Mamy Kwietniowe 2013

Dzień dobry, a może dobranoc.

Hmmm.... 2 w nocy więc nie wiem.

Jeszcze nie spałam, moje gardło boli od połowy żuchwy po początek płuc. Katar, że nie mogę oddychać.
I ogólnie fuj. Ni mogę sobie znaleźć wygodnej pozycji.

A na dodatek, wchodząc do łóżka zapomniałam, że materac zyskał ramę. I tak się walnęłam całym ciężarem ciała, że mogi mam całe obdarte, spuchnięte i jak wstałam to ciągle bolą

dochodzi 4, a ja dalej nie śpię

Dzien dobry

Witam w świąteczny poranek
Mam nadzieję , ze wszystkim wczorajsza wigilia minęła przyjemnie i bez zgrzytów
U Nas wszystko sie udało i każdy był zadowolony I prezenty każdego ucieszyły i atmosfera była gorąca
Gości mieliśmy niespodziewanych i na wigilii i po niej
Najgorsze , ze objadałam się tak , ze az cieżko mi było . Ale tak miło sie siedziało przy stole , potrawy tak kusiły i te zapachy

Dziś my jedziemy w odwiedziny do Babci i znajomych . Zapowiada sie kolejny miły dzień

Anabelle pogodziłaś sie z Mężem ??? Mam nadzieję , ze tak

Miłego dnia

dzien dobry,

rekord w niespania pobity. wpadl mi tel za lozko to nie moglam pisac.

nie poszlam do Kosciola,bo to by bylo bez sensu.

u nas wsio wyszlo. najbardziej sie podobalo Majce:-) zachwycona prezentami.

wlasnie sie bawimy:-)

milego swiatecznego dnia:-)

Dave, biedaku!
Też u mnie słabo ze spaniem, albo się patrzę w sufit, albo sikam, albo drętwieją mi ręce, albo mały kopie... Staram się jednak leżeć, nie włączam komputera i nie biorę telefonu, żeby się nie rozbudzać i jakoś mi te noce mijają. Nie wiem skąd to powiedzenie "wyśpij się w ciąży, bo potem sobie nie pośpisz" kiedy ja nie pamiętam swojej w pełni przespanej nocy

Agi - cieszę się, że wigilia udana U nas też jakoś poszło bez większych zgrzytów i problemów Dzisiaj przyjeżdża do nas szwagierka z dziećmi więc będzie ruch w interesie. No i te smakołyki Co prawda nie ma moich ulubionych rzeczy, które serwuje moja mama, a teściowa robi głównie mięsa pod synów, to i tak w domu ładnie pachnie i jest mnóóóstwo słodyczy A z mężem już dobrze, odreagował moje niedzielne histerie, po 2 dniach wyszedł z pokoju, wykąpał się i pojechaliśmy na wigilię do moich rodziców. Od tamtej pory ma dobry humor i jest ok. Cieszę się, bo trochę słaba atmosfera była

Miłego dnia mamusie!

Witam dziewczyny.
Właśnie wróciłam z kościoła bo na pasterkę nie miałam siły.

U nas dużo osób na Wigilii. Jedyny minus że czekaliśmy na wszystkich i zaczęlismy o 20.
Potem prezenty i synuś od mojej ciotki mimo iż dostał najwięcej prezentów to dobrał się do pakunków mojego Mateuszka i biedny się upłakał. Poza tym ten od ciotki bardzo samolub. Co Mati bierze to on też chce i się drze wniebogłosy.

Ja niestety rano wstalam z opryszczką i Mati tak samo. Martwię się trochę, ale pojutrze idę do ginekologa więc może coś mi zaradzi a narazie smaruje sudocremem. Moja ciotka ta u której jesteśmy w ciąży miała opryszczke i ginekolog dał jej Heviran.

Teraz czekam na obiad, a później będziemy jechać na żywą szopkę. Śnieg stopniał i jest jedna wielka ciapa.

Dave Ty to z tym spaniem masz masakrę. Ja to gdzie się bym nie położyła to zasne w moment.

Miłego dnia

Ale tu cisza

Jak Wam mijają Święta??

Maja śpi, noc nadchodzi i a aż się jej boję. Ciekawe jaka będzie dziś. Chociaż może w końcu trochę pośpię, bo mam już sporo zaległości w spaniu. No zobaczymy. Zaopatrzę się dziś w książkę.

Dzień dobry

Dzień dobry.
Spokój na forum jakiego dawno nie było.
Zobaczymy co będzie po świętach.

My dziś wracamy do domu. Nie ma to jak u siebie

Dave jak tam nocka? Pospałaś trochę?

Dzień dobry

Spokój , bo czasu mało I cieżko od stołu odejść

U nas czas mija jakby w przyspieszonym tempie ... normalnie ani się nie spostrzegam , a już wieczór jest
Jeszcze dziś wizyta u teściów , ale tylko na chwilę i święta będzie można uznać za skończone
Jutro Mężuś już do pracy wraca

Ja czuję się okropnie ... rozkłada mnie na calego

Miłego dnia

Hallo,

Dziś pospałam jakieś 4 godzinki, więc luzik

Ale od rana chodzę i ryczę. Mój D i Maja pojechali do babci i dziadka (moich teściów). Ja zostałam w domu, no bo smarkam, kaszlę, w gardle dalej szpile. A oni w bloku mieszkają i tam jest mega suche powietrze, a na dodatek teściowa pali jak waryjatka Więc zawsze się duszę, a teraz to bym już chyba padła.

No i tak siedzę sama w domu. Niby moi rodzice na dole, ale to nie to samo. Wczoraj mąż w pracy. I taki mi święta mijają. Beznadziejnie i do dupy.

A jeszcze do teściów. To mają 48m2 i są oni (2) + siostra z mężem (2) no i + my. Chodzi mi o nocleg. I Qźwa gdzie niby miałabym spać Oni nic nie kumają. Patrzą tylko na swój zasrany koniec nosa. Ich córeczki tak samo. jedynie mój mąż jest inny, ale nie wiem czy to trochę nie kwestia "mojego wychowania".

Ale nie mogę go separować od rodziny, no bo sobie tego nie wyobrażam. Każde święta odkąd jestem z D, spędzaliśmy u teściów, bo córeczki za granicą siedzę i szkoda im na bilet. To miały być pierwsze święta u mnie i co .... Jestem zła, smuta a do tego ta zajebana choroba.

No i jutro mam robotników, a mąż oczywiście chce tam zostać na noc. No bo go rodzice i tak przekabacą i tak. Ja to się nie liczę.

MASAKRA

Jutro pójdę do lekarza, żeby mnie osłuchał.

Babeczki, przepraszam za taki humor i słowa, ale nie mam nawet z kim pogadać

Lecę ogarnę chatę i do wyra

Agi - wybacz, że Cię wirtualnie zaraziłam

Trzymaj się Kochana

Oj, znowu mi to się coś zacina

Dave
Ja sobie nie wyobrażam , zeby Mężus został z córcią na noc u rodziców i żebym ja w tym czasie w domu sama była . W Życiu !!! Zresztą nawet by na to nie wpadł i tego nie proponował . Tym bardziej , ze święta sa .
Ja kumam , ze to rodzice , ale teraz najważniejsza jest Wasza trójka,a niedługo czwórka .

Powiedz Mężowi , ze juz wczoraj go nie było,to tym bardziej ma wracać do domku . Źle się czujesz i nie powinnaś być sama .
Postaw sprawę na ostrzu noża .
A jego rodzice sa daremni . Sami powinni pomyślec o Tobie .

I pisz tu kiedy tylko czujesz potrzebę .

Dzięki Kochana