Nasze zawody

sylka napisał:

ifka napisał:

Agusiak napisał:

ifka napisał:

eee...szacun mamunie ,szczęka mi opadła jak poczytałam
a ja pedagogika resocjalizacyjna a pracuję jako sekretarz sądowy w wydziale karnym

ja ostatnio pracowałam w sądzie w wydziale cywilnym. Ale to nie praca dla mnie.

iza ale super!!! gratuluję

heh w cywilnych ponoć nudą wieje

U nas wgospodarczym to mają co robić, jak chodziłam na rozprawy to jedna za drugą była

w karnym wokanda co 2 dzień i zależy albo 1 sprawa od 9-15 ,albo kilka.Mówiąc o nudzie miałam bardziej na myśli,że sprawy mniej ciekawe

Hej dziewuszki!Z zawodu jestem nauczycielem angielskiego i tłumaczem..obecnie siedzę w domu,bo kochana szefowa dowiedzawszy się o mojej ciąży zwolniła mnie z pracy..tak więc do końca ciąży siedzę w domku, ale nie narzekam

jak to cie zwolnila tak poprostu ciezarne nie mozna zwolnic do dnia porodu!!, jestes naa chorobowym? a potem ci sie mciezynskie z zuzu nalezy

ifka napisał:

sylka napisał:

ifka napisał:

Agusiak napisał:

ifka napisał:

eee...szacun mamunie ,szczęka mi opadła jak poczytałam
a ja pedagogika resocjalizacyjna a pracuję jako sekretarz sądowy w wydziale karnym

ja ostatnio pracowałam w sądzie w wydziale cywilnym. Ale to nie praca dla mnie.

iza ale super!!! gratuluję

heh w cywilnych ponoć nudą wieje

U nas wgospodarczym to mają co robić, jak chodziłam na rozprawy to jedna za drugą była

w karnym wokanda co 2 dzień i zależy albo 1 sprawa od 9-15 ,albo kilka.Mówiąc o nudzie miałam bardziej na myśli,że sprawy mniej ciekawe

sprawy w cywilnym faktycznie są mega nudne, chociaż zdarzają się ciekawe przypadki
Ale teraz w sądzie tu już tylko cywilny i karny został. Cała reszta wcielona została praktycznie do Cywilnego, no jeszcze chyba rodzinny jest.

Martita napisał:

Hej dziewuszki!Z zawodu jestem nauczycielem angielskiego i tłumaczem..obecnie siedzę w domu,bo kochana szefowa dowiedzawszy się o mojej ciąży zwolniła mnie z pracy..tak więc do końca ciąży siedzę w domku, ale nie narzekam

hej
ehhh...Martita mi też coś tu nie gra .przeciez tak nie wolno przepisy itd. wkurzyłam się .Taki plus,że nie musisz sie użerac ale ja bym interweniowała.Ja też pracowałam jak w ciąże zaszłam i nikt mnie nie zwolnił , musiałam sama iśc na chorobowe, względy zdrowotne,ale to nie to samo.A na kiedy termin masz, który to tydzień ?

Agusiak własnie miałam pisac,że jeszcze rodzinny i nieletnich ocalał

wiem wiem ale ja pracowalam na umowe o dzielo dlatego nic nie moglam jej zrobic..i takto rozstalysmy sie w wielkiej klotni,tez staralam sie o jakies grupy ale ona tylko uprzykrzala mi zycie, wiec powiedzialam ze nie zamierzam dalej sie stresowac w ciazy..i przynajmniej teraz jestem spokojniesza, wole pobyc ten czas w domu a nie patrzec na jej gebe :)ale brzydko mowie,hihi

Martita napisał:

wiem wiem ale ja pracowalam na umowe o dzielo dlatego nic nie moglam jej zrobic..i takto rozstalysmy sie w wielkiej klotni,tez staralam sie o jakies grupy ale ona tylko uprzykrzala mi zycie, wiec powiedzialam ze nie zamierzam dalej sie stresowac w ciazy..i przynajmniej teraz jestem spokojniesza, wole pobyc ten czas w domu a nie patrzec na jej gebe :)ale brzydko mowie,hihi

Brzydko mówisz to pogadaj ze mną, mnie coś podobnego spotkało po 3 latach pracy w szkole, mnie miałam już dokąd wracać po macierzyńskim szkoda gadać!

jak czytam to mi się scyzoryk w kieszeni otwiera ja to bym tu brzydko popisała ,ale nie wypada .

Marysiu a ty w jakiej szkole pracowałaś?w państwowej czy prywatnej?bo troche czytałam na ten temat, dlatego, że mnie to osobiście spotkało, ale ta wiedza moja jest trochę wybrakowana..wiem, że w szkołach państwowych daja normalne umowy, więc nawet jeśli jest tylko na rok, to przynajmniej zwolnienia i macierzyński się liczy//ale jak mówisz..czasem ktoś inny zajmuje nasze miejsce..więc pewnie umowy na stałe nie dostałaś..?
Ifko mi się też scyzoryk otwierał..tym bardziej, że my byłyśmy na stopie koleżeńskiej, razem nie raz jadlyśmy obiady..dopiero teraz widać jakie to koleżeństwo było..pełne zadzrości..

Pracodawca po macierzyńskim zawsz musi przyjąc mamusie, ale nastepnego dnia może jej wręczyc wypowiedzenie i jest ok. bo zgodnie z prawem. Przyjął ją po macierzyńskim a taki ma tylko obowiązek po powrocie choćby za kilka dni moze jej wręczyć wypowiedzenie i nie ma tu nic do rzeczy umowa na stałe. Wypowiedzieć umowe zawsze można. Tak jest niestety prawda i częste polskie realia.

oj tak Sylko..to jest Polska..nie elegancja Francja..

A potem dziwią się czemu kobiety nie chcą zachodzić w ciążę i rodzić więcej dzieci...

Ja pomagam mężowi prowadzić własną firmę transportową . Gdyby ktoś chciał się przeprowadzać to wiecie

Moim zdaniem bardzo ważne jest to, aby się uczyć i kształcić. Dlatego trzeba dobrze zdać maturę. Aby się do niej przygotować najlepiej kupić sobie różne przydatne pomoce naukowe, o których poczytacie tu: https://literatura-obcojezyczna.pl/2021/08/12/matura-z-historii-wybierz-dobre-podreczniki/ .

Czy wiesz, że umiejętności związane z pre-sales mogą być kluczem do sukcesu w dziedzinie sprzedaży? Na stronie iampm.pl/ znajdziesz interesujące kursy, które pomogą Ci rozwijać się w tym obszarze. Czy ktoś z Was miał już okazję skorzystać z tych szkoleń? Jakie są Wasze zdanie i doświadczenia związane z nauką umiejętności pre-sales? Czy warto podjąć wyzwanie i zainwestować w rozwój swojej kariery poprzez uczestnictwo w tych kursach?