Testy owulacyjne - stosujecie?

Agi 6-7 cykl ale tak naprawdę tylko 1 owulka. Wcinaj bronka niech ci jaja rosną i pęcherzyki pękają a dzidziuś będzie już niedługo. Zaciskam za ciebie kciukasy, tym bardziej że ty moja imienniczka:) A dziś masz dyspense na czekoladę

to ja Cie nie pocieszam, mogę Cie w dupkę kopnąć

Asia no nie wiem takie mi się wydaje to odlotowe a nierealne chyba w moim przypadku mój by w życiu na to nie wpadł nawet w żartach haha

Agni tylko spokojnie ten cykl był przeznaczony na spełnienie jednego marzenia - delfinów następny będzie na spełnienie drugiego


A ja wczoraj niemal z płaczem zarzekłam się że pójdę do ginka i czemu tak jest że jak chcę iść to nagle dolegliwości ustają zła jestem.. bo wczoraj myślałam że się zadrapię, a dziś NIC .. kurde. Ale chyba pójdę do niego, kto wie jakie badanie na bakterie powinien zrobić i ile kosztuje tak mniej więcej?

Dag, ja właśnie mam inne cholerstwo zamiast bromka, ale ponoć lepsze. tylko bromek wydłużył mi cykl o równe 6 dni, zobaczymy jak ten lek. dziś mam 34 dc, po bromku miałam 38 :/
ja chyba jednak z czekoladą musze powalczyć od poniedziałku zresztą wracam do ćwiczeń, koniec chuchania dmuchania, oszczędzania się bo to nic nie daje :/
moof, a kop nic to i tak nie da
moj maz raczej tez nie z tych blyskotliwych, choc czasem ma przeblyski ale delfiny mu generalnie wisialy i powiewaly moja mama nie moze przezyc, ze byl tak blisko i nie poplywal jak ja a on w zamian woli...kino domowe chyba bede musiala mu kupic ale na szczescie on sknera i 3 mce na to kino sie nie moze zdecydowac
Aggi, co do bakterii to wg mnie jedynie cytologia. pobierze Ci wymaz. a na takie standardowe infekcje to moze Ci gynalgin zapisac, albo clotrimazolum. to drugie jest rowniez w masci, zeby sie zew. smarowac. a jak chcesz sie sama wyleczyc, to kup sobie masc clitrimazolum ona jest bez recepty. do tego lactovaginal, to sa paleczki kwasu mlekowego. polecam tez irygacje w hmmmm vagosalu czy jakos tam. ale to na takie delikatne, jesli juz pojawiaja sie uplawy to bez lekarza nie polecam sie leczyc.

aggi pierwsze co to badanie moczu i ewentualnie posiew. Pierwszze koło dyszki kosztuje a posiew to nie wiem. Cytologię dawno miałaś?

Agni jedynie cytologia? Nie ma jakiegoś konkretnego badania które wykaże dokładnie co jest grane, czy to bakteria czy jakieś inne cholerstwo? bo z tego co wiem to cytologia nie daje takiego dokładnego obrazu co i jak - bynajmniej jak miałam robioną to niby wszystko było okej na wynikach a jednak coś było nie tak ze mną w środku ;/ clotrimazolum już przerabiałam x razy, tak samo jak orungal, lactovaginal, gynalgin, i jakieś inne lekarstwa. To nie pierwszy raz taka infekcja I dlatego wolałabym żeby lekarz jakieś konkretne badanie zrobił tylko niewiem jakie? bo on to tak raczej z tych 'przepiszę CI to i to i napewno pomoże' i pomaga, ale na tydzień, miesiąc .

gosia cytologię 2 lata temu i wtedy powiedziano mi że wszystko okej i mam zjawić się za trzy lata. Posiew to co to dokładnie? Muszę go zmusić do zrobienia jakiegoś konkretnego badania żeby wyszły jakie bakterie siedzą we mnie i czym to leczyć bo tak w ciemno to fortunę można wydać a generalnie u nas jest jeden lekarz z tych dobrych, reszta to tragedia więc wyboru nie mam za bardzo i sama zaproponowałabym mu konktretne badanie...

no ja nie wiem jak się inaczej bada dziurki bo z moczu wyjdą bakterie, to te dowcipne? no mi nawet z cytologii zawsze wychodzilo, ze mam nadżerke, ale skad to to nie wiem:P
mi babka co kazda wizyte zanim sie staralam mowila, ze gynalgin bo cos widzi, a ja mowie, ze bielizna czysta itp. ale jakos przeszlo.
nie wiem co jeszcze, moze idz do gina i powiedz, ze co odstawiasz leki infekcja wraca. nasciemniaj, czasem trzeba

aggi cytologia jest ważna przez rok. a z posiewu wyjdzie Ci dokładniej właśnie jaka bakteria i jaki antybiotyk należy podać, tak mi się kojarzy

Agi nadżerkę to chyba widać podczas badania ginekologicznego, bo to są drobne zmiany szyjki

gosia wielkie dzięki zaproponuję mu ten posiew, ciekawe tylko ileż to kosztuje aż się boję

no to moze podczas pobierania to widziala i na wynikach dopisywala ze cytologia ok, ale jest nadzerka, jakos tak

aggi, ja na wiosnę złapałam jakieś cholerstwo i lekarz się mnie zapytał, czy w ciągu tygodnia się kochaliśmy. I oprócz globulek (chyba to był clotrimazol) razem z mężem łykaliśmy Flumycon przez tydzień, żeby mnie nie zaraził znowu.

i od tego czasu masz spokój?? czyli pytać też o coś dla męża??

no mój mąż też ostatnio się smarował, może aggi u Ciebie też od chłopa?

a cytologia to co roku, dziwne że powiedzieli że przyjść za 3 lata mój wczorajszy wynik jest dobry a na dole jest adnotacja że powtórzyć za 12 miesięcy.

no wlasnie bo to moze niekoniecznie bakterie sa w nas, tylko w mezach. moze niech maz tez węża smaruje czyms, niech podpyta lekarza. kurna, zawsze jak cos nie halo to wina laski. ja juz definitywnie, jak tylko dostane @ wysylam swojego na badania, nie odpuszcze mu! najwzyej sama se pobiore co mam