Listopad w tym roku będzie pogodny 2010

Wszyscy mówią, że teraz wygląda doroślej

no takie zmiany ogromnie zmieniaja buzie dziecka to racja

Maja jak to Maja szaleje po całym domu ciężko za nią nadążyć Na szczęście jest zdrowa.A tak to chyba bez żadnych rewelacji!I jest meeeega zazdrosna o mamę jak wzięłam chrześnice na ręce to był wrzask jak nie wiem
A jak Oliwka?
A Gdzie wogóle się podziewa Ilonka?

Oliwka tez odkad do pracy wrocilam jest o mnie obsesyjnie zazdrosna a codzien uczy sie coraz to nowych rzeczy jest boska po prostu :*

Maja nawet bo tatusia mi się nie pozwoli przytulać masakra!Mam nadzieję że jej szybko to przejdzie Maja też tak szybko wszystko łapie że szok.Ostatnio chodziła pół wieczoru żeby jej żółwika przybić

Monika też jest strasznie zazdrosna jak zobaczy że się przytulam do Adama to wchodzi między nas i mnie całuje

Oliwka witam sie jak ziomy tak ze raczka potem ja tak przeklada i dobija barkiem puszcza oczka zolwiki piatki i wogole i juz calkiem ladnie zaczyna opowiadac

Monika umie: mam nadzieję ze nie zapomnę o niczym
dawać cześć, przybijać piątkę, robi cacy, taka duża, gooool, ile ma kłopotów
rozpoznaje i naśladuje psa, kota, krowę, konia, ptaszka, autko, kaczkę
wie gdzie jest oko, ucho i nos ale nie u siebie
a i zaczęła ostatnio chodzić do tyłu i próbuje podskakiwać ale nie oderwie się od ziemi, pokazuje jak się śmieje i płacze i wie gdzie ma zęby, pokazuje jak robi bam oczywiście ostrożnie i jak się uderzy krzyczy ała

aż fajnie się czyta jakie postępy robią dzieciaczki nasze

no wspaniale to jest a pomysl ze juz za miesiac ta lista znow o raz bedzie dluzsza za dwa o dwa razy

Witam,
korzystając z okazji odwiedzin u rodziców odwiedzam i Was
Gratuluję nowemu chodziarzowi
u nas stara bida ;)poza tym, że przyznali nam TBS'a (3pokojw) le nie będziemy brali, już się nie opłaca 50 tys wkładu, więc jak już brać kredyt to na własne mieszkanie.

A co do umiejętności to Tola sporo się nauczyła- (ostatnio wpisałam, ale powtórzę, bo nie pamiętam co napisałam;)) przybija piątkę, papa, cacy, pokazuje oko, nos, jakie ma kłopotki, gdzie sroczka kaszę ważyła, jaka duża, jakie dobre, gdzie jest tata (pokazuje na niego palcem), robi halo (i przy tym rozmawia- jak mi sie uda do nakręcę), tańczy - czyli "podskakuje", pokazuje i mówi "nie", robi nunu (czasem tylko paluszkiem, czasem całą rączka) mówi dziadzia, mama, tata, baba, gdzie (dzie)- jak pytam chodź do mamy (lub to moja interpretacja, ale właśnie tak reaguje na ta :komendę, powtarza po mnie jedzie (auto)- dziedzie, ciocia - ciacia, jak poprosze "daj mamie " to mi kładzie na dłoń coś lub jak to jest coś do jedzenia to mi wkłada do buzi. i ciągle mówi na coś koko, ale jeszcze nie wiem co to jest, ale ma to związek z butelką. wchodzi i schodzi z narożnika co przyprawia mnie o zawał serca! i w ogóle wspina się wszędzie, gdzie się jej uda. nauczyła się również rzucać na ziemię jak jej nie pasuje coś, podnosić klapę od WC i wyciągać wszystko z szafek (łącznie ze śmieciami ze śmietnika )

Hej
Gartulacje nowych umiejętności dla Toli. Moja też ciągle mówiła koko i też nie wiem na co ale teraz jej przeszło, myślałam że może oko??? Teraz za to mówi buka buka i chyba chodzi jej o piłkę albo jabłko w każdym razie cos okrągłego

Hej wam!

Ale te wasze maluchy są zdolne.
Kurcze, aż zaczynam się martwić o Adasia bo nie umie tyle. Jedyne nowe co się nauczył to chodzenie o którym wcześniej wspomniałam (ale teraz już puszcza się i chodzi po pokoju) i naśladuje Indianina. Potrafi (ale tylko w jednej książce) pokazać kotka, ze swoich zabawek pokazać konika. Potrafi założyć czapeczkę (zazwyczaj na odwrót) i mówi wtedy papa, przybija piątkę, jak ma coś w rączce i mówię mu daj mamie to daje, a jak mówię co masz w buzi to albo wyciąga i pokazuje, albo otwiera buzie, a jak nic nie ma to pokazuje nie ma i mówi ni ma. Odróżnia dwa nasze psy i jak mówię gdzie jest Misia to idzie do białego a jak gdzie Fafik to idzie do czarnego, robi tany tany (czyli rusza pupą w górę i w dół, przebiera nóżkami i macha rączkami, i tak śmiesznie głową przesuwa w jeden bok i w drugi). Jak mówię mu żeby w rowerku zrobił titit to naciska guziczek z muzyczką. I jak mówię mu przynieś książeczkę to wybiera obie którąś i mi ją daje i wciska się na kolanka, żeby czytać. A oko umie pokazać tylko na teletubiiu lala. Aha i prowadząc swoje autko robi brrrr....
Wydaje się tego dużo ale tak naprawdę to kilka rzeczy, a jak czytałam wasze opisy to normalne byłam pod ogromnym wrażeniem.
Kurczę jutro już rok, jak ten czas minął. A w czwartek impreza, trochę się stresuję jak to będzie.
A dzisiaj byłam u fryzjera, początkowo chciałam zrobić tylko balejaż i podciąć włosy, ale skończyło się to tak, że dość mocno skróciłam włosy i obcięłam grzywkę. Nawet mi się podobał efekt końcowy, ale mama stwierdziła, że staro wyglądam i teraz co patrzę w lustro to coraz mniej mi się ta nowa fryzura podoba A do czwartku raczej nic nie da się zrobić

Syrenko foteczkę poprosimy i my ocenimy jak wyglądasz
Karolcia też bardzo się rozwinęła ostatnio, robi to co Tolinka. Tak fajnie też mlaska jak jest głodna i uwielbia gadać po swojemu przez tel., szczeka jada już zazwyczaj sama, no chyba że to zupka to jeszcze my ją karmimy, ale pokarmy stałe sama, potrafi też wkładać rączkę jak jej powiem daj tutaj mamusi rączkę to pięknie wkłada do bluzeczek. potrafi sobie umyć na komendę brzuszek, dupkę, buzię i nóżki.
Jedyne z czym się cofnęła to chęć obcinania paznokci, wcześniej nie było z tym problemu, a teraz jest masakra.

Dość tego chwalenia, bo nam się dzieciaki zepsują.

Powiem Wam tylko, że nasza niania jest świetna. Karola ją uwielbia, bo cały czas się z nią bawi, cały czas do niej gada. I dzięki temu Karo też nawija non stop.

ADASIU, ANDRZEJKU WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE DLA WAS SAMYCH PIĘKNYCH I SZCZĘŚLIWYCH CHWIL I UŚMIECHU

Marusiu Monika jest dalej chora więc jak nic się nie poprawi to nie zabalujemy

dziewczyny długo mnie nie było.

NA POCZĄTEK WSZYSTKIE ZALEGŁE ŻYCZENIA DLA ROCZNIAKÓW
I DLA DZISIEJSZYCH TEŻ


Mam chyba jakaś depresje jesienną, bo nic mi się nie chce, chodzę ciągle smutna, i nic kompletnie mnie nie cieszy. Nie mam motywacji do niczego i chodzę na wszystkich wkurzona.
Czytam Wam na bieżąco ale nie mam siły pisać...
Ciągle jeszcze jestem chora, i mam same kłopoty.