MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Anszka u nas też słonecznie, ale bardzo mroźnie.Mnie to obdarowują każdym jedzeniem))) teściowa mieszka blisko)

anszka dziękuję zę odpowiedziałaś czyli to pulsowanie jest normalne.. to dobrze, będe czekała na ruchy teraz może bardziej uspokojona Miałaś jakieś problemy że musiałaś brać luteine? Ja luteine brałam do 15 tyg, a duphaston biore cały czas.
Ten II trymestr jest o tyle lepszy, że np ja jestem spokojniejsza już, nudności ustąpiły około 11/12 tygodnia, teraz tylko problemy ze spaniem bo mnie okropnie w nocy bolą nogi, stawy chyba, bo w kolanach, biodra, staram się spać na bokach tak jak radza ciężarnym, z podyuszką między nogami lub pod jedną (a druga prosto wzdłuż) ale i tak wstając w nocy (do wc) ide sie przejsć po drugim pokoju (żeby męża nie budzić, zresztą sypialnia za mała, żeby spacery sobie urządzać ) Więc robie kilka kółek, rozciągam sie i potem z ulgą się kładę - do następnej pobudki.. Jednak ten trymestr niepokoi mnie o tyle, że własnie czekam na ruchu maleństwa - synka mówię do niego zeby dał znać ale nie slucha się mamy

hehe co do obdarowywania ogórkami > nie, ale na mikołaja dostalam od męża (ostatnio mamy problemy wymyśleć cokolwiek dla siebie nawzajem, więc ja proponuje nie robić np mikołaja, tylko dopiero gwiazdkę, do tego mąż ma imieniny 19.12, on sie zgadza a potem i tak kupuje coś) więc dostałam od męża na mikołajki torbę z prezentami: pantofle, trochę słodyczy (choć od początku ciazy nie mogłam ich jeść.. więc lezały jeszcze miesiąc i dopiero zaczełam sięgac do nich) i .. sledzie w smietanie w sosie chrzanowym, i sałatke śledziową heheh... śmiesznie to wszytsko wygladało w torebkce z mikołajem

Macie jakieś zachcianki? ja tego jakoś nie odczuwam, nie bardziej niz przed ciążą, jak mnie nachodziło czasem na coś. Choć mam tak, że np piję codziennie mleko (całą butelkę) bo taką mam ochotę, albo w inne dni jem pełno jabłek - ale czy to zachcianki?
,

Przeglądam to forum zeby Was lepiej poznać, Kamyczka jesteś z Mazur? Ja z drugiego końca Polski ale mam całą rodzinę na Mazurach, z tamtąd pochodzi mój tata, nie wyobrażasz sobie jak mnie ciągnie tam! nie bylam kilka lat, przez kilka mieszkałam za granicą, po przyjezdzie mąż znalazł pracę od wakacji i nie mógł wziąć urlopu, w tym roku też się nie wybierzemy bo mam termin na lipiec ale za rok z rocznym maluchem napewno! Kocham Mazury, mam rodzinę w Ruciane Nida, w Warpunach, Polskiej Wsi, w Olecku, w ogole Mragowo, Olsztyn, Reszel, Raczki .. po mazurach jezdzlismy całych żeby odwiedzić wszystkich,a ty z kad dokładnie jesteś?

An83 - ruchy na pewno szybko się pojawią, mój lekarz mówi, że to zależy też od ułożenia łożyska, bo jesli jest na przedniej ścianie macicy, to można odczuwać troszkę później niż jak ułożone w tyle. I nie sugeruj się za bardzo opisami dziewczyn z naszego forum, bo w większości te, które odczuwają ruchy, są już w drugiej ciąży, a wtedy szybciej się czuje.
Ja też nie mam specjalnych zachcianek (ewentualnie fast foody) ani ochoty na słodycze (chwilo trwaj!) i też wypijam dużo mleka. Wczoraj, jak wróciłam po weekendzie do domu, to w pierwszej kolejności wypiłam wielki kubek mleka, bo czułam braki
Chociaż tak a propos zachcianek, to jak jechaliśmy z mężem w piątek wieczorem samochodem, to świecił księżyc, który wyglądał jak rogalik i wtedy zapragnęłam rogala z makiem
A luteina ze względu na plamienie we wczesnej ciąży i okropne bóle brzucha, ale drugi trymestr jest łaskawszy
Kamyczka - a ile na minusie? u mnie rano -11, a teraz -5

An83, ja urodzona w Ostródzie,a mieszkam w Olsztynie))) polecam wakacje w Ostródzie, dużo się dzieje i jest pięknie) A Ty skąd dokładnie jesteś?
Ja nie czuję ruchów maleństwa jeszcze( i nie znam płci(
Ja brałam luteinę do 13 tyg ciąży, bo pobolewał mnie brzuszek.

Anszka, z tego co mąż mówił -9 jest teraz.Ale u nas zawsze zimno(

anszka dobre z tym księżycem i rogalem To to juz są zachcianki! hahahaha


saiko przegladam nadal forum - znalazłam info, studiujesz grafikę? Ja tez.. cześciowo, bo tak naprawdę dziennikarstwo ze specjalnością grafika tyle że uczelnia okazała się nie spełniać tego co obiecywała, to są 2 letnie mgr uzupełniające, i przez ten czas - do tej pory półtora roku, photoshop, InDesign i AdobeIllustrator i tyle! wyobrażasz sobie? za pół roku kończę i jak ja bedę mogła nazywać się kimś kto ma pojęcie o grafice? :/ Nie tylko ja jestem niezadowolona więc złożono petycję z wyszczegolnionym planem co obeciywali, a co zotało zrealizowane.. narazie cisza z ich strony, a my słono płacimy co miesiąc za czesne ..

Kamyczka ja jestem z Tarnowa Ostródy nie znam, więc chętnie zahaczę jesli w końcu uda nam się wybrać na Mazury

Kamyczka - jak byłam na Mazurach, to (o ile dobrze pamiętam) przejeżdżałam przez Ostródę do Morąga

An tarów niedaleko mnie
kamyczka a mój mąż w wojsku był w Morągu

Chłopek - a u Ciebie jak jest pięknie... byłam kilka lat temu, gdy mama była w sanatorium

anszka to zapraszam

chłopek napisał:

anszka to zapraszam

dziękuje kochana, może kiedyś uda mi się skorzystać , szkoda, że to tak daleko (ok. 600 km), ale zazdroszczę Ci wspaniałych terenów do spaceru.
Czy dobrze pamiętam, że to właśnie w Krynicy jest źródełko płodności

Dla choruszek:
www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79331,58....html?as=1&startsz=x

Chłopek, no Morąg jest bliziutko Ostródy)))

tak anszka dobrze pamietasz

anszka dobrze ze ten link wstawiłaś przypomniało mi sie ze mam krople do nosa homeopatyczne to ich użyje,
kamyczka ja byłam u męża w morągu na przysiędze jeszcze nie był mężem