Wrażenia młodych Mam :)

Hej a mnie juz troche znasz:)
Jestem Ada,22lata,31maja 2013r po 14 h normalnego porodu zropbiono mi cesarskie cięcie i o 12.28 przyszedł na świat mój synek Filip z waga 3020g i 53cm 10pkt,pojawił sie on na świecie w 37hbd ale wg wypisu był to tydzien 41 i niby zamartwica płodu ......do dzisiaj tego nie rozumiem
Samego parcia 14godzinnego nie wspominam dobrze....miałam 2 masaze szyjki przez co nadpekla na 3 masaz sie nie zgodizłam co wywolalo wielkie oburzenie i tekst,,nie wspołpracuje pani za grosz,,..potem kroplówki z oksytocyny,przebicie pecgerza,stanełam na 8cm od 5 do 12 mysleili ze cos wskuraja a nie dało rady...małemu spadło tetno do 80 a ja zemdlałam...ocucono mnie na stole gdy mieli mi dawac zniecuzlenie w kregosłup..skurcze uniemozliwiały mi zgarbienie sie odpowiednie do tego zastrzyku wiec probowano 3krotnie.
o 20kazali mi wstac i sie doprowadzic do ładu..oj bolało...o 22 dali mi małego na system room in wiec opieka 24h ...bylo ciezko..lezelismy dosc dlugo bo 6 dni gdy po 3 dniach mielismy wyjsc pekła mi rana..a potem mały dostał zółtaczki i tak to sie dłużyło.
Aktualnie blizna jest nadal czerwona dosc dluga i brzydka..2kg mi zostaly choc przytyłam dosc mało bo 9 a do porodu szłam z 7na plusie. Filip jest zywy pogodny i wciaz nienajedzony..wazy juz ponad 5kg i ma 56cm..walczymy przelotnie z kolkami gdy naje sie łapczywie.

Oj to masz podobne wrażenia do moich, tylko że ja urodziłam naturalnie mimo tego że kilka razy też zemdlałam, ale mnie cucili i kazali rodzić dalej, 2 dni wywoływania i 2 dni skurczy, które praktycznie nic nie dawały 3cm rozwarcia i stanęło, przebicie pęcherza ruszyło akcję do przodu ale 8 godz dochodziłam do 10cm a szyjka i tak pękła nie wiadomo jak, lekarz mówił że założył 1 szew, a wypadły ze mnie 4

Dziś mamy dzień głodomora jedzenie co godz, ale coś za coś, przespał 5,5 godz w nocy to mu wyssało zapasy

A tu cicho i smutno...

Oj Mamuśki tu coś nie zaglądają... A Synuś rośnie jak na drożdżach, z wszystkich ciuszków mi wyrósł... Czasem to się martwię że nie będzie mnie stać na utrzymanie małego...

syrenka_918 Nie myśl o tym,że nie będzie Was stać na utrzymanie małego to nie pora i czas na to. Bo gdy ty się denerwujesz to i synek to wyczuwa.Bądźcie dobrej myśli i idźcie do przodu.A mąż pracuje? że martwisz się o utrzymanie??

Cześć Tygryska
Mąż pracuje, ale wiadomo jak w dzisiejszych czasach z pracą, dziś jest jutro nie ma...
Robimy remont w domu po dziadkach i chcieliśmy się tam wprowadzić jeszcze przed urodzeniem małego, ale w zimę mąż stracił pracę i teraz gdy znowu jesteśmy na prostej i zaczynamy działać z remontem to więkrzość nadwyżki kasy idzie na synka, to pieluchy to ubranka, witaminki itd... co by było gdybym nie karmiła piersią to nie wiem... W ogóle byśmy tej nadwyżki chyba nie mieli... A tyle jeszcze do zrobienia... Z mamą się kłócę bardzo często bo wtrąca się w Nasze życie... A nie mamy gdzie iść więc siedzimy u niej...
Jedno co mnie trzyma w radości to wspaniały synek i kochający mąż

Cześć Mam na imię Karolina mam 24 lata. Moja córcia urodziła się 25 czerwca ważyła 3540 kg i mierzyła 50 cm, rodziłam naturalnie i wszystko przebiegło prawidłowo córcia jest zdrowa i prawidłowo się rozwija . Mieszkamy w szwajcari także fajnie ze istnieje takie forum na którym można pogadać i zapytać o rady mam z polski. pozdrawiam

Dziękuję za pozdrowienia
Karolka, pewnie czujesz się ciut samotnie na obczyźnie? Na szczęście jest to forum
Twoja córcia jest niewiele starsza od mojego synka Jak rośnie? Mój aktualnie to nie wiem jakie ma wymiary ale jeszcze niedawno to było 63cm i 7kg

Witam Was!
Urodziłam Zosię 26 czerwca, wazyła 4 kg i mierzyła 61 cm!
Jest śliczna,pogodna, oczywiście rozpiera mnie duma ale to oczywiste!
Poród zakończył sie cesarskim cięciem ale szybko doszłam do siebie
Mam nadzieje ze znajde tu takie mamy jak ja zbzikowane na punkcie swojej pociechy i miło spedze czas! :*

Witam, niby jestem z Mężem i jest tata ale jakoś tak smutno bo wiecie ze facetów o rady nie zapytam a mama i siostry w polsce no ale o prace trzeba dbać.
Moja malutka rośnie jak na drożdżach karmię tylko piersią, jak kończyła 2 miesiące to ważyla 6330 kg i miała 61 cm obecnie nie wiem ile waży ale idziemy do lekarza w przyszłym tygodniu także będę wiedzieć.

Mam nadzieję że znajdziemy wspólny język to będzie Mi trochę raźniej jak porozmawiam z kobietami

Pewnie ze w kupie razniej
Moja córa tez rosnie jak na drożdzach,ale ja utraciłam laktacje i teraz jest na mleczku modyfikowanym...
Przechodziłysmy przez kolki jakis czas temu, ale odpukać teraz wszystko ok
Uwielbiam ją, jak się juz pięknie śmieje!

A w Polsce z daleka pochodzisz?
Ja podkarpacie
Mam nadzieje że pogawedzimy tu o naszych maluchach

czesc Sophie25
Pewnie ze pogawędzimy, ja pochodzę z Gorlic około Nowego sącza.
My na szczęście nie wiemy co to kolki, Gabrysia jest grzeczna jak aniołek śpi ładnie w nocy budzi się tylko raz, i jest już taka kochana, gada do siebie, śmieje się i zaczynają Ją interesować zabawki a Wasze dzieciaczki jakie już robią postępy??

Witam z rana! Moja slicznotka spała dzisiaj do 5 a pozniej do 9 także ja wyspana i zadowolona
Moja mała jak ja nosze na rekach to trzyma pięknie główkę
Zwraca juz uwagę na grzechotki i różne przedmioty , śmieje sie głośno, oddaje jakies zabawne głosy ale wtedy mi się chce smiać Czasami to macha nóżkami jak oszalała..., wydaje mi się że za niedługo przewróci się na brzuszek


Kurcze okres dostałam, 1 po porodzie...

Witamy się i My

Też wyspane, Niunia zjadła chwilkę się pobawiła i ucina sobie drzemkę właśnie
Ja jeszcze okresu nie dostałam i pewnie jeszcze przez jakiś czas nie dostane bo karmię piersią. Gabrysia też główkę pięknie trzyma i z brzuszka już się na plecki obraca.

Lece ogarnąć mieszkanie i zabieram się za obiad bo Mężulek przyjdzie o 12
Miłego dnia

Ja tez muszę coś upichcić jak wróci mo M - głodomor

Ja karmiłam malą ponad 2 miesiące , ale niestety straciłam pokarm Jest to dla Mnie przykre niesamowicie, bo chciałam karmić małą jak najdłużej sie da...


Pewnie wybierzemy się z małą na spacerek pozniej,ale pogoda nie sprzyja,wietrzyskoo że masakra....