywnie.

mankowa - ja Cię proszę. Nie wylatuj nam tu ze starością. Twoje odczucia są przejściowe, jak zobaczysz te małe oczka to dostaniesz takiego kopa, że ho, ho.

W życiu różnie się układa, widocznie dane Ci było poczekać na tego jedynego i tyle. Tak miało być!!

Monia współczuję i przytulam

Dave a Ty co nam się nie pochwaliłaś, że jajeczka widziałaś No, no

GRATULACJE

Dave maśc majerankowa pod nosek, krople eukaliptusowe na poduszkę, oddsysanie aspiratorem katarku i dużo poić.

Dave moja Ami walczy z katarem już kilka dni To bardzo nierówna walka Sol morska tak jak piszesz , do tego nawilżacz elektryczny z olejkami eterycznymi lub aromatolem , mokre ręczniki na kaloryferach , też skropione aromatolem i wietrze non stop domek . Niestety nic nie pomaga , a jak juz to na chwilę . Tak jej spływa ten gesty katar do gardła , ze aż ją naciąga i kaszle Idziemy na 16-stą kolejny raz do lekarza . Ja przy okazji też sie zbadam , bo umieram

No właśnie garderobę musisz kompletować dla Synka I fakt , niby chłopcy mają wieksze kolki ,ale to co przechodziły moje dziewczynki , to nawet pediatrę dziwiło . Obie miały kolki , które występowały niemal cały dzień . Dodam , ze diety bardzo pilnowałam . Ich i Nasza męczarnia trwała w obu przypadkach do skończenia przez nie 4 miesiąca

A jak Mężuś ??? Pewnie pieje z zachwytu , ze udało sie tym razem synka zrobić


Mankowa energii to Ci tylko chwilowo brakuje . Chyba wszystkie przechodzimy tu falowo przypływy i odpływy sił i chęci . Głowa do góry

Sylka - nadrobione

Agi, Kasia - dzięki. widzisz miałam napisać przed wizytą w aptece, to wiedziałabym co kupić.

Chciałam coś do kropienia pościeli czy piżamki, to mi powiedziała że takie specyfiki to po 3 r.ż.
Mam te kropelki Nasivin. Maja ma dopiero taki lejący się, ale chcę jej ulżyć no i żeby to nie spływało do gardła.

To jej pierwszy katar stąd taka niekumata w temacie jestem.

Co do kolek, Maja cud nie dziecko. Jakby drugie takie było to skaczę pod sufit.

A mąż... jasne że się cieszy Chciał syna. Już wczoraj łyczka wiśnióweczki własnej roboty chlapnął

Współczuję Wam tych katarowych męczarni

A co tu taka cisza???

Ja właśnie mam przerwę w sprzątaniu. Jeszcze kuchnię i łazienkę muszę ogarnąć. No i na zakupy jakieś pojechać. W,lodówce poza mlekiem i masłem króluje światło a jutro chyba będę mieć gości.

Mój synuś ostatnio ciągle przytula się do cycusiow i mówi "mój biust" pierdoła mała
Ciekawe jak to będzie jak przyjdzie dzidzius i będzie pił mleko z cyca. Synka karmiłam 9 miesięcy i jestem ciekawa czy będzie chciał znów spróbować.

Dave Amcia też nigdy nie chorowała . To jej pierwsze choróbsko Ale Pauli mi chorowała sporo,wiec coś tam pamiętam
Te plasterki i kropidła to faktycznie niby od 3r.ż. Ale przecież tam nie ma nic takiego w składzie . Ja kropię pościel aromatolem , czyli czymś takim jak amol .

Oj u Nas jak się okaże , ze synek , to Mężuś nie skończy na jednym kieliszeczku

Kasiu ja Amelkę karmiłam 14,5 miesiąca . Czasami podchodzi to mnie , odchyla bluzkę i całuje mi piersi , albo głaska i przytula Takie to rozczulające Też się zastanawiam , jak to będzie jak będe karmiła Dzidzię

A my pojechalismy do lekarza , bo jutro to wolne i wolałam dziś skontrolowac co i jak . I dobrze , ze pojechaliśmy . Obie na antybiotyku wylądowałyśmy Tak się przed tym broniłam , ale dłuzej nie ma sensu . Amcia już prawie ok , tylko gardło powinna już mieć blade , a jest nadal mocno czerwone . I gorączkuje . A ja to gorzej , bo zatoki na maksa zatkane i na oskrzela mi sie już rzuciło . Mamy leżeć !
Powiedział , ze od dzieci najłatwiej sie łapie , One z tego wychodza w miare szybko , a my męczymy sie dłużej i często z powikłaniami

Aga to dobrze, że dzisiaj jednak pojechałaś...
no i przyznaję lekarzowi rację - dobrze, że dał Ci antybiotyk, bo Twój organizm teraz i tak jest mocno osłabiony i sam może sobie nie radzić... 2-3 dni pobierzesz i od razu staniesz na nogi

ehh a ja sobie oparzylam całą reke no jakes fatum nademną wisi