Listopad w tym roku będzie pogodny 2010

ja prosze herbatke jesli mozna

już niosę, ale same musicie sobie posłodzić, bo ja jestem mistrzem w rozsypywaniu cukru. zawsze ktoś mi słodzi

i co myślicie z tym basenem?

ja myślę ze jeszcze poczekam może jak cieplej będzie

paulina2209 napisał:

ja myślę ze jeszcze poczekam może jak cieplej będzie

no ja też będę czekała, ale zastanawiam się czy do chloru można iść ?

wiecie co, normalnie nie dowierzam! Toli tak urosły włosy przez noc, że normalnie szok!

ja herbatkę poproszę
My byliśmy na basenie z chlorem na szczęście nic mu nie było... byliśmy indywidualnie, ale mam ochotę na grupowe spotkania

Groszku a kiedy byłaś?

Emme zwracasz uwagę na szczegóły ja takich rzeczy nie widzę. Monika ma łysinę z tyłu głowy i wszędzie rosną jej włoski tylko nie tam. śmiesznie to wygląda

W styczniu Michaś był zachwycony

Dzień dobry znów piękny słoneczny dzień...
a Filipek coś brzydko kaszle

co do basenu to sama się zastanawiam bo u Nas jest szkółka dla niemowląt od 6 mc,ale właśnie w basenie jest chlor.... chyba poczekam jak mały będzie większy... i będzie ciepło.. jakby był osobny basen z wodą ozonową i jakiś osobny dla niemowląt to mały już dawno by chodził bo mój mąż chce go zapisać...

Groszku mina męża musiała być zniewalająca muszę i ja się wybrać do kosmetyczki dla poprawy nastroju....

paulina, to nie szczegół jej normalnie włosy stoją, a dziś się położyły pod ciężarem i od razu widać, nie da się nie zauważyć z tyłu też ma łysy placek
my po spacerze, dziś było lepiej jak wczoraj ale też wróciłyśmy pchając razem wózek ;p
u mnie już o 10 było tak ciepło, że zdjęłam kurtkę..
może ja Tolę za ciepło ubieram na spacery? już sama nie wiem. pogoda potrafi tak się zmienić w ciągu spaceru, że już sama nie wiem

Dzień dobry, piękny dzień się zapowiada, ale my siedzimy w domu

Groszku, ale się uśmiałam, zuch Twój mini Groszek
Emme, też od jakiegoś czasu się zastanawiałam nad basenem, bo sama chodzę, ale z dzieckiem jeszcze się bałam pójść, mimo że woda jest ozonowa. Ja jestem drobniutka, a mój Andrzej to kawał chłopa, nie wiem jak o trzymać w tej wodzie, boje się żebym się pośliznęła z nim czy coś... doszliśmy z mężem do wniosku, że pójdę z nim ze 2 razy na zajęcia grupowe, gdzie nauczą jak trzymać, jak zanurzać (bo dziecko przecież wciąż umie samo pływać, tylko trzeba w odpowiedni sposób mu tym przypomnieć) i t.d. A później już będę chodzić sama z nim, no i mężusia co jakiś czas zabierzemy ze sobą
U mojego też cała główka we włosach a z tyłu łysina

Emme napisał:

może ja Tolę za ciepło ubieram na spacery? już sama nie wiem. pogoda potrafi tak się zmienić w ciągu spaceru, że już sama nie wiem

ja też ciągle się zastanawiam czy ja nie za ciepło ubieram małego. teraz jest ciepłej niż wcześniej, ale wcześniej mu zakładałam body na krótki rękaw, bluzeczkę, ciepłe spodenki, ciepłe skarpetki i kombinezon. Jak było ciepło, to nie przykrywałam już go kocem, a jak zimno to jeszcze koc. a teraz to już nie wiem jak go ubrać, bo kombinezon niby już za ciepły, więc kurteczkę, a na dół rajstopy i spodenki? a pod kurteczkę? tak jak wcześniej, body na krótki rękaw i bluzkę? dobrze myślę?

ja jak jest ciepło to zakładam jej body na długi rękaw, rajtuzki i na to taki komplet fioletowy, jak jest zimniej to zakłam jej tą różową kurteczkę i ocieplane spodnie zamiast tego kompletu. ale jak dziś wychodziłam o 10 to wydawało mi się, że jest jeszcze chłodno i założyłam jej pod ten komplecik tunikę na długo rękaw. poza tym jeszcze przykrywam ją kocykiem i tym przykryciem od wózka. A, no i czpka
no i muszę rozglądnąć się za parasolką, bo Tola się denerwuje jak zagląda do niej słonko.

Ja teraz ubieram małemu rajtuzki,spodnie,buciki,body z krótkim rękawem,bluzę i kurtkę...oczywiście czapkę..a zawsze mam ze sobą kocyk w razie potrzeby przykrywam go..

Dziś mam doła..i to takiego giganta do tego mały jest dziś strasznie marudny..ma okropny kaszel jadę z nim na 15 do lekarza...bo i tak miałam do kontroli za dwa dni..na spacerze dziś nie byłam...

chyba to przesilenie wiosenne tak działa na ludzi
Tola też jest marudna, ale jest zdrowa więc już nie wiem co mam z nią robić, tak to bym znała powód jej nastroju

hej dziewczyny
my dziś tak jakoś inaczej mamy bo mały nie spał juz od 5.30.Potem był taki nieznośny ze o 8 położyłam go spać.Spał do po 10.00.Poszliśmy na spacer i jak wróciliśmy to odrazu poszedł spać a była 14.30 i do teraz śpi jak zawsze szedł o 17.00.
Potem idziemy znów na spacer bo u nas 19 stopni ciepła.
Ale jestem ciekawa jak mi bedzie dziś w nocy spał jak tak dziwnie teraz śpi...

A u was jak jest ciepło? Ja się czuje tak super jak jest taka pogoda ze masakra