Mamusie Luty 2014 !

Hej ja o 10 wstałam tzn zaś zostałam brutalnie obudzona przez tele Zasnęłam o 2 ale strasznie się męczyłam bo oddychać nie umiałam wymiotowałam i zgagę miałam. Dzwoniłam dziś z życzeniami do babci a wiecie co się dowiedziałam ? Że moja babcia miała zawał dziś w nocy Nie chce iść do szpitala na własne życzenie. Byłą dziś na badaniach i poszła po leki.Jutro jadę do niej zobaczyć się z Nią i wgl pogadać żeby poszła a ja jej tego psa wezmę do siebie bo to nie problem(ona tylko ze wzglendu na psa nie chce isc do szpitala) Adam dzis na 14 do pracy a jeszcze w lozku gnije i cos nie widac zeby mial ochote wstac.

Witam się i ja po tragicznej nocy. Aleks znowu chory i mi gorączkuje. poszłam spać o 24 a o 1 w nocy sie obudził i miał 39 stopni!!! dałam mu syrop i stwierdziłam że muszę poczekać z pół godziny żeby się upewnić że mu spada. spadła do 37,4 więc chciałam się położyć to za chwilę mnie Aleksio znowu wołał że się chce przebrać bo był cały mokry od potu. dałam mu piżamkę, zaprowadziłam go do wc i usnęłam to była 3:30 a o 5:30 obudził mnie jego kaszel. miałam mu dać syrop ale przestał kaszleć a ja już nie usnęłam i teraz padam. czuję się jak po nocy w pracy.
do tego mam dziwny ból. Boli mnie brzuch u samej góry, z 10 cm nad pępkiem tylko z boku. ale ja to odczuwam jak ból mięśni chyba od kopniaków. Bo wczoraj tam mnie Wiktoria mocno kopała. i teraz np. jak kichnę to mnie tak boli jakbym miała zakwasy. jak leże czy sie nie ruszam to nie boli tylko jak się chcę schylić albo właśnie przy kichaniu. Ale to chyba nic niepokojącego?
Miłego dnia

Czesc
I u mnie nocne skurcze tez niestety sa i promieniuja na krzyz, dzisiaj w nocy juz mialam nadzieje ze wlasnie sie zacznie, no ale niestety.
Elmirka zdrowka dla synka oby szybko doszedl do siebie.
Tweety dbaj o babcie, chociaz starsze osoby ciezko jest namowic na pobyt w szpitalu, bo wtedy akurat nic im nie dolega.
Marudka trzymam kciuki,a z tym cukrem to mnie zaskoczylas, bo ja normalnie taki mam 70 przed jedzeniem i juz mi sie zdarzalo ze i do 60 spadal.

Uspokoilo sie z rozpakowywaniem

Ze mną chyba coś nie tak jest!!!! ja wcale nie mam takich skurczy przepowiadających jak opisujecie hmmmmm

Aska zapisałam sobie linka,ale śliczne te dzieciaczki nie mogę się napatrzeć...

Magda28 napisał:

Ze mną chyba coś nie tak jest!!!! ja wcale nie mam takich skurczy przepowiadających jak opisujecie hmmmmm

Aska zapisałam sobie linka,ale śliczne te dzieciaczki nie mogę się napatrzeć...

Magda w pierwszej ciązy z Mikołajem tez nie miałam żadnych skurczy, wiec to chyba nie jest regułą. Nie denerwuj się

Wola moze i dobrze,ze się uspokoiło, jak moja Sara nie zechce sama wcześniej to poniedziałkowa będzie no chyba,że któraś z Was wyprzedzi

Witamy się i my.

Link z dzieciaczkami słodki i już zapisany.

Co do skurczy ja nie mam na razie, więc brak objawów zbliżającego się porodu- ale u mnie to jeszcze czas, ale tylko patrzeć jak wy zaczniecie się rozpakowywać. Co patrze na suwaczki tam 37, 38 tydzień więc dziewczyny teraz to tylko kwesta dni

Buziaczki

Asiu wyslalam Ci na maila zdjecia Maksia, na formu mmi nie wchodzi, a nie mam czasu sie z tym bawic aa i Maksiu mial 55 cm dlugosci

Zosiu gratulacje malenstwa:) pozno, ale szczerze

Mam nadzieje, ze czytajac pobieznie Wasze posty nie przeoczylam innej mamusi

Maksiu rosnie w piatek mamy wizyte kontrolna. Jemy i spimy. Pampersy i chisteczki z nikaja w zaskakujacym tempie. Nawet nie przypuszczalam ze tak szybko. Po cesarce nadal dochodze do siebie, Nie biore juz tableek tylko zastrzyki do brzucha. W czwartek ide sciagac szwy.

Andzia waga sie nie przejmuj, ja przytylam chyba najwiecej na tym forum. 21 kg. 7 juz mam za soba.

Trzymajcie sie :*

Jeszcze raz dane Maksia
data: 12.01.2014 godz. 11:07
waga 2700
dlugosc 55cm
cc

Ale mam dziś pecha. Zabrałam się za układanie ćwiczeń dla studentów ale mi to nie szło. Postanowiłam zabrać się za sprzątanie, bo dziś wieczorem przychodzą jacyś ludzie oglądać nasze mieszkanie (aby móc się przeprowadzić musimy sprzedać to w którym mieszkamy a to nie jest łatwe W południe okazało się, że nie mogę znaleźć swojego portfela w którym mam wszystko. Przeszukałam mieszkanie - nie ma. Albo ktoś mi wyciągnął jak wracałam z zakupów, albo mi wypadł. Mąż mnie jeszcze dobił wiadomością, że mogę mieć problemy, bo ani badań nie zrobię a i będę miała problem ze ewentualnym przyjęciem do szpitala. Z nerwów i z tego całego zabiegania dostałam skurczy, teraz biegunka jakiej nigdy nie miałam i wymioty. Położyłam się, aby sytuację wyciszyć - to dopiero 35 tc.

lysy uważaj na siebie, spokojnie- portfel na pewno się znajdzie ( jeszcze raz poszukaj i zastanów się gdzie go widziałaś ostatni raz).

A co do dokumentów gdyby jednak się nie znalazły to pamiętaj aby zgłosić kradzież kart i dowodu.

Wszystko będzie dobrze- spokojnie bo jeszcze poród wywołasz

Dziewczyny co myślicie o tej bluzie ?

Witam!
Mam podobne problemy jak wy- skurcze nie wybierają pory doby, raz są delikatne raz tak mocne, że tylko ciepły prysznic mi pomaga. Od dwóch dni córa mniej ruchliwa. Z suwaczka wynika że mam 36 tydzień ciąży a z USG 37 i 2 dni
U mnie dziś pierwszy śnieg spadł od miesiąca, tak więc zima.
Lysy nie martw się portfel i dokumenty rzecz do odzyskania a zdrowie Twoje i dzidzi nie, więc spokoju i odpoczynku dużo, a zaginięcie zgłoś na policję.

Tweety bluzka ładna, podoba mi się

Lysy uważaj na siebie, nie możesz się tak denerwować. wszystko da się jakoś załatwić.

a ja chcę kupić Wiktorii do wózka taka kokardkę z imieniem allegro.pl/wstazka-czerwona-kokardka-wst...mie-i3877489577.html
padam na pyszczek, ciekawe jaka noc mnie znowu czeka z moim chorowitkiem, a muszę po 6 rano wstać i jechać na badania mocz i morfologię. już mi się nie chce

elmirka
kokardka jest śliczna, no i pomysł fantastyczny... no i przypomniałas mi, ja musze znajść naszą kokardkę i przyczepic do wózka.

kurcze ta zima mnie wykonczy... jest tak paskudnie zimnooo..!!