Lipiec 2011 nalezy do Nas

Witajcie Dziewczynki:)
My dziś byliśmy na usg. Pan doktor zrobił je już przez powłoki brzuszne, co mnie bardzo zaskoczyło, bo mam sporą nadwagę i myślałam, że to będzie utrudnienie. W dodatku to dopiero 1 dzień 12 tygodnia. Wszystko było w porządku, Maluch miał palec w buzi, dwie rączki, nóżki i bijące serduszko. Kość nosowa jest, przezierność karkowa prawidłowa.
Waham się teraz, czy robić test PAPPA. Nie wiem, czy jest sens wydawania kasy, skoro wynik jest tak niemiarodajny...
Poza tym martwię się kwestią pryszniców. Zawsze lubiłam bardzo ciepłe, z natury jestem wiecznie niedogrzana. Dziś zmierzyłam temperaturę wody zwykłym rtęciowym termometrem (tylko taki mam)i wyszło mi prawie 39C. Powinno być podobno 36-37. Mnie w takiej jest po prostu zimno. Nie biorę prysznica długo, ale już mam straszne wyrzuty sumienia, że Dziecku coś się stało i że zrobiłam Mu krzywdę tak wysoką temperaturą... Boję się.

Co do imion mnie się podoba Maja, a mężowi Filip i Dawid.

test PAPPA robi się jeśli istnieje ryzyko, tzn wiek matki, złe wyniki przezierności, wady w poprzednich pokoleniach, aby dalej iść do amniopunkcji. Jeśli nie ma potrzeby to po co się zamartwiać i męczyć. Ja zaprzestałam tylko na badaniu kości nosowej i przezierności karkowej.

Co do temperatury wody w kąpieli to powiem szczerze że nie wiem czemu by miało być coś nie tak, ale staram się uważać, ale nie popadać w paranoję.

A Oposek jeśli maluch jest zdrowy i lekarz na nic nie zwrócił uwagi to myślę że nic się dzidzi nie stało:) Uszy do góry.

Mam nadzieję, że nic się nie stało. Strasznie jestem przewrażliwiona ostatnio.
Może to dlatego, że powoli kończy się pierwszy trymestr, rzadziej mam mdłości, ustał ból piersi, a nie czuję jeszcze ruchów. I nie mam żadnych oznak tego, że jestem w ciąży.

Z tym testem PAPPA to chyba masz rację. Po co się kłuć i stresować...

Trzymajcie się cieplutko, Kobietki i - ponieważ jutro już wyjeżdżam na Sylwestra- wszystkiego dobrego w Nowym Roku! Oby nam się wszystkim urodziły zdrowe, terminowe dzieci:)

mamusie, i ja sie pochwale, bylam na usg i jest duza duza poprawa krwiak w duzej czesci zniknal, dzidzius sie rusza, macha raczkami, nozkami ochhh jak dobrze takie wiesci uslyszec bo juz te kilka tygodni temu myslalam tylko o tym ze to juz najgorsze..

ale cale szczescie ze dzidzia silna i wszystko jest na jak najlepszej drodze

Oposku, ja mysle ze kazda z nas ma takie watpliwosci i chyba juz do konca bedzie taki lek dopoki nie zobaczymy malenstwo na wlasne oczy, ja bym chyba poprzestala na tych badaniach co zrobilas. ale moze poradz sie jeszcze prowadzacego lekarza..


milego dnia zycze juz nie moge sie doczekac az zaczniemy czuc ruchy, ale 3ba uzbroic sie w cierpliwosc

Oposek napisał:

a nie czuję jeszcze ruchów. I nie mam żadnych oznak tego, że jestem w ciąży.

Oposku ja pierwsze ruchy dziecka poczułam będąc w 16 tygodniu ciąży i podobno było to baarrrdzo szybko Także nie martw się,jeszcze będziesz miał czasem dość kopniaków Moja dzidzia teraz tak daje mi popalić,że czasami aż jest to trochę nieprzyjemnie (żeby nie powiedzieć że zadaje mi ból! )

A co do oznak ciąży,to cóż....nic tylko się cieszyć kochana!! Ja też tak miałam Nie miałam żadnych większych mdłości (zdarzyło się raptem kilka,bardzo sporadycznie),wymiotów,humorów,zwiększonego apetytu,zachcianek(!) -do dzisiaj nie mam ...bardzo długo nie chciał mi brzuch rosnąć,więc czasem nawet wątpiłam w to że jestem w ciąży a mój mąż szczególnie
Dopiero teraz,w IIItrymestrze zaczynają doskwierać mi bóle pleców,podbrzusza,.... także wydaje mi się że powinnaś się z tego cieszyć Jeszcze nie raz,nie dwa powiesz,że masz już dość

Mamuśki chciałabym Wam życzyć w Nowym Roku samych miłych niespodzianek, zaraz pierwszych ruchów, łatwych i szybkich porodów a przede wszystkim zdrowych szczęśliwych dzieciaczków.
Jeszcze udanej zabawy Sylwestrowej, przy Picolo:)

Trzymajcie się ciepło do następnego.

Dzięki Dziewczyny, pewnie macie rację Dziś już jestem odrobinę spokojniejsza... Liczę na to, że jak nie było żadnego krwawienia, to może nic się nie stało. Cieszę się też, że kończy się 1 trymestr i już mniejsze zagrożenie czyha na nasze maluchy... Trzeba być dobrej myśli!

przyszla_mama, cieszę się strasznie, że jest duża poprawa, super! Oby tylko tak dalej.

Trzymajcie się cieplutko dziewczynki i dbajcie o brzuszki! udanego Sylwestrowania!

Dziewczyny a czy któraś z Was brała może Mamarin na mdłości? A jesli tak to z jakim efektem?
Udanego sylwestra wszystkim mamusiom zyczę

Hej.Ja byłam tydzień temu na badaniach prenatalnych-dostałam skierowanie ze względu na wiek-usg w porządku,przez brzuch było robione,wszystko było widac,a do szczupłych nie należe
Test PAPPA miałam zrobiony i wyniki 10 stycznia.
Wszystkim mamusiom życzę na Nowy Rok dużo cierpliwości w oczekiwaniu na maluszka i dużo dużo zdrówka dla Was i dzidzi.

Witam w Nowym Roku!!!!!!!!!!!!
Jak Wam mijają pierwsze godziny Nowego Roku? Jak zabawa sylwestrowa?
Nasze dzieci zasnęły przed 23 i nie dało się ich obudzić na fajerwerki
My za to wytrzymaliśmy do 0.30
Pozdrowionka

[/color][/size][/i]

My wytrzymalismy do 1-szej przed tv,pierwszy raz od lat,spokojny Sylwester tez jest super!! Pozdrawiam

Green GRATULUJĘ!
Rozumiem Cię...też już z niecierpliwością czekam na chwilę kiedy przytulą maleństwo tylko porodu strasznie się boję! No cóż, trzeba być jednak dobrej myśli

za 2 tyg kolejna wizyta u lekarza i USG /już się nie moge doczekać/
Ostatnio zanjoma powiedziała mi,że niepotrzebnie tak czesto chodze do lekarza- zazwyczaj co 3 tyg, zawsze też mam robione USG, a jak to u Was wygląda? Jak często macie wizyty u ginekologa??

Aska27 - ja też chodzę do lekarza mniej więcej co 3 tyg. i tez zawsze robi mi usg.Mam nadzieję, że tak częste usg nie szkodzi dzidzi ale ufam, że lekarz wie co robi.
Ponawiam pytanie - czy któraś z Was dziewczyny brała Mamarin na mdłości? Ja się okropnie męczyłam już kilka tyg. i to całymi dniami z tymi mdłościami i teraz zaczęłam to łykać. Mamarin polecili mi w aptece - skład to witamina b6 i imbir . W sumie zjadam dziennie 6 tabletek - 3x po 2 i nareszcie mogę normalnie funkcjonować! Polecam bardzo gorąco jesli któraś z Was tak jak ja męczy się przez tę cholerną dolegliwość.
Mam jeszcze 1 pytanko - czy któraś z mam miała robione usg 4D w 12 tyg.? Bo za 2 tyg. mam własnie na to iść, 4D zaproponował lekarz i zaprosił na wizytę razem z mężem a ja się zastanawiam czy rzeczywiście będzie co ogladać w obrazie 4D tak wcześnie?

Witam nową Lipcówkę kolejna bliżej mojego terminu:) Gratulacje Green

aska27 - ja mam równie często wizyty, bo chodzę do dwóch lekarzy, jeden jest specjalistą w USG i ordynatorem od oddziału położniczego w moim mieście, ale przyjmuje prywatnie i to dość drogo, a drugi prowadzi mnie państwowo. USG miałam już robione 4 razy i też martwiłam się że za często, ale ten ordynator wytłumaczył mi że robi około pięciu w ciąży, czasem mu się zdarza więcej i nie ma to wpływu na dzidziusia bo to nie rentgen.

różyczka - z tego co wiem to sam IMBIR łagodzi mdłości, a jak działa to chyba jest ok:) Zapytaj lekarza jak masz jeszcze jakieś wątpliwości. JA nie brałam nic w czasie ciąży oprócz kwasu foliowego z witaminą B6. Nawet Apap'u nie tknęłam, ale mam na czarną godzinę, bo mam częste migreny:( A co do USG 4D to myślę że warto, u mnie nie ma nikt jeszcze takiego sprzętu, a na zwykłym USG w 12 tygodniu liczyłam paluszki z lekarzem i oglądaliśmy stópki, kolanka, nosek (mój awatar jest z 12tc:). Życzę więc miłego podglądania maluszka, czekam też na relacje:)