Styczniówki 2014 =)

Mokka - ja też najchętniej bym jadła bez przerwy. A wcześniej miałam stałe pory posiłków, jadłam raczej umiarkowane ilości. No i na noc nigdy nie jadłam, a teraz niestety jak czegoś nie wsunę na wieczór to nie zasnę. Ale nie czuję takiego ssania w brzuchu, tylko ogromną chęć na jedzenie.

DoMi - zawsze ktoś opowie o jakimś ciężkim przypadku ciąży. Ale ogromna większość przebiega ok i o tym się nie mówi, bo to nie jest sensacja. Nie przejmuj się tym, co słyszysz. Doczekaj spokojnie do wizyty i dbaj o siebie!! A do 3-go niedaleko, pewnie Ci bez problemu przedłużą umowę.

A co do badań, dzisiaj rano je robiłam. Pobrano mi chyba z 5 strzykawek, aż tyle krwi potrzebowali.
A robiłam:
morfologia
glukoza
WR
Grupa krwi
TSH
HBS Ag
HCV Ab
Toksoplazmoza IgG, IgM
HIV
Mocz badanie ogólne

Niestety tylko część miałam finansowane z prywatnego ubezpieczenie Allianz, a za resztę zabuliłam 250zł
Na NFZ nawet nie próbowałam.

majsun straznie drogo. No, ja tez robiłam te badania i to prywatnie i zaplaciłam 130zl (robiłam w Safmedzie. Oni są praktycznie w kazdym mieście). Jesli chodzi o robienie tych badań na NFZ to słyszalam (z różnego rodzaju for internetowych i od znajomych które były w ciązy),że badanie moczu i morfologie tylko robią bezplatnie, a za resztę chcę pieniądze. Jest to w sumie dziwne, bo zgodnie z prawem te badania powinny być bezplatne wszystkie na nfz, a mimo że oni o tym wiedza to doją ludzi .

Safmed jest tylko w Sosnowcu z tego co zdążyłam poszperać na internecie..

Dzwoniłam do kilku klinik, ale ceny porównywalne, niestety - Warszawka
Sama toksoplazmoza to 50zł (i razy dwa bo IgG i IgM)... zaczyna się... ciąża, macierzyństwo - kasa, kasa, kasa

Kobiety od kiedy tyle badan trzeba robic??/
niemacie 35 lat i ciazy,.. niepowinni robic tylu niepotrzebnych badan...moim zdaniem
strata kasy.

Akurat te badania nie mają nic wspólnego z wiekiem.
Np taka toksoplazmoza - może spowodować śmierć przy porodzie jeśli okaże się, że jesteś chora, a zarazić możesz się od zwierząt (w każdym wieku). Jak jest dobrze - to super,ale gdyby z powodu braku wczesnej diagnozy miałoby się stać nieszczęście, to bym sobie nie wybaczyła. Jestem za tym, żeby się badać.
A dla kobiet przed 40-stką są jeszcze badania genetyczne - to już inna bajka.

Dominiczka, safmed jest w każdym wiekszym mieście. wejdź sobie na stronkę wyniki.diag.pl (tam możesz sprawdzac wyniki badań z safmedu i masz tez liste miast w ktorych są labolatoria i punkty poboru). To sie niby nazywa jakos "diagnostyka" i u nas akurat jest jako safmed, ale moze w innych miastach pod inną nazwa to funkcjonuje.

DoMI* ja zgadzam się z majsun i uwazam, że akurat te badania sa potrzebne. Oczywiście jak ma się skończone 30 lat to lekarze zalecaja tez badania genetyczne i prenatalne.

mokka W moim mieście jest to Diagnostyka a nie Safmed. Specjalny pakiet dla kobiet w ciąży 300coś zł kosztuje.. Robię tam badania, mam kartę stałego klienta, która daje mi 5% rabatu przy badaniach...

to dziwnie. naprawde drogo. Nie wiem w takim razie czy u mnie jest tak tanio czy u was tak drogo Myslalam, że oni mają jakiś staly cennik czy coś,a tu taki zonk.

hej dzxiewczynki

ja z jedzeniem mam tak samo dawniej nie uznawalam sniadan a teraz musze zjesc zreszta mam takie mdlosci ze tylko jedzenie mnie ratuje i musze czesciej jesc niz dawniej jak tak dalej pojdzie bede jak slon!!!!

co do badan to zgadzam sie ze to sa konieczne badania ale ja chodze na nfz i wszystkie mam za darmo toxoplazmoze z tego co wiem tez
teraz mam tylko mocz morfologie glukoze i cos tam jeszcze do zrobienia a na nastepnej wizycie dostane duzo wiecej z tego co gin mi powiedzial

u nas tez jest diagnostyka i najczesciej tam mialam skierowanie ale teraz mi dal na drugim koncu miasta nastepnym razem musze sie upomniec zeby blizej mnie dal mi

Ja też jestem zdania, że lepiej dmuchać na zimne i zrobić wszystkie potrzebne badania. Wręcz jestem wściekła, że wizyty są w tak dużych odstępach czasu i że jeszcze nie wszystko mam zbadane (np. różyczkę, chociaż wiem, że przeszłam w dzieciństwie, to wolałabym zbadać jak najszybciej).
W ogóle chyba mi odbiło, bo czytałam o ryzyku poronień i się zdenerwowałam. Po co ja to robiłam w ogóle? To był pierwszy i ostatni raz!

Hej Dziewczyny
Jestem Sarna z wątku listopadówek 2011
Biore udziałą w konkursie fotograficznym i moze, o ile mi pomozecie, mam sznase na wygraną
bardzo was proszę o kliknięcie w gwiazdki pod zdjęciem

drogiwnieznane.pl/foto2/main.php?g2_itemId=31

głos moża oddać tylko jeden raz
Z góry dziękuje i pozdrawiam serdecznie
Aga

anitkade internet w ciąży powinien być zabroniony. ja tez się na poczatku naczytalam o poronieniach,a jeszcze koleżanka miała ciążę pozamaciczną (jajowodową) i miala łyżeczkowanie więc jak słuchalam jej opowieści to tylko coraz bardziej sie bałam. W sumie nadal sie boję poronienia, ale co ma być to będzie i trudno. Przejmowaniem się niestety nic nie zdzialamy. Moja tesciowa niestety rozpędzila się z zakupami i ostatnio kupila kolejne 4 siatki ciuszków (oczywiście unisex bo płeć nie znana).Ja się zamartwiam czy wszystko będzie ok, a ona szaleje co doprowadza mnie do szalu i dodatkowo stresuje.

Mokka, przystopuj teściową, jak Cię denerwuje. Niech da Ci też szansę coś kupić własnemu maleństwu Pewnie zrozumie, jak z nią porozmawiasz, w końcu kobieta
Moja teściowa ma 3,5-rocznego wnuka i lada dzień (może nawet dzisiaj) dołączy do niego wnuczka. To dzieci mojej szwagierki. W każdym razie ma się kim zajmować i poza pytaniami od czasu do czasu jak się czuję, nie bardzo się wtrąca. Ale moja rodzina już czeka na kolejną wizytę, też się nie mogą doczekać, czy coś więcej wiadomo, albo lepsze zdjęcie będzie Sama się niecierpliwię, ale udaję spokojną i im tłumaczę, że jeszcze tydzień trzeba poczekać