Styczniówki 2014 =)

MoNiaaa napisał:

mom sliczny suwaczek

mnie piersi az tak nie bola i w 1 ciazy tez jakos mi nie dokuczaly choc uroslu troche i popekaly neistety...;/
ale chyba najgorzej jest na poczatku i pod koniec w srodku ciazy bardziej spokojnie jest

a forum jest po to zeby sie dopytywac wszystkiego ja 1 ciaze przeszlam ale juz baaardzo duzo nie pamietam...chcialabym juz miec brzuszek

Moje cyce przechodzą same siebie- chciałabym móc chodzić nago niedługo Ci urosnie brzucholek, moja mama się śmieje, bo z moja wagą to zaraz mi będzie odstawał

moja rodzinka jeszcze nie wie tzn powiedzialam tylko siostrze mamie mam w planach na dzien mamy powiedziec bede juz po usg

mom a jak twoi najbliżsi zareagowali?

Wie tylko mąż i mama- bo zauważyła cycki jak arbuzy Mąż oszalał- bo bardzo chciał, ale potem się zmartwił bo mu się włączył instynkt zarabiania i boi się że finanse nas zjedzą, kombinuje więc nad biznesami.

Reszta nie wie- moja rodzina raczej cała się ucieszy (2 braci, siostra, tata, ojciec przyszywany, chrzestni i babcia ), ale rodzinka męża...hmm, powiem wprost- oni nie chą wnuka, o czym wszędzie i bardzo często otwarcie mówią.. Każdemu, przy każdej okazji. Mama męża urodzila go w wieku 16 lat więc za młodo się czuje, nie chce kłopotow, obowiązków.. (mimo że mieszkamy z dala od nich), uważa że nie stać nas teraz i nigdy nie będzie stać na dziecko ( ja szukam pracy,mąż pracuje ostro).. Więc rodzina męża dowie sie chyba jak mi brzuchol wywali :/

moniaa

a Twój mąż jak tam?

MoNiaaa napisał:

moja rodzinka jeszcze nie wie tzn powiedzialam tylko siostrze mamie mam w planach na dzien mamy powiedziec bede juz po usg

O taaak!! W dzień matki - świetny pomysł!

Mój mąż się ucieszył, ale co jakiś czas nachodzi go wielki strach - bo musi dorosnąć

moj maz nalezy do tych ktorzy skrywaja to co czuja cieszy sie ale malo okazuje
przy pierwszej ciazy duzo bardziej sie cieszyl ale stwierdzil ze pierwsze to inaczej a teraz juz wie co go czeka itp

po moim poronieniu to pewnie rodzina czeka kiedy znowu bede w ciazy
choc widze duza roznice w reakcji przy 1 dziecku ikolejnym juz teraz nie ma tej radosci

MoNiaaa napisał:

kurka nie umiem wkleic tej tabelki do pokazywarki dorcia jak zarzadzasz tabelka listopadowek to moze i przejmiesz nasza?

Monia ja tą tabelkę robiłam w wordzie, potem zmieniałam na painta, no i w tej pokazywarce jest "dodaj zdjęcie".


Jejuś Kochana nie dam rady, naprawdę.

robilam tak ale mi wywalalo ze zly format ok bede probowac
tylko dorcia ty nam stad nie uciekaj!!bo ja cie wszedzie odnajde!!!

Oj coś mi się zebrało na wspomnienia. Wiedzcie jak byłam w pierwszej ciąży to jak tylko zobaczyłam 2 kreski od razu pędziłam do lekarza. tam oczywiście widać było tylko pęcherzyki DWA!!!!!!!!! Byłam w szoku. Jeden był duży drugi duuużo mniejszy. dziecko było bardzo oczekiwane ale jak zobaczyłam 2 to był szok. Leże więc sobie na tej leżance patrze w ekran komputera łzy mi lecą, sama nie wiem ze szczęścia czy ze strachu na to lekarz (wybrany zupełnie przypadkowo- bo tylko on miał wolny termin)ze mam się nie przejmować, że "jak trzeba to jeszcze możemy coś z tym zrobić". Odjęło mi mowę jak zrozumiałam o co mu chodzi. powiedziałam mu oczywiście, że bardzo chce mieć dzieci tylko te 2 pęcherzyki mnie bardzo zdziwiły i stąd ta reakcja. ubrałam się szybko i chciałam wyjść od tego czubka, ale on wtedy zaczął mi mówić, że wcale nie jest powiedziane, że będzie dobrze, ze tak jak nikt mi nie powie czy dożyję do 90 lat tak nikt nie da pewności że kiedykolwiek zostanę matką. powiedziałam mu parę słów ale nie bardzo pamiętam co i wyszłam. On rzucił się za mną bo mu nie zapłaciłam zażądał 180 zł. Dałam mu te pieniądze i wyszłam. boże ile ja się napłakałam ile namartwiłam zanim się okazało, że wszystko jest dobrze z moją fasolką. Co prawda drugi pęcherzyk okazał się pusty ale na świecie jest z nami mój przekochany synek. później czytałam o tym lekarzu różne opinie ale ja więcej do niego nie pójdę choćby mnie wołami ciągnęli. Później już miałam całkiem fajnego lekarza ale ten początek....koszmar. Dlatego teraz chcę poczekać z wizytą u lekarza do momentu kiedy powinnam zobaczyć bijące serduszko. Oj ta moja ciąża była pełna różnych niespodzianek ale o reszcie kiedy indziej.

Emi co za konowal!!!!nie wiem jakim prawem wogole lekarz mowi takie rzyczy!!!!! mialas przygodny..ale dobrze ze synek caly i zdrowy

dupa z ta tabelka wychodzi mi ze uszkodzony plik moze za jakis zcas sie za to wezme chyba ze ktoras obeznana w tych tamatach i bedzie nam prowadzila tabelke?zglaszac sie na ochotnika

Dziewczyny a skąd wy jesteście? Może któraś niedaleko mieszka?

Hej dziewczyny!
Z tą tabelką to super pomysł. Monia kombinuj;)
Co do objawów ciążowych, to oczywiście urosły mi cycochy i trochę bolą. Sutki też zrobiły się bardziej wrażliwe. Poza tym senność, mdli mnie trochę jeśli mam pusty żołądek i od słodyczy mnie odrzuciło.
Czy oprócz Monii bierze któraś z Was leki na podtrzymanie? Ja dostałam duphaston do łykania 2 razy dziennie. Poza tym zamieniłam kwas foliowy na witaminki dla ciężarnych.

Jeszcze w jednej kwestii się Was poradzę. Na ostatniej wizycie u gina pytałam czy można stosować jakieś środki do utrzymania prowidłowej flory bakteryjnej same wiecie gdzie żeby się ustrzec przed różnego rodzaju infekcjami. Powiedział, że tak i poradził mi parę środków. Dziś kupiłam jeden z nich Ecovag i na ulotce pisze że nie powinno się go stosować w ciąży. Niby to tylko pałeczki kwasu mlekowego, więc sama natura, ale jakoś mam obawy. Gdzieś w necie przeczytałam, że ta informacja na ulotce wynika z tego, że po prostu nie prowadzono badań klinicznych nad wpływem tego środka nad dzidzią. A wy co sądzicie?

Pierwsze objawy u mnie:

1. metaliczny smak coli
2. niesamowicie łamiące się paznokcie
3. duża senność (nawet po 12h snu)
4. niesamowite zmęczenie

TERAZ:
5. ból w podbrzuszu

dlatego zrobiłam test w 34 d.c.(wieczorem) -podejrzewałam, że wyjdzie pozytywny:-)

mom-to-be napisał:

Dziewczyny a skąd wy jesteście? Może któraś niedaleko mieszka?

Ja mieszkam w Warszawie, a Wy?