Mamusie marzec 2012

Asiula gratuluje motywacji mi chyba na tym etapie, by się nie chciało.. ciagle senna chodze :/

ja to wogóle już nie mogę się prawie poruszać...ale jakość daję radę

Co Wy dziewczyny???? Ale się teraz mądruje - pamiętam też taki etap w ciąży który nazywał się LEŃ i towarzyszył mi przez jakiś czas . Teraz dostałam jakiegoś przypływu energii i korzystam póki jest

mi najgorzej się w nocy przekrecać z boku na bok

Oj dziewczyny nie smucić się!!! Większość z nas jest w trudnej sytuacji ale trzeba jakoś dać radę... My też mamy kredyt hipoteczny i jest ciężko... Też czasami dopada mnie depresja, niekiedy sama wymyślam sobie problemy do płaczu... ale potem gdy się już pozbieram i gdy dotykam brzuszka to jestem szczęśliwa, bo maluszek nam wszystko wynagrodzi:) I to mnie wprawia w lepszy nastrój:) Mariola nie martw się każda z nas ma tak jak Ty, raz silniej, raz słabiej, myślę,że to kwestia hormonów... Nie martwcie się, wszystko będzie dobrze!!! Dziewczyny mają rację, Twój mężczyzna jak tylko zobaczy i weźmie go na ręce to pokocha go nad życie, jestem tego pewna:) Będziesz miała największy skarb i będziesz miała dla kogo żyć!!! Głowa do góry!!!

no to jest najgorsze nie można się ruszyć

taa ja tak dla poprawy humoru i nadmiaru kasy wyjełam rachunek za prad płatny do 10.01 981zł 2 nastepne 720zł. mieszkamy w kawalerce bez centralnego ale takie sumy to ja po zimie płace, a nie lecie. i jutro mam wycieczke... wrrr jakby to mało wydatków było.

asiula2134 - gratuluje oby tak dalej

mariola2041 - musicie to przemyśleć, ja nie mając tu ubezpieczenia chyba nie chciałabym zostać dłużej, ja i dziecko musimy być pod stałą opieką lekarza, szczególnie ze względu na nerkę.. ale może jest dla was jakieś rozwiązanie pozostania tu, ubezpieczenia się. Wiem, że z mieszkaniem jest kiepsko, wszyscy chcą papierów dot. zatrudnienia itp. no i polakom nie chcą wynajmować czasami też.. głowa do góry, pamiętaj po niżu zawsze idzie wyż

mi w ogóle nie wolno spać na prawym boku, więc o przekręcaniu się nie ma mowy.. a moja lewa strona ciała już ma dość a to jeszcze tyle czasu.. siedzieć też muszę tak żeby mała nie gniotła prawej nerki
ja się dziś wzięłam za prasowanie pierwszej upranej partii ubranek.. jestem ledwo żywa, nawet obiadu nie zrobiłam
i zaraz prasuję dalej...

a ja będąc tu to najbardziej się boję tego, że jesteśmy tu sami i nie ma kto pomóc, mama przyjedzie na tydzień po porodzie i mam nadzieję, że nauczę się wszystkiego w tym czasie, żebym mogła zająć się małą jak zostanę z nią sama w domu.
W moim mężu mam oparcie psychiczne, kocha naszą małą od widoku 2 kresek na testach, śpiewa do brzucha, opowiada jej coś itp ale wiadomo, że ja robię obiad, piorę sprzątam itp bo on albo jest w szkole albo w domu się uczy ale jak trzeba to też pomoże. Co do naszego wieku ja będę miała niedługo 29 a on ma 26 lat - wy wszystkie takie młodziutkie? żebym nie czuła się tu jakoś staro!

gusiag.. stara to bedziesz ok 60.

ja jeszcze nie mam ubranek. właściwie to mam bardzo niewiele ale 23 jedziemy na zakupy i mam nadzieję że wtedy kupimy łóżeczko itp. później wózek i ubranka na końcu bo nie wiem jak duża będzie nasza dziecinka ale jak pomyślę o praniu i prasowaniu to jestem przerażona

gaabrysia napisał:

taa ja tak dla poprawy humoru i nadmiaru kasy wyjełam rachunek za prad płatny do 10.01 981zł 2 nastepne 720zł. mieszkamy w kawalerce bez centralnego ale takie sumy to ja po zimie płace, a nie lecie. i jutro mam wycieczke... wrrr jakby to mało wydatków było.

o matko a czemu az takie rachunki?? a gdzie reszta opłat?? podziwiam was ze dajecie rade. Każdy ma zmartwienia głównie finansowe, ale ja staram se myśleć pozytywjnie bo wszstko odbija sie na dziecku

dzieki super prognozą rwe.. :/ eh , ale coż trzeba jakoś ogarnać

Gusiag stara to jest dupa bo zębów nie ma -przepraszam za wyrazenie :d

error

widzę że ja to chyba najmłodsza jestem ja mam 19 lat a mój chlopak 21:D
Ale dziewczyny damy rade co by sie nie działo.
Ja jutro rano mam wizytę u lekarza i zobaczymy co powie na moje kiepskie wyniki z morfologii..;/
Ale najważniejsze że usłyszę moje serduszko !!

mamy rozliczenia półroczne a nie kwartalne, myśle o jednym a pisze drugie

error