Listopad w tym roku będzie pogodny 2010

Witam wieczornie
Sz poszedł na mecz, więc mam chwilę dla siebie.
Marusiu najważniejsze, że najważniejsze osoby złożyły życzenia
Tomciu super sobie radzi!


widzę, że jakoś inaczej będę musiała spożytkować ten czas

Hejkaaa Emme
jesteś jeszcze?

jestem, jestem cóż mam robić - jakoś dzisiejszy repertuar w tv nie przemawia do mnie więc siedzę na necie

no to dobrze
ja właśnie robię filmik ze zdjęciami Tomka
Jeśli masz ochotę, to możesz być pierwsza, która go zobaczy

no jasne, ze jestem chętna !
ja też chcę zrobić,a le czekam na ten nieszczęsny komputer

za chwilkę będzie gotowy
U nas dzisiaj wielki dzień Tomek śpi sam w łóżeczku
Troszkę to zaniedbałam, jak Tomuś kilka razy złapał katar lub jak wyżynały mu się ząbki
Dla mojej wygody brałam go do siebie i się łobuz przyzwyczaił
Od dzisiaj jestem twarda i postanowiłam, że będzie spał w łóżeczku
Jak na razie jest ok

oh to bądź dzielna, trzymam kciuki. Tola teraz też ze mną spała, ale zabierałam ją do mnie jak już spała, zasypiała w łóżeczku więc jakoś specjalnie się nie buntuje

no właśnie najgorsze jest to, że Tomek zasypia ze mną a później go przenoszę do łóżeczka.
Wiem, że nie tędy droga, ale może tym sposobem też się uda

A tak poza tym, nie wiem czy już o tym pisałam, ale mój brat wylatuje na stałe do Szkocji.
Jego dziewczyna ma tam swoją mamę i trójkę rodzeństwa. Najważniejsze jest to, że mają się gdzie zatrzymać na sam początek, dopóki sobie czegoś nie znajdą
Wylatują już 15 grudnia


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

grunt, zeby działało
wczoraj poszłam z koleżankami do pubu i dziś mnie gardło boli- pogadać się nie dało, tak głośno dj puszczał muzykę (i to jeszcze taką którą ciężko się słuchało) i od tego przekrzykiwania mnie boli

Ja ostatnio nigdzie nie byłam. Poza tym, jestem na diecie i nie mogę pić piwka
Dzisiaj mnie P wyciągał, ale powiedziałam mu, że jak pójdę to pewnie zgrzeszę, a nie chcę stracić tego, co już osiągnęłam

Asiu muszę Ci powiedzieć,ze Tomcio ostatnio się zmienił (chyba przez włoski, bo mu urosły)
(a nie dałaś 2 razy tego pierwszego zdjęcia?)

a co do brata, to jeszcze dalej go wywiewa niż sis

ajak tam dieta? a właściwie waga?

nie wiem jak to się stało, że dwa razy pokazuje mi to zdjęcie
No trudno, już mi się zmieniać nie chce

No tak, brata będę miała dalej niż siostrę. No i zostaję tu sama z rodzicami

moi na szczęście się nie wybierają nigdzie.
dzisiaj z bratem rozmawiałam o wyborze średniej szkoły i taki ze mnie doradca, że nie wiem co mu doradzić. tzn wiem, ale mu się nie bardzo podoba

To ile Twój brat ma lat
Ja myślałam, że ze 22
a co doradzałaś?

ostatnio tak pobieżnie Wam napisałam o tym striptizerze na fb, wiec teraz napisze o co chodziło.
Zadzwonił do mnie tel i przedstawił się jakiś gość z jakiejś tam niby firmy. powiedział, że dzwoni od takiej a takie w sprawie wieczoru panieńskiego, więc pytam w czym moge mu pomóc, a ten mnie się pyta jakie są moje oczekiwania/propozycje/wymagania odnoście jego występu, pytam jakiego występu? a on do mnie no, ze za co ma się przebrać- policjanta, strażaka..? ja do niego, ze niech sobie takie rzeczy ustala z osobą, która to organizuje a nie ze mną. napisałam zaraz do tej dziewczyny, ze bardzo nieładnie zrobiła podając mój nr bez mojej zgody, zwłaszcza, ze to zastrzeżony nr firmowy. a ona oddzwoniła do mnie i zaczała mnie przepraszać, ze ona nic takiego nie organizuje, że nawet tego w planie nie miała i nie wie o co chodzi i że może jakiś znajomy zrobił mi kawał. wiec jej mówię, że my (ja i ona) nawet się nie znamy, więc skąd moi znajomi mieliby wiedzieć z jakiego niby polecenia dzwonią
później ta panna młoda opowiadała to mojej sis (a ta niby nic nie wiedziała), ze ja z pretensjami napisałam i że jakieś wygórowane słowa w tym smsie były (jedyne "wygórowane" słowo to postronnym osobom) i ze pewnie Sz albo jego koledzy sobie jaja robili (a ja nawet Sz nie mówiłam nic na temat tego wieczoru )