MAMUSIE LIPIEC 2012:)

olga moze niedługo dzidzia zacznie sie bardziej ruszac albo poprostu jest leniwa

Cześć mamusie.Ja już od godzinki na nogach,wyprawiłam córki do szkoły i teraz mogę się delektować ciszą w domku.Kawka z mleczkiem i "Pytanie na śniadanie"-uwielbiam takie lenistwo.

Cześć mamuśki, ja dopiero od godzinki na nogach, śpioch się ze mnie zrobił okropny.
U mnie znowu śnieżyca, więc o spacerku nie ma mowy, chyba poszaleję w kuchni, bo trochę się stęskniłam za gotowaniem, a przez te paskudne mdłości unikałam wszelkiego kontaktu z garami

Zazdroszczę Wam, że już czujecie ruchy, nawet nie wiem, jak rozpoznać, że to już
Lekarz powiedział mi, że mam łożysko ułożone z tyłu macicy, więc będę szybciej czuć ruchy, ciekawe, jak to będzie

Olga: W Pytaniu na śniadanie było dziś o wózkach - widziałaś?

www.pro-test.pl/tests_article/50284,0/Tr...na+z+w%C3%B3zka.html
Co myślicie?
Szkoda, że test płatny

Cześć Dziewczyny ja niestety jeszcze nie czuję ruchów dziecka a tak bardzo bym już chciała... ponieważ to moje pierwsze maleństwo więc muszę jeszcze trochę poczekać.,... Tak jak Ty anszka nie mogę się już tego doczekać ani nawet sobie tego wyobrazić. Dziewczyny czy Wy stosujecie jakieś kremy na rozstępy brzucha? jak tak to jaki możecie polecić? Pozdrawiam w ten piękny i słoneczny dzień... bo u mnie tak właśnie jest

anszka chyba musiałam to przegapić,może łożka ścieliłam moim leniwym córeczką,ale ogladałam reportaż o porodzie w taksówce i przeraża mnie coś takiego,pamiętam tylko,że z drugą córką jechałam z mężem z potwornymi bólami i po przyjeździe do szpitala,córka po nie całej godz.była na świecie.Na szczęście do szpitala mam bardzo blisko.Wspomnę,że pół godz.wczesniej byłam na badaniu kontrolnym i mój lekarz mi powiedział,że dzisiaj urodzę,ale może późnym wieczorem albo w nocy,a ja praktycznie w niecałe dwie godz.zostałam ponownie mamusią.

Necik: O kremach już coś pisałyśmy, ja używam tylko oliwki w żelu.
Olga: A pierwsze dziecko długo rodziłaś?
Porodu w taksówce to z kolei ja nie widziałam, bo pewnie jeszcze spałam
Dla mnie zadziwiające są też historie kobiet, które w ogóle nie wiedziały, że są w ciąży, gdy zaczęły rodzić. Jest taki program "Ciąża z zaskoczenia" na TLC.

Oglądam ten program czasami,ale już mnie zaczyna wkurzać-takie bajki,ale sama mam koleżankę,którą jej ojciec wiózł do szpitala z zapalenie wyrostka,a sie okazało,że został dziadkiem.Tylko mi się wydaj,że ona o ciązy dokładnie wiedziała,tylko nikomu nie mówiła.Dobre no nie.
Ja pierwszą córkę też w miarę szybko urodziła,pierwsze objawy pojawily się gdzieś o 7 rano,tzn.odszedł mi ten czop śluzowy i zaczęłam mieć lekkie bóle,do szpitala wybrałam się pieszo gdzieś po godz.12(mam jakieś 5 min.drogi),ale szłam juz z przystankami na skurcz,a o 14.50 córka już była na świecie,więc jak na pierwiastkę,to długo to nie trwało.Drugi był jeszcze szybszy,więc boję się co będzie teraz ha ha.

olga szybkie porody miałas zazroszcze, ale moja bratowa tez szybko urodziła i siostra tak samo, ja sie troche pomeczyłam ciekawe jak bedzie teraz

No to musiałam przegapić ten wątek

Necik - jakieś 10 stron temu
Olga - tylko pozazdrościć
Chłopek - mówią, że z drugim lżej

A skoro już o porodach mowa, to mężowie/narzeczeni/partnerzy będą Wam towarzyszyć?

Mój tatulek będzie,oczywiście teraz tak mówi,ale zobaczymy.Pierwszą rodzłam z mężem,a przy drugiej była moja mama,bo tatuś ze starszą córcią poszli na inne piętro po wodę do picia i nie zdążyli,jak wrócili za chwilę,było już po wszystkim.Teraz mam innego partnera i to będzie jego pierwszy raz ha ha-zobaczymy czy nie ucieknie,ale w razie co moja momusia będzie w pobliżu,to go zmieni,ale sama rodzić na pewno nie będę.

Saiko - ojj uwarzaj i trzymaj się. Ja bym chyba ze strachu umarła. Mnie pociesza fakt że w drugim trymestrze dzidzia jest już silna i bardziej bezpieczna. Dbaj o siebie

Chłopek nie martw się, mój leniuch tylko wieczorem daje o Sobie znać

Mój dzidek jak przyłożę dłonie na brzuszek to się od środka przytula.
Super uczucie. Już niedługo Wy to poczujecie.

Ja muszę się pochwalić że mnie wczoraj głowa nie bolała
i dzisiaj po wyprawieniu synka do przedszkola poszłam dalej spać i spało mi się do 10
ale to pewnie dlatego bo od 5 rano nie śpię i ponownie zasypiam o 8.

ale jak już się pożądnie wyśpię to mam dużo werwy do pracy. Już posprzątałam cały dom

anszka - ja piję bardzo dużo wody, przez cały czas chce mi się pić. Nawet jak

my zadecydowaliśmy, że nie i on nie chce i ja nie chcę - bede sama lub z mamą jesli mnie nie wkurzy za bardzo (a potrafi )

co do kosmetyków to u mnie się nic nie zmieniło - nadal używam tych samych co przed ciążą. Jeśli chodzi o balsam do ciała to oliwkowy Ziaji i chyba go nie zmienię bo oliwki samej nie znoszę.



A Wy zmieniłyście jakieś kosmetyki z powodu ciaży?

Bidol - podobno w drugim trymestrze ma się niezłego powera, powoli zaczynam to czuć i wcześniejsze ogromne lenistwo mi trochę przechodzi.
Jeszcze dwa dni i drugi trymestr i tak jak mówisz - dzidzia już bezpieczniejsza, choć nadal mam brać luteinę, bo moje bóle brzucha do końca nie minęły

Ja też idę bez męża, choć chcę, by na początku był ze mną, mama raczej nie zdąży dojechać, a trochę boję się być zupełnie sama, przynajmniej na początku zanim ogarnę co i jak. Mąż nie chce i go nie zmuszam, bo sama byłam przy porodzie mojej kuzynki i nie jestem przekonana, że jest to miejsce dla niego

Saiko - ja nie zmieniłam żadnych kosmetyków

saiko - ja używam wszystkiego z przed ciąży.

necik - słyszałam że na rozstępy krem mustella jest dobry, chyba sobie kupię bo w pierwszej ciąży ziajki używałam i mam rozstępy jak cholera.

oliwki tak jak saiko nie znoszę

co do porodu to zazdroszczę oldze mi akcja zaczęła się o 8 rano o 15 miałam regularne skórcze co 3 min i pojechaliśmy do szpitala. Nie miałam wcale rozwarcia. O 18 miałam skórcze co minute i rozwarcie na 3 palce. Urodziłam w wielkich męczarniach o 22.30. Miałam już bóle parte i lekarz mnie rozerwał i zrobił w ten sposób rozwarcie bo dziecko by się udusiło:(.
Też się pocieszałam że z drógim łatwiej, ale ginka wyprowadziła mnie z błędu. Jak ktoś ma problemy z szyjką - tj powoli się skraca jest twarda i kiepsko się rozwiera to drugi czy 10 poród będzie podobny do pierwszego

co do obecności męża to był ze mną przez cały czas i się cieszę bo sama bym chyba zwarjowała.
Chciałam żeby był i widział że to jest straszny ból dla kobiety. Jego kolega nie był przy porodzie swojej żony a później mówił że my baby nie wiemy co to ból i że przesadzamy z tymi porodami.
Mój mąż już miał bardzo podobne zdanie, ale mój poród wyprowadził go z błędu.