Testy owulacyjne - stosujecie?

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

prosze bardzo przepisik www.kwestiasmaku.com/desery/tarty/tarta_z_malinami/przepis.html , ja mialam pol kilo malin a jak widzicie jeszcze sa puste miejsca, tarta nie jest cala zakryta

wrzucam test, dwie kreski widoczne, ale druga blada. jak klade testy obok siebie to wszystkie wygladaja tak samo, bo te wczesniejsze wyschniete, wiec wyrzucilam wszytskie

ale bladzinka

przepis się nie otwiera, ale stronkę znam to sobie znajdę jak będzie trzeba.

Ann oni są wiecznie zmęczeni dziećmi, nie wiem czego oczekiwali decydując się na nie. Ręce opadają, oni maja za dobrze wiecznie ktoś im pomaga. Moja siostra oburzona ze mama nie chce brać dzieci, a moja mama pracuje i to fizycznie. Bo koleżanek mamy biorą. A nie widzi tego, że mama ma ich dość bo jada na kawę a zostają na 3 dni, nie pytając nikogo a mama się nie odezwie. Temat rzeka... Będę miała wyrzuty, bo nie umiem odmawiać ale trudno. Ciekawe czy ona przy moim dziecku pomoże tyle co ja. Wiadomo, że nie bo są bliźniaki.

jeszcze 1,5 godziny a ja już nie mogę, mam ludowstręt

Mnie się wydaje, że tu nie chodzi o ilość dzieci tylko o podejście. Bo dla nas życie bardzo się nie zmieni. Jesteśmy dodatkami, a oni wiecznie się gdzieś włocza (właśnie mąż mi z kibelka pisze, ze ma ochotę na ciasto głupol ). Ja się tylko najbardziej boje wstawania bo my jak państwo moof lubimy spać, właśnie spalismy 1.5 godziny
Ann dasz rade, ja namawiam męża na długi spacer, rodzice są w sanatorium wiec robie bratu nalot bo ma dziś imprezę

Agni ja mam dokładnie tak samo ! Kocham sprzątać jeśli nikt nie wtyka w to swojego nosa tarta mega mniam

Domiś jak dziecko mówi 'kocham' to tak mięknie serce że szok

Ann co u Marty?


A ja dziś 30dc. Ostatnia dowcipna. myślę że max 2 dni i będzie @ hura! wkońcu nowy, (mam nadzieję) zdrowy cykl.

A nie pisałam dziś do Was bo z moim od razu po obiadku pognaliśmy motorem w góry do lasów na owoce Zebraliśmy trzy pudełka i do domu. I cały dzień mignął. Teraz prawie wieczorem sobie popatrzeliśmy na film.

Moof i Agni my tez do spiochow nalezymy. Na poczatku wymienialismy sie z mezem czyli on czuwal do 2 w nocy a ja spalam od 20tej. Wstawanie co 2 h na karmienie nie bylo latwe i czesto na dzieciola karmilam. A teraz tez nie jest latwo jak marta o 6 wtyka mi palca w oko i ciagnie za palec i sciaga z lozka, ale jak juz wstane to jest ok. No i przy jednym mozna isc spac razem z dzieckiem.
Aggi Marta tak rozrabiala z babcia i tata ze nabila sobie ogromnego guza na czole. Wywalila sie na rowerku prosto na kant drzwi.
Widzisz jak szybko czas leczenia minął.

Ann co za Martula Rozrabiaka niezły Synek mojej koleżanki (lat dwa) ostatnio bujał fotelem aż się uderzył. Ale nie płakał ani nic, tylko podszedł do mamy i mówi 'mama! ała!' i pokazuje jak się uderzył że w głowę fotelem. i ją walnął w głowę i pokazuje na fotel i 'ała' hahahah. musiał jej to realnie wytłumaczyć co sobie zrobił

Tarta wyglada przepysznie. Chyba sie skusze i zrobie taka tylko zamiast malin cos innego musze dodac bo maz nie lubi.
Ja jutro znow do warszawy jade z mezulem. Mamy odwiezc ojca pana mlodego na lotnisko, to przy okazji wycieczke sobie zrobimy.

Ann hehe może śmiesznie to zabrzmiało, ale wcale do przyjemnych nie należy, czasem chciałabym sie zhaftować niż ma mi ten żołądek rwać, mam go przy gardle, jak by mi go wyrywało, do tego łzy mi lecą, ale to jak na prawdę mnie ostro dopadną...

Moof, piękny okres z kilkoma minusami szczególnie cudowne jest podglądanie

nie chce mi się do pracy isć, kurdę nudy jutro będą...

Kurka biedna Martulka

edit..Agnilka tarta smokowicie wygląda... ja lubię z bitą śmietaną, i na wierzch podziabana galaretka i owoce, trudskawki, kiwi winogrona i czego dusza zapragnie..

Dagnes napisał:

Tarta wyglada przepysznie. Chyba sie skusze i zrobie taka tylko zamiast malin cos innego musze dodac bo maz nie lubi.
Ja jutro znow do warszawy jade z mezulem. Mamy odwiezc ojca pana mlodego na lotnisko, to przy okazji wycieczke sobie zrobimy.

Dag dużo osób nie lubi stolicy, ale Warszawa jest piękna, jest dużo ślicznych miejsc do których warto zajrzeć... ja na szczęście mieszkam na uboczu nie w Centrum, mam las i spokojniej niż centrum, bo tego hałasu i natłoku ludzi bym nie zniosła...

Iss wiem przepraszam nie powinnam sie naigrywac z ciezarnej. Tez przez to przechodzilam, a jak mialam szczerze dosc to robilam sobie miete i zanim dopilam kubek to ladowalam w kibelku, ulzylam sobie i bylo lepiej
'Dobrej nocy kobietki

Hmm i co ja jeszcze chciałam aaa Issska no niestety wiem co masz na mysli ale wymioty czasem nie sa lepsze ja myslalam ze wypluje wszystko.. Nawet jelita :| ale podobno takie uroki.. Jeszcze 26 tyg temu bym sie śmiała z tego bo z Czarkiem takie problemy nie miały miejsca.. Ale coz tylko sie cieszyć ze dzieciaczki sobie w nas rosną.. Nie wazne ze wyplowamy wnetrznosci czy nie..

Ok reszty grzechów nie pamietam.. Cos dzis Asi nie było ale to pewnie dlatego ze ma wolne mam nadzieje ze odpoczela sobie

Dagnes Warszawa jest świetna, starówka, cytadela parki, krolikarnia i stawy w parku arkadia.. Ah naprawde mozna połazic isc na lody czy cos.. A fajnie bo jutro pewnie bedzie mniej ludzi to tak bardziej na luzie

Kaś jestem jestem ale dzisiaj dopiero

Wczoraj miałam dzien bez komputera.
Wogóle nie najlepiej się czuje i jakoś nic mi się nie chce.
Z dzidzi chyba wszystko ok bo nic nie ma od tamptej pory ale tak jakos handra mnie ogarnia
A dzisiaj jeszcze od samego wejscia szef z wątami wyleciał i to jeszcze za cos czemu nie bylam winna no ale cóż , juz się przyzwyczaiłam że na kogoś musi być , a ja zawsze pod ręką jestem

Asia nie przejmuj sie, głowa do gory :* a szef dupek niech sie wali