MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Hej Kobity witam się i ja. Przepraszam za moją nieobecność ale znowu tydzień czasu młody siedział w domu chory-potemam na tydzień chodził ale codziennie coś miałam do załatwienia a od wczoraj widze że młody znowu osowiały katar się zaczyna itp:( podejrzewam że nie wytrzyma do końca tygodnia w przedszkolu-załamana jestem tym wszystkim przecież on tydzień jest w przedszkolu i tydzień w domu:( masakra jakaś

Co do rozmowy z kierownikiem wszystko się ładnie ułożyło:) wracam na swoją zmiane do swoich dziewczyn jupi:) i zgodził się na to że pół godzinki szybciej będe kończyć żeby odebrać małego z przedszkola. Także kochane od 23 lutego wracam do pracy na ranną zmiane-matko jak ja wstane przed 5 ????:P:P

BIDOL- jak miło widzieć twój post znowu:):)jak tam w domku coś lepiej?walentynki idą więc może z mężem coś złagodnieje hm????
co do mnie to nic nie robiłam i czekam -termin na jutro:P

M89M-Pola jest przesłodka:*:* Bidol ma racje wal foty bo nim się obejrzysz mała skończy pół roczku:) a mam takie pytanko-nacinali cię przy drugim porodzie?

Krecik- fajnie że Stasiu juz lepiej masakra te choroby widzisz Tymi tydzień spokoju i znowu go bierze:( Ale numer rodzice mają się przebrać hi hi skoro Staś będzie mrocznym rycerzem to może ty się zrób na Xsene-wojowniczą księżniczke hahahaha:):
Ale wam zazdroszcze tego balu u nas nic nie wymyślili a napewno dzieci miałyby radoche:)
Co do drugiego dzidziusia to wydaje ci się nie no plany mam związane tylko z pracą jak narazie:)

Nic trzeba brać się za sprzątanie gotowanie etc buziole


zdjęcia kiepskiej jakości bo z siostry telefonu retro:P:P

Hej

Bidol no wlasnie wczoraj wyciagnelam aparat szkoda ze ja bez laptopa i nie mam jak ich wrzucic zeby sie pochwalic.

Olga dzieki za wiadomość.

Sloneczko jestesmy z wami myslami

Krecik nczy normalnie to nie wiem, potrafi pol dnia o suchym pampersie wysiedziec a wieczorem az pielu ha ciezka. Ale siku robi wiec moze nie jest tak zle.

Daria ciesze sie ze z kierownikiem sie ulozylo, mowialm ze bedzie dobrze no wczesniej mozesz wyjsc, super.
Wracajac do porodu to nie mam ani jednego szwu, czego strasznie sie balam - ani mnie nie nacinali ani nie popekalam. Sama w szoku jestem, no i teraz bardzo szybko mi sie wszystko goi, 2 tygodnie po i krwawienie ustepuje

A u nas koszmar, Miro od wczoraj katar ma, kaszle i giraczkuje, a Poli sie chyba kolki zaczynaja Miro spac w swoim lozkunie chce, wiec ja z mala od dwoch nocy spie na kanapie. A szkoda bo mamy nowe lzko i jeszcze sie na nim nie wyspalam...

hej Mamcie - przepraszam ze sie nie odzywalam ale jakos czasu nie ma ....
pracuje sobie na tym sprzataniu i puki co jest luzik na 6,5 h może ze 2 pracuje
Niko puki co zdrowy jedynie od czasu do czasu jakiś katar ale nie jest źle ...
pogoda w Warszawie okropna - chlapa , mgliście okropnie jeszcze nie mieliśmy okazji pójść pobawić się na śniegu bo go nie ma jak spadnie wieczorem to już rano go nie ma
chce już wiosnę!!!
zdrówka życzę chorowitkom!!!

Daria - super że się udało dogadać z szefem i napewno będzie dobrze 3mam kciuki !!! i cudnego masz synka a te oczyska wow:)

M89M - śliczną masz córeczkę i oby kolki szybko minęły !!!

Hej dziewczyny

Daria, alez on sliczny! I te ogrooooooomne oczy! Widzisz nie bylo sie co stresowac rozmowa w pracy, mnie tez przerazilo jak przeczytalam, ze o 5 wstajesz, mam nadzieje, ze wraz z praca nie znikniesz z forum...
Co do balu to czekamy na potwierdzenie, ze bedzie, bo strasznie niska frekwencja w przedszkolu, a przebranie, ja to pomyslalam, ze bym sie przebrala za panie lekkich obyczajow, a tomka za alfonsa;) tylko troche nie wypada do dzieci:d

M89m, och zeby tylko szybko Wam przeszlo i moze sie uda i to hie kolki u malej, tylko moze miala gorszy dzien...

Lusia, u nas snieg tylko przez okno widac, ale dzisiaj juz stopnial, bynajmnie pogoda bardzo nie spacerowa...ciesze sie, ze praca ok, trzymam kciuki, zebys znalazla szybko taka prace jaka chcesz:)

Milego:)

doberek :*

Olga - ooo super że masz kontakt ze słoneczkiem
jeny ale oni maja przeżycia - a Pawełka całkowicie rozumiem - ja w Nas wjechał ten samochód to Kama strasznie sie przestraszyła -do dzis się boi się samochodów i hałasu

Krecik - u Nas śnieg był przez jeden dzien mi to pasuje - za zima nie przepadam
juz Was nie zostawie - słowo -


Daria - o jeny - a więc stało się - wracasz do pracy - po cichu Ci zazdroszczę
Tymcio słodki i Zosia jaka juz duża ale czas leci ...
czekam na wieści
a Tymcio biedny
przed 5 rano

M89M - ojj biedactwa choroba Was dopadła jeny oby pola nie załapała no i nieszczęsne kolki oby się biedactwo nie męczyło i Was również ...

Lusia - kochana - podobno to sprzątanie to nie jest zła sprawa ...
bratowej koleżanka tak pracuje po domkach jednorodzinnych i niezłą sumkę zarabia - płacone ma od 10 zł za godzinę - i umawia się na kiedy jej pasuje - przy małych dzieciach to dobre rozwiązanie

Krecik - ty świnko hahaha - a może za kotka ??? wystarczy czarny t-shirt i getry - uszy można u chińczyka kupić - czarną krtdką namalować wąsy i już

ok a gdzie się podziewaja KM i AF ??????

no ale żeby nie było za słodko to Kama ma chyba szkarlatyne ma wysypkę i gorączkę i gardelko ją bolało - dziś pójdę do lekarza to się okaże

Hej Kochane witam się w ten śliczny poranek-ale u nas pięknie słonko świeci no i cieplutko bo 4 stopnie:)Powiedzcie że to już wiosna kochana nasza:)Normalnie zaraz się chce żyć widząc takie słońce po tylu dniach ponurych brzydkich dni.....

Tymkowi naszczęście sie polepszyło i cały tydzień chodzi do przedszkola-swoją drogą bijemy rekordy bo już dwa tyg pod rząd jest w przedszkolu:)
Dziękuje w jego imieniu za komplementy dla niego i Zosi naszej:)

BIDOL- co ty opowiadasz szkarlatyna???a to poważna choroba?bo wsumie zawsze wiedziałam że jest coś takiego ale jak to wygląda i skąd to się bierze to nie wiem.
Co do wieści to naszczęście wszystko pod kontrolą dzisiaj mi się coś już zaczyna także nie potrzebny strach jak zwykle:P
No tak tak przed 5 będe wstawać bo 15 po trzeba wyjeżdżać:/ powiem szczerze że nie mam pojęcia jak to będzie:) ale będe chodzić na trzy zmiany także myśle że nie będzie tak źle:)

KRECIK-ja też mam nadzieję że nie znikne z forum choć napewno będzie ciężko znaleść chwile jak będe chodzić na ranną zmiane to wogóle nie będe miała czasu dla siebie ale jak na popołudnie to myśle że sie ogarnie:)
Hahaha no wyobrażam sobie mine wszystkich matek polek jakbyś wypaliła w takim sroju hi hihihi:) a Tymcio w piątek też ma bal przebierańców ale robią go w trakcie zajęć i oni przebiorą dzieci także wszystko w formie zabawy pewnie zamiast normalnego dnia w przedszkolu będą tańczyć etc.

LUSIA-no to elegancka praca raz że się nie narobisz a dwa zawsze wszystko ci pasuje:)
Fajnie że Niki się trzyma od chorób a dajesz mu ten tran>>? ja Tymkowi daje i zauważyłam że ma po nim większy apetyt-no już tak mu się na jedzenie wzieło że mówie ci:)
Mam nadzieje że u was już też piękne słonko i chlapa zniknęła:)

M89M-a wiesz tak myślałam że cie nie nacinali bo kogo nie pytam to prawie każda przy drugim już nie jest nacinana.Wobrażam sobie że lepiej się goi jeny pamiętam jaka katorka z tymi szwami była -3 tyg siadać nie mogłam na tej jednej stronie.
A jak dziś mały?mam nadzieje że lepiej sie czuje i was nie zaraził:/

Uciekam sprzątać buziole:*

Daria- niestety Niki pił go tylko tydzień potem zaczął nim pluć więc ani do picia ani w kapsułkach u nas niestety nie przeszło
od wczoraj podaje mu syrop z czarnego bzu zobaczymy czy to pomoże ... po niestety od czwartku mi choruje już nie pamiętam kiedy był chory ale jeden dzień temperatura była a tak to kaszle ale to z kataru ale no mam nadzieje że się podkuruje
i słonko w końcu mamy od wczoraj tylko szkoda że musimy w domu siedzieć
super że Młody już tak fajnie do przedszkola chodzi

krecik - teraz na tym sprzątaniu popracuje do wakacji żebyśmy się troszkę odkuli a potem od września coś będę szukać lepszego taki mam plan!

Bidolku- zdrówka życzę dla Kamilki !!!

Ja sie melduje ze zyje.

Dzisiaj zapierdziel mam niesamowity, jest godz. 16.30 a ja dopiero na tylku sidlam i zjadlam pierwszy posilek, sniadanio-obiad jak ja to nazywam. O umyciu sie juz nie wspomne, capi ode mnie jak nie wiem... ale co zrobic jak sie samej w domu z dwojka siedzi i oboje rycza.

A na dodatek Miro zarazil Pole katarem, tak ja wycalowal meczymy sie jakos, ale w wodzie morskiej nadzieja ze szybko przejdzie. Teraz oboje spia, tacy nieznosni byli pol dnia ze padli w prawie jednej chwil.

Daria no ale ja przy Mironie tez nie bylam nacinana tylko lekko popekalam, ale bol od szwow pamietam do dzis...
Eh zazdroszce pogody, u nas bylo ladnie jeden dzieb tylko 7 stopni i tyle. Dzisiaj mamy 7 tez ale na minusie

Ok zmykam bo padne z tego smrodu, musze sie umyc poki te diabelki moje spia.
Milego dnia

Witam walentynkowo? Wasi mezczyzni sie spisali? Moj nawet nawet, wzbogzacil moja piekna biblioteczke o onowa pozycje:)
My dzisiaj caly dzien na nogach wzielismy malego rano na rynek i byla to nie lada wyprawa, bo pojechalismy tranwajem, stas ma straszna zajawke na pociągi ostatnio. Niestety po tej wyprawie sie nie przespal, a mielismy te bal karnawalowy, s byl to bal z prawdziwego zdazenia, gdyz cala sala (gimnastyczna ) byla wynajeta imuzyka na zywo! Myslalam, ze to tylko dla naszego przedszkola bedzie a tuwszystkie 5 oddzialow bylo, po jedym z tancow oprocz stasia mialam drugiego chlopca, poprostu trzymal mnie za reke i taniec sie skonczyl, i tak stalismy , stalismy pare minut a nikt po niego sie niezglaszal, ja rozgladalam sie po sali czy nikt z rodzicow w panice nie szuka dziecka, nikt nie szukal, wkoncu zauwazylam pania ktora tanczyla obok i podeszlam i okazalo sie ze nie zauwazyli, ze krzysia nie ma!

A stas caly czas biegal w kolko po sali, niezmordowany

Lusia, teraz ta pogoda taka zdradliwa, szkoda, ze teho tranu nie chce Ci pic, moze sie wyratujecie

M89m, maaasakra, zeby teraz tylko ciebie nie rozlozylo, jutro niedziela to zagon meza do pomocy!

Daria, dla chcacego nic trudnego, nie musza byc przeciez posty na cala strone!

Bidol, dzieki za podpowiec, zrobilam sie na kota, a raczej kotke;) ehh szkarlatyna, pomalu wyczerpujecie limit chorob:( u Ciebie walentynki udane-widzialam sesje Kamyczkow! Cudna!

Milego!

Hej Kochane moje i ja się przywitam:*
Cały weekend spędziliśmy u moich rodziców-stwierdziłam,że trzeba jechać bo jak wróce do pracy to już mi się nie będzie chciało jechać na taki weeked.
Laski ostatni tydzień mojej laby od poniedziałku przyszłego do pracy:/
Co do walentynek to mój mąż się w tym roku wcale nie popisał nie dostałam nawet głupiego kwiatka:/:/ -tłumaczył się ze nie było kiedy kupić bo cały dzień w domu był-ale czekoladki dzień wcześniej mógł sobie załatwić-zła na niego byłam i tyle....choć wiedziały gały co brały on nigdy nie był z tych romantycznych:/

Wyobraźcie sobie ze ja coś pokręciłam i w czwartek okazało się że dzieci na piątek mają przyjśc w przebraniach :o naszczęście jest coś takiego jak wypożyczalnia stroi i za trzy dyszki Tymi zamienił się w kowboja:p Jak będe miała zdjęcia to wstawie:) Ale ogólnie pani mówiła że bawił się najlepiej ze wszystkich dzieci tańcował etc-chyba po mamusi lubi się tak bawić
A wczoraj byliśmy na Mszy w Wolsztynie-tam gdzie się wychowałam i jest tam Msza dla dzieci z churkiem to jak te dziewczyny zaczęły śpiewać alleluja i inne piosenki to Tymi stał na środku i dupką kręcił rękami wywijał jakby makarene tańczył ale się naśmiałąm:)

LUSIA- zdrówka dla was a wiesz z tym tranem miałam podobnie po paru dniach Tymi wszystko wylewał ale teraz mam sposób na niego- wlewam mu do kubeczka troszkę cola coli-tak żeby jedynie dno było zakryte do tego wlewam tran i mały wypija bez problemu:P - a pije to tak chętnie bo wie że coca cola jest zabroniona dla niego a tu może łyczka wziąść i się tym jara:)

M89M- oja podziwiam cie kochana już widze jak ci musi być ciężko.Ale zobaczysz z miesiąc na miesiąc będzie coraz lepiej Miro się przyzwyczai mała podrośnie-początki zawsze są trudne co nie?
Szkoda tylko że mali mają katarek trzymam kciuki żeby na katarku sie skończyło:*:*:*

KRECIK- to ci historia z tym chłopcem kurcze nie rozumiem takich rzeczy ja Tymka pilnuje jak oka w głowie tym bardziej jak jest gdzieś jakiś tłum dużo ludzi-nie wyobrażam sobie zeby mi zniknął z oczu!!! A ten chłopczyk pewnie się wystraszył że mamy nie ma co???
No chociaż twój mąż pamiętał o walentynkach-chwała mu za to:)

BIDOL-jak tam Kamcia????

Doberek mamcie

Lusia - dziękuję - Wam Też zdrówka życzę. Uwaga na ten syrop - Kama miała po nim biegunkę polecałam juz kiedys ale jeszcze raz wspomnę - neosine - taki syropek - nam ostatnio kilka razy pomógł

Krecik - no pokaż jak to z Ciebie kotka była a to z dzieciaczkiem - uff zawału bym dostała chyba no widzisz przynajmniej Twój mąż sie spisał ...
a sesj faktycznie - udana taka na szybko robiona

M89M-ojj biedna Pola oby jej szybko przeszło - może niech mironek jej taj nie całuje za bardzo bo teraz tyle zarazków aaa i dbaj o siebie - jedz regularnie !!!

Daria - ech zazdroszczę i współczuję Ci jednocześnie super ze zabawa udana - koniecznie wstaw fotki ...
spokojnie mój stary - przyniósł tylko wino z piwnicy - kieliszków juz nie ... bo po co ...

Bidol,, Twoj maz jest bardzo romantyczny, z gwinta mieliscie pic jak za starych dobrych czasow;)

Odezwe sie potwm my idziemy dzisiaj do lekarza bo stasiem znowu strasznie kaszle

Hej Kobity:* ale tu pustki od paru dni.Mnie mnie było bo od środy miałam gości-siostra z małą przyjechały i dopiero dziś odjechały.Fajnie było Tymi tak na końcu się przyzwyczaił do Zosi że ciągle dawał jej cześć ,buzi etc:)
Poza tym to mały od poniedziałku chodzi do przedszkola bez pampka i jak narazie wciąż jest jakaś wpadka:/ Przynajmniej raz jest zmoczony a jednego dnia nawet trzy razy!! Nie wiem co jest grane bo w domu robi ładnie siku kupe też a tam nie może się przemuc ponoć jak go posadzą to odrazu chce zejść:/ Mam nadzieje że się przyzwyczai bo nie chce wracać do pampersów bo to bez sensu a znowu sterty prania też mnie doprowadzają do białej gorączki tym bardziej że w domu majtki wszystko suche a w przedszkolu powódź........

Laski jutro ide pierwszy dzień do pracy po 3 letniej przerwie-mam mieszane uczucia -strach i radość ech i ta 4:45 :/:/: może mnie ktoś obudzić?:PP:P:P:P

Trzymajcie kciuki pozdrawiam

Laski co jest z wami???mam sama do siebie tu pisac?

Jestem, jestsm:d

Daria, napisz jak w pracy? A z opieka nad Tymim dajecie rade?

Usprawiedliwie sie, rozlozylo mnie grypsko w weekend tak, ze najgorszemu wrogowi nie zycze! Stas pojechal z tatusiem na tydzien do tesciow, bo lekarka nam powiedziala, ze jak go pozadnie nie doleczymy, to non stop bedzie cos lapal:(dzisiaj bylam u fryziera troche sie laseczka rozpedzila i mam krotkie wlosy...odrosna, jutro na zakupy, ale tak mi kasa z wyplaty levi jak woda, zwlaszcza, ze duzo tego nie ma....

A conu reszty?