Mamusie Luty 2014 !

Mówię Wam laski ze mną coś się dzieje. Sciągnęłam wszytskie części Pamietnika księżniczki na kompa i czytam a na dodatek księge jesiennych demonów Czy Wam sie taż takie misje włączają?

Przepakowałam wgl torbę i teraz mogę wszytsko co jeszcze nie wsadziłam tzn szlafrok jeszcze bez problemu włożyć

Witam, jestem psychologiem i prowadzę obecnie badania nad oczekiwaniami ciężarnych.
Zwracam się z prośbą o pomoc w badaniach - chętne przyszłe mamy zapraszam do wypełnienia ankiety.
podaję link TU: www.ebadania.pl/eb561fa5d53586df
z góry dziękuję za pomoc

Asia Twój synek jest super Oczka ma niesamowite

Mam nadzieję, że jutro zbiorę się w sobie i spakuje torby.

Ja mam zamiar zacząć od używania pampersów. Czy macie jakieś sprawdzone? Co myślicie o tych?

www.pinkorblue.pl/Pielegnacja-karmienie/...2si7wCFUNd3godS0kA0g

Hej, witam Was późnym wieczorkiem.
Cały dzień było śnięta, a teraz zamiast spać siedzę i oglądam tv, a Mąż w pracy na nocce.
Dziś w ogóle miałam fatalny dzień. Kiepsko się czułam, a w Kościele prawie zasłabłam. Nie wiem czemu, ale w od kilku niedziel w Kościele mi słabo, kręci mi się w głowie, szumi w uszach.
U Nas w szpitalu nie może być nikogo przy CC, ale uważam to za słuszne. W końcu to operacja, nie chciałabym, żeby Mąż patrzył jak mnie tną. A i tak zaraz po chwili dają Maleństwo Ojcu czy Mamie, jeśli jest na siłach.
Natomiast jeśli chodzi o poród SN to, gdy zaczną się skurcze parte - na pewno też nie chciałabym, by Mąż był przy tym obecny. Do póki jest pierwsza faza porodu- owszem - czas szybciej mija, może pomóc w chodzeniu, asekurować na piłce i takie tam, ale przy porodzie w sensie stricte - nie ma mowy. Nie chcę by widział jak się męczę, w takich chwilach mówi się i robi rzeczy, nad którymi się nie panuje, więc nie chce. A zaraz, gdy Mała będzie na świecie - to i Tatuś będzie miał Ją przy sobie. Ale każdy robi wg własnej potrzeby. Kto wie, może w takiej chwili zmieni mi się przekonanie i będę wołać by Mąż był obok?
Mam załatwione KTG na jutro. Zastanawiam się czy iść czy nie. Wszystko jest ok, ruchy ładnie czuję, nigdy nie miałam żadnego skurczu, a Pani dr mówiła, że w takim przypadku nie poleca - bo się Mama tylko nakręca i niepotrzebnie stresuje...

asia mieliśmy a właściwie to jeszcze kończyny te pampersy zwykle w tym takim niebieskim czy tam zielonym opakowaniu. 1 oczywiście... całe szczęście że zostało już tylko kilka sztuk. już więcej ich nie kupię. dada małego nie uczula a więc będziemy użyća tych z dada...


karnie właśnie leniwca mojego :-D jak zjadł ok 21 po kapaniu tak właśnie mi się obudził. jest godzina chwila po 1 i nie uwierzycie ale zjadł mi 80 ml. jestem w szoku ile te moje dziecię potrafi w nocy zjeść... najlepsze jest to że ja i sra jednocześnie :-D ah te kochane maluchy :-D

pakujcie dziewczyny torby pakujcie... nie znacie dnia ani godziny kiedy wam się przyda, a macie tu mnie jako żywy tego dowód...

no nic kończę karmić to moje dziecię i idę spać. koło 5 zrobi powtórkę z rozrywki...

dobranoc



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dzień Dobry Mamusie
Kasiu ale słodki ten Twój Tygrysek
Milla no nie dziwię się, też bym się zdenerwowała tym łóżeczkiem i też bym reklamowała, no ale dobrze że mąż sobie poradził, przynajmniej nie musicie tracić czasu na reklamacje

Ja też kupiłam oscenisept do pępuszka położna w szkole rodzenia nawet wspominała, że dobrze jest go używać na rany po porodzie, także naturalnym, jeżeli było szycie krocza, ja go zamawiałam z apteki internetowej za 17 zł
Kasiu mam nadzieję, że nie będę zawiedziona oryginalnym pampkami, bo zakupiłam dwa opakowania, jedno 1 i jedno 2 więc teraz trzeba będzie je wykorzystać
Torbę mam na szczęście spakowaną, muszę tylko przygotować rzeczy dla Małej do wyjścia, które W. przywiezie jak nas będzie odbierał

My chcemy być razem w czasie porodu, ale tylko podczas tej pierwszej fazy, tak jak Sarenka W tej drugiej fazie myślę, że będę i tak koncentrować się na czymś innym i obecność W. nie będzie konieczna, a wiem że dla niego byłoby ciężko stać i patrzeć jak mnie będzie boleć


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

A teraz spróbuję wstawić zdjęcie wózka i kącika Hani zobaczymy, czy się uda

Czesc dziewczyny, tez sie rozpisalyscie przez weekend jak nigdy.
Asia pomysl super a jak juz sie wszystkie rozpakujemy i tabelka bedzie uzupelniona, to ja wydrukuje i malej do albumu w kleje
Lunia nie daj sie tesciowej, moja probowala to samo, ale moj maz ja powiadomil dopiero jak bylo po wszystkim, a ona pozniej potrafila po 4-5 godz siedziec w szpitalu i malo tego krytykowala wszystko i wszystkich, az w koncu poprosilam pielegniarke zeby ja jakos delikatnie wyprosila, a pozniej reszte maz zalatwil i nawet wziela urlop nie pytajac sie nas o zdanie czy bedziemy potrzebowac jej pomocy, a ja niestety jestem osoba, ktora nie lubi narzucanej pomocy( moze to i zle , ale...)
A teraz mam i tak jakies zalamanie psychiczne juz chyba od czwartku nie potrafie sie niczym cieszyc
Edi kacik sliczny, jak i wozek.
Kasiu sliczniutki,tylko sie cieszyc ze masz takiego spokojnego synka, ponoc dziewczynki nie sa az tak grzeczne, ale niedlugo sie przekonam, bo moj Lukas to tez byl aniolek, przez 3 miesiace, prawie wogole nie plakal. Ale jak to mowia spokojna mama to i spokojne dziecko.

Na chwilkę i my wpadłyśmy a potem kierunek Bydgoszcz odwiedzić znajomych

kasia tygrysek przesłodki i reklama octeniseptu

miliaa tak jak pisze Edi i Kasia octenisept przydaje się również na ranki dla mamy dlatego warto go zakupić, ja tez się w niego zaopatrzyłam

sarenka KTG moim zdaniem warto zawsze zrobić, pokarze ci czy są jakieś skurcze przepowiadające , tętno małej i twoje dlatego chyba nie ma sensu rezygnować z tego typu badań szczególnie że to już końcówka

edi kącik super i wózeczek też, mam nadzieję że będziemy zadowolone- zaproszenie wysłałam

adzia jak tam ruchy, na nowo wyczuwasz? Czekamy na informacje czy wszystko ok.

Cześć dziewczynki
Wpadłam się przywitać, jakiś ciężki mam dziś dzień, wolę zniknąć i nie zarazić Was moim pesymizmem.
Kasiu śliczny tygrysek, oby jak najdłużej był taki spokojny.
Edi super kącik dla maleństwa.
Sarenka ja też poszłabym na to badanie, dla własnego spokoju.
Zubi uważaj w drodze.
Ja mam normalnie ostatnio obawy ruszać się z domu, boję się że akcja porodowa rozpocznie się np. w jakimś sklepie, a wczoraj jak byłam w kościele to przez pół mszy zastanawiałam się a co by było gdyby... Wiem chyba to nie poważne z mojej strony no ale....
Pozdrawiam Was dziewczynki, biorę się za choinkę.

Sarenka takie omdlenia są niebezpieczne

Kasia śliczny tygrysek octenisept miałam okazję wypróbować na ranę i rzeczywiście bardzo dobrze się sprawdza wszystko szybko się goi

Edi28 piękny kącik dla małej i wózek też śliczny

wola82 świetny pomysł z tą pamiątka dla małej


zubi tak kochana wszystko ok wieczorem się rozszalała tak jakby mi chciała brzuch rozerwać :)Cieszę się że wszystko w porządku jest bo się troszkę bałam
w tym tyg będę dzwoniła do położnej w sprawie porodu

hej mamuski:) ja dzis po kolejnej przespanej całej nocy, aż miło.
Niestety wrocław w deszczu i z ponurą pogoda:( a ja musze jechac do mojego drugiego pracodawcy zawiesc zwolnienie ostatnie i zrobić małe zakupy więc trzeba sie zebrać i wyjsc z domu

Dziekuje dziewczynki dla pochwały dla mojej suni - śliczna jest ale łobuziara z niej niezła czasem zwłaszcza przy gościach bo jak jest z nami sama to aniołek. No ale tak to jest labrador okres szczenięcy ma bardzo wydłużony zobaczymy jak bedzie sie zachowywac jak pojawi się w domu Marysia.

A mnie bóle okresowe dopadają coraz częsciej, ale nie są jakoś mocno dokuczliwe od 9 miałam raz i narazie cisza, pewnie jutro Pani doktor zostawi mnie juz na oddziale, w sumie mam nadzieje bo chciałabym być już po wszystkim

Hej dziewczyny

Pogoda za oknem paskudna deszcz pada aż nie chce się wychodzić z domu, ale muszę i tak iść do sklepu na zakupy.

Marudka- ale super ta twoja sunia ja tez mam psa ale mieszka z moja mama bo mój się nie zgodził aby z nami był bo prawie cały rok się leni ;/ i ta czarna sierść wszędzie jest a mama tez nie chciała zostać sama w domu a tak to ma do kogo pogadać i wyjść na spacer
Sarenka- ja na twoim miejscu poszłabym na badanie , w zeszłym tygodniu byłam i nic nie wykazało ale sam fakt posłuchać jak małemu serduszko bije coś wspaniałego i jutro tez idę na KTG.
Edi- piękny kącik dla malutkiej i wózek tez bardzo fajny tez wam wrzucę fotkę jak mojego przywiozę od mamy
Kasiek- Igorek przecudny tygrysek z niego

Dziś noc przespana ale jakoś tak dziwnie nie spokojnie ;/ i na dodatek ból brzucha miałam ale jak na razie wszystko ok ehhh a myślałam ze powoli coś się zaczyna

Witam Was przyszłe mamusie i te które juz urodziły przepraszam ze dopiero sie do Was dołączam ale jakos tak nie było kiedy czytam Was juz od listopada i w koncu zebrałam sie aby tez dołączyć do grona Lutowych Mam:)to jest moje pierwsze dziecko chłopczyk planuje z narzeczonym dac Mu na imie Kubuś termin mam na 9 lutego :)Gratuluje dziewczyna ktore juz urodziły i trzymam kciuki za te ktore jeszcze troche musza poczekać na swoje maleństwa:)śliczne dzieciaczki i wasze kaciki dla maluszków ja z moim M. w weekend kołyske będziemy wstawiać do pokoju naszego:)ciekawe jak bedzie wygladac:) Mam nadzieje ze dopiszecie mnie tez do waszej tabelki:) pozdrawiam serdecznie i jak tylko będę mogła to na biezaco będę się odzywać

Witaj Deta1987 Napisz coś więcej o sobie, jak przechodzisz ciążę, czy wszystko w porządku?Termin na 9 lutego, to już niedługo Ale, ale, powiem tak mojego najstarszego syna urodziłam 9 lutego i ma na imię Kuba.
andzia90 proszę nie spiesz się, spokojnie bo ja za każdym razem jak któraś pisze że coś się zaczyna to dostaję skurczy A potem tylko szukam czy przeszło...
Marudka mam nadzieję, że nie zapomnisz nas powiadomić, co i jak jutro pani doktor zadecyduje. Trzymam kciuki...
Kończę rozbierać choinkę

Dziękuje za przyjecie mnie do grona:) ogolnie cała ciąze przechodziłam bez wiekszych objawów tak jak nie ktore z dziewczyn pisza ze a to miesa nie mogły smazyc a to nudnosci ciagle, ja czegoś takiego nie doświadczyłam:) z czego bardzo sie ciesze ale na poczatku stycznia dostałam takiej opuchlizny ze wyladowałam w szpitalu i okazało sie ze białko w moczu miałam:(
niby sie uregulowało ale nadal czuje sie jak wielka kulka:P:P dzis nawet lekarz to stwiedził ze cała jestem opuchnieta ale trudno na samej koncówce człowiek sie moze pomęczyć tak na ciaze nie narzekam śmieje sie ze mogłabym ciagle byc w ciązy:)w tym tygodniu znowu ide skontrolowac mocz i mam nadzieje ze bedzie oki:)