Mamy Kwietniowe 2013

agi-p napisał:

I ja się witam

Glikomama nie wiem jaki jest możliwy najniższy poziom cukru .Mi strasznie wariował w 1 trymestrze.Najniższy miałam 36 !!! Kiepsko już ze mną było . Razem z moja diabetolog ustaliłyśmy ,ze wtedy na szybko musze coca colę wypić . Szklaneczka podnosi cukier szybko i skutecznie .
Są też specjalne paski na język, które wchłaniają się błyskawicznie , ale ciężko je kupić .
I moja diabetolog też kompletnie nic mi nie mówiła,że niski cukier może być tak niebezpieczny dla dziecka . Dopiero ta genetyczka

To ja tak nisko niemiałam.Ale rzeczywiście ja jak gdzies wychodze i wiem ze na dłużej to zawsze biore jedzonko ze sobą zeby zjesc o tej porze co mniej wiecej zawsze jem i narazie jest dobrze.
Tylko za słodkim mi sie straaaaasznie tęskni za takim pysznym ciastem domowej roboty pączkami i tymi wszystkimi pysznosciami.No i pizze tez bym chętnie schrupała.

ps.JA mam dzisiaj smutny dzien niedawno sie dowiedziałam ze zmarł mój dziadek,co prawda ciężko chorował i wszyscy sie na to szykowalismy ale smutno i tak jest.

Glikomama bardzo mi przykro. Ja we wtorek pochowałam babcię tyle że zmarła dość nagle i właściwie nikt się nie spodziewał, że tak się skończy.
My ciężarówki przeżywamy to szczególnie dlatego myślami jestem z Tobą i ściskam mocno!!!

Trzymaj się!!!

dziękuje Kasiu

Ja dziadka dawno nie widziałam nie dali mi do niego pojechac bo bardzo źle wyglądał i nie chcieli zebym go takiego widziała.Miał nowotwór i juz nawet za póxno było żeby go leczyc jedynie leczenie paliatywne.

Ja babci też nie widziałam dawno. Miesiąc temu się przewróciła, a wcześniej sama sobie radziła. Miesiąc w szpitalu i po babci.
Dopiero zobaczyłam ją w dniu pogrzebu ale nie miałam odwagi podejść blisko.

Musisz być dzielna dla siebie i maluszka!

To również ci współczuje.
JA tez sie raczej nieodważe podejśc bliżej choc nawet niechą mnie zabrac na pogrzeb ale ja chce jechac.

Ja pojechałam pomimo że mi odradzali i że to było aż 400km w jedną stronę. I powiem Ci szczerze że do dnia pogrzebu byłam niespokojna, nie umialam spać w nocy itd a później już się wyciszyłam. Pożegnałam się z babcią i jestem spokojniejsza. Było mi to potrzebne.

Ja tez potrzebuje tego bo jak niepojade bede miała wyrzuty i niepokój.A tymbardziej że czuje sie fizycznie bardzo dobrze.

Glikomama - przyjmij wyrazy współczucia To ciężkie przeżycie, bądź dzielna.

Dobry wieczór:)

Kasiu czyli faktycznie dzieciaczki upodobały sobie Twój pęcherz Dobrze, ze już to przerabiałaś i pewnie dzięki temu jesteś trochę spokojniejsza .

Glikomama moje kondolencje Strasznie mi przykro

Dave dobrze , ze Mama troszkę z Mają pobyła ,odpoczęłaś dzięki temu . Oby ten kaszel jeszcze poszedł w cholerę ...

My byliśmy na zakupach , troszkę nakupowaliśmy i pooglądaliśmy zabawki
Mężuś pojechał na to bierzmowanie do koscioła i miał po Nas przyjechać .Ale sama uroczystość trwała do 19-stej , więc stwierdziłam , że bez sensu ciągać Amcię . O 19-stej to Ona idzie się kąpać . Teraz już smacznie śpiocha a Mężuś niebawem wróci z imprezy

Miłego wieczorku

Agi - pochwal się co kupiłaś

Też bym w takiej sytuacji Majki nie ciągała po żadnych imprezach, nich dziecię odpoczywa

No mam nadzieję, że to paskudztwo sobie pójdzie do diabła jak najszybciej. Ale chyba i tak nie jest źle. A faktycznie chwilka w łóżku mi się przydała.

Dave zakupy żadne nadzwyczajne Spożywka i chemia standardowo . Byliśmy w kilku sklepach i w Makro , bo tylko tam parówki "jedynki" kupujemy . Zabawki chcieliśmy pooglądać i tak naprawdę nadal nic nie wiem ... co komu kupić
Kupiłam tylko zestawy kosmetyków do paczek dla dorosłych .

Agi- u mnie w sprawie prezentów - totalna pustka i brak pomysłów A czas ucieka.

No właśnie ucieka ... a ja mikołajkowe prezenty tylko dla Moich dziewczynek mam . A tu jeszcze chrześnica i jej siostra .
Potem już tylko gorzej , bo prezenty pod choinkę nie dośc , ze muszą być lepsze , to jeszcze dla większej ilości osób !
A zaraz początkiem stycznia musze chrześniaka odwiedzić i dla niego miec mikołajkowo-gwiazdkowo-urodzinowy prezent !

Agi - nawet nie gadaj. To jakaś trauma prezentowa. I jak tu przy tym nie zbankrutować

Jeden mój chrześniak ma 20.12 urodziny na dodatek. A facet ma 8 lat i co mu kupić?????
Chrześnica 6, wiem że marzy jej się jakaś wypaśna Barbie. Ale to córka siostry, więc coś wymyślimy.

A najlepsze jest to, że my mamy wydatków całą furę, a mój mąż se wymyśla prezenty np. po ok 200 zł. No masakra jakaś

W sensie, dla niego to ok. bo chce jakąś wkrętarkę, czyli coś co u nas się zdecydowanie przyda. Ale dla rodziców takie cuda wymyśla

witam
czytam wasze forum od jakiegos czasu, dopiero odwazylam sie napisac mam w ostatnich tygodniach lekie krwotoki z nosa czy to normalne ?? biore witaminy