Lipiec 2011 nalezy do Nas

różyczko doczytałam wyżej
ja wożę jeszcze w tym małym, ale już na styk jest, bedę musiała zaopatrzyć się w większy jak nic
dziwne że nie chcieli Cię przyjąć różyczko, no bo jak chcesz iść do lekarza pogadać to nie można bo oni nie mają kiedy, a jak się dowiadujesz z google czy z forum i mówisz im to jest wielka afera... i weź tu mądra bądź

Ufolka no dokladnie

Lucy hahahah idealnie ja podsumowałas
a mój stary główkowal wlasnie...z czyjej to piosenki heheh

różyczka napisał:

Ufolka no dokladnie

Lucy hahahah idealnie ja podsumowałas
a mój stary główkowal wlasnie...z czyjej to piosenki heheh

Rysia piosenka

A twój M pracuje w skodzie?
Tak mi coś świta,bo mój zakochał się w skodzie yeti i toyocie urban cruiser i ma chłopak dylemat

MasuskaPiotruś to ulubieniec aparatu:)
Różyczkoja na razie nawet nie mam większego fotelika, mała jeszcze mieści się w tym.
fajne ma motto Bianka to jest beztroskie życie
Ufolka, Różyczkadzięki za ostrzeżenie z tym allegro, ale juz to poczułam zamówiłam dziś poszewki na jaśki ozdobne i juz patrzyłam ubranek dla małej choć mi nie są potzrebne bo dostałam od sąsiadki i wogle do roczku nic mi juz nie trzeba tylko buciki, ale i tak patrze ale na razie styka , czekam aż te rzeczy przyślą, i koniec szaleństwa bo zaraz kasy nie będzie a jeszcze musimy trochę rzeczy, mebli kupić

Lucy nie widziałam filmu ale własnie na rehabilitacji wymagają tego od mojej Oli, tzn żeby się podtrzymywała na rękach w pozycji do raczkowania a ona nie umie, nie jej czas. Dlatego nie chcę już tam jeździć...

kurde tylko moja kluska taka mała jest? Waży 6700 g i ma 64 cm...

Ostatnio któraś pisała że świat schodzi na psy (chodzi o seriale). Wczoraj z mężem oglądaliśmy pierwszą miłość i na koniec jest pokazywane co będzie w następnym odcinku i ten Paweł cały walnął samochodem w drugi samochód a mój mąż mówi "hm, dobrze że nie w pudła"

Czy jest ktoś jeszcze na forum kto karmi piersią? Ja dopiero Oli zaczęłam wprowadzać posiłki, np wczoraj zjadła kilka łyżeczek zupki kalafiorowej z ziemniaczkami, wcześniej kilka dni kilka łyżek marchewki z ziemniakami, chrupki kukurydziane. Tak naprawdę dopiero zaczynamy żywić się czymś innym niż cyc ale cyc dalej jest głównym posiłkiem

Rika napisał:

Czy jest ktoś jeszcze na forum kto karmi piersią? Ja dopiero Oli zaczęłam wprowadzać posiłki, np wczoraj zjadła kilka łyżeczek zupki kalafiorowej z ziemniaczkami, wcześniej kilka dni kilka łyżek marchewki z ziemniakami, chrupki kukurydziane. Tak naprawdę dopiero zaczynamy żywić się czymś innym niż cyc ale cyc dalej jest głównym posiłkiem

oczywiscie Rika - np. ja
ale tez np. Oposek, Ufolka, Ewitkun, Kaska, Hoborr...

kurcze to Ci powiem, ze troche późno zaczęlaś tą dietke jej rozszerzać bo z tego co wiem to zapotrzebowanie dziecka na rózne skladniki rośnie i jak skończy 6 m-cy powinno się jednak ta diete uzupelnic o dodatkowe rzeczy a Ola ma juz prawie 7...
fakt faktem ja np. zaczęlam wczesniej niz po ukończeniu 6 m-ca ale Bianka jest malym zarlokiem wiec za zgoda lekarza wczesniej mozna ale tez nie wczesniej niz w 5 m-cu oczywiscie, ale z tego co czytam to w tym 7 m-cu (nawet dziś to pisalysmy) dziecko powinno juz jesc wiele róznych rzeczy..

a pediatra nic nie mowi na jej wagę?

Lucy napisał:

różyczka napisał:

Ufolka no dokladnie

Lucy hahahah idealnie ja podsumowałas
a mój stary główkowal wlasnie...z czyjej to piosenki heheh

Rysia piosenka

A twój M pracuje w skodzie?
Tak mi coś świta,bo mój zakochał się w skodzie yeti i toyocie urban cruiser i ma chłopak dylemat

dobrze kojarzysz
ale przeciez ta toyota jest 2 razy wieksza
ja kocham yeti, zajebiscie sie nim jeździ i fajnie wygląda, uwiebiam go prowadzić...
powinien sie Twój men przejechać

hej
rika waga mała bo i ona drobna zreszta urodziła się 2,590 więc nie martw się mój klocek ur. 3850 no i teraz gdzieś ponad 8 pewnie waży, więc mniej więcej tak samo przybierają ;)przynajmniej nie musisz ciągle nowych ubranek kupować
ja karmię cyckiem jeszcze ale już rozszerzyłam dietę miesiąc temu ponad wczoraj skończyła 6 miesięcy więc już powoli będę wprowadzać 3 posiłki

dziś Amelka zjadła słoiczek obiadku z mięskiem, po tym dalej głodna więc dałam pół słoiczka śliwek z jabłuszkiem, potem dalej głodna to dałam soczek ale nie chciała pić, więc myślałam że spać chce że jęczy ja ją na ręce usypiać a ona za koszulkę mnie tarmosi - cycka chce no to dałam cycka no w szoku byłam ;o wasze też potrafią tak jeść ?
żeby nie było, gimnastyka też musi być

Rikano ten wypadek Pawła co dziś będzie to masakra jakaś
ja karmię cycem od półtorej tydgodnia gdzieś daje jej słoiczki z jedną trzecią albo pół słoiczka na dzień, a jak miała zatwardzenie po nich to przez dzień czy dwa nie dawałam. dawałam też kaszkę ryżową i chrupki kukurydziane też a nawet nie wiem ile Zuzia waży jakoś w listopadzie 5800 ważyła a teraz idziemy pod koniec stycznia.

Kurde Ufolko no własnie ja juz kiedyś pisalam tu, ze te obiadki itd. nie zastepują mojej Biance posiłku niestety bo prawie zawsze dojada cycem jeszcze i to niezaleznie od tego ile zje a najcześciej zjada całą miseczke- cały mały a czasem nawet ten wiekszy słoiczek z dodatkiem kaszki manny
bardzo sie martwie jak to zrobić po powrocie do pracy zeby opiekunka mogla ją nakarmić jakoś
dziś np. przezyłam horror pojechałam do denstysty a maz wzial specjalnie wolne zeby zostac z Młoda, po 1,5h jak zadzw. ze już wracam to w słuchawce słyszałam jeden wielki ryk mąz powiedzial, ze ona płakała tak od kiedy sie obudzila (niedługo po moim wyjsciu) i zobaczyła,z e mnie nie ma i ani owoce ani butla z MM ani dydus nie były w stanie jej uspokoic caly czas krzyczala w wielkiej histerii...
jechalam tak szybko,ze prawie sie zabiłam na zakrecie i do tego ryczalam bo myslałam,ze mi serce peknie jak on powiedzial, ze placze już ponad godzine
ja nie wiem jak to bedzie...jak ją zostawić z kimś...boze....

gdy weszłam do domu to przyssała sie do cyca i padła i spi juz drugą godzine


Ale akrobatka z Amelki i bardzo fajna mata

Rikamoja Hania nawet 6500 nie waży,a urodzeniowa 3690,długa 68cm. :angry:Także nie jesteś sama
Tradycyjnie sorki,że nie pisze,ale nie umiem tak jak WY nie nadążam
Ufolka załamałam się jak przeczytałam ile je Twoja Amelka
Różyczki Bianka też mnie załamuje moje dziecko by na dwa dni to miało,już nie wiem jak ją karmic,szkraba małego
MasuskaPiotrus jaki przystojniak,a mama nie wspomnę juz nawet Gratuluje zrzuconych kilogramów.A moja miała zatwardzenia i myślałam ze od glutenu,a Ty piszesz,że ze śluzem po glucie,hm
Różyczkokażde dziecko w swoim czasie zaczyna się obracac,brac nogi do buzi itd.może Bianusia najpierw intelektualnie się rozwija czy to nie Ty pisałaś,ze mama mówi?Moja Hania obraca się non stop,rozciągnięta jak diabli,staje na czworakach,rusza się jak nakręcona,nawet ubrac jej nie mogę,ale żadnej sylaby od niej nie usłyszałam jeszcze,no może krzyczy na mnie,ale to takie yyyyyyyy jest tylko Na moją fotelik zaczyna byc za krótko,ale jaki ma byc następny jak ona jeszcze stabilnie nie siedzi?
Aniawślicznie wyglądasz,a tych drinków zazdroszcze,bo uwielbiam takie kolorowe.
Lucynie zdążyłam obejrzec Oli
Hoborrku zdrówka życze
Więcej nie napisze,bo to moje małe zaplątało się w mate i koc właśnie

Iwanku i Riko - z pewnoscia Wasze drobniejsze dziewczeta lepiej sobie poradza z róznymi wygibasami i szybciej posiada rózne umiejetnosci fizyczne niz moja Młoda ze swoim bebzolkiem i golonkami

a poza tym tak sobie własnie pomyslałam Rika, ze Ci w domu konkurencja rosnie , bo z takimi figurami to Twoje córki na bank do modelingu beda startowac

różyczko no to rzeczywiście straszne pewnie było, aż przykro mi się zrobiło jak czytałam, a co dopiero jak Ty musiałaś to słyszeć, ale dziwne że ona z tatą nie chciała zostać, moja zostaje i z mężem i z moją mamą, zresztą ona ich ciągle widuje, bo moja mama parę razy dziennie do nas przylatuje, a mąż wiadomo od 15-16 już w domu
ja to przeżyłam horror jak pojechałam do fryzjera, i też wracałam szybko bo brat dzwonił że płacze mała i że kuzynka nie da rady uspokoić, i też weszłam i jej płacz słyszałam właśnie, aż miałam wyrzuty sumienia.
A z tym jedzeniem toja nie wiem, bo czasami ona się tym słoiczkiem najada, a czasami nie, i boję się że ja jej za dużo dawać będę, i potem będzie miała problemy z przemianą materii, i sama nie wiem co robić, jak pojadę na szczepienie to się popytam pediatry, bo mam fajną babkę to mi może coś podradzi.

Witam!

Strasznie duzo napisałyscie

Ufolka zdjęcie cudne, Amelka przesłodka kombinatorka mała... ale już pisałam