Witam wszystkie przyszłe mamusie :)

Patriziau mnie to z 3tyg nic nie było i nagle go ruszyło...wiec może słonca za duzo w pracy na głowe załapał bo normalnie jak sie zaczał przymilac to bylam w szoku,musze to zapisac w kalendarzu bo dlugo moze sie to nie powtórzyc chyba ze juz mu przeszła ta głupota ze niby,,syna po głowie puka,,

wstyd przyznać ale jeszcze siedzę w lożku, nie chce mi się ruszyć. Fakt, poszłam spać o 2, o 4 mialam spacerek, wstałam jakis czas temu i nic, totalnie nic mi się nie chce robic. Nie wiem nawet jaka pogoda bo rolety zasłonięte dziś wstawię w końcu jakieś pranie małych ciuszków prasujecie pieluchy tetrowe?

ja po domowemu ale tez jeszcze sobie siedze na wyrku i maluje oko przy okazji oraz moja pyzata niewyjsciowa buzie
Na 14 mam ta sadystke od zeba mam nadzieje ze dzisiaj mnie lajtowo potraktuje bo kolejnej takiej wizyty jak w zeszłym tyg nie wytrzymam..

pasal ja wszystko prasowac bede pieluszki tez to dslon rolety to odrazu lepiej ci bedzie taki sliczne slonko za oknem

ja tez mam miec dzisiaj wizyte ale tak sie zastanawiam ile mnie policzy bo kaski juz tak zabardzo nie mam wiec sie caly czas zastanawiam czy isc. Wlasnie sie wykapalam i zaraz biore sie za obieranie ziemniaczkow i czekam na meza

poziomka może nasi faceci poczytali co my tu o nich piszemy ?
dziewczyny tylko nie zacznijcie przeć na fotelu podziwiam Was, jabym nie mogła tam iść w ciąży. Pozatym u mnie to przy myciu zalewam się krwią bo tak mi spuchły dziąsła a co dopiero przy wierceniu.

patrizia jak to prasować takie malutkie, moje żelazko jest wielkosci bodziaków oj będzie zabawy. Ja dziś mam wolne od gotowania bo idziemy na obiad do teściów

Ja prasowałam wszystko, pieluszki tetrowe też. Ale była u mnie położna i powiedziała że najważniejsze jest to pierwsze pranie i prasowanie. Potem prać w 95 st. z dodatkowym płukaniem, prasować ubranka do lekarza i na wyjścia

W 95 stopniach ? z tych ubranek nic nie zostanie jak co któryś dzień będzie je się gotować ja myślę, że dla takich ubranek 60 stopni to już dużo. Nie ma też co aż tak sterylizować wszystkiego, bo później jaką te dzieco będzie miało później odporność.

Chodzę sobie po markecie a tam idzie babka z synem który się wydziera Chce to, chce tamto, płacz i tupanie nogami. Jego matka mówi do niego pokazując na mnie palcem: " lepiej się uspokój, bo ta Pani zjada takie dzieci jak Ty, zobacz jaki ma brzuch" dzieciak na to, że na pewno nie. Korzystając z tego, że małe akurat miały w brzuszku niezłą imprezkę podeszłam do niego i mówię: " jesteś pewny? zobacz, jeszcze się rusza" momentalnie cisza a dzieciak idzie przy nodze :

Z bawełnianymi ubrankami nic się nie dzieje,a dla niemowląt takie są Jeśli ich nie prasujesz to musisz je wyprać w wysokiej temperaturze

pasal
Ty to masz kochana przygody normalnie szok

A to tak jak juz obiecałam skończony to się pochwale
Już oczywiście wisi w PL oprawiony w antyrame
A tu na zdj wyprasowany przed lotem

Piękny !!!

pasal ale sie usmialam niezla przygoda i nawet twoje malenstwa mialy w tym udzial ciekawe co sobie pomyslal ten chlopaczek i na jak dlugo pomoglo

karo no piekny ja nie mam tyle cierpliwosci zazdroszcze

Ja uwazam tak jak pasal nie bede prac ubranek w 95st b nawet tyle nie mam w swojej pralce jestem tego zdania zeby nie przesadzac z ta sterylizacja bo pozniej tak jak mowi pasal odpornosc maluszka jest strasznie slaba niech sie oswaja z bakteriami bedzie silniejszy

wielki szacun za cierpliwość! będziesz mogła sobie te wyszywanki wziąć do szpitala przed porodem zeby Ci sie nie nudziło. UWAGA zaczęłam wkońcu pakować torbę ( a raczej walizkę ) do szpitala połowy w niej brakuje ale zawsze to już coś. Podpytałam położną w kwesti ciuszków dla malucha ( ile czego brać) powiedziała, że bez przesady i ze jak nie będę miała ciuszków to dzieciak nie bedzie tylko w pampersie.. wieec u mnie z ciuszków do szpitala minimalizm totalny, wezmę dla nich paczkę pampersów, niedrapki, jakieś bodziaki po 2 szt, ze dwie pieluchy a o resztę będę się prosić nie będę brudów ze szpitala przywozić.

karo - no właśnie ostatnio gdzie nie pójdę to ciągle coś

a co do prania, ważne żeby ubranka nie były brudne, nie były siedliskiem bakterii oraz były wyprane w odpowiednim detergencie. Jakby tak patrzeć pod względem sterylizacji to wtedy cały pokój trzeba by zdezynfekować i zrobić solidną kwarantanne szafki w której będziemy te ubrania trzymać. Wiadomo, z tych pierwszych a zwłaszcza nowych trzeba zmyć wszystkie środki chemiczne i inne świnstwa, ale kolejne ? program szybki 40 stopni wystarczy

pasal a jednak zaczelas pakowac torbe ja do szpitala z ciuszkow to tylko na wyjscie bo tak one maja i ubieraja w te ich ubranka oczywiscie moge wziasc ale nie oddadza mi ich bo one wszystkie pozniej wrzucaja do jednego wora jak przebieraja i do prania. ostatnio boli mnie w lopatce i na tej wysokosci kregoslup poloozna powiedziala ze to przez to ze sie prostuje i moj kregoslup musi sie napocic zeby utrzymac taki brzuch i tak juz mnie bedzie bolec moge rbic kocie grzbiety zeby troszke go odciazyc

w 95 stopniach? na moich ubrankach pisze prac w tem 60st...wyprałam tak wszystkie i potem pod żelazko. Miesiecznemu bobo tylko pranie w proszku odpowiednim dla dzieci i tyle przeciez jakby sie tak brało wszytsko na dezynfekcje to dziecko odpornosc by miało b.słaba...

Wróciłam od dentysty mega wkurzona...mówie babce ze boli mnie ten zab i ta trutka chyba nie podziałała na nerwy i wolałabym by mnie tak nie katowała jak ostatnio...i słysze nagle-moze trutka była stara ,nie wiem prosze w takim razie przyjsc jutro na 14.
WTF?! rozumiem ze robocizne robiła za free na fundusz z racji ciazy ale trutka za 100zł stara???? no żesz mi podniosła cisnienie to jej mówie ze z konca koszalina tocze sie do niej by usłyszec nara do jutra? a co z moja kasa....płaciłam za szmelc? mało babsztyla nie zjadłam a synek chyba to odczuł bo jak wyszłam to jak mnie scisnał brzuch to az tchu nie mogłam złapac. Potem dopełzłam do domu przyjechał kurier z paczka w której miał byc podgrzewacz -sterelizator...otwieram zadowolona ze przyszedł szybko....patrze a karton zgnieciony z jednej strony a podgrzewacz rozpieprzony bo inaczej teog nazwac nie idzie...no i znów cisnienienie w góre...dzwonie do tego całego sklepu wysyłkowego mówie ze popsuty itp a gosciu mi przez telefon:prosze porobic zdj wysłac na meila to rozpatrzymy reklamacje. a co tu cholera rozpatrzac...no przeciez na kropelke go nie skleje! odrazu powinni powiedziec prosze odesłac a kij juz w to ze bym musiała znów płacic za wysyłke ale za 60 zł uwazam ze powinno to jakos wygladac tymbardziej ze nie poczta a kurier to wiózł...

Tak sie kupuje na allegro..mój zajebistyczny podgrzewacz