MAMUSIE LIPIEC 2012:)

słoneczko moze maluszek akurat nie mial ochoty zeby sie ruszac
olga jak juz 4cm to szybko pójdzie

Kamyczka - prawie umarłam ale w jednym momencie zrobiło mi się żal go bo naprawde jak się zawiesił na chwile to tak dygotał sam się biedak bał... a ja wsumie mogłabym rodzić teraz mały napewno ma juz ponad 3kg chociaż zobaczymy w czwartek co i jak...

Olga- w domu pod wiatraczkiem mi dobrze, a mnie się zbytnio nie spieszy, bo mi szkoda macierzyńskiego ale przenosić nie zamierzam

Daria - jestem ciekawa, ile Tymuś ma, bo nasze chłopaki szły dotychczas łeb w łeb

anszka - nic mi niemowili na temat zapisu bicia serduszka.mój maly tez sie uspokaja jak ktos dotyka mój brzuch.

u mnie jest 50 stopni w słońcu:(

daria 23 - ja bym dostała zawału jakbym zobaczyła nietoperza, ja sie boje wszelkich robactw a co dopiero nietoperza. jakbym była sama to pewnie uciekłabym z pokoju i zamknela drzwi :0

WRÓCIŁAM :o)

URLOPIK Z MĘŻUSIEM MEGA UDANY
dzisiaj byłam na wizycie a lekarz do mnie " ale kolos będzie" - a jak ma być mały jak już nie bawem rozwiazanie jest :> chociaż on twierdzi że jeszcze miesiąc a tydzień temu mówił ze 2 max 3 tyg. i weź go czlowieku zrozum!!!
mi z moich obliczeń wyszło że max do połowy lipca innemu lekarzowi też a on jakiś nie normalny z lekka i liczy że ciąża trwa 42 tyg ... no ale co ja tam wiem dziewucha z miasta jestm i nie wiele rozumiem hyy...
no ciekawe ale i tak zwolnienie wystawił do 23 i powiedział "póżniej przychodzic będziesz częściej i na ktg cię wyśle..."- hyy ciekawe bo ja z cukrzycą ktg powinnam miec częściej badania robione ... no ale... dalam na luuuzzz:)
i brzuszek nisko i główka też i ucisk duży ...
i zaczynamy herbatkę pić i wiesiołka a co ! może się uda


kamyczka z tymi ruchami u ciężarnych z cukrzycą to różnie bywa trzeba siebie mocno obserwować ale nie panikować... u mnie Julek kreci się najwięcej wieczorami i czasem nad ranem a tak ... cisza.
i czasem mam wrażenie że coś nie tak bo potrafi sie nie krecic prawie ze nic... a na 2 dzień nadrabia za to po2nie


no nic .. lece bigosik zjeść

a NOGI MAM JAK BALONY!!! STRASZNE TO !! PRZEZ TE UPAŁY SIĘ WYKOŃCZĘ!!!

Słoneczko - nie jestem oczywiście lekarzem i nie zamierzam się wymądrzać, ale myślę, że powinnaś się zdenerwować, gdybyś zauważyła znaczne osłabienie odczuwania tych ruchów, dopóki Twoje obserwacje wskazują na normę w zachowaniu synka, to chyba nie ma powodu do nerwów.
Jak byłam w piątek w szpitalu, to mnie zapytali, czy odczuwam ruchy normalnie i nikt nie analizował, jak często i intensywnie kopie.
Oczywiście przy wypisie powiedzieli, że gdyby ruchy były słabo odczuwalne, to trzeba się zgłosić na izbę, ale to przecież każda z nas wie

Martadam - dobrze, że jesteś zadowolona a opinia lekarza to tylko opinia, bo to Julek wybierze termin

anszka - dziekiza odp .

macie dziewczyny jakis sposób na spuchniete nogi?

Słoneczko - moje nie puchną, ale ponoć pomaga leżenie z nogami uniesionymi do góry, np. na jakieś poduszce, moczenie w chłodnej wodzie i są też jakieś kremy
(np. bielenda.pl/sexy-mama-skuteczna-kuracja-...-na-opuchniete-nogi/ ), ale nie wiem, czy skuteczne.

ja mam spuchnieta tylko prawa stope ale tak mocno ze nie moge założyc na ta noge laczka, wczoraj na dodatek spuchła mi prawa dłoń

anszka - jak ty to robiłas ze nie masz spuchnietych nóg ? szczesciara z ciebie kochana

Słoneczko - coś za coś, ja od 8 tygodni większość czasu leżę, więc pewnie dlatego mi nie puchną, bo latem to i bez ciąży zawsze miałam spuchnięte nogi i dłonie. Z drugiej strony wszystko przede mną, bo niedługo kończę przymusowe leżakowanie

słoneczko ja nogi też w tej ciąży mam ok.ale prawa ręka mi puchnie od jakiegoś miesiaca i na dodatek strasznie cierpnie.Raczej trzeba to przeczekać Pomoczyć w zimnej wodzie nie zaszkodzi,ale to ulga tylko chwilowa

Mam nadzieje,ze u bidolka akcja postepuje ...
Ciekawe ktora z Nas bedzie następna .U mnie raczej nei zbiera sie na porod...moze Olga ?

Oj bardzo bym chciała być następna Napisałabym do bidolka,ale nie chcę się narzucać,myślę,że niedługo dostaniemy wiadomość,że Kamilka już jest na świecie

Olga tez mocno trzymam kciuki za bidolka.... oby juz tulila swoją perełkę

Jutro chyba beda dzwonili o mieszkanie. mam nadzieje

a pojutrze jak dostaniemy klucze to moge rodzic


Mojego Miśka kolegi żonka urodzila niedawno. mały mial 57cm i 3kg wazyl.podobno taki dluuugi i chudy.a tylko pol godziny sie meczyla i juz go urodzila. )

Też przez chwilę chciałam napisać do bidolka, ale powstrzymałam się, lepiej jej nie dekoncentrować
A może już finiszuje lub tuli już swojego skarbka.
Odszukam zaraz listę, bo przecież musimy szybko Kamilkę wpisać przy okazji zerkniemy, kto tam jest w kolejce