MAMUSIE LIPIEC 2012:)

mamamuminkano niesttety nie mamy szans na dofinansowanie bo nie pobieramy zadnych benefitow od panstwa, z racji zarobkow . A poza tym u nas jest przedszkole tylko na 3 godziny dziennie więc Kacper chodzi od 12 do 15 takze musialabym jeszcze zalatwic opiekunke do Kacpra, wiec juz wogole bez sensu placic za zlobek plus jeszcze za nianke. Od wrzesnia idzie juz do zerowki wtedy bedzie od 9 do 15 wiec moze wtedy cos pomysle. W sumie po macierzynskim poszlam do pracy do sklepu z ciuchami tylko an niedziele, ale najpierw jeden chorowal, pozniej drugi wiec nie moglam pojsc, teraz maz pracuje takze w niedziele wiec musialam zrezygnowac. To twoja krolewna zaraz roczek bedzie miala ale ten czas szybko leci, moj juz ma 9 miesiecy i tez czekam az zacznie chodzic

Wow w koncu u nas nie pada, bo jzu mnie dobija jak codziennie odbieram Kacpra calego mokrego z\ przedszkola, bo na dwor na 2 godziny chodza zawsze bez wzgledu na pogode a jeszcze tutaj panie hartuja dzieci wiec zbytnio ich nie ubieraja osttanio to nawet kurtek im nie ubraly bo przeciez bylo 7 stopni na plusie

km a to rzeczywiscie lipa tez z przedszkolem u was :/ Jak Kacper pojdzie do zerowki to juz ci bedzie lzej, widze po sobie, jak Miro w przedszkolu jest to o wiele wiecej jestem w stanie zrobic niz jak siedzi w domu i steka ze on chce to czy tamto...
U nas to samo w przedszkolu, tez wychodza bez wzgledu na pogode, specjalnie mlodemu daje dodatkowe ubrania, zeby mu zalozyli jak beda wychodzic, a one sobie w kulki leca, na dworzu - 17 zimna, a on bez ciepych rajstop i swetra, gdybym zauwazyla to odbierajac go to bym je zjechala, ale zawsze sie konczy tak z zauwazam dopiero jak sie rozbieramy z kurtek juz w domu. No juz pomijam fakt ze darowalam sobie zanoszenie do przedszkola kremu na zimna pogode, bo i tak go nie smaruja. Ale zeby nie ubrac dziecka jak nalezy?

Och dziewczyny, az sie zimno robi jak czytam jak dzieciaki w przedszkolu ubieraja, ja bym tak dziecka nie puscila na pole, bo by mi hylo szkoda, ale z drugiej strony to dobrze ze hartuja ichcialabym, zeby moje ktos tak puscil. No i wlasnie, choruja cos przez to bardziej? ?

A jak u Was z sikaniem w nocy? My nadal w pampersie, probowalam go oduczyc, ale 2 , 3 razy w nocy sie posikiwal, wszystko ulane, on oczywiscie spi i budzil sie dopiero jak mu bylo zimno. Sily nie mialam do tego i znowu wkladam ku pampersa:/

Zapisalam malego na gimnastyke, baaaardzo jest zadowolony i juz mysle o zajeciach na przyszly rok, te sa tylko dorywczo, na 3 miesiace, bo sa strasznie drogie (oczywiscie stosunkowo drogie jak za 1 godzine).
Zastanawiam sie albo nad basenem-kolezanka mi odradzala, bo dla 4 latka jestto nudne, albo nad pilka nozna-to mi znowu polecano, ale ja nienawidze pilki, macie jakies pomysly?

Krecik Miro chorował bardzo często nawet tego lata, teraz widzę już mniej - odpukac, bo nie mam sił na choroby u dzieci. Więc może jednak to ma jakiś sens.
Miro najwidoczniej poskarzyl się paniom że mu w nogi zimno i pytaly mi się jak go ubierać żeby nie marzl. Ale widzę że i tak w nosie mają moje prośby.

Krecik Miro też w nocy ma jeszcze pampki, zawsze rano cały zlany się budzi. Zdecydowanie jest w tej kwestii opóźniony, chociaż kozystnia z toalety oduczyl się w ciągu jednego dnia jak przylecielismy w wakacje i na lotnisku moja mama mu pokazała jak się takie sprawy powinno załatwiać

Co do kirsow Miro nie chodzi na żadne, ale jak na Fina przystało pewnie za jakiś czas pójdzie na jakieś zawody w hokeja, osobiście myślałam nad kursem gry na perkusji, ale granie na nerwach wychodzi mu lepiej ma swoją gitarę i zaczynamy sami go uczyć.
Najlepiej sama powinnaś wiedzieć co młody by chciał robić i w czym czuje się dobrze, ja nie chcę dzieci do niczego przymuszac.
Mogę podpowoedziec, ale nie wiem czy podejdę w gusta. Karate dla takich maluchów wydaje mi się być ok, może jakieś zajęcia plastyczne jak lubi?

I się rozpisalam, Poli się spać nie chce i muszę do niej leciec

km ja właśnie nie patrzę na wagę,bo bym do teraz przyczyny nie znalazła Ignas też ma 104cm i waży prawie 18 kg i co niektórzy mi też mówii,że on przecież dobrze wygląda,że waga ładna,a jednak przyczyna braku apetytu się znalazła,więc waga to nie wszystko

Ignas chodziła jeszcze w listopadzie na rytmikę w szkole muzycznej,ale powtarzali to co w zeszłym roku i już mu się nudziło,teraz otworzyli u nas fajną salę z różnymi zajęciami i w sobotę tam chodzimy,a od nowego roku też w środę jest też j.francuski pod kątem zabawy,super sprawa

M89m, uffff, to nietylko my jeszcze spimy w pampersie:d u nas wchodza pod uwagetylko zajecia ruchowe, stas nie usiedzi przy malowaniu czy nawet puzlach, a na tej gimnastyce to az skakal w miejscu z radosci, o judo tez myslalam. Nie bede ukrywac, ze przedewszystkim chce by byly blisko, bo w korkach mi sie nie usmiecha stac

Olga, to moj wazy niecale 14 kg:)

hej dziewczyny
krecik- no hartują dzieci nieźle w przedszkolu, od września kacper chorował 2 razy, wiec moze cos to daje mnie tylko njabradziej wkurza ze nawet kurtki tym dzieciom nie zapną nie mowiac juz o owinieciu szyi szalikiem, wiadomo dzieciom to nie przeszkadza.

olga - to bardzo łądnie waży Ignaś , Kacper to w przedszkolu nic nie je bo woli się bawić nawet nie zobaczy co jets do jedzenia bo nie ma czasu, jak sie go pytam czemu nic tam nie je to mowi ze on ma obiad w domu.

Ja własnie myslalam zeby kacpra na pilke nozna zapisac ale zajecia sa dosc daleko wiec nie mialabym jak bo zawieźć bo sprzedalam swoj samochod, a maz pracuje po 13 czasem 15 godzin wiec nie ma czasu by z nim jezdzic

km Ignaś też w przedszkolu nic nie je,jako jedyne dziecko w swojej grupie i może jeszcze jakaś dwójka z całego przedszkola od września zjadł może ze 3 razy zupke,jakieś suche ziemniaki czy bułkę też suchą,ale to się zdarza raz na 1-2 mies ja jestem już załamana tym jego brakiem apetytu 26 stycznia mamy wizytę u innego endokrynologa,zobaczymy co ten nam powie.
U nas w przedszkolu od dzisiaj nosze spodnie takie od kombinezonu i wkładam do szafki,bo we wtorek jak mu nie zostawiłam,to był na dworze w cienkich dresach,bez rajstopek rajstop pewnie i tak by mu nie założyli,ale spodnie naciągnąć na dresy widzę dzisiaj nie było problemu
U nas też są na orliku fajne zajęcia dla maluchów z piłki nożnej,w kwietniu z nim byłam to bardzo mu się podobało,tylko jeszcze nie rozumiał poleceń które trener mówił,a był najmłodszym w grupie,więc stwierdziłam,że zaczniemy teraz na wiosnę nawet korki już mu kiedyś babcia kupiła chrzestny Ignasia gra do dzisiaj w naszym miasteczkowym klubie w nogę,mój Rafał też kiedyś grał,to może i Ignaś przejmie po nich

krecik Ignaś już nie spał z pół roku w pampersie i jak zaczął chodzić do przedszkola,to chyba na swój sposób to przeżywał i posikiwał co którąś noc znudziło mi się ciągle prać pościel i przebierać go w nocy i spi w pampersie raz w tyg pampers jest raz zesikany,ale jak mam zgadywać w którą noc postanowi nasikać,to śpi w pampersie,który ledwo już dopinam haha.Tym bardziej,że szkoda mi nowego łóżka,a podkładów jakoś nie kupiłam,bo poszło mu kiedyś tak fajnie,nie pomyślałam,że będą jeszcze potrzebne.Na wiosnę jak się ciepło zrobi wyrzucam wszystkie pieluchy

Krecik wow tylko 14? Miro ważył na jesień 16 i od 1,5 roku waga mu w miejscu stoi, no ale co się dziwić jak chłopaki nie potrafią usiedziec. Jeśli cię to pocieszy Miro też nie wysiedzi przy malowaniu, najpoerw wola o farbki a zaraz jak mu wyjme i wszystko naszykuje to ucieka i po malowaniu. Odbieram to tak, że Staś taki sam typ

Olga wy kupujecie pampki te zapinane? Miro nie dałby za chiny sobie ich ubrać, mamy pieluchomajtki, on myśli że to są takie majtki do spania. Pewnie bowe przeżycia i dlatego moczy się jeszcze czasem, mojej kupmeli po rozwodzie i przeprowadzce syn zaczął też sikac przez sen, a chłopak starszy od Mirona. Jakiś bodziec musiał się do tego przyczynić.

m89m miałam kilka sztuk,co mi zostały i mu zakładam,na początku nie chciał,kłócił się ze mną,że już nie będzie sikał,ale po którejś nocy miałam dosyć.Wczoraj np.kupiłam mu pieluchomajtki,ale mi jakoś wygodniej było go wysadzać w nocy w tych zwykłych pieluchach,jeden rzep odlepiłam i już pituś był na wierzchu ,a te muszę ściągać Nie zakładam codziennie,bo jest okres,że dwa tyg nie sika wcale,a później ze 3-4 dni posikuje i znów jest przerwa
Ignaś załapał jakąś infekcję,pokasłuje a dwa mies mieliśmy spokój.

Olga, dwa miesiace ciągiem w przedszkolu to naprawde doskonaly wynik:) mam nadzieje, ze szybko mu przejdzie, szkoda tylko, bo teraz fajnie bo snieg na polu, nawiasem mowiac, ciesze sie, ze moj stas to na rowerku taklub jezdzic, to nie musze ciagnac yych sanek;)
My w rajstopkach wogole nie chodzimy jak jest zimno to spodnie od kombinezonu, nie chce mi sie bawic w ubieranie, a tak to raz dwa

Km, mi sie wydaje, ze tym dzieciom to jednak zimno jest, jie wierze ze nie zauwaza, moze jak juz zaczna biegac, ale jak wychodza to na pewno

M89m, na pewno ten sam typ:) tykko latac i fikac:)

My w normalnym pampersie, ale ja zakladam na spiocha i starm sie sciagnac zanim sie obudzi

Olga no widzisz, co mama to inne wyczaje, mi lepiej zakladac majtkowe pieluchy

Krecik tak jak mowisz, dzieci zauwazaja ze jest zimno, Miro zawsze powie, jak marznie. Tak na marginesie ostatnio wzieismy go na sanki, bylo -18 na dworzu, ten zrobil zaskoczona mine i mowi do taty: tata zimno! Maz sie pyta gdzie ci zimno? A Miro w buzi! Zaznaczam ze caly czas trajkotal jak najety i do buzi po prostu wlecial mroz. Reszte drogi trzymal sie za policzki.

Juz w niedziele impreza, a ja bez kasy -.- musialam sciac koszta tortu, zeby cos na zycie zostalo.

Boże ...
tak za wami tęsknie ...
tak bym chciała cofnąć czas o te 2 lata ...

ja też bym chętnie cofnęła troszkę czas. Tak jakoś "luźniej" było. Więcej czasu na pogaduchy i inne pierdoły. Troszkę zjada mnie szara rzeczywistość. Muszę się wziąć jakoś za ogarnianie mojego stadka, żeby mieć więcej czasu na swoje sprawy.

Poza tym .... też tęsknie za tym ciągłym pisaniem i wymianą informacji o maluchach

Hej Kochane moje:-) witam się po bardzo długiej przerwie:-) Bidolku dziękuję za przywołanie na fb:-)

U nas jakoś leci praca i dom pochłania cały mój czas zostaje tylko niewielki skrawek czasu dla samej siebie.

Tymula rośnie jak na drożdżach robi się taki madrala z niego np ostatni przy zabawie samochodami powiedział mi "mamo nie jedź za szybko bo będę musiał zastosować mandat" rozwalal mnie tym tekstem:-)

Kochane ja też tęsknie za tymi czasami kiedy mamusie lipcoweg robiły rano kawę i siadały do napisania długiego posta.