ćwiczenie mięśni Kegla...

Powiedzcie mi dziewczyny czy Wy ćwiczycie/ćwiczyłyście mięśnie Kegla przed porodem???
Bo ja kilkanaście razy dziennie jak mi się tylko przypomni to staram się ćwiczyć, jak oglądam film, siedzę przy komputerze, w każdej pozycji, jak tylko sobie przypomnę i tak myślę, czy pomoże ochronić kroczę przed cięciem, lub popękaniem.

Ilonka, ćwiczenie na pewno przydatne, ale pamiętaj że duża rola położnej, musisz wyraźnie zaznaczyć ze prosisz o ochronę krocza.

na szkole rodzenia polozna nam mowila o tych cwiczeniach, tez o nich pamietam i cwicze przy kazdej okazji, i tak jak pisze Mirella trzeba przy porodzie zaznaczyc ze sie cwiczylo i prosic o porod z ochrona krocza

na pewno nie zapomnę jej o tym powiedzieć tak się cholernie boje tego nacięcia...

samo naciecie nie boli bo robiaj je na szczycie skurczu i tego sie nie boje, ale obawiam sie bardzo tego gojenia sie rany, szczypanie pieczenie i to jeszcze w takim miejscu.... brrrr

Czy któraś z Was będąc w ciąży nie ćwiczyła mięśni Kegla (i urodziła bez większych problemów). Czy ćwiczenia te są jednak konieczne? Jestem w połowie 6 miesiąca i trudno mi się ćwiczy te mięśnie potrafię to robić chyba tylko jak robię siusiu, bo tak "na sucho" to nie bardzo mi wychodzi

Podpisuję się pod pytaniem poprzedniczki.
Staram się ćwiczyć, ale nie wiem, czy robię to prawidłowo i takie tam... poza tym nie każdego dnia pamiętam .

To ćwiczenie polega na zaciskaniu i rozluźnianiu mięśni,tak?? Takie jakby wstrzymywanie i popuszczanie moczu ??
A są jeszcze jakieś inne ćwiczenia?? Gdzieś,kiedyś słyszałam coś o masażu okolicy krocza Że niby kciukiem,z pomocą oliwy masuje się to miejsce między pochwą,a odbytem.. Czy któraś z Was słyszała o takiej praktyce ??

dość łatwo można sprawdzić czy dobrze ćwiczysz mięśnie kegla, wystarczy położyć się wsunąć dwa palce do pochwy i zacisnąć mięśnie, jeśli poczujesz że zaciskają się mięśnie pochwy na palcach to znaczy że dobrze ćwiczysz
jeśli chodzi o masaż krocza, to powinno się go wykonywać oliwą z oliwek lub olejkiem migdałowym z kropelką wit E(można kupić w aptece) ale może być też bez wit E; masuje się ten kawałek skóry między pochwą a odbytem, a także ten odcinek przy wejściu do pochwy od strony odbytu i po masażu powinno się go rozciągnąć w stronę odbytu do uczucia dyskomfortu, pierwszego uczucia ciągnięcia; ja masowałam krocze od końca I trymestru i mi pomogło bo nie musiałam być nacinana przy porodzie

Ćwiczenia jakie poleciał mi położna

m.m -mięśnie
k.d - kończyna dolne
k.k.d - kończyny dolne
k.g - kończyna górna
k.k.g - kończyna górna


Trochę słabo widac, mogę wszystkie cwiczenia przesłac na maila

1. zaciskanie i "wciąganie" odbytu. Siad, k.k.d zgięte w kolanach, k.k.g oparte do tyłu.
2. cwiczenia m.m. krocza. "wciągnij krocze- rozluźnij m.m. brzucha- wstrzymaj napięcie-rozluźnij krocze.
3. Profilaktyka wysiłkowego nietrzymania moczu- wciągnij cewkę, przytrzymaj w napięciu, rozluźnij. Siad turecki, tułów pochylony w przód, k.k.g z przodu, na podłożu.
4. Przysiady. tułów prosty, kolna na zewnątrz,pięty na podłożu,. Wydech-przysiad, wdech- wstanie.

Te mięśnie trzeba ćwiczyć , nie tylko żeby urodzić bez naciecia , ale żeby na starosć nie mieć problemów z nie trzymaniem moczu .

Wszystko o tym jak należy działać, macie pokazane tutaj - plumbum.com.pl//pl/i/O-kulkach/41
Mięśnie Kegla wymagają systematyczności, ale dbanie o nie naprawdę przekłada się na zdrowie.
Miałyście tego typu problemy?

Ja dużo ćwiczyłam i przed porodem i po porodzie, bo ciągle mi o tym przypominał mój ginekolog. Dzięki temu i współżycie lepsze i faktycznie ma się mniejsze problemy z nietrzymaniem moczu.

Ja też ćwiczę regularnie i są efekty. Także warto naprawdę. Dużo szukałam w internecie odpowiednich ćwiczeń. I znalazłam tutaj - kobiecosc.info/jak-cwiczyc-miesnie-kegla/ . Całkiem fajne

Nigdy nie ćwiczyłam, może czas zacząć?