Testy owulacyjne - stosujecie?

Natkka będzie happy end

Martyna ano posypały się ciąże na forumie to i mnie ściągnęło. A z trzecim to nie chodzi o pomaganie, choć nie wiem czy cierpliwości do trzeciego bym miała, szczególnie jak sobie wyobrażę pyskatą upartą argumentującą pięciolatkę i buntującą się trzylatkę i do tego małe bobo. Bardziej chodzi o kwestie finansowe w perspektywie kolejnych 18 lat. A pracy gratuluję, oby spełniła twoje oczekiwania.

natB kurczę ale się Władowi przytrafiło, oby jak najszybciej udało się oczko doprowadzić do porządku

Aggi ty mi tu nie słodź. A z drugi będzie łatwiej we wszystkim i grzeczniejsze i mniej wymagające będzie

Pumcia może dzidzia u was czeka aż trochę ułożycie sobie życie i uspokoi się u was wszystko i ustabilizuje

Milunia prenatalne w 13 tc będzie jeszcze ok.

Zanciek, Tosia chyba jednak niezbyt się jeszcze na świat spieszy

Natkka piękna fasolka, już nie pamiętam kiedy moje takie były

Macierzyństwo to ciężka praca i wymagająca ale satysfakcjonująca

Milunia w ciąży nic bez konsultacji łykać nie można

Nati już dziś bez gorączki, ufff, ale 3 dni ją trzymało

natka coś pomyliłaś z kimś innym ja z podlasia i chodze na nfz ale od 20 tyg bede chodzila tez prywatnie bo chce rodzic prywatnie, a tam warunkiem jest kilka wizyt zeby wiedzieli jak tam sie dzidzia miewa

Nattka cudna kropka

Zancik 3,5 kg dobre do rodzenia Zośka miała 3460g i ginka dzień przed porodem robiła mi usg i pomyliła się tylko o 20 gramów

Nat zdrowka dla Włada :*

Milunia mi ginek już na pierwszej wizycie kazał łykać magnez bodajże 3 razy dziennie, ja łykałam asmag b. I sporo moich koleżanek też miało zalecone brać magnez.

Co do bycia mamą to popieram że są chwile że ma się ochote wyskoczyc przez okno ale ja kocham Zośkę nad życie i nie oddałabym żadnej chwili z nią spędzonej - nawet takiej z rykami

dzień dobry


nefri żeeeeby wyrywany. Ja po prostu nawet się nie kładłam bo miałam wrażenie że bardziej jestem w stanie funkcjonować niż kłaść się na godzinę i znów wstawać. A bo odciągałam mleko i jak nakarmiłam to kolejna godzina na odciąganie i zaraz się znów Maks budził, potem znowu odciąganie i tak w kółko.. Tydzień praktycznie nie spałam... Ja tak samo zawsze marzyłam o dziecku i zdania nie zmieniłam, ale i tak uważam że matki są superbohaterkami, a samotne matki to już w ogóle podziwiam. Dokładnie zancik i dziewczyny nie przestraszcie się tego co piszemy, w końcu marzy nam się drugie, inne mają po trzy dzieciaczki i jest super. Początek jest trudny

Milunia ja bym skonsultowała z lekarzem, nic sama w ciąży nie stosowałam

ann widzę że trochę tu wracasz na forum właśnie najgorsze jest to że u nas w Polsce nie ma się zagwarantowanej stałej sytuacji finansowej a to uniemożliwia planowanie... chociażby rodziny... czasem nie wiadomo czy można sobie na nowy mebel lepszy pozwolić a dziecko to 'inwestycja' na dłuuugie lata..
Mnie wszyscy straszą że Maks aniołek (taaaa ) to drugie będzie szogunem

moofka Maks miał 3520 przy urodzeniu a gin mi mówił że więcej niż 3,5kg nie będzie No ale trafił. I tak się potem na porodówce wszystkie dziwiły że taki wielkolud ze mnie wylazł obstawiały na 2900 po zobaczeniu mojego brzucha ja też nie oddałabym tych chwil z nim, ale czasem mam dość

Witajcie kobietki! przepraszam, że tak mało się udzielam ale cały mój czas jest pochłonięty pracą



MOOFKA witaj nareszcie!:*

ANN ty również witaj dawno was nie było

MAGMUS porób sobie te badanka i będziesz wszystko wiedziała :*

NATTKA widzę twój malusz w szybkim tępie rośnie super że już serducho widziałaś :* piękne zdjęcie USG :*

NAT wierzę że z małym będzie wszystko ok.

Ja wczoraj pojechałam do gin, bo 6 dni po pozytywnym teście owu zaczęłam plamić, zrobiła mi usg i na lewym jajniku coś jest tylko nie wiem co to jeszcze bo jest bardzo malutkie i mówi że albo to malutka torbiel, albo kształtujące się ciałko żółte, przepisała mi luteinę i kazała brać 2 tygodnie i 24 lipca mam przyjść do niej na konsultacje wtedy zrobi mi znów usg i powie czy mam dalej brać tą luteinę czy nie. Jestem mega przerażona.. a no i powiedziałąm że biorę castagnusa to powiedziałą że mi nie zaszkodzi i mogę go brać

popycham

Hej ja tak na szybko ale nie wiem co o tym myśleć miałam dostać okres w niedziele nie dostałam w poniedziałek robiłam test negatywny dziś sobota okresu brak i mam takie dziwne plamienia koloru złotego brudnego,troszkę się martwię lekarz dopiero za tydzień a mam wyjechać na wakacje i tak myślę czy robić jutro test? Nic mnie nie boli,piersi tez nie czasami brzuch jak na okres.. może wy bogate w wiedzę coś doradźcie

pozdrawiam wszystkie obiecuje ze dołączę do was znów po urlopie jak będę mieć chwile wolnego !!!

Czytam was cały czas tylko brak czasu na dopisanie mam ale się poprawie obiecuje
pozdrawiam ;*

Patikierc ja bym zrobiła jeszcze raz test. W pierwszej ciąży tez tak miałam, zrobiłam jeden test i nie było ciazy a potem zrobiłam drugi test z tego samego pudełka (w rossmannie były testu sprzedawana po dwa) to żadna kreska mi się nie pokazała wiec kupiłam zupełnie innej firmy i dopiero on pokazał ciążę

I już wszystko wiem,dostałam @ ostatni cykl też mi się tak strasznie wydłużył i miałam 44 dni a ten był 43... widocznie takie długie będę mieć cykle. Czy któraś z was tak ma?

Dziś piękna pogoda! Więc może jakieś opalanie i relaks

Hej
Jesteśmy u teściowej na weekend, mam chwilkę wolną, więc biorę się za nadrabianie!

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


No no, już czytam co u Was

aggi musze tekst o córce u osiedlu przekazać emkowi haha
ann hejooo ładnie masz wymierzone kiedy się ew znaczynacie starać, mąż ma dużo czasu na przekonywanie
zancik Ty juz na wylocie, no way jak ten czas leci!! Nie stresuj sie porodowka, ja poznalam fajne dziewczyny, do tej pory widujemy sie z dzieciakami.
natkka leż pachnij i dobrze sie rozwijajcie zazdroszcze serduszka, mi jeszcze daleko.
martyna gratki pracy!
nat ale Wam współczuję stresu, kurcze gdzie on złapał to ciało obce?
nefri haha troche zartem oczywiscie, ale nie zgodze sie z ta miloscia ktora rekompensuje brak snu... ja pierwsze tygodnie ciezko przezylam po porodzie. A miloscia nie palalam wcale od poczatku jak to na filmach mowia. To bylo TO DZIECKO ktore chce mnie wykonczyc. Mialam tylko silny instynkt ochrony malucha, nie wyobrazalam sobie siebie jakby mu sie cos stalo, ale poza tym marzylam o spaniu, a to nie bylo mi dane. Ten okres wspominam gorzej niz szpital i porod. Na szczescie to wszystko mija Teraz TO DZIECKO to moja kochana Anulka.
aggi wlasnie gesty dziecka POTEM wszystko wynagradzaja:-)"

ufff, w miare nadrobilam


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


ps. patrzcie jaki fajny suwaczek znalazlam!

zoi moje usg na poczatku wykazalo dzieciulka mniejszego o 4 dni niz z om . Na 2 wizycie juz byl mniejszy tylko 2 dni teraz pewnie nadgonil ale lekarz mi absolutnie nie kazal sie tym stresowac powiedzial, ze wg usg czesto wychodzi troche inaczej i czesto tez sie zmienia.
Nie stresuj sie, bo dopiero to szkodzi maluszkowi . trzymam kciuki !

Zoi dokładnie tak jak pisze Miluniaa, to tylko usg, teraz jest mniejszy, następnym razem może być większy. Na pewno będzie dobrze. Poza tym owulacja też mogła być później niż Ci się wydaje. Wiesz, z tą miłością to tak napisałam na pocieszenie wszystkim oczekującym na pierwsze dziecko Ja też bardzo źle znosiłam pierwsze tygodnie po powrocie ze szpitala. W szpitalu byłam jeszcze w amoku i nie spałam cały tydzień, który tam spędziłam, ale za każdym razem jak patrzyłam na małego, to nie mogłam uwierzyć, że już jest na świecie i jest taki piękny, i jakoś dawałam radę bez snu, bo naprawdę przez cały tydzień spałam w sumie może 7 godzin, podobnie jak aggi, jak mały spał to próbowałam rozkręcić laktację, więc ten czas spędzałam na odciąganiu, potem on się budził, przewijanie, karmienie, on spać a ja odciągać i tak wkoło. Jak wróciłam do domu, to gdyby nie wsparcie męża, to nie wiem jak by się to skończyło, byłam tak zmęczona, że nie mogłam na małego patrzeć, do tej pory mi smutno, jak sobie to przypominam, bo tak bardzo go kocham...
Joanna trzymam kciuki, żeby to było jednak ciałko żółte

Zoo suwaczek rewelacyjny mają gin na temat wielkości nic mi nie mówiła, ale jak pierwszy raz zobaczyłam kropka to miał 2 mm a zgodnie z wssytkimi mądrymi książkami powinien już wtedy.mieć 4 mm. To się zdarza jak implementacja trwa dłużej niż zakłada się standardowo. Tyle że żadna z nas nie jest standardowa wiec daj czas kropkowi żeby urósł i na razie się niczym nie martw

Dzieki dziewczyny, ja to niby wszystko wiem, ale mozg zawodzi, jak chodzi o ta fasoline mala w srodku
No i po weekendzie, mala wlaczyla marude, teraz 300 km drogi przed nami, na pewno bedzie cudnie

nat trzymam kciuki za Włada. Jak jego oczko?

Pumcia u mnie t własnie najprawdopodobniej stres wywołał niedoczynność tarczycy, mam predyspozycje genetyczne do tego, ale stres spowodował że niedoczynność się ujawniła.

Zancik czekam na Tosię, niech już wychodzi i zwalnia miejscówkę

natkka będzie ok! fasoinka jak się patrzy! szkoda tylko że te mdłości Cię męczą, ale może trochę Cie uspokoją że jest ok

Nefri a zdjęcie brzucha?

Ann to faktycznie mąż będzie miał trudne zadanie żeby Cię przekonać najważniejsze to nic na siłę, a pokażesz nam swoje dziewczynki?

Joanna trzymam kciuki, będzie dobrze

zoi a ja myślałam że przy drugiej ciąży się człowiek tak nie stresuje a tu widzę nic się nie zmienia, kobiety to jednak całe życie pod górkę mają ... będzie dobrze, fasolka dorośnie do swojego wieku i Ania będzie miała braciszka albo siostrzyczkę, choć ja obstawiam to pierwsze szerokiej drogi!

dzięki za wszystkie gratulacje mam teraz mały dylemat ze staraniami i chyba odpuścimy na miesiąc dopóki nie dostanę umowy o pracę, w sierpniu mam mieć tylko zlecenie a nie chciałabym podpisywać umowy wiedząc że jestem w ciąży i to ukrywać. Miesiąc nie powinien zrobić dużej różnicy. W tym miesiącu @ przyszła dzień wcześniej i to był najgorszy pierwszy dzień jaki pamiętam w życiu. Myślałam że wyląduje na pogotowiu bo przeciwbólowe nie chciały zadziałać... masakra. Oby nigdy więcej tak... Teraz szykujemy się do wyjazdu, Ruszamy w środę więc pewno mnie nie będzie, bo nie wiem jak tam będzie z Internetem, ale odezwę się jak tylko wrócimy