- Posty: 424
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie MAJ 2013
Mamusie MAJ 2013
- Karolka85
- Wylogowany
- budujemy zdania
Ale z drugiej strony liczę na to że może jakoś w miare bede znosić ten ból i nie będzie tak źle. w każdym razie spróbujemy we dwójkę na pewno a czy wytrwamy do .końca również we dwójkę to już czas pokaże.
Aleksandraludw szkoda że ojciec Twojego dziecka nie stanął na wysokości zadania... Ale może to i lepiej że się nie odzywa skoro nie dorósł do tego by być odpowiedzialnym za swoje czyny, do tego żeby być ojcem... Po co Ci od razu drugi dzieciak na głowie??? wystarczy że będziesz miała swoje maleństwo i doskonale na pewno sobie poradzisz. w każdym razie trzymam kciuki!!!
Kiniaczek coś faktycznie milczy... Czyżby 1 maja przyniósł nam pierwszego majowego maluszka?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Daarikaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1048
- Otrzymane podziękowania: 0
mi przy porodzie będzie towarzyszyć mama ponieważ nie mam kontakt z ojcem dziecka. Dziś mój termin porodu a on nawet nie interesuje się czy już urodziłam i jak się czuje.
Mama będzie 100razy lepsza niż niedojrzaly emocjonalnie fagas( sorry za wyrażenie, ale jak słyszę o takich to nóż mi sie otwiera w kieszeni) Poradzisz sobsie świetnie bez niego i bedziesz szczesliwa młodą, śliczna mamuśka
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sisina
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 676
- Otrzymane podziękowania: 0
Mój M też bedzie ze mna na porodówce ja wole zeby był bo bedzie mi razniej choc wiem że opieke bede miała dobrą mam 2 położne znajome które pomogą mi
Ide na obiadek mam dziś warzywka pod beszamelem a potem kawka i truskawki mniam kupiłam bo miałam ochote
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sisina
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 676
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Sevilla
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zdeterminowanie i wiara w lepsze jutro :)
- Posty: 2381
- Otrzymane podziękowania: 36
Ja zrobiłam sałatkę na grilla z młodych ziemniaczków, miałam zrobić szaszłyki, ale jakoś energia mnie opuściła ...
Przeraża mnie to, że zaczął się maj, a tak niedawno był styczeń. Haha najbardziej przerażona jest moja szwagierka ... dziś stwierdziła, że boi się, jak zacznę rodzić i Micha nie będzie, gdyż to ona będzie musiała mnie zawieść z naszej wioski do szpitala haha się uśmiałam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- demoniqe
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 967
- Otrzymane podziękowania: 2
a mąż stawia tunel ogrodniczy z tatą żeby warzywka dla małego uprawiać
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- KarinaM
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2021
- Otrzymane podziękowania: 1
My też mamy zamiar robić grilla ale bez słonka. Męża siostra i przyszła chrzestna ma przyjść na majówkę.
A mnie krocze jak bolało tak boli. Będę musiała zażyć jeszcze jeden Buscopan.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Daarikaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1048
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- KarinaM
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2021
- Otrzymane podziękowania: 1
Mnie krocze nie boli tylko jak leze, kazdy ruch sprawia mi ból nie mówie już o chodzeniu bo wtedy to już hoho. Połozna mówiła że dziecko moze wstawiać sie w kanal rodny..
Daarikaa to możemy podać sobie rękę. Tylko że ja muszę jeszcze wytrzymać 2 tygodnie do cc (do 38tygodnia) a przynajmniej tydzień żeby maleństwo pobyło 37 tygodni. Ty już możesz rodzić bo maleństwo powinno już być rozwinięte.
8 maja idę na wizytę i wszystko się okaże.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Daarikaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1048
- Otrzymane podziękowania: 0
Ciekawe jak tam Kiniaczek i co u Tysiak?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- tweety
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1094
- Otrzymane podziękowania: 0
no ze mna jedzie maz na porodowke. jest tak zestrachany ze teraz zrezygnowal z komunikacji miejskiej na rzecz samochodu i jezdzi tak do pracy samochodem. dodatkowo tez dzwoni do mnie mimo nawalu roboty czego wczesniej nie robil.
powaznie to najpierw byla decyzja ze ze mna rodzic nie bedzie. tak jak mowicie, bal sie. potem wyszlo to, ze jak cos przeciez wyjdzie na 2 faze porodu, wiec mial mi towarzyszyc masowac itd. a po zajeciach w szkole rodzenia uslyszalam "moze jednak z toba zostane przy porodzie". I tak bez mojego nalegania, prosb itd sam zdecydowal ze chce tam byc. a w razie czego jest plan awaryjny i zwyczajnie maz wychodzi
takze ja jestem bardzo szczesliwa, bo to jego decyzja, a ja chce go miec przy sobie bo jakos z ta mysla strach przed porodem jest mniejszy.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- KaRoLiNaaaaa
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 135
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- KarinaM
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2021
- Otrzymane podziękowania: 1
Ja też tak chcę!!! Ale ja to się w nic nie zmieszczę. Trzeba będzie ostro popracować nad sobą.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- KaRoLiNaaaaa
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 135
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ane88
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 368
- Otrzymane podziękowania: 0
Dzis u mnie okropny dzień... ale nie przez dzidziusia, nawet nie przez tą okropną pogode na dworze... tylko przez mojego męża...
wczoraj wieczorem sie pokłóciliśmy...
i to porządnie... nie myślałam, że przed samym porodem jeszcze zafunduje mi taką kłótnie...
oczywiście wina leży po obu stronach.. ja nie mówie, że tylko jego.. ale to już chyba też są nerwy przed porodem.. mógłby troche przystopować ze słowami..
dzisiaj od rana się nie odzywamy... przykro mi jak cholera
ugotowałam obiad, którego nawet nie zjadł ((
byłam na długim spacerze, nawet nie zainteresował się gdzie tak długo jestem..
Eh... nie pamiętam kiedy się tak pokłóciliśmy...a tu na sam koniec wyć mi się chcee:(((
przepraszam, że tak zanudzam na forum, ale nie mam z kim pogadać nawet:((
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.