Testy owulacyjne - stosujecie?

nooo to jak będzie grzmiało wieczorem, tzn. ze Ann szaleje
trzymam mooocno kciuki, zwieracze i wszystko co mogę zacisnąć lepszego prezentu na imieniny nie mogłaś dostać najlepszego i powodzenia

Ann trzymam kciuki! a focisze byś wrzuciła później

Ola ja bym stestowala ze 2 cykle. Testy raczej rzadko są zepsute, to raczej nasze organizmy coś nawalaja. Ale jak Ci się udało zajść 3 razy bez testów to zawsze możesz zrezygnować i nie robić.

Dziękuje moofka
To wszystko dlatego ze zaczęłam sie stresowac i sie zainteresowalam tymi testami a wiadom ze ciekawość nie zawsze sie opłaca
A co do badać to będzie to raczej niemożliwe gdyż mieszkam w dani i tu dopiero po 2 latach jak nic nie wychodzi to sie tobą zainteresują a po drugie to tu te nikt ci ne da żadnych hormonów na powstrzymanie ciazy albo cos tam co wy bierzecie i dużo piszecie więc raczej nic
Ale dziękuje za rady i przetestuje do końca ale przytulania są i bedą może akurat owu sie ukrywa bo tez zawsze miałam pobolewania w dole brzucha zobaczymy dziękuje jeszcze raz i jesteście b miłe i pomocne odezwę sie jeszcze i życzę owocowych przytulanek i dwóch kreseczek na testach dzidziusia

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

no ja mam kumpele jedna, ktora rzekomo zaszla w dni 200% nieplodne moze cos w tym jest. ona mi ciagle truje, ze mam sie nawalic i isc na zywiol
o matulu znalazlam jakies znaczenie mojego imienia i nic sie prawie nie zgadza
młoda, najlepszego!

Isss no to miłego odpoczynku :-* dzięki za radę

Dzięki dziewczyny za tyle rad. Ja po wizycie no nie powiem że było miło, ale obejrzał i na dzień dobry powiedział że doustne + dowcipne i że to napewno wybije to cholerstwo. + dla mojego też doustne coby na wszelki wypadek go też wyleczyć jakby coś miał.. Cyto ani posiewu powiedział żeby narazie nie robić - cytologie napewno dopiero po kuracji. A posiew powiedział że narazie olać. A ta przeliczona jest dokładnie do @, a po @ mam przyjść. Echhh długie leczenie nie lubię tego ;/

Dagnes masz rację kazal cyto zrobić dopiero po leczeniu bo teraz i tak by syfy wyszły jakieś i szkoda się martwić na zapas.

Porto ja też słyszałam że najlepsze jest szare mydło i takie też stosuję - żadnych cud żeli czy płynów.

Annmasz rację działaj a nie czytaj o moich problemach trzymam kciukasy !

Dziękuje młoda ! A powiedz mi o co chodzi z tym nie piciem masz na myśli płynów żadnych ?

Agnilla może nie koniecznie znaczenie imiona ale że każde nadaje swój charakter danej osobie, krytykował imie Jessica i mówił że Mikołaje są nie grzeczne
dziekuje! :*

Ola na każdej aukcji allegro z testami pisze coś takiego mniej więcej:
1. Nie używaj pierwszego moczu po wybudzeniu ponieważ LH jest syntetyzowane w twoim ciele i wynik na teście będzie nieprawidłowy,
2. Najlepiej poddawać mocz testowi między godziną 10 a 20.
3 Mocz powinien być poddawany testowi o tej samej porze każdego dnia
4 Należy ograniczyć spożywanie płynów w ciągu 2 godzin przed wykonaniem testu

Młoda to ode mnie życzenia takie same dla Ciebie co dla Ann

Aggi ja też jak wyleczyłam się z tych grzybków, to dopiero wtedy miałam robioną cytologię. Poza tym jest taki program profilaktyki raka szyjki macicy, gdzie od 25 roku życia robi się cytologię co roku. Mi wcześniejszy lekarz, też powiedział, że skoro nadżerka mi się nie zmienia, to nie ma po co robić cytologii. I takim sposobem nie miałam robionej 6 lat. Bałam się po prostu pójść do lekarza, a jak już miałam odebrać wynik, to myślałam, że tam zejdę z nerwów. Po nocach mi się już śniło, że mi tam w środku, to już nic nie zostało i powiedziałam sobie, że nigdy więcej i teraz trzeba to robić regularnie. Aggi - cierpliwości, a będziesz zdrowa. Dobrze, że przeleczycie się oboje. W razie czego mąż Cię z powrotem nie zarazi. W przeciwnym razie byłoby tak jak to się mówi, w koło Macieju.

Ola, przy testach owu, to trzeba właśnie te dwie godzinki przed wykonaniem nie pić. Ja robiłam różnie, ale starałam się ok 18, zdążyłam napić się po obiedzie, a zrobić przed ewentualną kolacją.

Porto no mam nadzieję że wyleczę się. Tylko 3tyg leczenia, potem @ i tak akurat wypadnie że mój później będzie miał tę operację i znów z dwa miesiące postu bo on nie będzie mógł. No pięknie się zapowiada

spoko, będziecie szaleć ze zdwojoną mocą takie stare przysłowie: co się odwlecze, to nie uciecze tylko wiem, najgorsze, to czekanie :/

no racja bo szczerze to gdzie tam do października czy listopada

Aggi a po tym zabiegu to tak nic nic? nawet Ty jego nie bedziesz mogla przeleciec? albo tak na spiocha?

To tak na trzo ? To moje na pewno nie były bo jakos nie zwrocilam uwagi O tym piciu więc zobaczę jutro zrobię bez płynów i zobaczymy co sie pojawi dzięki porto