MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Bry

Krecik Niezły strumień musiał pójść, że aż na ścianę poleciało Maksowi przy nocniku zdarzało się na podłogę nasikać

AiF Nasz też lubi oglądać nasze filmiki, zawsze podjarany, że dzidzia jest

Olga Nie zazdroszczę odczulania Sama się odczulałam przez kilka lat, tylko w moim przypadku nic nie pomogło a tylko ręce mi puchły i spędziłam tyle godzin w przychodni, bo miałam dwie szczepionki podawane Spróbuj podzwonić po aptekach może uda się taniej szczepionkę załatwić chociaż o parę groszy, ale zawsze coś

Bidolku Też się martwię o Maksia, że odziedziczył po mnie alergie albo astmę A na sierść byłam uczulona i mi przeszło samo Więc mam nadzieję, że i Kamilci przejdzie A co u nas, hmmmm Maksiul rośnie jak na drożdżach, bardzo dużo mówi, czasami nawet zdania buduje Jest bardzooooooo uparty ( nie wiadomo po kim ) i chyba szybciej zaczął się u nas bunt dwulatka, bo jak nie dostanie czego chce to jest krzyk, płacz i rzucanie po podłodze, a dłuuuugo pamięta o co płacze więc dużo cierpliwości muszę mieć dla niego, a nie zawsze to tak łatwo przychodzi. Więc reasumując tak samo jak jest kochany, tak samo brojny i charakterny

Majówka Oby nocki były tak samo piękne jak w ciągu dnia Korzystaj z pomocy ile się da, w końcu to dziadki i na pewno z chęcią pomagają Oby Lucasek już nie chorował Na zdjęciach Salvadorek wygląda jak by miał czarniutkie wloski Ciekawe jak będzie później wyglądać

czesc dziewczyny,

u nas zmiany! wlasnie przebookowalismy mamie bilet na wylot juz w piatek. Z moim tata jest zle i musi leciec.

wiec zostajemy sami na polu bitwy!

Witam się dziewczynki.

U nas dzisiaj cieplutko,chociaż bez słońca.Zaliczyliśmy spacer na nogach 1,5 godzinny i Ignaś już zasypiał pod koniec na stojąco ha ha.Teraz ma manie zasypiania z zabawkami,dzisiaj 5 samochodów,trzy piłki i do tego dwa smoczki z nami zasypiały

majówka oj szkoda,że mama musi wracać wiem,że Ty sobie nieźle poradzisz,ale zawsze miałaś lżej a z tatą będzie dobrze,ale lepiej żeby mama była teraz blisko niego zdrówka dla taty życzę

agnesssa no ja też myślałam,że to moje odczulanie poszło na marne,ale po wczorajszych testach widać,że trawy spasowały,ale co z tego,jak co innego jeszcze mnie uczula moja Marika też na sierść była uczulona,zresztą na trawy,zboża i jeszcze coś też.Psa mieliśmy w domu od zawsze,alergolog nie kazał likwidować,nie odczulała się nigdy,nawet nie miała żadnych większych objawów i wszystko minęło w wieku dojrzewania
Widzę Maksiu też z tych katarynek,co om się buzia nie zamyka Powiem szczerze,my wieczorem już czasem nie wytrzymujemy,już po prostu uszy bolą i buzia od odpowiadania,bo u nas nie wystarczy słuchać,Ignaś tak długo będzie pytał,aż mu się odpowie

bidolek jak tam Kamilka dzisiaj lepiej się czuje

Hej dziewczynki

Olga, Krecik - w testach niby wyszedł kot pies kon i brzoza ale tak jak Olga mówi prawdziwe alergeny wychodza dopiero po 3 roku zycia. Ten robiliśmy z krwi prywatnie (260 zł ) bo lekarze zalecili przy jej ciągłych chorobach. Myśleli że wyjdzie cos konkretnego - bo z testami tak jest że jak coś wyjdzie to jest na bank a jak nie wyjdzie to nie znaczy ze tego nie ma wiec na dobra sprawę nadal nie wiemy ale jest cos na rzeczy bo mała ma całą buzię zsypaną i w takich plamach - takie narosla skóry

AF - czego to photoszop nie zdziała no i faktycznie jest do wytrzymania w chorobie - tj zachowuje się tak samo jak przed chorobą

Olga - współczuję bardzo alergii - to coś potwornego
a Kama tak juz troszkę lepiej - ma nadal katar i kaszel ale pod kontrolą - często robie inhalacje i powiem szczerze że ją leczę na własną rękę bo pani doktor stwierdziła że jej nic w sumie nie jest mam nadzieje ze obedzie sie bez antybiotyku

Agnesssa - no widzisz jak Maksio ładnie się rozwija - bunt 2-latka - witaj w klubie
oby Maksio zdrowo się chował - w sumie to chyba jakoś strasznie nie choruje ??

Majówka - ojj biedny Tata - biedna mama i Ty - oby powrócił szybko do zdrowia - pisałaś ze to problemy z krwią?? oby nic poważnego
no i żeby Lucasek był zdrowy już

u Nas dziś śnieg padał więc mnie nie dobijajcie ładną pogodą

Hej baby gdzie wy??
Taka ladna pogoda u was???

Co dzis na obiad gotujecie?? Dzis sroda popielcowa

Ja robie frytki (wlasnej roboty) warzywa, salata z rzotkiewka i jajko sadzone albo omlet

Ooo kama sie obuszila

Ja robiłam śledzia w rosopicie ( jeżeli ktoś nie w temacie,to w takiej rzadkiej śmietanie z cebulką ) ale się wyjadłam

Mały spal,a ja puszczałam pit przez internet-pierwszy raz sama,ale pod okiem znajomej z fb może się uda

Teraz czekam za koleżanką,z synkiem w Ignasia wieku ma przyjść,zobaczymy jak tym razem zabawa się uda

My wracamy od Gina, juz po zdjeciu szwow.

Wszystko super. Schudlam przez tydz 10kg!!!!!! A jaki mam teraz apetyt, caly czas sie objadam, to przez karmienie pewnie.

Dzis ustalilismy z Antonio, Ze karmie piersia do ukonczenia przez Salvadorka pierwszego miesiaca.

Ja tez dzis gotowalam dorsz z frytkami w jajecznicy (taka portugalska potrawa)

Jutro pierwsza wizyta u pediatry Salusia!

U nas teraz przez kilka dni bedzie ponad 20st!!!!!! Super pogoda na spacerki! Szkoda Ze mamy z nami nie bedzie
Ale jutro idziemy wszyscy na pierwszy spacerek!)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

AiF, to karmienie na dluzsza mete mnie wykonczy
Bardzo dlugo trwa. Salvi zasypia przy piersi, Bo ssanie go meczy. Ja sie mecze z lejacym sie ze mnie mlekiem, rozlewam po calym domu nachylajac sie. No I przede wszystkim nikt mnie nie moze wyreczyc...
Jak wspaniale by bylo karmic kaszka Lucaska podczas gdy tatus dawalby butelke Salusiowi....
Po butli dzieciaczki tez dluzej spia...a tak wiecznie glodny....

Wiem, Ze teraz jak bylismy wszyscy chorzy, Salvadorek nie zarazil sie od nas dzieki piersi. To niezastapiony eliksir. Lucas tez nigdy nie chorowal, a ssal piers tylko 3tyg...

A no I to chodzenie w specjalnych ciuchach do karmienia, bleeee.....
Mam tylko 2 rozpianane bluzy...wiec zmusza mnie do wymiany garderoby, ehhh

A relacja Luki Salvadorek, troche gorzej, ale uczymy Lucaska, Ze jak karmie, ma przy mnie siedziec bliziutko Ze smoczkiem I pieluszka
Protestuje jak mnie widzi karmiaca! (no wlasnie jeszcze ten motyw na nie karmieniu- butelke moge dac Im obu), ale jak zobaczy cos interesujacego, bawi sie, lub zajmuje czyms I zapomina.
Duzo teraz mnie wola I chce zebym go nosila na rekach, nic specjalnego.
Przyzwyczai sie!

To prawda, Salvadorek tylko spi! Cos niesamowitego! Lezy na stole na ktorym wszyscy jemy obiady, kolacje, I nic! Nawet okiem nie mrugnie

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Aif, ja sie nie objam, jestesmy od wczoraj u rodzicow i nie mam tu zasiegu-teraz jestem z mama u dentysty, w innej miejscowosci i tu jest zasieg. Maly potwor poszedl wczoraj spac o 22 a wstal o 6, dobrze, ze tu nie mieszkamy bo by, mi dziecko na glowe weszlo,
A jak tam te Twoje oczy, janic nie poradze, bonie mialam takich przejsc zdrowka!

Agnessa, wow, dwa miesiace mlodszy itakie postepy robi! Jestem pod wrazeniem:) a na nocniczek juz sika?

Majowka, wspolczuje choroby w rodzinie, duzo zdrowka:) a co do chlopakow, to jeszcze bedziesz dumna z Lukiego, moj Stasiu tak sie opiekuje moim siostrzencem ze az milo patrzec, smoka mu przynosi, wie ze nie jego i nie bierze go do buzi , pcha wozek na spacerach , buja go w lezaczku, a nawet raz, wlozyl mu schabowego do buzi, bardzo sie lubia:)

Bidol, to sie nacieszyliscie wiosna:/ szkoda, ze nie wiecie co uczula Kamilke, mozna by chociaz z tym walczyc a badania prywatne-strasznie droga przyjemnosc:/
Aaaa domowe frytki, ja robie tylko takie, dzisiaj zamowie u siostry, bo obie z chlopakami jestesmy u rodzicow


I tyle pamietam:) wracam chyba w piatek do kr, na weekend i w poniedzialek z samego rana do rodzicow:)

Milego!

Hej Kochane witam się i ja . My wczoraj z Tymciem pojechaliśmy do moich rodziców Jej jak ja tęsknię za tym miejscem dzień minął tak super spotkania z koleżankami Tymi wśród ludzi marze żeby tam mieszkać:-(jak wróciłam do domu zaraz dola złapałam myśląc o tym jak to od jutra znowu będzie samotnie i nudno:-(gdybym tylko wygrała w totka życie by się tak fajnie zmieniło odrazu bym się wybudowała w mojej wioseczce.
Wogóle jestem zła na męża bo raz gada tak raz tak-odnośnie mojego powrotu do pracy byla mowa nie dostanie się do przedszkola to poszukamy niani przedszkola do dziś nie otwarli więc temat niani się pojawił to mąż znowu kręci że za rok pójdzie Tymi do przedszkola a ja do pracy. Tylko że ja kjuż tu nie wytrzymuje co chwilę mam jakieś doły itp boję się że nigdy się tu nie przyzwyczaje mieszkać:-(a aczwarty rok już mi tu leci

AiF -współczuję samopoczucia:-(jak tam co lekarz powiedział na twój problem z oczami?oby coś dobrego ci przepisał żeby ci ułożyło
Co do sekretu tych mam sama z chęcia chciałabym go odkryć ja z Tymkiem to kawki spokojnie sobie nie wypije:-(

Olga-ale wy się macie z tymi uczuleniami a do tego jakie to wszystko kosztowne ech współczuję. A Rafał jest alergikiem? Jeśli nie to jest szansa że Ignas będzie zdrów:-)

Bidol-jak tam twoja Księżniczka się dziś ma? A Sebcio pozbył się już tego zapalenia uszu? Kama też uczulona ojoj biedna. Czyli ona nie może dotykać np kotów? Co do naszych nocek są znośne choć i tak muszę wstać w nocy bo zawsze się obudzi i drze się na stojąco i trzeba go przenieść. Mam nadzieję że potem będzie sam przychodził jak będzie łóżko bo nie mam zamiaru ruszać tylka potem:-) pobudki też szybkie serwuje bo po 6 o 7 najdłużej co zdarza się rzadko śpi do 8. A spać chodzi między 21-22

Majówka -10kg woow jak to super brzmi:-)a powiedz mi ile ważył i mierzył Salvador? Bo nie wiem czemu ale umkneło mi to. Co do karmienia rób jak uważasz ważne żeby tobie było na rękę bo wkońcu za chwilę dwójka dzieci będzie tylko na twojej głowie. Te kapiace mleko to byla także moja zmora wkurzały mnie tę ścieżki z kropek po całym mieszkaniu:-)
Przykro mi z powodu taty życzę dużo zdrowia dla niego!!!
Fota na fb niezła fajnie wyglada wasza trójka razem szczególnie Lukas wyłożony:-)

Dziewczyny,nie mam siły dzisiaj.

Trochę się nalatałam i spraw pozałatwiałam mam super wiadomość,jest jakaś nowa szczepionka dla Olgi i uwaga cena tylko 3.20zł ale różnica,dobrze,że jej nie zaczęłam kilka lat temu odczulać,ale bym sobie w brodę pluła,że tyle kasy straciłam,a ja niestety nie będę odczulana,bo jednak nie ma na moje pleśnie szczepionki i tylko leki trzeba zapobiegawczo stosować
Zaliczyłam też ginekologa,mam jakiegoś mięśniaka,lekarz powiedział,żebym nie martwiła się,bo jest on bardzo malutki,no ale kontrolować trzeba-wizyta za pół roku,ale już prywatnie,bo do niego takie kolejki,że na kasę chorych przez najbliższy rok nie ma terminów Wzięłam sobie pigułki i teraz z Mariką będziemy takie same łykać

Jeszcze wam powiem,udałam głupią i pytam alergologa,czy mogę już małemu podawać mleko normalne,a on się pyta ile ma Ignaś i mówi,że tak,jak najbardziej.Bałam się powiedzieć,że już od mies pije takie,ale teraz już mam jego zgodę ha ha

Daria Rafał nie jest alergikiem,ani nikt w jego rodzinie,także mam nadzieję,że mały będzie po nim zdrowy.Jak na razie odporność ma po tatusiu

Daria, wazyl 3885g, wzrost 53cm, dostal 10pkt

Dzisiejsze wazenie troche nas zasmucilo Bo wazy 3560, jak wychodzilismy Ze szpitala mial 3690, wiec jeszcze nie nadrobil szkoda, spodziewalam sie juz 4kg.
Mierzy tyle ile mierzyl.
Pepowina dzis odpadla!!!

A reszta super! Kazdy dzien duzo lzejszy I latwiejszy! Oby do przodu!
Jutro rano mama wylatuje, a my spedzamy caly dzien w ZUSie


Olga, super z ta szczepionka! A z miesniakiem, przykro mi, ale pewnie Sam sie wchlonie po tabletkach!

Dobranoc!