Listopad w tym roku będzie pogodny 2010

moja mama chce takie kupić (a nic jej nie mówiłam) ale Sz mówi, że jak już to lepsza trampolina, że to auto ciężkie i będzie musiał go wnosić itp ale ja i tak chcę

Ja myślę, że trampolina to zły pomysł. Owszem, dla starszego dziecka tak, ale nie dla roczniaka.
Od kuzynki córcia ma 4 lata i w dalszym ciągu boi się sama na niej skakać.

A autko: jeździ, świeci, gra... Czego może chcieć więcej roczne dziecko?

Co do ciężaru, to dźwigałam dużo cięższe rzeczy Nie ma tragedii

ja też mu powiedziałam, że trampolina to beznadziejny pomysł

Ja osobiście bym nie kupiła teraz takiego skoczka

Emme, a Twoja mama ma jakieś autko upatrzone czy Ty masz wybrać? Jeśli tak, to jakie wybierzesz?

dała mi wybór
z dwóch ale raczej skłania sie ku takiemu z mp3 - już mi kazała fasolki ściągać

Tomek miał mieć takie z prawdziwym radiem. Ale kupili mu z możliwością podłączenia mp3

ciekawi mnie jednak to, czy jak pojedziemy na spacer to czy wrócimy? a jak się akumulator po drodze wyładuje to co?

całkowicie naładowany akumulator, starcza na 2 godziny ciągłego użytkowania

no właśnie czytałam, mam nadzieję, ze nie będę musiała nieść o Toli i auta

hehehehe
Ja mam w planie nie oddalać się za daleko od bloku

Ok, piękna - ja idę spać DOBRANOC Miłych i kolorowych snów życzę no i przespanej calusieńkiejjjjj nockiiiii

dziewczyny tesknie za Wami i brak mi naszych pogaduszek ale tyle spraw na glowie ze hoho ale mam nadzieje ze niebawem sie troche ogarne buziaki dla wszystkich pieknych mamus i ich dzieciaczkow cudownych carolin trzymaj sie w ten ciezki dla nas dzien...

Hej
Asiu byliśmy na cmentarzu dziś kolejny raz bo juz od piątku codziennie byłam u mamy. Pełno ludzi dookoła więc brak takiej intymności, ani z wóżkiem nie można wjechać. W piątek sobotę, niedzielę i poniedziałek było o wiele lepiej. Pogoda za to była piękna. Jakoś zleciało ale malutka nagle dostała takiej histerii i nie moglismy jej uspokoić. Całą drogę do domu nieśliśmy ją na rękach i to też nie pomagało. Nie wiem co jej się stało dopiero koło domu się uspokoiła. Podejrzewamy że przestraszyła się widoku tylu ludzi. Oprocz grobu mamy byłam jeszcze u paru innych członków rodziny ale do wszystkich dziś niedotarłam. Nie odwiedziliśmy np. grobu mojej siostry no ale trudno nie dało się. Nasz cmentarz to jest trzeci co do wielkości w europie i ludzi naprawdę jest zawsze masa. Chcieliśmy iść jeszcze teraz na spacer do mamy ale bałam się że znów to się powtórzy, także siedzimy w domku. Brakuje mi mamy strasznie.... trzymaj się Asiu mam nadzięję że dałaś dziś radę.

Sorki dziewczyny że dziś pisze tylko do Asi ale jakoś nie mam weny.

Ale pochwalę sie bo od wczoraj Lileczka chodzi z nami za raczkę, wcześniej tylko chodziła przy meblach i jak chcieliśmy ją poprowadzać za rączki to od razu siadała a teraz już daje się prowadzić także jest postęp.

Dzień dobry, a właściwie dobry wieczór
Caro absolutnie rozumiemy (prawda?) i ściskamy Was mocno, wiemy, że to święto jest dla Was ciężkie. Cały czas zastanawiałam się jak się czujecie...


byliśmy na cmentarzu ale nie do końca Mszy, bo Tola średnio była zainteresowana, bardzo chciała wchodzić na pomniki, więc spacerkiem poszliśmy do teściów, zaprosiliśmy ich na roczki Poza tym razem z ząbkiem mamy karat znowu, ale mam nadzieję, że na tym będzie koniec- leci jaj z nosa, na szczęście nie ma zatkanego.

Znów zaczął się nasz miesiąc- Karolcia jutro będzie e-wybuziakowana, ale o Olci też pamiętam

Tak od dzis Wasz miesiac teraz kolej na Wasze dzieci by osiagnely taka pierwsza doroslosc
Carolin oj bylo ciezko bylam dzis na cmentarzu kilka razy nie moglam tam nie byc... poplakalam sie nawet na cmentarzu a tak nie chcialam ale coz lzy ludzka rzecz....

Asieńko, Carolin

Ja dzisiaj byłam na cmentarzu w okolicach Tychów. Jakiś dziwny jest dla mnie ten dzień Dużo refleksji się nasuwa i jakaś taka zamyślona chodzę.
Odwiedziłam też na cmentarzu kolegę i koleżankę z klasy. Koleżanka zmarła na początku tego roku na raka kości a kolega zginął w wypadku w 2005 roku. Dalej nie mogę uwierzyć, że nie ma ich wśród nas
Dzisiaj też pojechała do domu moja siostra i szwagier. Teraz muszę czekać do świąt BN żeby ich znów zobaczyć.

Emme, dopiero co Tomuś świętował roczek, a już się zbliżają Wasze roczki ale to zleciało