Mamy Kwietniowe 2013

A ja nawet o tym macierzyńskim nie myślę bo prowadząc swoją działalność nie będę brała urlopu macierzyńskiego.
Poza tym podejrzewam że politycy jeszcze kilka.razy zmienią zdanie w tym temacie.

MoNiaaa napisał:

Agi chyba zle to rozumiesz tam jest napisane ze sie bedzie nalezalo kobieta ktore 1 wrzesnia maja jeszcze prawo do urlopu wtedy musisz przedluzyc tylko nie wiem jak w tej sytuacji o tym deklarowaniu sie 2 tyg przed porodem..bo przed waszym porodem jesczze nie bedzie to obowiazywalo

Z tym deklarowaniem sie na 2 tygodnie przed porodem to chodzi o to, ze jak sie zadeklarujesz to przez rok dostajesz 80% pensji.. A jak zrobisz to tuż przed końcem macierzynskiego to przez pierwsze pol roku dostajesz 100% a przez kolejne pol roku 60%... co w efekcie i tak oznacza, ze jest to 80% sredniej na caly rok... deklaracje w naszym przypadku bedziemy skladac 1.09 jesli jeszcze wtedy bedziemy przebywac na macierzynskim, a takie jest zalozenie

O rany, dziś do mnie laska z mieszkania po haracz przychodzi. A,mi się tak strasznie nie chce dziś sprzątać. Nawet jeszcze śniadania nie chciało mi się zrobić. Chyba to przesilenie jesienne tak na mnie działa.

ja tez czekam na przelew zeby polowe pensji oddac...co za zycie..ale wczoraj byl dol finansowy wiec musze oderwac mysliz eby nie byc monotemetyczna

Heri w sumie masz racje z tymi % tylko ciezko troszke majac 60% wynagrodzenia...niestety w naszym kraju nie ma nic za darmo

Ja właśnie siadłam do śniadania. Dziś odrobina rozpusty bułka z nutellą

Ale tu dziś spokojnie

Ta, jak nigdy
Może wszystkie coś wcinają ;D Taka pora.
Ja dorwałam się do gorącej wody z miodem i cytryną oraz kanapki... z miodem ;D

Ja próbuje uśpić Mateuszka. Muszę trochę siąść do kompa i ulotki reklamowe sobie zrobić. Szkoda mi kasy na korzystanie z usług firm reklamowych ale też jakos żaden mój projekt nie był powalający

Chyba faktycznie czegoś nie doczytałam w spr tego macierzyńskiego . Ale cieżko sie skupić z Ami przy boku
Jakoś nie myslę o tym całym macierzyńskim . Do tego czasu jeszcze tysiac razy wszystko może sie zmienić . W kwietniu bedę sobie tym głowę zaprzątała

No i z uspaniem dziś Amci też miałam problem ...zasnęła godzinę później

Teraz leżę jeszcze i zaraz na obiadek uciekam

Cześć, niestety jeszcze nie wiem co za istotka rośnie pod moim sercem ale w poniedziałek mam wizytę i mam nadzieję, że poznam płeć żeby móc zacząć poszukiwać imię dla naszego maleństwa

Mieszkam w Wielkopolsce. To moja pierwsza ciąża dlatego wszystko jest dla mnie mega nowe i temat porodu przerażający ale nastawiam się pozytywnie. Jestem już prawie w 5 miesiącu i ciąży i gdyby nie kopniaki maluszka nie wierzyłabym, że noszę w brzuchu nowe "stworzenie". Póki co dolegliwości ciążowe mnie nie nękają,. Na początku byłam często zmęczona i hormony szalały - huśtawki nastrojów. Trochę się boję, bo od samego początku ciąży coś jest nie tak... przy każdej wizycie jest jakieś "ale". Na początku pęcherzyk był za płaski i musiałam brać luteinę, później złapałam infekcję, a teraz lekarz stwierdził, że dziecko ma ciasno bo pęcherzyk owodniowy nie jest okrągły taki jak być powinien. Ale mimo wszystko jestem dobrej myśli, że wszystko będzie dobrze. W poniedziałek kolejna kontrola i mam nadzieję, że nie usłyszę "wszystko jest w porządku, ale..."

Basbik a jakis typy już macie ??? U mnie też nadal nie wiadomo czy Synuś czy Córcia Mały uparciuszek z całą pewnością

Basbik_86 - witaj serdecznie. Mam nadzieję, że skończą się te "ale". Będzie wszytko dobrze
Wstaw suwaczka, żebyśmy mogły wiedzieć ile ma dokładnie Twoja dzidzia

Agi - no, kazałaś nam czekać. Ale wybaczam To ci dopiero uparciuszek siedzi w brzuszku.

A ja mam dziś coś zły humor

Ciekawa jestem tego macierzyńskiego, co z tego wszystkiego wyjdzie.

Jestem ponownie musialam wyjsc na kawke do kolezanki i na pogaduchy bo juz siedzenie i nudzenie sie mnie strasznie meczy. Maly juz poszedl do domu sluzba cioci zakonczona

Pogoda fajna na spacerek ale nawet mi sie juz nie chce dzisiaj nigdzie wychodzic...moze zabiore sie za sprzatanie marzą mi sie jakies zakupy ale niestety pieniadze dopiero w grudniu beda;/ ciezko z kasa chyba ma kazdy jak nie raty mam do zaplacenia do szkola 360 zl na msc ;/ i przez 12 msc gdzie lipiec i sierpien nie chodze juz do szkoly;/ zalosne za wszystko biora tyko szkoda ze nikt nie chce dac nam
Na szczescie to ostatni rok mgr juz i swiety spokoj

Ja tylko czekam od wizyty do wizyty ciagle martwiac sie ze cos moze byc nie tak :/ osiwieje normalnie chyba, chociaz lekarz caly czas mowi ze jest wszystko wporzadku:) teraz bede polowkowe miala jakos bedzie 22 tc wiec zapewne dostane skierowanie na badania ( dopiero drugie ) pewnie do wypicia glukoza bedzie mocz krew i cos jeszcze jest dziewczyny?

A ja znów walczę ze zgagą
Co za okrutna przypadłość.