Mamy Kwietniowe 2013

Cóż Azja, taka prawda - jak chłop nie dostanie polecenia podanego na tacy to prawdopodobieństwo, że wykona coś samoistnie jest bardzo niskie

hej,hej.
oj,albo mężowie w zmowie albo hormony świruja:-)

my zaliczylysmy wizytę u teściów. Maja została w domu,czego tesciowa za nic nie mogła pojać. i takimi tekstami dowalala,że miałam jej ochotę ttrochę do rozumu przygadac,ale maz mnie hamował.

a tak ogólnie to masakrycznie zimno u nas,wrrrrrrr.

ja na swojego meza nie moge narzekac, drugiego takiego egezmplarzu juz nie ma. Pierze, sprzata , gotuje, zajmuje sie dzieckiem- nie nie nie codziennie ale naprzyklad w weekendy wyrecza mnie i ja mam wolne.On pracuje zawodowo , ja nie, ale wolalabym czasem sie zamienic zeby odpoczac , zeby zmienic zajecie, bo rutyna tez sie odbija na zdrowiu.Jak urodzilam to lepiej zajmowal sie mala ode mnie, ja bylam zmeczona, wycienczona to on karmil, przweijal lulal do snu ja musialam odespac 3 bezsenne noce.Ale przyszedl moment gdy zobaczyl ze nie zle sobie radze z domem i dzieckiem ze odpuscil i nic nie robil, wystarczylo ze padalam na nos z bezsilnosci czasami bo dziecko przechodzi rozne etapy raz jest trudniej i raz jest lepiej ale w tych trudnych etapach nie bylo mi lekko i zwrocilam uwage by mi pomogl i jest tak do dzis, wspieramy sie pomagamy i zeby sie to nie zmienilo tak sobie zycze bo teraz bedzie jeszcze trudniej.

Dzień dobry

Oj Kochane faktycznie faceci w zmowie . Hormony swoją drogą , ale kurcze ...tacy niedomyślni , chwilami zbyt beztroscy i wnerwiający na maksa .
Ja swojego wczoraj też najchętniej wywaliłabym w bokserkach na ten mróz,może by zmądrzał . I w zasadzie żałuję , ze tego nie zrobiłam
A najbardziej mnie wnerwia , ze rozmawiamy o czymś setny raz , ustalamy pewne rzeczy , niby mi przyznaje rację , przeprasza i co ... mija tydzień i powtórka z rozrywki !!!
A szlag to wszystko ... Ja wiem , ze teraz jestem lekko rozchwiana emocjonalnie , ale wszystko ma swoje granice !

Miłej niedzieli i oby w Naszych Panów wstąpił dzisiaj dobry duch

dzien dobry!

ja swojego meza moge wychwalac po niebiosa,ale czasem takie ma akcje,ze rece opadaja.

milej niedzieli:-)

Dzień Dobry.
Agi u mnie.jest to samo. Mamy coś ustalone, po czym najczęściej przy kimś on mi wmawia że w ogóle nie rozmawiałam z nim na taki temat.

Dobrze że chociaż w kwestii wózka i imienia dla dziecka doszliśmy do porozumienia. Ale czasami się zastanawiam czy gdzieś tego nie spisać albo nie nagrać żeby się nie wyparł

U nas w mieszkaniu się strasznie ochłodziło. Mieszkamy na parterze i przy niskich temperaturach na dworze robi się zimno szczególnie od podłogi. Co prawda Mati spał lepiej i jeszcze się nie obudził, ale aż się boję zobaczyć te jego nóżki

Agi a Ty rozmawialas może ze swoim lekarzem na temat czy Azs może przejść na Twoje dziecko i czy możesz w ciąży w jakis sposób je uodpornić? Ty masz to tak po prostu czy masz na coś.uczulenie?
Bo ja.się.zastanawiam czy jest coś co mogłabym brać żeby z drugim dzidziusiem nie mieć aż takich problemów.

Ja też ostatnio zauwaŻyłam że boli mnie brzuch w miejscu gdzie miałam dren po pierwszym c.c. Mam nadzieję że to może tylko jakieś zrosty się rozciągają i boli a nie.coś bardziej poważnego. A gdzie.tam wizyta..dopiero po świętach.

Odnośnie mężów To powiem Wam co mówili nam na warsztatach małżeńskich i co faktycznie działa na mojego M
1. Nie wolno poprawiać po małżonku - jeśli zrobił, to pochwalić, ewentualnie łagodnie zaznaczyć, że np następnym razem łatwiej by mu się to robiło z płynem do naczyń
2. Należy zawsze dostrzegać najdrobniejsze poprawy w zachowaniu i chwalić jak dziecko Mąż obrasta w piórka i zaczyna robić samodzielnie aby dostać pochwałę

No i z filmu: Jak chcesz coś od męża, to opowiadaj jaki masz problem i że tak sie nie da, inaczej też... a jak zaproponuje to, co chcemy jako kobitki, to z uśmiechem stwierdzić, że jest genialny

Niedzielna cisza

Dobry wieczór

Kasiu nie rozmawiałam z lekarzem o AZS . U mnie na szczęście wszystko się uspokoiło i odpukać nie mam żadnych wykwitów na skórze . Jedynie muszę uważać na pewne produkty czy rzeczy , które mnie uczulają .
Moje dziewczyny nie odziedziczyły żadnych problemów po mnie , z czego się ciesze bardzo
Nie sądzę , żebyś mogła teraz coś zrobić,żeby Maluch nie odziedziczył tego pierontwa .
Mi np , to sie tak przyplątalo nie wiadomo skąd . U mnie w rodzinie nikt na nic uczuleń nie miał .

Anabelle dobrze , ze na Twojego Męża takie podchody działają . Wierz mi , że z czasem i na to się uodporniają

My bylismy na zakupach , w odwiedzinach u mojej Mamci i u mojej chrześniaczki . Nastąpiła wymiana kolejnych prezentów i temat mikołajek został zamknięty

Spokojnego wieczorku

Agi - mikołajkowy temat zamknięty, a powoli trzeba rozpocząć świąteczny

ja to w tym roku bankruta strzele na swieta, nie dosc ze jak co roku prezenty dla rodzinki, szczegolnie dla dzieci to jeszcze mamy z mezem 2 chrzty, ja jestem chrzestna na jednym a maz na drugim

Azja napisał:

ja to w tym roku bankruta strzele na swieta, nie dosc ze jak co roku prezenty dla rodzinki, szczegolnie dla dzieci to jeszcze mamy z mezem 2 chrzty, ja jestem chrzestna na jednym a maz na drugim

I jeszcze Wasze dziecko w drodze, więc kolejne wydatki
Ja nie ogarniam tych wydatków ;D

Dla mnie to masakra

A jutro wchodzą robotnicy

Dave no to trzymaj sie za kieszen przy remoncie

Azja - ja to już mam dziurawe kieszenie